tez macie wrazenie ze polacy sa zupelnie

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Taak, byle jakich facetów jest mnostwo, gdyby była desperatka to by wzięła pierwszego zainteresowanego pewnie. W Polsce znalezienie fajnego, porzadnego faceta który byłby zadbany i chociaz przeciętny (nie mowe ze model) graniczy z cudem. Jest wielu buraków prymitywnych, kłamców, kobieciarzy nieszanujacych kobiet którzy nic do zaoferowania nie maja a jeśli juz jakiś jest przystojny to zwykle cwaniak i roochacz. Nie liczy się ilość a jakość! A z jakością u Polakow słabo oj słabo...

otóż to - byle kogo można zawsze i byle gdzie. Ja mam gdzieś nawet wygląd faceta, ale jak dookoła same cwaniaczki to w pewnym momencie mają prawo ręce opaść.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

to co to za wartość, jeśli można ja tyal sobie odrzucić byle tylko zamoczyć ?

Nic nie rozumiem z tego bełkotu.

Ja nie szukam nikogo, by "zamoczyć" i niczego nie odrzucam. To wy odrzucacie wartościowych mężczyzn.

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

W Polsce znalezienie fajnego, porzadnego faceta który byłby zadbany i chociaz przeciętny (nie mowe ze model) graniczy z cudem.

Wręcz przeciwnie. To bardzo proste, tylko wy takich nie chcecie. Jestem porządny i zadbany oraz przeciętny z wyglądu, ale żadna nie jest mną zainteresowana.

3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Jest wielu buraków prymitywnych, kłamców, kobieciarzy nieszanujacych kobiet którzy nic do zaoferowania nie maja a jeśli juz jakiś jest przystojny to zwykle cwaniak i roochacz.

Za to ci właśnie mają powodzenie.

Przed chwilą, Gość szkoda gadać napisał:

Ja wiem, tylko że niestety nie mają oni powodzenia u kobiet

mają, mają, tacy są już zaklepani  w czasach szkoły średniej.  Jak nie masz brania to albo nie jesteś taki fajny i wartościowy jak myslisz, albo wady przyzłaniają zalety, albo jesteś tak towarzysko nieciekawy, wycofany i aspołeczny, że  nikt nie che sie przedzierać przez te wszystkie twoje problemy z ludźmi i szukać  tego bogatego wnętrza. Jednal kazdy ceni sobie  kontakt z człowiekiem, który społecznie  jest ogarnięty.

1 minutę temu, Gość szkoda gadać napisał:

To wy odrzucacie wartościowych mężczyzn.

Pewnie masz tak jak jak, że tak trafiasz - widzisz, ile osób chciało mi tu wmówić, że porządni istnieją, a ja jakoś takich nie spotykam, choćby nie wiem co.

Szkoda gadać, gość powyżej ma rację - otwórz się bardziej na ludzi, bo może tu jest problem?

Ja tego problemu nie mam, a mimo to lipa, ale nie znaczy, że wszyscy mają takiego pecha.

5 minut temu, Gość szkoda gadać napisał:

Nic nie rozumiem z tego bełkotu.

Ja nie szukam nikogo, by "zamoczyć" i niczego nie odrzucam. To wy odrzucacie wartościowych mężczyzn.

na czym polega twoja wartość niby?

1 minutę temu, Gość kes napisał:

Szkoda gadać, gość powyżej ma rację - otwórz się bardziej na ludzi, bo może tu jest problem?

Ja tego problemu nie mam, a mimo to lipa, ale nie znaczy, że wszyscy mają takiego pecha.

Jestem otwarty na ludzi.

1 minutę temu, Gość szkoda gadać napisał:

Jestem otwarty na ludzi.

konkrety, na czym polega twoja otwartość i na czym polega twoja wartość

7 minut temu, Gość gość napisał:

mają, mają, tacy są już zaklepani  w czasach szkoły średniej.  Jak nie masz brania to albo nie jesteś taki fajny i wartościowy jak myslisz, albo wady przyzłaniają zalety, albo jesteś tak towarzysko nieciekawy, wycofany i aspołeczny, że  nikt nie che sie przedzierać przez te wszystkie twoje problemy z ludźmi i szukać  tego bogatego wnętrza. Jednal kazdy ceni sobie  kontakt z człowiekiem, który społecznie  jest ogarnięty.

Jestem na studiach i nie mam.

Nie jestem wycofany ani aspołeczny. Jestem otwarty i lubię ludzi, ale ludzie nie lubią mnie. Odrzucają mnie zanim zdążą mnie poznać. Tylko za granicą udało mi się nawiązać fajne kontakty z ludźmi, bo tam ludzie są inni, mają inną mentalność.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

konkrety, na czym polega twoja otwartość i na czym polega twoja wartość

Otwartość polega na tym, że zawsze jestem przyjaźnie nastawiony, zagaduję do ludzi, jestem zainteresowany tym, co mówią, ich przeżyciami i nastrojem.

Co do wartości - to zależy, czego szukasz u wartościowego mężczyzny

1 minutę temu, Gość szkoda gadać napisał:

Tylko za granicą udało mi się nawiązać fajne kontakty z ludźmi, bo tam ludzie są inni, mają inną mentalność.

Tylko pamiętaj, że jak ograniczysz tak widzenie - za granicą ludzie super, w Polsce be, to będzie jeszcze gorzej. Ja przyjechałam do PL zmienić perspektywę, naprawdę byłam zaskoczona, że tylu cwaniaczków teraz się porobiło, bo miałam kiedyś inne doświadczenia. Szukaj dalej i nie zrażaj się.

2 minuty temu, Gość szkoda gadać napisał:

Jestem na studiach i nie mam.

Nie jestem wycofany ani aspołeczny. Jestem otwarty i lubię ludzi, ale ludzie nie lubią mnie. Odrzucają mnie zanim zdążą mnie poznać. Tylko za granicą udało mi się nawiązać fajne kontakty z ludźmi, bo tam ludzie są inni, mają inną mentalność.

czyli problem jest w tobie, coś robisz takiego ze wszyscy ciebie odrzucają. I to jest w tobie i twoim zachowaniu. Inaczej ktoś by ciebie polubił, nigdy nie ma tak ze wszyscy  człowieka odrzucaja i to gdzie by sie nie pojawił. Mozliwe , ze za granicą ty sie inaczej zachowujesz i dlatego jest ci łatwiej, anie że ludzie tacy inni. Prawdopodobnie czujesz sie swobodniej

1 minutę temu, Gość gość napisał:

czyli problem jest w tobie, coś robisz takiego ze wszyscy ciebie odrzucają. I to jest w tobie i twoim zachowaniu. Inaczej ktoś by ciebie polubił, nigdy nie ma tak ze wszyscy  człowieka odrzucaja i to gdzie by sie nie pojawił. Mozliwe , ze za granicą ty sie inaczej zachowujesz i dlatego jest ci łatwiej, anie że ludzie tacy inni. Prawdopodobnie czujesz sie swobodniej

Za granicą czuję się swobodniej, bo nikt mnie nie odrzuca. W Polsce zachowuję się dokładnie tak samo, jak za granicą.

Zdarzało się, że ktoś mnie w Polsce polubił, ale dopiero po jakimś czasie, po bliższym poznaniu. Im dłużej ktoś mnie zna, tym bardziej zyskuję  Ale wciąż nie zmienia to faktu, że nie mam znajomych, z którymi mógłbym gdzieś wyjść, spotkać się po zajęciach, nikt też nie zaprasza mnie na imprezy itd.

6 minut temu, Gość kes napisał:

Tylko pamiętaj, że jak ograniczysz tak widzenie - za granicą ludzie super, w Polsce be, to będzie jeszcze gorzej. Ja przyjechałam do PL zmienić perspektywę, naprawdę byłam zaskoczona, że tylu cwaniaczków teraz się porobiło, bo miałam kiedyś inne doświadczenia. Szukaj dalej i nie zrażaj się.

Ależ ja nie ograniczam widzenia. W Polsce pewnie też są normalni ludzie, tylko na nich jeszcze nie trafiłem.

3 minuty temu, Gość szkoda gadać napisał:

Za granicą czuję się swobodniej, bo nikt mnie nie odrzuca. W Polsce zachowuję się dokładnie tak samo, jak za granicą.

Zdarzało się, że ktoś mnie w Polsce polubił, ale dopiero po jakimś czasie, po bliższym poznaniu. Im dłużej ktoś mnie zna, tym bardziej zyskuję  Ale wciąż nie zmienia to faktu, że nie mam znajomych, z którymi mógłbym gdzieś wyjść, spotkać się po zajęciach, nikt też nie zaprasza mnie na imprezy itd.

to chyba normalne, szukasz wartościowych relacji a takie się budują z czasem. to nie sa powierzchowne gadki szmatki i imprezki. A jeśli zdarzało sie, zę ktoś ciebie polubił, to co z tymi znajomościami, dlaczego ich nie pogłebiasz? Czemu nie zaproponujesz wyjścia?

i zada człowiek konkretne pytanie i okazuje się, że wartościowy i otwarty nigdy nie słyszał, ze znajomości trzeba też samemu pielęgnować

15 minut temu, Gość gość napisał:

to chyba normalne, szukasz wartościowych relacji a takie się budują z czasem. to nie sa powierzchowne gadki szmatki i imprezki. A jeśli zdarzało sie, zę ktoś ciebie polubił, to co z tymi znajomościami, dlaczego ich nie pogłebiasz? Czemu nie zaproponujesz wyjścia?

No oczywiście, że budują się z czasem, tylko najpierw trzeba ten czas mieć, a większość ludzi odrzuca mnie na samym początku.

Staram się pogłębiać, ale nic z tego nie wynika.

2 minuty temu, Gość gość napisał:

i zada człowiek konkretne pytanie i okazuje się, że wartościowy i otwarty nigdy nie słyszał, ze znajomości trzeba też samemu pielęgnować

Staram się, ale nic to nie daje. Ludzie nie chcą ze mną wychodzić i się spotykać.

2 minuty temu, Gość szkoda gadać napisał:

Staram się, ale nic to nie daje. Ludzie nie chcą ze mną wychodzić i się spotykać.

to co robisz nie tak? znam głupich z kumplami, brzydkich z kumplami, brzydkich i głupich z kumplami, niepełnosprawnych z kumplami, itp itd. Bez kumpli znam tylko takich , którzy od dziecka byli tak wychowani, ze nie potrzebowali i nie umieli nawiązać kontaktu z ludźmi

to na czym polega to ze ktoś ciebie polubił skoro i tak nie chce przebywać w twoim towarzystwie?

56 minut temu, Gość kes napisał:

Może i miejscowe nie doceniają, nie wiem, ja bym doceniła, tyle, że mieszkam poza krajem. Teraz szukam kogoś z Polski, bo swój to swój, ale się załamałam niestety po kontaktach z "przedstawicielami". Aha, wygląd czy wykształcenie nie jest dla normalnych kobiet priorytetem, jak szuka się kogoś na poważnie.

Widocznie nie jesteś aż taka wartościowa jak ci się wydaje wartościowych facetów w Polsce jest na 5 g

Przed chwilą, Gość Geniusz napisał:

Widocznie nie jesteś aż taka wartościowa jak ci się wydaje wartościowych facetów w Polsce jest na 5 g

Gienek, daj sobie spokój, po twoim poprzednim bełkocie z koszmarnymi błedami widać, że ani ty wartościowy, ani  godzien zainteresowania. Odpuść sobie dyskusję na tematy, które ciebie nie dotyczą i dotyczyć nie będą. 

10 minut temu, Gość gość napisał:

to na czym polega to ze ktoś ciebie polubił skoro i tak nie chce przebywać w twoim towarzystwie?

Na tym, że często rozmawiamy, mamy wspólne zainteresowania i tematy.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Gienek, daj sobie spokój, po twoim poprzednim bełkocie z koszmarnymi błedami widać, że ani ty wartościowy, ani  godzien zainteresowania. Odpuść sobie dyskusję na tematy, które ciebie nie dotyczą i dotyczyć nie będą. 

To jest właśnie hejt na.polskich facetuw

14 minut temu, Gość gość napisał:

to co robisz nie tak? znam głupich z kumplami, brzydkich z kumplami, brzydkich i głupich z kumplami, niepełnosprawnych z kumplami, itp itd. Bez kumpli znam tylko takich , którzy od dziecka byli tak wychowani, ze nie potrzebowali i nie umieli nawiązać kontaktu z ludźmi

Wszystko robię, jak trzeba. Po prostu nie mam w swoim otoczeniu odpowiednich ludzi.

Przed chwilą, Gość szkoda gadać napisał:

Wszystko robię, jak trzeba. Po prostu nie mam w swoim otoczeniu odpowiednich ludzi.

widocznie nie bo efektu nie ma, jeśli nei sa odpowiedni to zmień otoczenie. ale tak jak mówię jeśli kilka osób jest do ciebei źle nastawionych to coś z nimi nie tak, ale jeśli wszyscy, to coś jest w tobie 

8 minut temu, Gość Geniusz napisał:

To jest właśnie hejt na.polskich facetuw

jasne, nieuku.  Ty nawet Polska nie umiesz poprawnie napisać...żenujące.  mówienie prawdy, że ktoś jest analfabetą to nie hejt a prawda. I to w czasach kiedy nauka jest bezpłatna i obowiązkowa. Wstyd

4 minuty temu, Gość gość napisał:

widocznie nie bo efektu nie ma, jeśli nei sa odpowiedni to zmień otoczenie. ale tak jak mówię jeśli kilka osób jest do ciebei źle nastawionych to coś z nimi nie tak, ale jeśli wszyscy, to coś jest w tobie 

Jak mówiłem, za granicą efekt był.

1 minutę temu, Gość szkoda gadać napisał:

Jak mówiłem, za granicą efekt był.

i teraz pytanie dlaczego? odpowiedź, bo tam społeczeństwo inne , nie jest odpowiedzią, bo ludzie są wszędzie tacy sami, jeden ciebei polubi inni nie. Skoro jesteś bystry to szukaj dalej odpowiedzi...ile byłeś za tą granicą?