Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gośc

Mam dosyć tego bachora.

Polecane posty

Gość Gośc

Jest spiacy i od 17 probuje go uspic. Na rekach spi wierci sie co chwile otwiera gały a jak juz zasnie i odkladam do lozeczka to sie budzi, ... mam dosyc jak juz zasnie to albo jest glodny albo sie zesra. Na ... mi byl ten dzieciak potrzebny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

ile ma maluch? Może mu za gorąco?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Nudne prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

ile ma maluch? Może mu za gorąco?

2 mies i prawie codziennie jest tak samo. Kilka razy zdarzylo sie ze zasnal np o 20 albo 18. Watpie by bylo mu za goraco. Siedze z nim w pokoju gdzie jest chyba ze 30 stopni a odkladam do lozeczka gdzie jest troche chlodniej i wtedy sie budzi. Tak jest codziennie. Wieczna walka zeby zasnal, nie trzymam na rekach to sie drze. W dzien tez nie spi juz od 9 i w ciagu dnia ma tylko jedna drzemke 1 albo 2 h. I ciagle albo nosic albo bujac albo sranie, szczanie, ryczenie ... wie czemu. Nie polezy sam dluzej niz 5 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjuighjgbhj

Coś jak mój, przeszło po trzecim miesiącu, ale nadal w nocy się budzi i musimy go brać do naszego łóżka, bo wyje i nie zaśnie.. Potrzebuje się przytulić :( Kup karuzelkę albo matę edukacyjną (kontrastową), żeby go trochę zainteresować, jak nie  śpi, to może sam trochę poleży. Łączę się w bólu :D Mój już biega, ale i tak co chwilę musi do mnie podejść i się domaga uwagi i niewiele mogę w domu ogarnąć :'(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Nudne prowo

Ty jestes nudna. Kazdy kto mnie odwiedza to tez mysli ze wymyslam. Bo jak ciagle ktos go bierze na rece, widok nowych twarzy, ciagle ktos do niego gada to dziecko grzeczne jak aniołek. Ale jak jestem z nim w domu sama to nawet isc wysrac sie nie moge a co tu gadac o innych czynnosciach. Zasypiam o 24 budze sie co 3 h na karmienie wstaje o 7 i tak wuglada moj dzien. A wieczory to walka o chwile dla siebie. Zazwyczaj to ten bachor wygrywa bo przeciez jak nie wezme na rece to sie drze. A luksusem jest 10 min prysznic co 2 DNI!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moma

Normalne dziecko...A co ty myślałaś??już zawsze będą tylko kłopoty a to chore ,albo ząbkuje albo bunt dwulatka a to wyszło na noc i nie wiadomo gdzie jest...ot ..życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
1 minutę temu, Gość Moma napisał:

Normalne dziecko...A co ty myślałaś??już zawsze będą tylko kłopoty a to chore ,albo ząbkuje albo bunt dwulatka a to wyszło na noc i nie wiadomo gdzie jest...ot ..życie

To tez napisalam ze na ... mi to bylo. Moze czytajac to jakas dziewczyna zrezygnuje z checi posiadania dziecka bo to gorsze niz praca fizyczna w kamieniolomach. I nie sadze ze kazde dziecko takie jest bo gdyby tak bylo to kobietu nie rodziłyby po 3 dzieci. Ja mam ochote wyciac sobie macice by nie daj Bog przydazylaby mi sie wpadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Oj pamiętam te pierwsze miesiące i nigdy nie zapomnę, jak maż lulał płaczące dziecko a ja ekspresem brałam prysznic. Było minęło, z każdym miesiącem jest lepiej, a po trzecim miesiącu to już bajka w porównaniu z tym co masz teraz. Dawaj dziecku espumisan, na pewno je brzuszek boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Oj pamiętam te pierwsze miesiące i nigdy nie zapomnę, jak maż lulał płaczące dziecko a ja ekspresem brałam prysznic. Było minęło, z każdym miesiącem jest lepiej, a po trzecim miesiącu to już bajka w porównaniu z tym co masz teraz. Dawaj dziecku espumisan, na pewno je brzuszek boli.

Daje bo oczywiscie ze sraniem tez mial problem, wtedy toooo dopiero bylo. Ja ryczalam razem z nim i gdybym nie to ze mieszkam na parterze to skoczylabym z okna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjuighjgbhj
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Oj pamiętam te pierwsze miesiące i nigdy nie zapomnę, jak maż lulał płaczące dziecko a ja ekspresem brałam prysznic. Było minęło, z każdym miesiącem jest lepiej, a po trzecim miesiącu to już bajka w porównaniu z tym co masz teraz. Dawaj dziecku espumisan, na pewno je brzuszek boli.

Może boli, może nie boli. Moje dziecko "bolał" (tak twierdziła moja mama), ale dziwnym trafem TYLKO w łóżeczku. Na rękach cudowne ozdrowienie. I tak do momentu, aż zaczął się interesować światem. Niestety niektóre dzieci takie są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja0

Autorko, współczuję.... u nas było podobnie, choć pierwsze dziecko anioł drugie dało w kość okropnie. I dalej daje... wymusza wrzeszczy ehh szkoda gadać. Jedyne co to może zwróć uwagę, może go coś boli? Może faktycznie gorąco lub alergia na mleko? Jeśli nie to charakter taki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość mama

Jeśli jesteś przeciążona przemęczona i sfrustrowana nowymi obowiązkami A do tego sama i nie masz w nikim oparcia to prawdopodobnie twoje maleństwo to czuje boi się i domaga się uwagi aby poczuć się bezpiecznie nie piszesz nic czy masz jakąś pomoc z opisu sytuacji wnioskuję jednak ze jesteś sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha

Ale siedzieć i pisać masz czas.... żałosne to jest. Bachora? Tak swoje dziecko nazywasz? Drze  się.... i inne słownictwo. Daje rękę uciąć że jakieś znęcanie jest tam. To jest małe dziecko na poziomie jaskiniowca. I nie obrażam tylko tak jest. Spowijaj, włącz szum, nakarm, przewiń , przygas światło, chłodniej zrób i bądź dla niego kochającą matką.  A jak nie polecam poczytać dr harvey karp, pediatra który uratuje tobie i twojemu dziecku życie. Ogarnij się kobieto 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kati 37

Moje dzieci już wyrosły i powiem Ci - że najchętniej wzięłabym Twoje i potuliła:) No ale jak moje były małe, to też tego nie doceniałam. Tej ciepłej główki, niewinnych oczków, zapachu ..... Ech....- nie zapamiętuj się w tej złości, obserwuj wszystkie zmiany na plus i odliczaj dni do końca macierzyństwa ;) I powiem Ci coś - jestem mamą czwórki i nie jest mi lepiej niż było, jak były bobasami. Strasznie mi tego brakuje... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilu

Początki są niestety ciężkie, każda matka to powie. Moja Cora spała tylko i wyłącznie na rękach. Mało tego, miała czujnik wysokości i nawet karmilam ją na stojąco. Pamiętaj, że dziecko wyczuwa Twoje nerwy i przez to samo jest nerwowe! I uwierz, będzie lepiej. Moja Córcia ma teraz 2 latka i jest najwspanialszym stworzeniem na świecie. Ale na początku też rady nie dawałam.. Macierzyństwo nie jest usłane różami, ale cholera, warto! 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
5 minut temu, Gość Gość mama napisał:

Jeśli jesteś przeciążona przemęczona i sfrustrowana nowymi obowiązkami A do tego sama i nie masz w nikim oparcia to prawdopodobnie twoje maleństwo to czuje boi się i domaga się uwagi aby poczuć się bezpiecznie nie piszesz nic czy masz jakąś pomoc z opisu sytuacji wnioskuję jednak ze jesteś sama

Tak nie mam w nikim oparcia, jestem sama bez pomocy i od 2 mies uwieziona w domu. Staram sie byc spokojna ale kiedy 4 godziny ten dzieciak placze to rece opadaja i mysle juz o tym kiedy znowu sie obudzi i da mi taki wycisk. 

 

3 minuty temu, Gość Haha napisał:

Ale siedzieć i pisać masz czas.... żałosne to jest. Bachora? Tak swoje dziecko nazywasz? Drze  się.... i inne słownictwo. Daje rękę uciąć że jakieś znęcanie jest tam. To jest małe dziecko na poziomie jaskiniowca. I nie obrażam tylko tak jest. Spowijaj, włącz szum, nakarm, przewiń , przygas światło, chłodniej zrób i bądź dla niego kochającą matką.  A jak nie polecam poczytać dr harvey karp, pediatra który uratuje tobie i twojemu dziecku życie. Ogarnij się kobieto 

Z dzieckiem pisałam na rekach a teraz wreszcie spi chociaz nie wiadomo jak dlugo a znajac jego to pewnie rozbeczy sie kiedy poloze sie do lozka. Mam strach przed pojsciem spac! Co ty mozesz wiedziec, bola mnie rece os noszenia i kolana od wiecznego wstawania i siadania, o plecach nie bede napominac. Mam byc kochajaca matka? Staram sie jak moge. Znecanie? Predzej sobie cos zrobie niz w ogole jakiemus innemu czlowiekowi a co dopiero dziecku! Jestes bez reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilu
12 minut temu, Gość Haha napisał:

Ale siedzieć i pisać masz czas.... żałosne to jest. Bachora? Tak swoje dziecko nazywasz? Drze  się.... i inne słownictwo. Daje rękę uciąć że jakieś znęcanie jest tam. To jest małe dziecko na poziomie jaskiniowca. I nie obrażam tylko tak jest. Spowijaj, włącz szum, nakarm, przewiń , przygas światło, chłodniej zrób i bądź dla niego kochającą matką.  A jak nie polecam poczytać dr harvey karp, pediatra który uratuje tobie i twojemu dziecku życie. Ogarnij się kobieto 

Chyba matka nie jesteś, co? Każda ma chwilę załamania. Lepiej sobie tutaj popisać niż krzyknąć na dziecko. I myślę, że każda matka przynajmniej raz pomyślała sobie "po co mi to było". To normalna reakcja przemeczonego organizmu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
13 minut temu, Gość Kati 37 napisał:

Moje dzieci już wyrosły i powiem Ci - że najchętniej wzięłabym Twoje i potuliła:) No ale jak moje były małe, to też tego nie doceniałam. Tej ciepłej główki, niewinnych oczków, zapachu ..... Ech....- nie zapamiętuj się w tej złości, obserwuj wszystkie zmiany na plus i odliczaj dni do końca macierzyństwa 😉 I powiem Ci coś - jestem mamą czwórki i nie jest mi lepiej niż było, jak były bobasami. Strasznie mi tego brakuje... 

Staram sie, bo tez kocham te jego oczy wpatrzone we mnie caly czas i te male paluszki. Jest we mnie i duzo milosci i rozgoryczenia mieszajacego sie ze zmeczeniem. Nie mam juz sily fizycznej co przelewa sie na psychike. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
31 minut temu, Gość Gośc napisał:

To tez napisalam ze na ... mi to bylo. Moze czytajac to jakas dziewczyna zrezygnuje z checi posiadania dziecka bo to gorsze niz praca fizyczna w kamieniolomach. I nie sadze ze kazde dziecko takie jest bo gdyby tak bylo to kobietu nie rodziłyby po 3 dzieci. Ja mam ochote wyciac sobie macice by nie daj Bog przydazylaby mi sie wpadka.

Albo to prowo bezdzietnej frustratki albo jesteś cholernie niedojrzała i durna, skoro na macierzyństwo patrzysz jedynie przez okresu niemowlęcego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha
9 minut temu, Gość Lilu napisał:

Chyba matka nie jesteś, co? Każda ma chwilę załamania. Lepiej sobie tutaj popisać niż krzyknąć na dziecko. I myślę, że każda matka przynajmniej raz pomyślała sobie "po co mi to było". To normalna reakcja przemeczonego 

A ktoś mówił że za Ciebie wychowa dziecko? To jest najgorsza robota jaka może być!!!!! I ten kto twierdzi że macierzyństwo, poród.... to takie wspaniałe to niestety chyba nie jest kobietą. Tylko nie rozumiem po co od razu takiego słownictwa używać. Bachor , zesrał,  rzygać.... A nie mówili że tak będzie. W jakim świecie żyjesz? Wszystko przejdzie i to z dnia na dzień . Trzeba niestety znaleźć w sobie siłę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mali

Mój syn był taki sam więc wiem co czujesz. Ciężko jest ale z każdym tygodniem będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

a gdzie tatuś dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha
14 minut temu, Gość Gośc napisał:

Tak nie mam w nikim oparcia, jestem sama bez pomocy i od 2 mies uwieziona w domu. Staram sie byc spokojna ale kiedy 4 godziny ten dzieciak placze to rece opadaja i mysle juz o tym kiedy znowu sie obudzi i da mi taki wycisk. 

 

Z dzieckiem pisałam na rekach a teraz wreszcie spi chociaz nie wiadomo jak dlugo a znajac jego to pewnie rozbeczy sie kiedy poloze sie do lozka. Mam strach przed pojsciem spac! Co ty mozesz wiedziec, bola mnie rece os noszenia i kolana od wiecznego wstawania i siadania, o plecach nie bede napominac. Mam byc kochajaca matka? Staram sie jak moge. Znecanie? Predzej sobie cos zrobie niz w ogole jakiemus innemu czlowiekowi a co dopiero dziecku! Jestes bez reki.

Bez czego jestem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gośc
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Albo to prowo bezdzietnej frustratki albo jesteś cholernie niedojrzała i durna, skoro na macierzyństwo patrzysz jedynie przez okresu niemowlęcego.

A jak mam patrzec ...ko skoro teraz to przechodze i nigdy nie przechodzilam innego okresu? Wez sie zastanow 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościa

Spróbuj właczyć suszarkę lub odkurzacz. Wiele dzieci przestaje płakać przy tych dzwiękach.

W necie w ogóle jest mnóstwo różnych melodii czy idoserów dla dzieci na uspokojenie/uśpienie i popróbuj na swoim dziecku. Dużo  osób to chwali. Poczytaj o tym. Na pewno jakiś dzwiek w końcu go uspokoi. Dla niektórych wystarcza po prostu jakaś muzyka pop lub melodia z bajki czy kołysanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Haha napisał:

Bez czego jestem? 

 

20 minut temu, Gość Gośc napisał:

Daje rękę uciąć

Chyba o to chodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha
Przed chwilą, Gość Gość napisał:

 

Chyba o to chodzi. 

Ok. Fajnie 😉 a już nie ryczy? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haha
3 minuty temu, Gość gościa napisał:

Spróbuj właczyć suszarkę lub odkurzacz. Wiele dzieci przestaje płakać przy tych dzwiękach.

W necie w ogóle jest mnóstwo różnych melodii czy idoserów dla dzieci na uspokojenie/uśpienie i popróbuj na swoim dziecku. Dużo  osób to chwali. Poczytaj o tym. Na pewno jakiś dzwiek w końcu go uspokoi. Dla niektórych wystarcza po prostu jakaś muzyka pop lub melodia z bajki czy kołysanka.

Weź ściągnij aplikację BabySleeper. Niebieska ikonka z wieszakiem i zabawkami jakimiś. Włącz ,,w brzuchu mamy,, ale cicho najpierw. Zobaczysz może uda się ,,bachora,, uspokoić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lila
13 minut temu, Gość Haha napisał:

A ktoś mówił że za Ciebie wychowa dziecko? To jest najgorsza robota jaka może być!!!!! I ten kto twierdzi że macierzyństwo, poród.... to takie wspaniałe to niestety chyba nie jest kobietą. Tylko nie rozumiem po co od razu takiego słownictwa używać. Bachor , zesrał,  rzygać.... A nie mówili że tak będzie. W jakim świecie żyjesz? Wszystko przejdzie i to z dnia na dzień . Trzeba niestety znaleźć w sobie siłę 

Jestem kobietą, miałam bardzo ciężki 12godzinny poród i jakoś nie twierdzę, żeby było to najgorsze co przeżyłam. A macierzyństwo jest cudowne - to jest fakt. Tylko, że jest to cholernie ciężka praca i w pełni rozumiem załamanie autorki. Czasem człowiek zwyczajnie opada z sił. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×