Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

jak podchodziliście do wyboru przedszkola dla swoich dzieci?

Polecane posty

Gość gość

Cześć, jak podchodziliście do wyboru przedszkola dla swoich dzieci? Zaczynam dopiero analizować temat, ale nie wiem do jakich materiałów miałabym się zwrócić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Ja byłam w kilku placówkach z dzieckiem, spędziłam w każdej godzinkę,  dwie. Rozmawiałam z paniami, obserwowałam jak czuje się dziecko. Wybrałam miejsce, w którym po prostu poczułam, że to jest TO. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ann

Dla mnie 2 najważniejsze czynniki to była własna kuchnia i odległość od domu. Własna kuchnia dlatego, że katering najczęściej jest słabszej jakości a przy tym 2 razy droższy. Odległość dlatego, że nie mam prawa jazdy.

Oprócz tego patrzyłam na to czy dyrektor jest sympatyczny i wyrozumiały, oraz czy mają porządny plac zabaw (to ostatnie najbardziej mnie zauroczyło w przedszkolu do, którego chodził mój syn). Niestety nie patrzyłam na to jakie są zajęcia dodatkowe w tym przedszkolu, bo był tylko angielski raz w tygodniu i raz gimnastyka i trochę mi to przeszkadzało, więc na to też warto zwrócić uwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Moje dziecko chodzi do przedszkola przedszkolefairplay.info.pl/krakow-banacha-31// i jesteśmy zadowoleni. Bardzo elastyczne opiekunki. Na weekend można zostawić dziecko, jak jest naprawdę pilna sprawa do załatwienia lub nietypowe wydarzenia. Małe grupy i duże skupienie opiekunek na każdym dziecku, co sama widziałam. Mój syn praktycznie z każdym w grupie się obecnie przyjaźni i mamy nadzieję pociągnąć te znajomości dalej, bo super ludzie współpracują z przedszkolem. Uważam, że placówka działa na wysokim poziomie i opłaca się pokryć czesne. Nie ma żalu po prostu, jak się widzi zadowolone dziecko wracające do domu 🙂 Żadnych skarg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Głównym czynnikiem była mimo wszytko lokalizacja. Wybraliśmy przedszkole, które jest najbliżej domu (5-10 minut autem) i mijam je po drodze do pracy. Brałam też pod uwagę przedszkole prowadzone przez siostry i syn był do niego zapisany, ale ostatecznie wybraliśmy publiczne. W międzyczasie przeprowadziłam rozmowę telefoniczną z dziewczyną, która w przeszłości w tym przedszkolu pracowała, rozmawiałam z panią dyrektor i to właściwie tyle. Dziecku się tam podoba, chociaż teraz chodzi na dyżur wakacyjny do innego i twierdzi, że do starego nie chce wracać. Mam nadzieję, że to tymczasowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Brałam pod uwagę czynniki takie jak:

1) liczebność grup (jestem zdania, że w państwowym kurniku gdzie w grupie potrafi być nawet 25 dzieci, nie ma żadnych warunków do dobrego wzrostu psychicznego dziecka). Wybrałam prywatne bo w grupie jest do 15 dzieci, a nie o 10 więcej.

2) jak zachowuje się wychowawczyni grupy, czy widać że raczej lubi dzieci. Czy wzbudziła moją sympatię.

3) odległość od domu

4) warunki lokalowe

 

Dziwi mnie, że większość z Was wymienia tylko odległość od domu i cenę. Dla mnie jeśli chodzi o dziecko, cena nie gra roli. Dobrego dzieciństwa nie da się wycenić na żadną kwotę, a rzutuje ono na całe dorosłe życie. Dlatego ważne dla mnie było by panie uczące były z powołania, a takie mają opinie bo to przedszkole znam z polecenia. Mam też dobry filtr i od razu widzę jak przedszkolanka jest z powołania. A wiecie dlaczego? Sama kiedyś przed urodzeniem dzieci uczyłam angielskiego małe dzieci i doskonale wiem, jak odróżnić osobę która jest tam z braku laku, od osoby która to czuje. Ja lubiłam dzieci, ale preferuję kontakt jeden do jednego czyli zajęcie typu niania, niż ja versus cała grupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
16 minut temu, Gość gość napisał:

Brałam pod uwagę czynniki takie jak:

1) liczebność grup (jestem zdania, że w państwowym kurniku gdzie w grupie potrafi być nawet 25 dzieci, nie ma żadnych warunków do dobrego wzrostu psychicznego dziecka). Wybrałam prywatne bo w grupie jest do 15 dzieci, a nie o 10 więcej.

2) jak zachowuje się wychowawczyni grupy, czy widać że raczej lubi dzieci. Czy wzbudziła moją sympatię.

3) odległość od domu

4) warunki lokalowe

 

Dziwi mnie, że większość z Was wymienia tylko odległość od domu i cenę. Dla mnie jeśli chodzi o dziecko, cena nie gra roli. Dobrego dzieciństwa nie da się wycenić na żadną kwotę, a rzutuje ono na całe dorosłe życie. Dlatego ważne dla mnie było by panie uczące były z powołania, a takie mają opinie bo to przedszkole znam z polecenia. Mam też dobry filtr i od razu widzę jak przedszkolanka jest z powołania. A wiecie dlaczego? Sama kiedyś przed urodzeniem dzieci uczyłam angielskiego małe dzieci i doskonale wiem, jak odróżnić osobę która jest tam z braku laku, od osoby która to czuje. Ja lubiłam dzieci, ale preferuję kontakt jeden do jednego czyli zajęcie typu niania, niż ja versus cała grupa

Tysiące dzieci chodzą do publicznych placówek i krzywda im się nie dzieje. Tam też pracują dobre nauczycielki, a i w prywatnych są takie, które chodzą do pracy, bo muszą. Nie ma reguły. Moje dziecko jest w publicznym i grupa liczy 18 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×