Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MaMa

Córka chce mieć rodzeństwo, a ja nie chcę zostać znowu mamą.

Polecane posty

Gość gość
3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jest prosty sposób testy - testy psychologiczne. Bardzo ładnie to wychodzi - mojemu "jedynakowi" też ładnie wyszły problemy osobowościowe. :)

Biorąc pod uwagę wzrost samobójstw w populacji śmiem twierdzić, że po pierwsze: takie mamy czasy, mało kto ma krystaliczną osobowość, po drugie: ten Twój jedynak nie żyje w próżni, ktoś go w taki, a nie inny sposób wychowywał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 godziny temu, Gość Ags napisał:

Oj prawda, prawda. I zeby nie bylo, znam to z autopsji. Jestem jedynym dzieckiem moich rodzicow. Jedynactwo cos w nas wykrzywia, trzeba jednak samozaparcia by to ujrzec i z tym walczyc. Czesciej jestesmy introwertykami, skupiamy sie na sobie, nie mowie, ze jestesmy zlymi ludzmi ale ciagoty do egoizmu mamy silne. 

To nie jedynactwo, a niekonsekwentny model wychowania przez rodziców i brak prawdziwych problemów. Bo większość ludzi, którzy nie przeżyli niczyjej choroby, śmierci to tacy przysłowiowi jedynacy i nieważne, czy mają rodzeństwo. To cierpienie otwiera nas na innych, a nie rodzeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa

Ale jak wytłumaczyć to, córece że nie będzie miała rodzeństwa? Tylko nie mówiąc jej, o problemach ciąży, zniechęcania do dzieci itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gość MaMa napisał:

Ale jak wytłumaczyć to, córece że nie będzie miała rodzeństwa? Tylko nie mówiąc jej, o problemach ciąży, zniechęcania do dzieci itp.

Normalnie. Powtarzać do skutku, że mama i tato nie chcą mieć więcej dzieci, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 godziny temu, Gość Ilona napisał:

Mam podobnie jak Karolina. Najpierw zastanawiałam się nad drugim dzieckiem, ale temat upadał. Mój syn w wieku 5lat wręcz męczył mnie o rodzeństwo. Po wzięciu "za" i " przeciw" zaszlam w ciążę i była sama seria zawodzeń ze strony syna. 1. Urodziła się dziewczynka, nie chłopczyk co już go zniechęciło. 2. Nie można było się z nią bawić więc już zainteresowanie Madzią spadło do 0. 3. Madzia była chorowitym dzieckiem, więc często spędzałam noce w szpitalu, syn odczuł spadek zainterwsownaia nim z mojej strony i były to piwersze kroki zazdrości i nienawiści do małej. Pamiętam jak madzia miała już 3latka i bardzo chciała się bawić z bratem, a on ją odpychał i nawet często mówił "to nie jest moja siostra" i zawsze wybierał zabawę z kolegami. Nie dość, że Madzia przez to często płakała to mi też było przykro. W święta, życzenia tylko wymuszone jej składał, żeby mieć spokój. Teraz Madzia rozpoczyna 2. klasę technikum, a syn studiuje i się do siebie wcale nie odzywają, tylko jak jest coś ekstremalnie ważnego, to wtedy, ake nie chętnie. Wiem też, że Magdzie jest przykro z tego powodu, że ma brata ale tylko biologicznie i marzy i tym, żeby się zmienił, ale na to nie liczy.

Dlaczego czekacie tak długo na drugie dziecko?Trzeba 2 lub 3 lat różnicy,nie więcej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ilona

Ponieważ wcześniej nie czułam się dobrze na ciążę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Dlaczego czekacie tak długo na drugie dziecko?Trzeba 2 lub 3 lat różnicy,nie więcej!

nie umiesz czytać? bo w ogóle nie planowały. zmieniły zdanie pod wpływem różnych czynników. przecież wiadomo, że jak się planuje więcej dzieci to robi się je od razu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc gosc
13 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ty sie pomeczysz 18 lat a ona bedzie miala rodzenstwo cale zycie. 

Nie slychaj glupich bab to Twoje zycie nie skazuj sie na 18 lat jesli nie chce hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Spytaj się czy woli mieszkanko po babci sama czy się dzielić i brać kredyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KASKa

Moje dziecko też mnie męczyło o rodzeństwo. Ja mówiłam jej kategoryczne nie. Teraz córka ma 17lat, za niedługo się wyprowadzi, a ja z mężem zostaniemy sami i szczerze, żałuje że nie dałam jej rodzeństwa, ona mi to wypomina dosyć często że jest jedynaczką, a ja żę zostanę sama za niedługo. Więc przemyśl tą decyzję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 godzin temu, Gość MamaTrujki napisał:

Brak rodzeństwa to największa krzywda dla dziecka

Tez tak uważam. Niestety. I rozumiem że ktoś chce 1 dziecka. Ale kiedyś rodziców zabraknie... I wtedy człowiek zostaje sam... (mąż, żona itd to nie to samo co rodzeństwo) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa

Głupie stereotypy. Gdyby nie wpadka rodziców byłabym jedynaczką, ale nie byłam jakaś samotna. Znam wielu ludzi, którzy są jedynakami i nie czują się samotni, albo mają rodzeństwo i nie mają ze swoim rodzeństwem kontaktu i czują się jeszcze bardziej samotni 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość MaMa napisał:

Głupie stereotypy. Gdyby nie wpadka rodziców byłabym jedynaczką, ale nie byłam jakaś samotna. Znam wielu ludzi, którzy są jedynakami i nie czują się samotni, albo mają rodzeństwo i nie mają ze swoim rodzeństwem kontaktu i czują się jeszcze bardziej samotni 

A ja mam rodzeństwo. Każdego dnia za nie dziękuję 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gaja2019 napisał:

Tez tak uważam. Niestety. I rozumiem że ktoś chce 1 dziecka. Ale kiedyś rodziców zabraknie... I wtedy człowiek zostaje sam... (mąż, żona itd to nie to samo co rodzeństwo) 

No tak, bo rodzeństwo, to to samo, co rodzice :D Dobre :D Strać kiedyś rodzica i to powtórz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, Gość gość napisał:

No tak, bo rodzeństwo, to to samo, co rodzice :D Dobre :D Strać kiedyś rodzica i to powtórz.

Nie to samo. Ale to rodzina. Taka prawdziwa. "ta sama krew" To zupełnie co innego niż kuzynostwo. Skąd wiesz że nie straciłam rodzica? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa
59 minut temu, Gaja2019 napisał:

A ja mam rodzeństwo. Każdego dnia za nie dziękuję 

Też mam, kocham go, ale nie twierdzę, że przez te 17 lat działa mi się krzywda będąc jedynaczką. Zresztą mam nadzieję, że mojej córce zniknie faza na to (też ją miałam). Poza tym, przeczytaj post Ilony na temat ich dzieci 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość MaMa napisał:

Też mam, kocham go, ale nie twierdzę, że przez te 17 lat działa mi się krzywda będąc jedynaczką. Zresztą mam nadzieję, że mojej córce zniknie faza na to (też ją miałam). Poza tym, przeczytaj post Ilony na temat ich dzieci 

Nie chce Cię urazić ale 17 lat to ogromna różnica. Prawie różnica pokoleń... To troszkę inna relacja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa
3 minuty temu, Gaja2019 napisał:

Nie chce Cię urazić ale 17 lat to ogromna różnica. Prawie różnica pokoleń... To troszkę inna relacja 

Wiem, ale też córka stawia mi to na przykład swojego poszkodowania, że ja mam ona nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość MaMa napisał:

Wiem, ale też córka stawia mi to na przykład swojego poszkodowania, że ja mam ona nie

Jest mała. Nie jest świadoma co znaczy mieć brata tyle lat młodszego. Gdybyś się postarała bardzo to mógłby być Twoim synem :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
21 minut temu, Gość MaMa napisał:

Też mam, kocham go, ale nie twierdzę, że przez te 17 lat działa mi się krzywda będąc jedynaczką. Zresztą mam nadzieję, że mojej córce zniknie faza na to (też ją miałam). Poza tym, przeczytaj post Ilony na temat ich dzieci 

Przeczytałam post Ilony. Dla mnie to jakiś kosmos. Moja siostra ma między dziećmi 6 lat różnicy. Jedno za drugim by w ogień poszło. Bardzo są za sobą.. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
30 minut temu, Gaja2019 napisał:

Nie to samo. Ale to rodzina. Taka prawdziwa. "ta sama krew" To zupełnie co innego niż kuzynostwo. Skąd wiesz że nie straciłam rodzica? 

Bo nie stosowałabyś tak zuchwale utopijnych porównań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Bo nie stosowałabyś tak zuchwale utopijnych porównań.

No to bardzo się mylisz.. Nie mam taty 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa
5 minut temu, Gaja2019 napisał:

Jest mała. Nie jest świadoma co znaczy mieć brata tyle lat młodszego. Gdybyś się postarała bardzo to mógłby być Twoim synem 🙂

Tlumaczę jej, że relacja z moim bratem jest zupełnie inna niż relacja z bratem w podobnym wieku. lecz nic to nie daje. kiedyś jak się urodził to często płakałam bo ludzie mnie obgadywali za plecami "taka młoda a już się puściła", bo często wchodziłam z nim na spacer jak mama nogę złamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa

 

3 minuty temu, Gaja2019 napisał:

Przeczytałam post Ilony. Dla mnie to jakiś kosmos. Moja siostra ma między dziećmi 6 lat różnicy. Jedno za drugim by w ogień poszło. Bardzo są za sobą.. 

Ja jedynie wyobrażam sobie jak jej córce musi być przykro z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Gość MaMa napisał:

Tlumaczę jej, że relacja z moim bratem jest zupełnie inna niż relacja z bratem w podobnym wieku. lecz nic to nie daje. kiedyś jak się urodził to często płakałam bo ludzie mnie obgadywali za plecami "taka młoda a już się puściła", bo często wchodziłam z nim na spacer jak mama nogę złamała.

Zrob jak uwazasz. To Twoje życie i masz prawo je przeżyć jak chcesz. 

Co do ludzi... Potrafią być okrutni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa
3 minuty temu, Gaja2019 napisał:

Zrob jak uwazasz. To Twoje życie i masz prawo je przeżyć jak chcesz. 

Co do ludzi... Potrafią być okrutni

Do tej pory pamiętam jak jakaś pani pod 70 powiedziała pod nosem jak szłam pierwszy raz sama z bratem jak był w wózku "teraz się puściła, ciekawe co będzie potem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut temu, Gaja2019 napisał:

No to bardzo się mylisz.. Nie mam taty 

I uważasz, że rodzeństwo było jakimkolwiek pocieszeniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość gość napisał:

I uważasz, że rodzeństwo było jakimkolwiek pocieszeniem?

Nie uważam tylko wiem że tak właśnie było. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gaja2019 napisał:

Nie uważam tylko wiem że tak właśnie było. 

To mamy zupełnie inne doświadczenia, u mnie było wręcz odwrotnie, zawsze miałam kolejeczkę do pocieszania, przez co sama umieram każdego dnia od tylu lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Gość gość napisał:

To mamy zupełnie inne doświadczenia, u mnie było wręcz odwrotnie, zawsze miałam kolejeczkę do pocieszania, przez co sama umieram każdego dnia od tylu lat.

Przykre :( Ja naprawdę szczerze napisałam że moje rodzeństwo to jedna z najlepszych rzeczy jakie mam. Na równi mój mąż-najlepszy przyjaciel. Dziecko to wiadomo :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×