Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mikaela

Dlaczego ludzie sa dzisiaj tacy otyli , zwlaszcza kobiety

Polecane posty

Gość Gość
6 minut temu, Leżaczek napisał:

20 minut temu, Gość Gość napisał: No, ale chcesz mieć dziewczynę, nie? Fajnie jest komuś się podobać . X a jeszcze fajniej nie tylko za wygląd zewnętrzny. 

No oczywiście. Ja nie patrzyłam na wygląd, gdy zaczęłam chodzić z chłopakiem. Liczy się, żeby mieć bratnią duszę i nadawać na tych samych falach. Ale wiesz, to miłe jak podobasz się komuś. Nie chodzi mi o ładna twarz, bo tego nie można zmienić. Ale nad sylwetką można popracować i to fajne uczucie jak widzisz, że ktoś docenia twoje wysiłki i widzisz zachwyt w jego oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienienie

Dajcie spokój. W obozach koncentracyjnych grubasów nie było. Też mam PCOS jak co trzecia Polka i co z tego? Byłam jedyną pacjentką w szpitalu [diagnozowali mnie tylko!] która powiedziała, że jest gruba bo dużo żre. Lekarka była w szoku, że nie kierowałam wymówek jak WSZYSTKIE inne i nie kłamałam jak to jem jak wróbelek i to sam tylko wywar z warzyw.

 

za duża podaż kalorii, za mały zbyt energetycnzy

Proste.

Kilka km dziennie spacerkiem to NIC! Musi być kilkanaście- kilkadziesiąt km i do jasnej ciasnej nie spacer a bardzo szybki marsz[gdy otyłość] lub bieg [gdy nadwaga], do spocenia się.

 

Osobom, które od dziecka były otyłe, niezmiernie ciężko być szczupłym. Miliard ludzi ma zaburzenia odżywiania i t ejst gorsze niż sama stricte otyłość. Mięso ma w sobie pełno  chemii, warzywa też. zwierzątka już zaraz po urodzeniu dostają zastrzyki, pasza jest byle jaka, warzywka sa pryskane o 4.00 codziennie. Trzeba po prostu jeść w ... mało, jak w piąstce a nie w wiadrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Annie, wpisz w wyszukiwarkę Artur Topolski, on układa diety odchudzające w oparciu o choroby, za dietę bierze tylko 60 zł. Tam jakaś dziewczyna pisała , że ma twoją chorobę i w dwa miesiące schudła 3 kg, oczywiście odchudza się dalej. Co ci szkodzi spróbować jak już urodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość nienienie napisał:

Dajcie spokój. W obozach koncentracyjnych grubasów nie było. Też mam PCOS jak co trzecia Polka i co z tego? Byłam jedyną pacjentką w szpitalu [diagnozowali mnie tylko!] która powiedziała, że jest gruba bo dużo żre. Lekarka była w szoku, że nie kierowałam wymówek jak WSZYSTKIE inne i nie kłamałam jak to jem jak wróbelek i to sam tylko wywar z warzyw.

 

za duża podaż kalorii, za mały zbyt energetycnzy

Proste.

Kilka km dziennie spacerkiem to NIC! Musi być kilkanaście- kilkadziesiąt km i do jasnej ciasnej nie spacer a bardzo szybki marsz[gdy otyłość] lub bieg [gdy nadwaga], do spocenia się.

 

Osobom, które od dziecka były otyłe, niezmiernie ciężko być szczupłym. Miliard ludzi ma zaburzenia odżywiania i t ejst gorsze niż sama stricte otyłość. Mięso ma w sobie pełno  chemii, warzywa też. zwierzątka już zaraz po urodzeniu dostają zastrzyki, pasza jest byle jaka, warzywka sa pryskane o 4.00 codziennie. Trzeba po prostu jeść w ... mało, jak w piąstce a nie w wiadrze.

A czytałaś jak wyżej Annie pisała , że jadła tylko 1500 kcal dziennie, cwiczyla i tak miała nadwagę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Autorka nie jest dociekliwa (jak ktoś sugeruje), jest po prostu osobą nieżyczliwą, która czuje przyjemność z "jeżdżenia" po grubych. Tak naprawdę w nosie ma innych ludzi. Ja jestem szczupła. Jestem skupiona na sobie, swoim odżywianiu, swoich treningach i wyglądzie swojego tyłka, a nie cudzych. Od kilku lat nie wystarczy mi, że jestem szczupła, lubię być bardzo fit, to kosztuje sporo pracy i sprawiło, że jestem bardziej wyrozumiała dla cudzych niedociągnięć, bo wiem ile wysiłku dobry wygląd kosztuje. Autorce też polecam skupić się na sobie, nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Ja z dzieciństwa pamiętam, że kiedyś prawie wszystkie dorosłe kobiety miały takie "mamusiowate" sylwetki, nie były otyłe, ale nie były już super laskami. Teraz taka zwykła sylwetka nie jest akceptowana, kobieta ma robić wszystko i być do tego super laską. Jak nie jest  to spotka się z agresją takich osób jak autorka. Mnie się wydaje, że kiedyś ludzie byli jednak mniej krytyczni i mniej się interesowali cudzymi tyłkami. Co ciekawe autorka oczywiście nie czepia się facetów, mimo że mnóstwo bardzo młodych facetów ma teraz brzuchy. Kiedyś to było zjawisko u panów 40 +, a teraz normalka u kogoś 30 czy nawet 20 lat. Sporo moich koleżanek jest teraz bardzo fit. Która kobieta po 40tce ok 20 czy 25 lat temu uprawiała intensywnie sport, żeby dobrze wyglądać.. Ja nie kojarzę, a teraz mam mnóstwo takich, więc kij ma dwa końce. Dodam jeszcze, że ludzie zawsze lepiej wyglądali w ubraniu, jak się obejrzy jakieś stare fotki z plaży albo stary polski film, gdzie aktorki są w bikini, to można szoku doznać, gdy się porówna do dzisiejszych aktorek, które mają ciała wypracowane na siłowni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytyty

wy gupie piiipy z wymówkami pcos - obejrzyjcie sobie na yt hollymolly malediwy

taaaak, ona ma pcos, a dooopcia zayebista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annie
16 minut temu, Gość nienienie napisał:

Dajcie spokój. W obozach koncentracyjnych grubasów nie było. Też mam PCOS jak co trzecia Polka i co z tego? Byłam jedyną pacjentką w szpitalu [diagnozowali mnie tylko!] która powiedziała, że jest gruba bo dużo żre. Lekarka była w szoku, że nie kierowałam wymówek jak WSZYSTKIE inne i nie kłamałam jak to jem jak wróbelek i to sam tylko wywar z warzyw.

 

za duża podaż kalorii, za mały zbyt energetycnzy

Proste.

Kilka km dziennie spacerkiem to NIC! Musi być kilkanaście- kilkadziesiąt km i do jasnej ciasnej nie spacer a bardzo szybki marsz[gdy otyłość] lub bieg [gdy nadwaga], do spocenia się.

 

Osobom, które od dziecka były otyłe, niezmiernie ciężko być szczupłym. Miliard ludzi ma zaburzenia odżywiania i t ejst gorsze niż sama stricte otyłość. Mięso ma w sobie pełno  chemii, warzywa też. zwierzątka już zaraz po urodzeniu dostają zastrzyki, pasza jest byle jaka, warzywka sa pryskane o 4.00 codziennie. Trzeba po prostu jeść w ... mało, jak w piąstce a nie w wiadrze.

To do mnie? Robię ok. 6 km na godzinę, razy 5 godzin jest to 30 km, myślę, że to troszkę więcej niż nic. Gratuluję, też bym chciała być gruba, bo żrę, łatwiej byłoby mi schudnąć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość ytyty napisał:

wy gupie piiipy z wymówkami pcos - obejrzyjcie sobie na yt hollymolly malediwy

taaaak, ona ma pcos, a dooopcia zayebista

No tak, brakowało hejtu na temacie. A już tak miło się gadalo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annie
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Annie, wpisz w wyszukiwarkę Artur Topolski, on układa diety odchudzające w oparciu o choroby, za dietę bierze tylko 60 zł. Tam jakaś dziewczyna pisała , że ma twoją chorobę i w dwa miesiące schudła 3 kg, oczywiście odchudza się dalej. Co ci szkodzi spróbować jak już urodzisz?

Dzięki. Nic nie szkodzi :) pewnie, że spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość Annie napisał:

To do mnie? Robię ok. 6 km na godzinę, razy 5 godzin jest to 30 km, myślę, że to troszkę więcej niż nic. Gratuluję, też bym chciała być gruba, bo żrę, łatwiej byłoby mi schudnąć. 

No właśnie . A do hejtera wyżej niektóre kobiety mają nie tylko pcos, ale jeszcze do tego niedoczynność tarczycy i jeszcze inne choroby. Przeczytaj historię Annie zanim zaczniesz obrażać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annie
22 minuty temu, Gość nienienie napisał:

Dajcie spokój. W obozach koncentracyjnych grubasów nie było. Też mam PCOS jak co trzecia Polka i co z tego? Byłam jedyną pacjentką w szpitalu [diagnozowali mnie tylko!] która powiedziała, że jest gruba bo dużo żre. Lekarka była w szoku, że nie kierowałam wymówek jak WSZYSTKIE inne i nie kłamałam jak to jem jak wróbelek i to sam tylko wywar z warzyw.

 

za duża podaż kalorii, za mały zbyt energetycnzy

Proste.

Kilka km dziennie spacerkiem to NIC! Musi być kilkanaście- kilkadziesiąt km i do jasnej ciasnej nie spacer a bardzo szybki marsz[gdy otyłość] lub bieg [gdy nadwaga], do spocenia się.

 

Osobom, które od dziecka były otyłe, niezmiernie ciężko być szczupłym. Miliard ludzi ma zaburzenia odżywiania i t ejst gorsze niż sama stricte otyłość. Mięso ma w sobie pełno  chemii, warzywa też. zwierzątka już zaraz po urodzeniu dostają zastrzyki, pasza jest byle jaka, warzywka sa pryskane o 4.00 codziennie. Trzeba po prostu jeść w ... mało, jak w piąstce a nie w wiadrze.

P.s. Z uwagi na moją wagę i ciążę nie mogę biegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Annie napisał:

Dzięki. Nic nie szkodzi :) pewnie, że spróbuję.

Coś jeszcze fajnego kiedyś znalazłam w necie, ale to muszę poszukać w historii. Jak znajdę to wpisze tu na temacie, może jeszcze się komuś przyda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annie
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

No właśnie . A do hejtera wyżej niektóre kobiety mają nie tylko pcos, ale jeszcze do tego niedoczynność tarczycy i jeszcze inne choroby. Przeczytaj historię Annie zanim zaczniesz obrażać .

Teraz już zaczęłam chudnąć, ale w moim przypadku działa tylko bardzo duża ilość ruchu. Może po jakimś czasie się to unormuje, wtedy wystarczy, jeśli utrzymam wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Dajcie spokój. W obozach koncentracyjnych grubasów nie było. Też mam PCOS jak co trzecia Polka i co z tego? Byłam jedyną pacjentką w szpitalu [diagnozowali mnie tylko!] która powiedziała, że jest gruba bo dużo żre. Lekarka była w szoku, że nie kierowałam wymówek jak WSZYSTKIE inne i nie kłamałam jak to jem jak wróbelek i to sam tylko wywar z warzyw.

x

to fakt, ze nie tyje sie z powietrza, ale sa choroby, jak np. insulinoopornosc, ze cały czas sie ma podwyzszony apetyt. Moim zdaniem tez to niekoniecznie jest tak, ze gruba osoba kłamie. Gruby ma wiecznie za duzy apetyt. Wiec jak zje na sniadanie kiełbase, dwie buły, serek, to uwaza, ze zjadł b mało, z kolei ci b szczupli w kołko mówia, ze wpierdalaja cały czas jedzenie i nie tyja. Ale jak sie spytac, co jedza, to na sniadanie w...ili az dwie skibki! Gruby ma wiecznie za duzy apetyt i czesto je za duzo, a wydaje mu sie ze mało, bo i tak sie ogranicza, bo by zjadł jeszcze wiecej. a taki anorektyk bez apetytu to mysli, ze jak zjadł kanapke to było strasznie duzo, bo sie musiał przymuszac zeby zjesc chocby te kanapke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość Annie napisał:

Teraz już zaczęłam chudnąć, ale w moim przypadku działa tylko bardzo duża ilość ruchu. Może po jakimś czasie się to unormuje, wtedy wystarczy, jeśli utrzymam wagę.

Walcz o siebie. Próbuj różnych rzeczy. Może ktoś doradzilby ci jakiś dobry suplement?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość gosc napisał:

Dajcie spokój. W obozach koncentracyjnych grubasów nie było. Też mam PCOS jak co trzecia Polka i co z tego? Byłam jedyną pacjentką w szpitalu [diagnozowali mnie tylko!] która powiedziała, że jest gruba bo dużo żre. Lekarka była w szoku, że nie kierowałam wymówek jak WSZYSTKIE inne i nie kłamałam jak to jem jak wróbelek i to sam tylko wywar z warzyw.

x

to fakt, ze nie tyje sie z powietrza, ale sa choroby, jak np. insulinoopornosc, ze cały czas sie ma podwyzszony apetyt. Moim zdaniem tez to niekoniecznie jest tak, ze gruba osoba kłamie. Gruby ma wiecznie za duzy apetyt. Wiec jak zje na sniadanie kiełbase, dwie buły, serek, to uwaza, ze zjadł b mało, z kolei ci b szczupli w kołko mówia, ze wpierdalaja cały czas jedzenie i nie tyja. Ale jak sie spytac, co jedza, to na sniadanie w...ili az dwie skibki! Gruby ma wiecznie za duzy apetyt i czesto je za duzo, a wydaje mu sie ze mało, bo i tak sie ogranicza, bo by zjadł jeszcze wiecej. a taki anorektyk bez apetytu to mysli, ze jak zjadł kanapke to było strasznie duzo, bo sie musiał przymuszac zeby zjesc chocby te kanapke

Chude osoby z natury rzadko są "anorektykami", ja tam zawsze miałam apetyt i potrafię zjeść dużo i z apetytem. Organizm się różnie zachowuje po identycznych ilościach jedzenia. Każdy może to zaobserwować u siebie w różnych okresach życia. Jak się ma 20 lat, to łatwo utrzymać sylwetkę nawet jedząc kiepsko, jak się ma 40ci to identyczna dieta sprawi, że się tłuszcz odkłada. Jak się bierze leki czy hormony, to się okazuje, że nagle nie można jeść po staremu. Nie jesteśmy tacy sami. Niektórzy muszą o wiele ciężej pracować na sylwetkę i to jest fakt. Jako dzieciak jadłam kiepsko I za dużo, a zawsze byłam chuda. Przyjaciółka przy lepszej diecie była gruba, jej siostra podobna do chudego ojca szczupła. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
59 minut temu, Gość Gość napisał:

Chude osoby z natury rzadko są "anorektykami", ja tam zawsze miałam apetyt i potrafię zjeść dużo i z apetytem. Organizm się różnie zachowuje po identycznych ilościach jedzenia. Każdy może to zaobserwować u siebie w różnych okresach życia. Jak się ma 20 lat, to łatwo utrzymać sylwetkę nawet jedząc kiepsko, jak się ma 40ci to identyczna dieta sprawi, że się tłuszcz odkłada. Jak się bierze leki czy hormony, to się okazuje, że nagle nie można jeść po staremu. Nie jesteśmy tacy sami. Niektórzy muszą o wiele ciężej pracować na sylwetkę i to jest fakt. Jako dzieciak jadłam kiepsko I za dużo, a zawsze byłam chuda. Przyjaciółka przy lepszej diecie była gruba, jej siostra podobna do chudego ojca szczupła. 

no wiadomo, ze kazdy ma nieco inny metabolizm, ale jedząc b duzo nie da sie byc szczupłym, chyba ze ktos ma ciezka chorobe, problemy z  wchłanianiem. A te leki, zwłaszcza słynne sterydy, tez nie powoduja tycia z powietrza, ale działaja na zasadzie zwiekszenia apetytu. Piszesz znów ogólniki, jak byłas dzieckiem jadłas za duzo, ale nie piszesz ile. Tak samo nie wiadomo ile jadły te inne osoby które wymieniasz. tylko majac w miare dokładne jadlospisy mozna by cos powiedziec. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

dla jednego 2 kromki chleba to dużo, a dla innego 4 kroki na sniadanie lub pol kg ziemniakow na obiad to malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośc mimi

Autorka nie pisała o osobach, które jedzą 1500 kcal i sa otyłe, tylko o takich które jedzą bardzo dużo śmieciowego jedzenia. Przeczytajcie dokładnie i ustosunkujcie sie do jej wypowiedzi a nie czegoś, co sobie wymyśliłyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość gosc napisał:

no wiadomo, ze kazdy ma nieco inny metabolizm, ale jedząc b duzo nie da sie byc szczupłym, chyba ze ktos ma ciezka chorobe, problemy z  wchłanianiem. A te leki, zwłaszcza słynne sterydy, tez nie powoduja tycia z powietrza, ale działaja na zasadzie zwiekszenia apetytu. Piszesz znów ogólniki, jak byłas dzieckiem jadłas za duzo, ale nie piszesz ile. Tak samo nie wiadomo ile jadły te inne osoby które wymieniasz. tylko majac w miare dokładne jadlospisy mozna by cos powiedziec. 

Jadłam bardzo dużo. Przykładowy jadłospis. Jajecznica z 8 jaj, do tego ze dwie, trzy bułki, ser. Pizza- jadłam pizzę największą w mieście, jak nie pizza to kebab, fytki albo chipsy do pizzy, jak gotowałam, to tylko zapiekanki, lasagne etc lody 0,5 l, albo pudełko czekoladek, sera jadłam średnio 30 dag dziennie solo, nie licząc tego co szło do potraw, do tego owoce, napoje - a wody nie piłam. Za to coli dużo. Nie zawsze jadłam tak samo dużo, ale te minimum 2 tys kcal żarłam codziennie, kilka razy w tygodni dochodziłam do 4 tyś kcal na bank. Prawie codziennie alkohol i czekoladki z facetem w łóżku. Tyć zaczęłam koło 30stki, a to tycie to nie była żadna znacząca nadwaga, bo może z 5 kg w kilka lat przytyłam z bardzo chudej sylwetki. To odżywianie bardziej było widać w tym, że ciało jak glut, typowy skinny fat, ale nadwagi jako takiej nie było. Jak zaczęłam zdrowo jeść i ćwiczyć, to chyba w trzy miesiące doszłam do formy i pozbyłam się "gluta". To była dieta po wprowadzeniu się z domu, a w domu zawsze były normalne obiady, ale za duże porcje, do tego jedzenie na wynos, mączne dania babci, słodycze i napoje gazowane bez ograniczeń. Kremów typu Nutella, to nam schodziło z 10 słoików w tydzień. Teraz ok 40stki tyję znacznie szybciej, ale wcale nie tak znowu szybko w porównaniu do innych osób. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gośc mimi napisał:

Autorka nie pisała o osobach, które jedzą 1500 kcal i sa otyłe, tylko o takich które jedzą bardzo dużo śmieciowego jedzenia. Przeczytajcie dokładnie i ustosunkujcie sie do jej wypowiedzi a nie czegoś, co sobie wymyśliłyście.

A co ją to obchodzi.. Zresztą ludzie na urlopach jedzą o wiele więcej niż w domu i zupełnie inaczej. Ja na urlopie jem wszystko co chcę i dużo. Moi znajomi i rodzina podobnie mają. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 godzin temu, Gość Samka napisał:

Bo sa ...ami , jak ktos zauwazyl, reklamy cola fanta batoniki, czekoladki , sztuczne zarcie ,sloiki ,seropodobne  gowna , szyneczki pedzone chemicznie , malowane jogurty, to wszystko jest reklamowane jako pelnia szczescia , pelnia zycia, cudowna kochajaca sie rodzina 

...e to lykaja i kupuja a wiadome im wiekszy syf tym bardziej uzaleznia 

A czy widziałaś się już ze swoim psychiatrą,tępooka ...ko? Ty to pewnie jesteś jedną z tych wege fit przy...ych ...ek...Coś ci zdradzę,to wasze pseudozdrowe żarcie tak naprawdę mają w sobie tyle samo chemii co to ,,śmieciowe żarcie" ale byle gówniana reklama,że po zjedzeniu tego będzie się fit i zdrowym i już ...ki twojego pokroju lecą kupować,nie myśląc o tym co tak naprawde w siebie wpierdalają.Zatem żyj w swej bańce mydlanej,niedorozwinięta kurewko i zebyś zdechła na jak najgorsze choroby XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9 godzin temu, Gość nienienie napisał:

Dajcie spokój. W obozach koncentracyjnych grubasów nie było. Też mam PCOS jak co trzecia Polka i co z tego? Byłam jedyną pacjentką w szpitalu [diagnozowali mnie tylko!] która powiedziała, że jest gruba bo dużo żre. Lekarka była w szoku, że nie kierowałam wymówek jak WSZYSTKIE inne i nie kłamałam jak to jem jak wróbelek i to sam tylko wywar z warzyw.

Nie co 3, a jak już to co 15. Jeb/nięta jesteś, że obozy za przykład dajesz? Ci co byli szczupli zapier/dzielali w lasach przy wyrębie, a reszta od razu szła do gazu. To, że ty się obżerałaś nie znaczy, że inne kłamały. Gdyby nie mój nagły przyrost wagi, to być może bym do lekarza nie poszła. Pcos pojawiło się u mnie po urodzeniu drugiego dziecka. Już 2 tygodnie po porodzie było coś ze mną nie tak. Karmiłam kp, 3 posiłki dziennie, a mój obiad to gotowana pierś z kurczaka, pół woreczka ryżu i marchew i wyobraź sobie, że tyłam, podczas gdy po pierwszym dziecku na takiej diecie zrzuciłam 13 kg

9 godzin temu, Gość gosc napisał:

o fakt, ze nie tyje sie z powietrza, ale sa choroby, jak np. insulinoopornosc, ze cały czas sie ma podwyzszony apetyt. Moim zdaniem tez to niekoniecznie jest tak, ze gruba osoba kłamie. Gruby ma wiecznie za duzy apetyt. Wiec jak zje na sniadanie kiełbase, dwie buły, serek, to uwaza, ze zjadł b mało, z kolei ci b szczupli w kołko mówia, ze wpierdalaja cały czas jedzenie i nie tyja. Ale jak sie spytac, co jedza, to na sniadanie w...ili az dwie skibki! Gruby ma wiecznie za duzy apetyt i czesto je za duzo, a wydaje mu sie ze mało, bo i tak sie ogranicza, bo by zjadł jeszcze wiecej. a taki anorektyk bez apetytu to mysli, ze jak zjadł kanapke to było strasznie duzo, bo sie musiał przymuszac zeby zjesc chocby te kanapke

Przepraszam, że co? Podwyższony apetyt przy insulinoodporności? Gdzieś ci dzwoni, ale nie wiesz w którym kościele. Przy zaburzeniu leptyny ma się dziwne jazdy z apetytem. Przy wrzodach żołądka i dwunastnicy możesz odczuwać cały czas głód, a przy insulinoodporności, możesz jeść naprawdę mało i tyć. Z tymi chudymi  to możesz się nieźle zdziwić, ile potrafią zjeść. Ci co jedzą mało, to są osoby, które miały wcześniej sporą nadwagę i boją się przytyć. Te chude, co nigdy nie tyły żrą. Po prostu żrą. I to też nie jest tak, że wszyscy grubi są non stop głodni. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Ja jem inne rzeczy na wakacjach napewno.  Co do otylosci- wymienione byly powody na samym poczatku.  Od siebie dodam, ze mam niedoczynnosc tarczycy, ale tak jak wielu innym osobom dopoki tego nie doswiadczylam na sobie nie wierzylam, ze mozna nie miec kontroli nad swoja waga.  Teraz jestem duzo bardziej kragla niz pare lat temu, ale walcze codziennie z moja waga i mam jako takie ksztalty, ale wrocenie do poprzedniej wagi jest nierealne.  Prawie codziennie gram w sporty i jem bardzo male posilki tylko po to, zeby utrzymac wage ktora mam.  Slodyczy nie jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 godzin temu, Gość gosc napisał:

no wiadomo, ze kazdy ma nieco inny metabolizm, ale jedząc b duzo nie da sie byc szczupłym, chyba ze ktos ma ciezka chorobe, problemy z  wchłanianiem. A te leki, zwłaszcza słynne sterydy, tez nie powoduja tycia z powietrza, ale działaja na zasadzie zwiekszenia apetytu. Piszesz znów ogólniki, jak byłas dzieckiem jadłas za duzo, ale nie piszesz ile. Tak samo nie wiadomo ile jadły te inne osoby które wymieniasz. tylko majac w miare dokładne jadlospisy mozna by cos powiedziec. 

Co ty jeszcze nie wymyślisz, żeby napisać, że chorzy tyją z obżarstwa? Sterydy nie działają na zasadzie zwiększenia apetytu! One wiążą wodę w organiźmie! Da się być chudym jedząc bardzo dużo. Osobiście znam może z 5 takich osób. Wiesz gdzie jest problem u niektórych chorych osób? Że jedzą jak wcześniej przed chorobą. Ilościowo i jakościowo. On wtedy tyje dwa razy szybciej, niż osoba zdrowa. A jak zaczyna tyć, a ciężko mu zrzucić, bo jest też fizycznym leniem, to zaczyna się godzić z tym, że utył. A jak już ma te 30-40 kg za dużo, a waga pokazuje 101 kg, to on przestaje odmawiać sobie czegokolwiek. I tak jestem gruba. Wtedy zaczyna się dopiero obżarstwo. 10 kg w górę, przy takiej nadwadze nie widać. To raptem tylko 1 cm w pasie więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na poście Dąbrowskiej można sporo schudnąć bez efektu jojo : )

a jeśli chodzi o tycie to wydaje mi się, że ilość wypijanych płynów ma chyba znaczenie tzn tak tylko gdybam sobie... 

od słodkich przekąsek też można przytyć... Kilka miesięcy temu przybralam kilka kilogramów i choć teraz takich rzeczy nie jadam to jakoś waga nie wraca : ) moze przemiana materii spowolniła... chyba trzeba zacząć się ruszać 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13 minut temu, Gość gosc napisał:

Ja jem inne rzeczy na wakacjach napewno.  Co do otylosci- wymienione byly powody na samym poczatku.  Od siebie dodam, ze mam niedoczynnosc tarczycy, ale tak jak wielu innym osobom dopoki tego nie doswiadczylam na sobie nie wierzylam, ze mozna nie miec kontroli nad swoja waga.  Teraz jestem duzo bardziej kragla niz pare lat temu, ale walcze codziennie z moja waga i mam jako takie ksztalty, ale wrocenie do poprzedniej wagi jest nierealne.  Prawie codziennie gram w sporty i jem bardzo male posilki tylko po to, zeby utrzymac wage ktora mam.  Slodyczy nie jem.

Jest realne, ale pod warunkiem wyrównania hormonów, odpowiedniego żywienia i podjęcia ciężkich treningów. Mam podobnie. Bardziej się skupiam na zdrowiu, kondycji, nietyciu itp niż odchudzaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed chwilą, marawstala napisał:

Na poście Dąbrowskiej można sporo schudnąć bez efektu jojo : )

a jeśli chodzi o tycie to wydaje mi się, że ilość wypijanych płynów ma chyba znaczenie tzn tak tylko gdybam sobie... 

od słodkich przekąsek też można przytyć... Kilka miesięcy temu przybralam kilka kilogramów i choć teraz takich rzeczy nie jadam to jakoś waga nie wraca : ) moze przemiana materii spowolniła... chyba trzeba zacząć się ruszać 

Mylisz się. Można mieć jojo i to ogromne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
5 minut temu, Gość gość napisał:

Jest realne, ale pod warunkiem wyrównania hormonów, odpowiedniego żywienia i podjęcia ciężkich treningów. Mam podobnie. Bardziej się skupiam na zdrowiu, kondycji, nietyciu itp niż odchudzaniu.

Nie jest realne.  Ja biore tabletki, bardzo zdrowo sie zywie, a porcje mam glodowe i prawie codziennie biegam lub chodze po dwie godziny dziennie.  Dzisiaj dla przykladu chodzilam po lesie i gorkach.  Ja rowniez koncentruje sie na nietyciu po probach zrzucenia tych ekstra kilogramow, ktore nabylam zanim lekarz przepisal mi tabletki.  Utrzymuje wage, ale zrzucic nie moge tych wczesniej nabytych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość gość napisał:

Mylisz się. Można mieć jojo i to ogromne.

Ale samo wychodzenie z postu trwa tyle samo czasu co sam post... stopniowo, każdego dnia wlacza się produkty zakazane więc organizm ma czas na oswojenie się z nimi... Mój codzienny jadłospis też jest głównie warzywny no i dochodzi jeszcze pieczywo, nabial, jajka... może dlatego przez długi czas waga stała w miejscu... U siostry było podobnie : ) a przybieranie na wadze nie pojawiło się nagle 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×