Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość diamencik

Dziewczyny, żałujecie czasami, że daliście jakiemuś chłopakowi szansy?

Polecane posty

Gość diamencik

Ja konkretnie dwóch, jeden to prawie wogóle go nie znałam, był tak słodki, ze jejku 😞 A ja byłam wtedy nawet bez makijażu, a wtedy mnie zaprosił, nie wiem co mi odwaliło, ze nie chciałam. A drugi to może nie zauroczenie od pierwszego wejrzenia, ale od początku wydał mi się bardzo fajny i ostatnio, zaświtało mi, ze nigdy nie poznałam jeszcze kogoś, kto byłby zarazem tak miły, potrafił się zachować, a zarazem miał tak mądre spojrzenie na świat i się w nim zakochałam, trzeba było się za niego brać, póki miałam z nim kontakt. A potem ostatnio go widziałam z jakąś dziewczyną i mnie serce zabolało, nie mogę przyjąć do wiadomości, że z tego nic nie będzie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie żałuję, bo wszystko co robię, robię przede wszystkim z myślą o sobie 🙂 Jeśli jest to przyjemnością, to czego żałować? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ........

Prawda jest taka że ty żałujesz dlatego że nikogo innego fajnego teraz nie masz. Gdybyś miała jakiegoś zajebistego teraz o tych typach nawet byś nie wspomniała. A tak na bezrybiu i rak ryba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ona87

Nie, jak przypomnę sobie kto do mnie startował to cieszę się, że pogoniłam. Jeden to alkoholik mieszkający z mamusią (35 lat), drugi paszczur i mieszka u teściowej z żoną i dwójką dzieci i bratem żony (mieszkanie ma dwa pokoje). Kolejny jest starym kawalerem (grubas straszny i z metra cięty). Jeden ma wadę genetyczną i w związku z tym ma cycki i jest kobiecy. O reszcie nic nie wiem, ale mam najlepszego na bank, więc nie żałuje, tylko dwóch było obiecujących, reszta to odpady. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 minutę temu, Gość Ona87 napisał:

Nie, jak przypomnę sobie kto do mnie startował to cieszę się, że pogoniłam. Jeden to alkoholik mieszkający z mamusią (35 lat), drugi paszczur i mieszka u teściowej z żoną i dwójką dzieci i bratem żony (mieszkanie ma dwa pokoje). Kolejny jest starym kawalerem (grubas straszny i z metra cięty). Jeden ma wadę genetyczną i w związku z tym ma cycki i jest kobiecy. O reszcie nic nie wiem, ale mam najlepszego na bank, więc nie żałuje, tylko dwóch było obiecujących, reszta to odpady. 

Ten pierwszy to pewnie Arystoteles

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie, zawsze odrzucałam facetów którzy mi się zwyczajnie nie podobali - nawet jakby byli mili to twarzy sobie nie przeszczepią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Nie zdarzyło mi się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goś
27 minut temu, Gość gość napisał:

Ten pierwszy to pewnie Arystoteles

Arystotelesa nie odrzucilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Gdy się kogoś odrzuca to ma się powód więc czego tu żałować? Chyba że jest się stara panna kawalerem i się żałuje każdej okazji bo innych już nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×