Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frettka

Anglia czy Polska

Polecane posty

Gość frettka

Mieszkam w Anglii juz 13 lat.Tutaj urodzily sie moje dzieci, jednak z kazdym rokiem moja tesknota do Polski wzrasta. Wielu z moich znajomych wrocilo. Zastanawiam sie jednak nad przyszloscia dzieci. Gdzie im bedzie lepiej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Zawsze mnie zastanawia jak to z biegiem lat można coraz bardziej tęsknić. Ja 8 lat temu wyjechałam z rodzinnej wsi, najpierw mieszkałam w Krakowie, teraz od kilku lat w Warszawie i z każdym rokiem coraz bardziej kocham to miasto. Nie ogarniam jak z biegiem lat można nie wgryzc się w klimat tylko tęsknić za "starymi śmieciami" 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Zawsze mnie zastanawia jak to z biegiem lat można coraz bardziej tęsknić. Ja 8 lat temu wyjechałam z rodzinnej wsi, najpierw mieszkałam w Krakowie, teraz od kilku lat w Warszawie i z każdym rokiem coraz bardziej kocham to miasto. Nie ogarniam jak z biegiem lat można nie wgryzc się w klimat tylko tęsknić za "starymi śmieciami" 

To chyba typ ludzi, który nowym miejscu funkcjonuje tylko w zakresie praca-dom. Nie "żyje" tak naprawdę w tym miejscu, nie uczestniczy w życiu społecznym i kulturalnym, świadomie trzyma się z daleka od wszystkiego, co nie polskie (typ człowieka, który pójdzie przepłacić w polskim sklepie za "polski" sok pomarańczowy), nie ma albo praktycznie nie ma bliższych znajomych (o przyjaciołach nie mówiąc) z kręgu innego niż Polacy... Bywają problemy językowe, bo nie chce im się wychodzić poza podstawową (nieraz bardzo podstawową) znajomość. To takie wnioski z obserwacji paru osób, które z emigracji wróciły (co ciekawe, w większości z powrotu wcale specjalnie zadowolone nie były, niektóre wyjechały znowu... dziwna postawa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

To chyba typ ludzi, który nowym miejscu funkcjonuje tylko w zakresie praca-dom. Nie "żyje" tak naprawdę w tym miejscu, nie uczestniczy w życiu społecznym i kulturalnym, świadomie trzyma się z daleka od wszystkiego, co nie polskie (typ człowieka, który pójdzie przepłacić w polskim sklepie za "polski" sok pomarańczowy), nie ma albo praktycznie nie ma bliższych znajomych (o przyjaciołach nie mówiąc) z kręgu innego niż Polacy... Bywają problemy językowe, bo nie chce im się wychodzić poza podstawową (nieraz bardzo podstawową) znajomość. To takie wnioski z obserwacji paru osób, które z emigracji wróciły (co ciekawe, w większości z powrotu wcale specjalnie zadowolone nie były, niektóre wyjechały znowu... dziwna postawa).

Byłaś kiedyś na emigracji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Byłaś kiedyś na emigracji?

Tylko od ok. 10 lat, obecnie w 3 z kolei kraju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Byłaś kiedyś na emigracji?

Tylko od ok. 10 lat, obecnie w 3 z kolei kraju ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem w jakim wieku są twoje dzieci. Jednak jeśli są trochę starsze to trudniej by było im na pewno w Polsce. Inny poziom edukacji. 

Poza tym w Polsce nie jest tak kolorowo więc czy tam czy tu to to samo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
6 minut temu, Gość gość napisał:

Tylko od ok. 10 lat, obecnie w 3 z kolei kraju ;)

A ja jestem od 20 i w tym roku z radością wracam do Polski, nie dlatego że nie umiałam się zasymilowac, nie dlatego że mam problem z językiem, a dlatego że chce żeby moje dzieci wychowywały  się w swojej ojczyźnie, wśród swojej rodziny. Każdy ma swoje powody. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
38 minut temu, Gość Gość napisał:

Zawsze mnie zastanawia jak to z biegiem lat można coraz bardziej tęsknić. Ja 8 lat temu wyjechałam z rodzinnej wsi, najpierw mieszkałam w Krakowie, teraz od kilku lat w Warszawie i z każdym rokiem coraz bardziej kocham to miasto. Nie ogarniam jak z biegiem lat można nie wgryzc się w klimat tylko tęsknić za "starymi śmieciami" 

Też tak mam. Ja po 10 latach za granicą tutaj czuje sie jak w domu,a do Polski jezdze raz na rok lub rzadziej ,zazwyczaj z okazji jakichś chrzcin, ślubu itd. Czasem tęskno za rodziną, bo wydaje się,że dobrze mieć bliskich obok, ale po kilku dniach wysiadam i chce wracać. Odzwyczailam sie od tej mentalnosci, sposobu życia i tego,że wszystko co robię jest pod lupą. 

Co do pytania, to ja uważam,że lepiej dorasta sie i żyje jednak na zachodzie. Zachód stawia mniej ograniczeń. Niestety w Polsce mnie to cisnie,że każdy chce wstawić cie w jakies ramki ideologiczne, religijne, polityczne, modowe itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A ja jestem od 20 i w tym roku z radością wracam do Polski, nie dlatego że nie umiałam się zasymilowac, nie dlatego że mam problem z językiem, a dlatego że chce żeby moje dzieci wychowywały  się w swojej ojczyźnie, wśród swojej rodziny. Każdy ma swoje powody. 

Ależ nikt ci nie broni, twój wybór. Ja wolę, żeby moje dzieci miały dobry start w życiu a mi żeby było te dzieci wychowywać łatwiej - a tego Polska na chwilę obecną, i pewnie jeszcze długo, mi nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Przed chwilą, Gość gość napisał:

Ależ nikt ci nie broni, twój wybór. Ja wolę, żeby moje dzieci miały dobry start w życiu a mi żeby było te dzieci wychowywać łatwiej - a tego Polska na chwilę obecną, i pewnie jeszcze długo, mi nie da.

To dlaczego odrazu oceniasz, ze ci, którzy wracają, robią to dlatego że nie potrafili się odnaleźć zagranicą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

To dlaczego odrazu oceniasz, ze ci, którzy wracają, robią to dlatego że nie potrafili się odnaleźć zagranicą?

"To takie wnioski z obserwacji paru osób, które z emigracji wróciły (co ciekawe, w większości z powrotu wcale specjalnie zadowolone nie były, niektóre wyjechały znowu... dziwna postawa)."

Napisałam o tym co kilkukrotnie zaobserwowałam i napisałam, że może chodzić o taki typ ludzi ("chyba"). Nigdzie nie stwierdziłam, że to jedyna możliwa motywacja, więc się nie rzucaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

To dlaczego odrazu oceniasz, ze ci, którzy wracają, robią to dlatego że nie potrafili się odnaleźć zagranicą?

Dla mnie to też logiczne. Wyjechalabys z miejsca gdzie jesteś szczęśliwa, masz ułożone zycie, znajomych, dom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 minutę temu, Gość gość napisał:

"To takie wnioski z obserwacji paru osób, które z emigracji wróciły (co ciekawe, w większości z powrotu wcale specjalnie zadowolone nie były, niektóre wyjechały znowu... dziwna postawa)."

Napisałam o tym co kilkukrotnie zaobserwowałam i napisałam, że może chodzić o taki typ ludzi ("chyba"). Nigdzie nie stwierdziłam, że to jedyna możliwa motywacja, więc się nie rzucaj.

Ludzie wracają z różnych powodów i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dla mnie to też logiczne. Wyjechalabys z miejsca gdzie jesteś szczęśliwa, masz ułożone zycie, znajomych, dom?

No właśnie wyjeżdżam i w Polsce też mam dom, rodzinę, znajomych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

TYlko że polska się zmieniła i nie wrócisz do tego co było ileś lat temu, kiedy wyjeżdżałaś. Moi znajomi wrócili i nie mogą się odnaleźć, żałują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
46 minut temu, Gość gość napisał:

TYlko że polska się zmieniła i nie wrócisz do tego co było ileś lat temu, kiedy wyjeżdżałaś. Moi znajomi wrócili i nie mogą się odnaleźć, żałują.

Wyobraź sobie, ze doskonale wiem, ze Polska się zmieniła, bo bardzo często w niej bywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda

Nawet sobie nie wyobrażacie jak się Polska jeszcze zmieni jak PiS wygra wybory w październiku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

Wyobraź sobie, ze doskonale wiem, ze Polska się zmieniła, bo bardzo często w niej bywam

Bywać a żyć na stałe to "trochę" co innego. Zwłaszcza, jak się jednak ma te x lat doświadczeń z innego kraju i się w dwójnasób absurdy dostrzega.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 godzin temu, Gość Gosc napisał:

No właśnie wyjeżdżam i w Polsce też mam dom, rodzinę, znajomych...

Doskonale rozumiem, ale to znaczy,ze jednak tu gdzie teraz mieszkasz nie czujesz się jak u siebie i nie potrafisz ułożyć sobie życia. Ludzie często wracaja z powodu tęsknoty za rodziną. To nic złego.

Ja znam takich ludzi, niektórzy po roku znow są tutaj, inni zostali w Polsce i za szczęśliwi. 

Ja bym najchętniej ściągnęła rodzinę do siebie, bo tez tęsknię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
18 minut temu, Gość gość napisał:

Bywać a żyć na stałe to "trochę" co innego. Zwłaszcza, jak się jednak ma te x lat doświadczeń z innego kraju i się w dwójnasób absurdy dostrzega.

Wiesz co, moja decyzja jest doskonale przemyślana, to nie jakiś chwilowy kaprys, więc takie Twoje pisanie niczego nie zmieni w moim myśleniu. A absurdy są w każdym kraju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
16 minut temu, Gość Gość napisał:

Doskonale rozumiem, ale to znaczy,ze jednak tu gdzie teraz mieszkasz nie czujesz się jak u siebie i nie potrafisz ułożyć sobie życia. Ludzie często wracaja z powodu tęsknoty za rodziną. To nic złego.

Ja znam takich ludzi, niektórzy po roku znow są tutaj, inni zostali w Polsce i za szczęśliwi. 

Ja bym najchętniej ściągnęła rodzinę do siebie, bo tez tęsknię.

Uważasz, ze przez 20 lat nie zdążyłam ułożyć sobie tu życia? Myślę, ze wyczerpałam  tu już wszystko, co mogłam i chciałam, a że  nie chcę aby moje dzieci wychowywały się w kraju, w którym mieszkam, to wracam. Co do jednego masz racje- nie czuję się tu jaki siebie, bo u siebie nie jestem i zostając tu, nigdy nie będę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Uważasz, ze przez 20 lat nie zdążyłam ułożyć sobie tu życia? Myślę, ze wyczerpałam  tu już wszystko, co mogłam i chciałam, a że  nie chcę aby moje dzieci wychowywały się w kraju, w którym mieszkam, to wracam. Co do jednego masz racje- nie czuję się tu jaki siebie, bo u siebie nie jestem i zostając tu, nigdy nie będę. 

Ale to nie moja sprawa 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ang
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Zawsze mnie zastanawia jak to z biegiem lat można coraz bardziej tęsknić. Ja 8 lat temu wyjechałam z rodzinnej wsi, najpierw mieszkałam w Krakowie, teraz od kilku lat w Warszawie i z każdym rokiem coraz bardziej kocham to miasto. Nie ogarniam jak z biegiem lat można nie wgryzc się w klimat tylko tęsknić za "starymi śmieciami" 

Nie porównuj mieszkania w Polsce w innym mieście od życia za granicą... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
43 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Uważasz, ze przez 20 lat nie zdążyłam ułożyć sobie tu życia? Myślę, ze wyczerpałam  tu już wszystko, co mogłam i chciałam, a że  nie chcę aby moje dzieci wychowywały się w kraju, w którym mieszkam, to wracam. Co do jednego masz racje- nie czuję się tu jaki siebie, bo u siebie nie jestem i zostając tu, nigdy nie będę. 

Oby te dzieci nie przeklinały cię za to za parę lat w żywy kamień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jk2,9
11 godzin temu, Gość gość napisał:

Tylko od ok. 10 lat, obecnie w 3 z kolei kraju 😉

2 samce na klamce i oba kotne...to przeszłość...brzydka z zawszonymi pieniędzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
7 minut temu, Gość gość napisał:

Oby te dzieci nie przeklinały cię za to za parę lat w żywy kamień...

Nie martw się, dzieci mimo że mają po 5 lat, to już  mają zapewniony porządny start finansowy w dorosłe życie, reszta zależy od nich samych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 godzin temu, Gość Gość napisał:

Dla mnie to też logiczne. Wyjechalabys z miejsca gdzie jesteś szczęśliwa, masz ułożone zycie, znajomych, dom?

Niektórzy wracają żeby np. zająć się rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Śledzę na bieżąco co się w Polsce dzieje i jedno jest pewne, przez najbliższe lata nie wracam za żadne skarby. Najbliższa rodzina na szczęście poszła po rozum do głowy i przyjechała za mną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 godziny temu, Gość Gosc napisał:

Nie martw się, dzieci mimo że mają po 5 lat, to już  mają zapewniony porządny start finansowy w dorosłe życie, reszta zależy od nich samych. 

Finanse to akurat najmniejszy problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×