tez macie wrazenie ze polacy sa zupelnie

2 godziny temu, Gość GGG napisał:

A moze jednak problem jest w Tobie? Bardzo to wszystko wypierasz, szukasz winnych w innych. Za granica na krotki okres to nie jest trwala relacja i ludzie podchodza luzniej do tematu. Psycholog mowisz nie pomaga? To zmien psychologa. Serio, nie zawsze traia sie na dobrego, jak jestes z okolic Warszawy moge Ci polecic dobrych. Psycholog nie ma za zadania wskazac Ci rozwiazania, ale dzieki rozmowie naprowadzic Cie na zrozumienie samego siebie i ewentualne dzialania w zmianie. Takich rzeczy nie leczy sie na jednym spotkaniu tylko na wielu sesjach. Swoja droga, mozesz cwiczyc rozmowy z ludzmi na roznych spotkaniach specjalnie do tego stworzonych, speedfriending, spotkania towarzyskie dla osob bez znajomych itp. Z drugiej strony nie chce byc niegrzeczna, ale moze to nie o charakter chodzi, ale moze cos w Twoim wygladzie jest odrzucajacego? Albo zapach? Trudno inaczej to argumentowac. Natomiast stwierdzenie, ze z Toba na pewno nie jest nic nie tak moze byc wystawione przez otoczenie, nie przez Ciebie samego. Dla nas samych my zawsze jestesmy OK, inaczej bysmy soba nie byli,

Nie jestem z okolic Warszawy. U psychologa nie byłem raz, tylko wiele razy.

Gdyby problem był we mnie, to wiedziałbym, co jest problemem i próbowałbym z tym walczyć.

No w moim wyglądzie na pewno jest coś odrzucającego - nie jestem przystojny i nie mam szans na znalezienie partnerki. Dbam o siebie, więc kwestia zapachu odpada.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

to napisz ze ich gdzieś zapraszasz nieudaczniku

A ty zapraszasz ludzi, z którymi nie rozmawiasz? Przecież to podlizywanie się na siłę.

Zresztą piszę na mailu z jedną kobietą stąd i jakoś uważa mnie za normalnego...

33 minuty temu, Gość szkoda gadać napisał:

A ty zapraszasz ludzi, z którymi nie rozmawiasz? Przecież to podlizywanie się na siłę.

tak skoro z kimś pisze to znaczy ze rozmawiam tylko w inny sposób i w którymś momencie jest przestrzeń do tego zeby zaproponować wspólne wyjście. to jest normalne w kontaktach z ludźmi

4 minuty temu, Gość gość napisał:

tak skoro z kimś pisze to znaczy ze rozmawiam tylko w inny sposób i w którymś momencie jest przestrzeń do tego zeby zaproponować wspólne wyjście. to jest normalne w kontaktach z ludźmi

Zgadzam się z tobą. Tylko, że wszyscy ludzie, z którymi piszę są za granicą. Kontakt z osobami z poprzedniej szkoły się urwał, nawet z nimi piszę rzadko.

Znajomym twój wygląd raczej by nie przeszkadzał więc nie sądzę żeby unikali cię bo jesteś brzydki. Kiepskiego miałeś psychologa, że nic nie znalazł w twoim zachowaniu bo niemożliwe, żeby wszyscy cię nie lubili za nic

Moim zdaniem problemem jest brak spojrzenia na punkt widzenia drugiej osoby. Widac to w tej dyskusji z Toba. Ludzie probuja do Ciebie przemowic i nic, masz swoje wlasne racje i juz.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

niemożliwe, żeby wszyscy cię nie lubili za nic

No to widocznie jestem przypadkiem jednym na milion.

1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

Moim zdaniem problemem jest brak spojrzenia na punkt widzenia drugiej osoby. Widac to w tej dyskusji z Toba. Ludzie probuja do Ciebie przemowic i nic, masz swoje wlasne racje i juz.

Ale ja zawsze patrzę na punkt widzenia drugiej osoby.

Tutaj nikt nie próbuje do mnie przemówić, tylko każdy krytykuje i twierdzi, że to wszystko moja wina. A ja kulturalnie argumentuję, dlaczego nie mają racji.

Dnia 5.08.2019 o 14:13, Gość kes napisał:

Przyjechałam do kraju, więc chyba wiadomo, że tu nie ma bogatych, bo nie o to chodzi

o ja pier...ole, niech mi ktos przetlumaczy na polski o co w tym zdaniu chodzi

Dnia 5.08.2019 o 16:31, Gość szkoda gadać napisał:

Ja wiem, tylko że niestety nie mają oni powodzenia u kobiet

Fajnie, wartościowi faceci którzy nie mają powodzenia? Pachnie mi to "miłym kolesiem". "Miły koleś" jest miły dla kobiet i oczekuje że będzie miał przez to ogromne powodzenie. Niestety nie tak to działa, więc "miły koleś" strasznie się frustruje, wydaje mu się że kobiety dla których jest miły są mu coś winne. Cos- czyli szansę na związek, nawet jeśli nie są nim zainteresowane. "Miły koleś" zwykle celuje w kobiety powyżej swojej ligi, stąd rozczarowanie. W takiej sytuacji "miły koles" robi się potwornie nieprzyjemny, paskudny wręcz, okazuje się że wszystkie jego gęsty były czystym wyrachowaniem. Potem taki koleś siedzi przed kompem i wypisuje jak to nikt go nie chce, a z niego taki miły koleś przecież...

26 minut temu, Gość Gosc napisał:

Fajnie, wartościowi faceci którzy nie mają powodzenia? Pachnie mi to "miłym kolesiem". "Miły koleś" jest miły dla kobiet i oczekuje że będzie miał przez to ogromne powodzenie. Niestety nie tak to działa, więc "miły koleś" strasznie się frustruje, wydaje mu się że kobiety dla których jest miły są mu coś winne. Cos- czyli szansę na związek, nawet jeśli nie są nim zainteresowane. "Miły koleś" zwykle celuje w kobiety powyżej swojej ligi, stąd rozczarowanie. W takiej sytuacji "miły koles" robi się potwornie nieprzyjemny, paskudny wręcz, okazuje się że wszystkie jego gęsty były czystym wyrachowaniem. Potem taki koleś siedzi przed kompem i wypisuje jak to nikt go nie chce, a z niego taki miły koleś przecież...

Ten opis do mnie nie pasuje. Jestem miły, nie oczekując nic w zamian. Nie uważam, by ktokolwiek był mi cokolwiek winien. Nie celuję w dziewczyny powyżej swojej ligi, wręcz przeciwnie.