Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marta

Ciezko nawiazac mi dobra relacje z mama przez jej poglady

Polecane posty

Gość Marta

Moja mama miala ogolnie ciezko w zyciu, dwa razy rozwiodla sie, raz z alkoholikiem a drugim razem chorym psychicznie, samotne wychowanie dzieci, praca fizyczna...

Nie wiem czy to ma wplyw ale teraz mama ma specyficzne poglady, ciezko rozmawia sie z nia.

Podam przyklad, byl niedawno pogrzeb sasiadki, jej maz glosno plakal w kosciele. Tekst mojej mamy (sasiad jest schorowany) placze nad soba bo wie ze teraz bedzie miec ciezko, bo zona opiekowala sie nim. No a przeciez jak zyli ze soba te 40 czy 50 lat to dla mnie nie dziwne ze rozpacza, za osoba po prostu a nie za wygoda. No i dalej mama w stylu ze panstwo powinno opiekowac sie starszymi ludzmi itp.

Polityka to juz temat rzeka. Wszyscy kradna, oszukuja, kiedyś bylo lepiej. W splepach wszystko drogie, jedzenie niezdrowe, wszedzie chemia. 

Lekarze maja narzucone zle leki przepisywac zeby ludzie umierali itp

Ogolnie ten styl. Samo narzekanie. Ciezko sie czasem rozmawia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kjfg

Większość ludzi w Polsce ma taki że tak powiem styl... niezależnie od wieku... Dlatego też ciężko mi się dogadać z większością...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Twoja matka nie jest taka głupia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Issa7o

Też tak mam. Kiedyś trzeźwo myśląca kobieta, też nie miała w życiu łatwo. Teraz wszędzie wietrzy spiski, ogląda jakieś "jedynie słuszne" filmiki na youtube pokazujące "prawdę", niby twierdzi, że ludzie strasznie dają sobą manipulować, ale z drugiej przegina z tymi swoimi rewelacjami, sama jest zmanipulowana, tylko nie da sobie tego powiedzieć. Najgorsze, że krytykuje mnie i mojego męża na każdym kroku i to w bardzo nieprzyjemny sposób. Czasem to mi aż wstyd. Z drugiej strony jest już po 70-tce,nie chcę z nią się kłócić czy jej unikać, ale trudno nam się rozmawia. Ukrywam się często z prawdziwą opinią na jakiś temat, bo nie chcę nerwów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×