Czy zapraszać na ślub chrzestnych?

Jak wyżej. Zapraszalybyscie na ślub chrzestnych z którymi praktycznie nie macie kontaktu? Bierzemy ślub humanistyczny, najbliższa rodzina, osoby z którymi na codzień mamy do re relacje. Co byście zrobiły? 

Nie. Jeśli nie macie kontaktu to ja bym nie zapraszała.

Ja nie zaprosiłam chrzestnego, nie widzieliśmy się od lat. Chrzestną zaprosiłam, bo mamy dobry kontakt. 

Wy nie bierzecie ślubu, tylko robicie sobie teatrzyk dla znajomych.

Ślub humanistyczny ma taką rangę jak zaręczyny na koloniach, nie ma żadnych skutków prawnych, więc po co w ogóle rozkminiać zaproszenie chrzestnych?

5 minut temu, Gość gość napisał:

Wy nie bierzecie ślubu, tylko robicie sobie teatrzyk dla znajomych.

Ślub humanistyczny ma taką rangę jak zaręczyny na koloniach, nie ma żadnych skutków prawnych, więc po co w ogóle rozkminiać zaproszenie chrzestnych?

Ślub to przede wszystkim przysięga złożona drugiej osobie, z którą chce się założyć rodzinę i spędzić resztę życia. Przeraża mnie ograniczenie i brak tolerancji dla cudzych wyborów..czy wszystko musi byc z obecnością duchownego i urzędnika? NIE!  Można zrobić po swojemu,zaalceptujcie to i sami zacznijcie żyć tak jak chcecie,a nie tak jak lud od was tego wymaga.  Polacy są pokreceni na punkcie biurokracji i tych skutków prawnych. Nikt ich nie lubi, a od innych wymaga

autorko, zaproszenie mozesz wysłać, najwyżej sie nie pojawia

Slub humanistyczny nie ma chyba mocy prawnej? Taka ma chyba tylko konkordatowy lub cywilny. 

Po co wiec fatygowac na niego chrzestnych? Jak by byl koscielny to co innego. 

Nie zapraszam na swoj slub chrzestnego bo jest do du** i nie obchodzi mnie ze nie wypada

Pewnie i tak by nie przyszli bo nie mają czasu na takie głupoty.

14 minut temu, Gość gość napisał:

Wy nie bierzecie ślubu, tylko robicie sobie teatrzyk dla znajomych.

Ślub humanistyczny ma taką rangę jak zaręczyny na koloniach, nie ma żadnych skutków prawnych, więc po co w ogóle rozkminiać zaproszenie chrzestnych?

A śluby kościelne i wesela to co niby jak nie teatrzyk dla znajomych? 

8 minut temu, Gość Ags napisał:

Slub humanistyczny nie ma chyba mocy prawnej? Taka ma chyba tylko konkordatowy lub cywilny. 

Po co wiec fatygowac na niego chrzestnych? Jak by byl koscielny to co innego. 

A dlaczego co innego? Przecież większość ludzi biorących kościelny tylko do.kosciola chodzi z okazji Ślubu i pogrzebu. Liczy się otoczka 

Tydzień wcześniej bierzemy cywilny ale tak się składa że nie o tym jest temat.

Ha ha ha że co? Ślub humanistyczny? A co to daje bez ślubu cywilnego? Dalej jesteś konkubiną. Jeszcze jak bierzesz sam kościelny, to jest to zapisane w księgach kościelnych, a to gdzie? Ślub cywilny też możesz sobie zorganizować poza urzędem.

Autorko, wiesz po co są chrzestni? Jak wiesz po co są chrzestni, to chyba wiesz, że na ślub kościelny powinnaś ich zaprosić, a na tą swoją fanaberię już według uznania.

18 minut temu, Gość gość napisał:

Ha ha ha że co? Ślub humanistyczny? A co to daje bez ślubu cywilnego? Dalej jesteś konkubiną. Jeszcze jak bierzesz sam kościelny, to jest to zapisane w księgach kościelnych, a to gdzie? Ślub cywilny też możesz sobie zorganizować poza urzędem.

Autorko, wiesz po co są chrzestni? Jak wiesz po co są chrzestni, to chyba wiesz, że na ślub kościelny powinnaś ich zaprosić, a na tą swoją fanaberię już według uznania.

no wlasnie, po co są chrzestni? :D z tego co ja pamietam to chrzestni są od pomocy w wychowaniu dziecka w wierze,a nie od tego by ich zapraszać od imprezy do imprezy

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

Ha ha ha że co? Ślub humanistyczny? A co to daje bez ślubu cywilnego? Dalej jesteś konkubiną. Jeszcze jak bierzesz sam kościelny, to jest to zapisane w księgach kościelnych, a to gdzie? Ślub cywilny też możesz sobie zorganizować poza urzędem.

Autorko, wiesz po co są chrzestni? Jak wiesz po co są chrzestni, to chyba wiesz, że na ślub kościelny powinnaś ich zaprosić, a na tą swoją fanaberię już według uznania.

Ja pierdziele przecież autorka napisała że bierze cywilny. Ludzie skonczyliscie chociaż podstawowe?