Dały byście dziecko?

Czy dały byście ojcu dziecka zgodę na jeżdżenie z nim w odwiedziny do osób, których nie lubicie, nie macie zaufania i nie wiecie kto tym dzieckiem finalnie podczas tych wizyt będzie się zajmował? Chodzi mi o rodzinę. Póki co powiedziałam, że jest za mały ale nie wiem jak długo to będzie działało. Ojciec traci cierpliwość, gdy nie da się dziecka dłużej uspokoić. 

44 minuty temu, Gość Www napisał:

Czy dały byście ojcu dziecka zgodę na jeżdżenie z nim w odwiedziny do osób, których nie lubicie, nie macie zaufania i nie wiecie kto tym dzieckiem finalnie podczas tych wizyt będzie się zajmował? Chodzi mi o rodzinę. Póki co powiedziałam, że jest za mały ale nie wiem jak długo to będzie działało. Ojciec traci cierpliwość, gdy nie da się dziecka dłużej uspokoić. 

A ile dziecko ma lat i do kogo ma jechac

To zależy czy dziecko będzie bezpieczne - jeżeli tak, to czemu nie? Dopóki ktoś mi nie każe tam jeździć. 

"dałybyście" , nie "dały  byście", proszę.

Dziecko ma msc. Do babci, brata męża i jego rodziny. Oni nie pofatygowali się go odwiedzić i nie mają w planach. Ja z pewnych względów nie chce tam jeździć. Mąż traci szybko cierpliwość jak dziecko długo płaczę. W takiej sytuacji nie wiem czy ktoś z nich byłby w stanie go uspokoić tym bardziej, że na chwilę obecną to dla niego obcy ludzie. 

4 minuty temu, Gość okkk napisał:

"dałybyście" , nie "dały  byście", proszę.

Przepraszam, każdemu zdarzy się błąd. Niestety nie mogę edytować. 

Miesięczne dziecko nikomu bym nie powierzyła