Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ankae

Ślubne problemy

Polecane posty

Hej,

piszę ponieważ chciałabym prosić o poradę. Za ponad miesiąc mój ślub. Wszystkie przygotowania idą wyśmienicie gdyby nie jedna kwestia. Otóż dzisiaj zadzwoniła do mnie moja babcia i stwierdziła (tak znikąd), że sobie nie życzy, aby na weselu był alkohol... Stwierdziła, ze Episkopat Polski w tym roku wskazuje na wstrzemięźliwość i nie spozywanie alkoholu, a usłyszała to w Radio Maryja.

Generalnie moja babcia to człowiek bardzo radykalny, zagorzała zwolenniczka Radia Maryja, była nauczycielka, która nie znosi sprzeciwu. Niegdyś w dzieciństwie, gdy moi rodzice po ślubie mieszkali z nią wszczynała ciągłe awantury, raz nawet pobila mojego tatę... Wyprowadziliśmy się, kontakty się nieco wyciszyły, a jej zachowanie się uspokoiło. Obawiałam się ją zaprosić na swój ślub, ale w końcu jest to moja babcia i ją zaprosiłam. Poza tym nie myślałam, że takie coś odstawi.

Powiedziałam jej, że alkohol będzie i że jest to wspólna decyzja moja i mojego narzeczonego. Sami płacimy wesele o sami je organizujemy. Zaznaczylam, że jest mi przykro, że tak się zachowuje i że nie życzę sobie, aby na mnie krzyczała, awanturowała się i naciskała, bo alkohol na weselu będzie. Stwierdzila, że jest to nie po Bożemu, że to wstyd i hańba... To zdenerwowana powiedziałam jej, że jak moje wesele jest dla niej wstydem i hanbą oraz ma wywołać jej problemy zdrowotne to nie musi się pojawiać. Na co ona skwitowała, że właśnie się pojawi, aby zobaczyć tych pijaków (!). Obawiam się, że zrobi jakąś zadyme i obciach, zacznie coś mówi do gości...

Co byście zrobiły na moim miejscu?  Obawiam się, że swoimi komentarzami zepsuje całą uroczystość i wesele lub zrobi awanturę.

Ręce już mi opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Skocz do zaprzyjaznionego ksiedza, powiedz jak sprawa wyglada i przynies pozwolenie na picie alkoholu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Próbowałam podobnie zadziałać i przytoczyłam jej przykład koleżanki, która miała wujka księdza i niedawno był na jej weselu i nie był oburzony obecnością alkoholu na stole. Co skwitkowała tekstem, że najwyraźniej jest złym księdzem...

Myślałam nawet pójść do naszego proboszcza i nasłać go na nią, aby jej przemówił do rozsądku. Problem taki, że pewnie podobnie skwituje, a niestety bardziej prawdopodobne, że go nawet do domu nie wpuści, bo nikomu nie otwiera.

Problem wydaje się śmieszny, ale znam swoją babcię i wiem, jaką szopkę może odstawić. Nie chcę, aby zepsuła mi najpiękniejszy dzień w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Powiedz jej, że Jezus zmienił wodę w wino w Kanie Galilejskiej i czy uważa się za lepszą od niego i że był złym przewodnikiem duchowym 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Powiedziałam, że zmienił... To stwierdziła, że wtedy wino nie było tak mocne i rozcieńczali z wodą...

Bez kitu jak tego słucham to nie wiem czy się śmiać czy płakać. Obawiam się, że jedna nawiedzona baba rozwali mi ślub i wesele. Kobieta fermenci i obawiam się, że jak nie alkohol to sobie inny powód do awantury znajdzie. Gdybym wiedziała, co będzie odstawiać to w życiu jej bym nie zaprosiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lisek

PL to patologia, nie potrafią zrobić imprezy bez chlania, makabra. Babcia ma racje, mądra kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W innych krajach na weselu też zazwyczaj jest alkohol gdybyś nie wiedział światowy człowieku. 

Jeśli PL to dla Ciebie patologia to też nią jesteś, bo właśnie z tego kraju pochodzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zet

W takiej sytuacji trzeba bylo sie wykazac dyplomacja. Babci powiedziec ze dziekujesz za to ze o was pomyslala, ze musisz sie zastanowic nad tym co powiedziala  oraz ze  porozmawiasz z ksiedzem na ten temat. W miare mozliwosci jak najdluzej nie wracac do tematu. Potem (porozmawiac umiejetnie z ksiedzem jakims) i powiedziec, ze ksiadz powiedzial, ze alkohol w dniu slubu nie jest grzechem jesli bedzie umiarkowany i wy tak zamierzacie postapic (za gosci odpowiadac nie mozecie).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×