Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Taka jedna baba

Dziecko w zlobku przeczytajcie

Polecane posty

Gość gość

Moja córka ma  2 lata i dwa miesiące i też nie mówi.  😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Każde dziecko rozwija się inaczej. Mój zaczął bardzo szybko mówić ale za to późno chodzić. Teraz ma 3 lata mówi pięknie całymi zdaniami, ale nie ma mowy żeby wziął kredke czy plasteliny do ręki. Na wszystko przyjdzie czas. Oczywiście pójdź z nim do lekarza abyś upewnial się, że wszystko jest ok ale na pewno tak będzie 🙂 moja siostra ma 4 dzieci i wszystkie przed 3 urodzinami wypowiadały tylko pojedyncze słowa, a pozniej język rozwinął się z dnia na dzień. Jeśli masz możliwość zapytaj swoich rodziców i rodziców ojca dziecka jak to było z wami, bo możliwe że któreś z Was też miało ciężka mowę w dzieciństwie. Pamiętaj, że jemu też jest ciężko - mysli jak każde inne dziecko a nie może tego powiedzieć, na pewno to też go flustruje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjgfdlkjfds

jestem logopeda.

Na koniec sierpnia neurologopeda. To powodzenia. Nie dziwie sie, ze odczuwasz zniecierpliwienie nauczycielek.

Ja juz przestalam sie przejmowac, ze dzieci w przedszkolu nie nosza zeszytow a potem materialy ode mnie walaja sie po szatni ...skoro rodzicom nie zalezy to ja sie nie bede tez denerwowac. Rodzice maja oczekiwania, ale samemu poszukac w internecie nawet, gdy dostane wskazowki to sie nie chce. Wez tez pod uwage, ze dziecko w zlobku  przedszkolu nie ma mozliwosc rozwoju mowy na codzien, bo nauczycielki nie skupia sie na jednym kosztem bezpieczenstwa grupy i zaopiekowania sie innymi dziecmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkjgfdlkjfds

prawdopodobnie chodzi o pieniadze a przez te 30dni mialabys wskazowki co robic z dzieckiem, gdybys poszla do logopedy. Mialam w grupie 3latka, rodzice dawali mu smartfon na nienudzenie sie a chlopiec zabawki zdobywal w grupie w ten sposob, ze popychal dzieci, bo nie umial sie komunikowac.  Trzeba go bylo non stop powstrzymywac i ciagle byl placz (bo mu nie pozwolili). ...ale nie mozna bylo pozwolic jednemu dziecku terroryzowac dzieci. Potrafil tak pchnac, ze sie pchniete dziecko nogami nakrylo.  3latki sa trudne, bo dopiero ucza sie zasad, duzo placza w przedszkolu a jeszcze jak rodzice sie nie spiesza np. do logopedy to naprawde jest trudno. Ale przebywajac tylko ze swoim dzieckiem tego sie nie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×