Nieudane początki w łóżku...

Muszę się wygadać... minęło już co prawda dużo czasu od tych wydarzeń, ale nigdy z nikim o tym nie rozmawiałam, dlatego chciałabym tutaj napisać... może któraś z dziewczyn była w podobnej sytuacji...

Otóż straciłam dziewictwo z nieodpowiednim chłopakiem. Sęk w tym, ze zaufałam mu. Zapewniał mnie, że zajmie się mną jak należy, że zrobi wszystko żeby to było dla mnie przyjemne i żebym o nic się nie martwiła. Ale niestety tak nie było. Niestety krwawiłam. Pobrudziłam mu trochę prześcieradło, wtedy poraz pierwszy zobaczyłam w nim wściekłość i najchętniej by mnie wyrzucił z domu... miał to gdzieś totalnie, co ja czuje, ze mnie to bolało, poszedł z kolegami na imprezę zakrapianą alkoholem po wszystkim...

Potem spaliśmy ze sobą jeszcze kilka razy. Oczywiście nie miałam przyjemności, czasem nawet pojawiał się ból. Były szantaże z jego strony, ze jak nie zrobię mu loda to mu nie stanie, odzywki typu „ptakiem się pobaw”. Nie chciał w ogóle sprawiać mi w żaden sposób przyjemności, gra wstępna trwała może ze 2 minuty... ale on chętnie był strona bierna. Pozycja królowała jedna, oczywscie ja na gorze bo inaczej mu nie wygodnie rzekomo... 

Oskrazal mnie również, ze każdy nasz seks wyglada tak samo. A było tak, ze jak do czegoś miało dojść to ja proponowałam jakieś nowe pozycje czy miejsca, to się nie zgadzał... a potem moja wina... 

Pewnie uznacie mnie za głupia, ze jestem sobie sama winna. Ok, po części tak. Ale był moim pierwszym, byłam zaślepiona, chciałam spróbować pewnych rzeczy, dlatego tak się stało. 

Prosze wypowiedzcie się na temat. Zarówno kobiety jak i mężczyźni... dziękuje! 

Wtf? Wkurzył się bo mrwawilas przy stracie dziewictwa? Gość typowo zakompleksiony, nie wiedział jak postępować z kobietami. Swoja nieudolność wyzywal na tobie. Nie rozumiem czemu ktoś miałby ci napisać że to twoja wina? No może oprócz tego, że byłaś z nim dalej, no ale tak to jest jak się jest zakochanym. 

jestem kobietą jbc. Ja też nie wspominam mojego pierwszego razu dobrze, chociaż nie było trahicznie. W sumie nie zalowalam mojego pierwszego razu dopóki nie poznałam mojej pierwszej miłości. Głupio mi było przyznać że straciłam dziewictwo w wieku 15 lat z 21 latkiem. Teraz wiem że mnie wykorzystał, ale wtedy myślałam że jestem wyjątkowa itp

Ogólnie mój problem jest taki, ze mam traumę po tym wszystkim. I zastanawiam się czy nie wymagam zbyt wiele. Marzy mi się, ze jak już kiedyś zakocham się tak poważnie, to żeby to było wzajemne. Że sprawiamy sobie przyjemność bez szantaży i obustronnie... i ze mamy jakas więź, a nie tylko dla zaspokojenia fizycznego... 

9 minut temu, Gość thoroughbred napisał:

Wtf? Wkurzył się bo mrwawilas przy stracie dziewictwa? Gość typowo zakompleksiony, nie wiedział jak postępować z kobietami. Swoja nieudolność wyzywal na tobie. Nie rozumiem czemu ktoś miałby ci napisać że to twoja wina? No może oprócz tego, że byłaś z nim dalej, no ale tak to jest jak się jest zakochanym. 

No wkurzył się niestety... nie wiem właśnie dlaczego... a z tymi kompleksami to możesz mieć racje. Jego problemem był przedwczesny wytrysk plus problem z potencja... niestety...

Byłam z nim jeszcze trochę czasu, ale nie długo. Cały związek trwał 3 miesiące ogólnie...

Fatalnie wybrałaś. Facet powinien traktować kobietę w łóżku jak królewnę, bez tego nie warto się godzić na żaden seks. Jak jest chamski w codziennym obejściu to będzie tez chamski i prostacki w sytuacji intymnej. 

Żenujący typ.

6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Ogólnie mój problem jest taki, ze mam traumę po tym wszystkim. I zastanawiam się czy nie wymagam zbyt wiele. Marzy mi się, ze jak już kiedyś zakocham się tak poważnie, to żeby to było wzajemne. Że sprawiamy sobie przyjemność bez szantaży i obustronnie... i ze mamy jakas więź, a nie tylko dla zaspokojenia fizycznego... 

byłaś już na poważnie z jakimś facetem po nim? Bo z tego co widzę twoje oczekiwania to absolutne minimum. Takie szantaże i przedmiotowe podejście to znaki charakterystyczne chlopaczka który nie chce partnerki a lale dmuchaną 2.0. Czasem jeszcze z opcją Mamusi która posprząta i ugotuje. Nie przejmuj się tak tym złym doświadczeniem, wiem że łatwiej pisać niż zrobić, ale naprawdę musisz się postarać, żeby nie tracić zaufania i nie zamykać się na innych facetów. Znajdziesz jeszcze takiego co będzie się do ciebie modlił i nie będziesz się przejmowała jakimś frajerem z przeszłości. 

ee tam, to nic. nie daj sobie wbić do głowy że pierwszy seks definiuje cokolwiek. było fajnie? Cool. Słabo? No trudno, move on. 

26 minut temu, Gość yeri napisał:

jestem kobietą jbc. Ja też nie wspominam mojego pierwszego razu dobrze, chociaż nie było trahicznie. W sumie nie zalowalam mojego pierwszego razu dopóki nie poznałam mojej pierwszej miłości. Głupio mi było przyznać że straciłam dziewictwo w wieku 15 lat z 21 latkiem. Teraz wiem że mnie wykorzystał, ale wtedy myślałam że jestem wyjątkowa itp

No jak dałaś d#py w takim wieku to masz się czego wstydzić. Mój pierwszy raz był niezapomniany i to z moim obecnym narzeczonym. No ale to trzeba mieć minimum intelektu żeby ocenić czy facet jest porządny. To też jest skierowane do autorki. 

10 minut temu, Gość virginity=social construct napisał:

ee tam, to nic. nie daj sobie wbić do głowy że pierwszy seks definiuje cokolwiek. było fajnie? Cool. Słabo? No trudno, move on. 

Możesz to sobie wmawiać haha. 

Poleciałas na głupie obiecanki cacanki to przynajmniej masz nauczkę 

19 minut temu, Gość virginity=social construct napisał:

ee tam, to nic. nie daj sobie wbić do głowy że pierwszy seks definiuje cokolwiek. było fajnie? Cool. Słabo? No trudno, move on

Używanie angielskich zwrotów niepotrzebnie? Not cool. 

Piszesz ze pierwszy seks niczego nie definiuje, a autorce jednak odcisnal się na psychice, więc skąd ten wniosek? Oczywiście dla mężczyzn działa to inaczej. Ja ledwo pamiętam swój pierwszy raz, wątpię żebym wziął to do siebie gdyby kobieta mnie szorstko potraktowała. 

23 minuty temu, Gość thoroughbred napisał:

byłaś już na poważnie z jakimś facetem po nim? Bo z tego co widzę twoje oczekiwania to absolutne minimum. Takie szantaże i przedmiotowe podejście to znaki charakterystyczne chlopaczka który nie chce partnerki a lale dmuchaną 2.0. Czasem jeszcze z opcją Mamusi która posprząta i ugotuje. Nie przejmuj się tak tym złym doświadczeniem, wiem że łatwiej pisać niż zrobić, ale naprawdę musisz się postarać, żeby nie tracić zaufania i nie zamykać się na innych facetów. Znajdziesz jeszcze takiego co będzie się do ciebie modlił i nie będziesz się przejmowała jakimś frajerem z przeszłości. 

Nie byłam. Cały czas na takiego czekam. 

Czasem jak mam doła to najbardziej mi doskwiera to, ze już nic mi dziewictwa nie zwróci. Sama nie wiem co mi się stało, ze w ogóle się z nim związałam. Zawsze marzyłam, ze zrobię to z takim, który będzie jedynym w moim życiu, na zawsze, że zostanie moim mężem. No ale się nie udało...

Nie tracę zaufania, ale niestety nie znalazłam jakiegoś szczególnie ciekawego kandydata jak narazie. Chyba będę czekać na przypadek, na sile już szukać nie będę.

zero standardów, bo wątpię żeby facet opisany przez ciebie był dzentelmanem na codzień, a potem oczekuja żeby obchodzili się jak ze szkłem. pewnie nie miałaś mu nic więcej do zaoferowania jesli chciał czysto fizycznej relacji

1 minutę temu, Gość pełno takich jak ty napisał:

zero standardów, bo wątpię żeby facet opisany przez ciebie był dzentelmanem na codzień, a potem oczekuja żeby obchodzili się jak ze szkłem. pewnie nie miałaś mu nic więcej do zaoferowania jesli chciał czysto fizycznej relacji

Przeczytaj lepiej jedna moja odpowiedz w wątku... jesteś w błędzie skoro uważasz, ze nie miałam mu niby nic do zaoferowania. 

Oceniasz mnie nic o mnie nie wiedząc. Ale prawda była taka, ze to ja stawałam na głowie żeby było dobrze. On miał dość ciężki charakter, ale próbowałam go poskromić, nauczyć wielu rzeczy.

Tak wiem, byłam zaślepiona, że w to weszłam. Nie cofnę czasu... ale naprawdę głupia bym była, jakbym nadal z nim była. A tak jak wcześniej napisałam, trwało to 3 miesiące...

trzeba było z ojcem stracić dziewictwo to bys nie miała takich problemów 

Jezu, gość TOTALNIE BEZNADZIEJNY w łóżku. W dodatku burak i zakompleksieniec. Dobrze, że zerwałaś.

16 minut temu, Gość Feminazistka?? napisał:

Używanie angielskich zwrotów niepotrzebnie? Not cool. 

Piszesz ze pierwszy seks niczego nie definiuje, a autorce jednak odcisnal się na psychice, więc skąd ten wniosek? Oczywiście dla mężczyzn działa to inaczej. Ja ledwo pamiętam swój pierwszy raz, wątpię żebym wziął to do siebie gdyby kobieta mnie szorstko potraktowała. 

No masz racje, faceci tak nie przezywają... A kobiety No cóż. W większości są wrażliwe (chociaż wiadomo, nie wszystkie) i takie szorstkie podejście faceta właśnie (tak jak w moim przypadku) odcisnęło się na psychice. Bierzemy takie rzeczy do siebie po prostu 

4 minuty temu, Gość gość napisał:

Jezu, gość TOTALNIE BEZNADZIEJNY w łóżku. W dodatku burak i zakompleksieniec. Dobrze, że zerwałaś.

Niestety tak było. Ale chyba właśnie musiałam się z nim przespać żeby tez wyciągnąć takie wnioski... 

Mam nadzieje, ze uda mi się jeszcze poznać mężczyznę (bo już nie chłopaka...) który spełni moje marzenia, a są one tak naprawdę minimalnym wymaganiem jak wcześniej jeden pan wspomniał...

5 godzin temu, Gość thoroughbred napisał:

Wtf? Wkurzył się bo mrwawilas przy stracie dziewictwa? Gość typowo zakompleksiony, nie wiedział jak postępować z kobietami. Swoja nieudolność wyzywal na tobie. Nie rozumiem czemu ktoś miałby ci napisać że to twoja wina? 

Temu, że traktował ją tak jak mu pozwoliła. Była glupia i naiwna i dała traktowac się jak szmatę to ją tak traktoeał. Po co wogóle ona to wspomina? Była glupia a teraz powinna wyciahnąc wnioski na przyszłośc xamiast wspominac. 

1 minutę temu, jbsg napisał:

Tak..., następnym razem jak będzie miała ochotę stracić dziewictwo powinna wybrać odpowiedniego faceta..., a i tak wybierze du//pka..., dziewczyny tak mają...

Tez myślę, że ona tak się tu żali, że szuka lepszego, a będzie szukac i szukać dopóki nie znajdzie takiego samego jak tamten. Niektóre już tak mają, że płaczą i żalą sie na różmych forumach a w realu niczego nie zmieniają. Przez takie tempe dzidy tracą wszystkie kobiety, bo potem taki jeden z drugim myśli że kazdą może tak traktować.

3 minuty temu, jbsg napisał:

Zapomniałaś zaznaczyć, że dotyczy to tylko wyjątkowych du//pków..., a z takimi najchętniej dziewczyny chodzą do łóżka... i koło się zamyka...

Albo przez takie jak ona, faceci stają się dupkami, bo one im na to pozwalają

6 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ogólnie mój problem jest taki, ze mam traumę po tym wszystkim. I zastanawiam się czy nie wymagam zbyt wiele. Marzy mi się, ze jak już kiedyś zakocham się tak poważnie, to żeby to było wzajemne. Że sprawiamy sobie przyjemność bez szantaży i obustronnie... i ze mamy jakas więź, a nie tylko dla zaspokojenia fizycznego... 

Hej do autorki tego postu, twoje marzenia nie są wygórowane to jest prawdziwa i normalna miłość, wzajemne pieszczoty sprawianie przyjemności partnerce całowanie każdego skrawka jej Ciała dotyk zapach, do tego trzeba dojrzeć napewno spotkasz wymarzonego Kochanka

32 minuty temu, jbsg napisał:

Właśnie zamknęłaś koło...

Nie ja zamknęłam a ona. Ja wciąż walczę, albo szacun, albo kupię sobie kota

Wielu facetów, jak nie większość, jest kiepska, nieudolna, nieporadna w łóżku, ale ten Twój, to po prostu był zwyczajnie pacan i brzydki z charakteru. Żaden facet, który ma ciężki charakter, nad którym trzeba pracować, żeby się zachowywał jak człowiek - co sama napisałaś - nie będzie cudowny w łóżku, no bo jak.. Nie płacz nad tym utraconym dziewictwem, bo to nie jest jedyne co masz do zaoferowania. A na dziewictwie obsesyjnie zależy właśnie takim miernym typom jak Twój ex, zakompleksionym, przykrym z charakteru, często z problemami psychicznymi, traktującym kobietę przedmiotowo, jak służąca i narzędzie do spełniania swoich zachcianek. Nic nie tracisz. 

1 godzinę temu, simsyoli napisał:

Tez myślę, że ona tak się tu żali, że szuka lepszego, a będzie szukac i szukać dopóki nie znajdzie takiego samego jak tamten. Niektóre już tak mają, że płaczą i żalą sie na różmych forumach a w realu niczego nie zmieniają. Przez takie tempe dzidy tracą wszystkie kobiety, bo potem taki jeden z drugim myśli że kazdą może tak traktować.

Spotkałam się jeszcze z paroma. Ale niestety przez aplikacje randkowa nie udało mi się poznać nikogo ciekawego, odrazu się poznałam który byłby wartościowa osoba a który nie. Widać otworzyły mi się oczy. A wcześniej byłam niczego nie świadoma i chciałam widać tylko sprobowac, bo wierzyłam w dobroć ludzi..

1 godzinę temu, simsyoli napisał:

Albo przez takie jak ona, faceci stają się dupkami, bo one im na to pozwalają

Dlaczego twierdzisz, ze rzekomo mu na to pozwoliłam o zakładasz, ze to ja zachowywałam się źle?

1 godzinę temu, Gość Powazny30 napisał:

Hej do autorki tego postu, twoje marzenia nie są wygórowane to jest prawdziwa i normalna miłość, wzajemne pieszczoty sprawianie przyjemności partnerce całowanie każdego skrawka jej Ciała dotyk zapach, do tego trzeba dojrzeć napewno spotkasz wymarzonego Kochanka

Dzięki właśnie tak to sobie wyobrażałam bo przed wszystkim poczytałam trochę w necie czego się spodziewać i każdy przedstawiał to tak, jak ty. No ale niestety się przejechałam...

Mam tez druga wątpliwość, czy nie wymagam zbyt dużo. Osobiście ja uważam, ze nie ma nic w tym obrzydliwego, ale:

Moj były chłopak zawsze mnie odtrącał po seksie oralnym w jego stronę i nie chciał całować... jakie macie zdanie w tej sprawie? 

Zaś on jak mi to zrobił, to pierwszy wyrwał się do całowania jak nigdy wcześniej, a jak ja chciałam to nie chcial... 

W ogóle zawsze po seksie z nim zamiast być szczęśliwa czułam się tylko źle. Nie umiem sobie w ogóle wyobrazić, że to może być miłe i poprawiające humor doświadczenie....