Nie chca przyjac mojego nieszczepionych dziecka do przedszkola

To jakis zart, szczepionki zabijają dzieci, a oni zabraniają sie uczyc bo nie zaszczepiłam dziecka 

Myślę że to prowokacja, w żadnym przedszkolu nie pytano mnie o kwestię szczepień. O to pyta tylko lekarz na bilansie.

Mam odmienne zdanie na temat szczepionek, ale mniejsza o to.

Jako nauczyciel chyba bałabym się brać odpowiedzialność za nieszczepione dziecko, które może złapać Bóg wie jaką chorobę.

Mogą pytać czy dziecko jest szczepione? W sensie prawnym oczywiście? Choć domyślam się, że to podobnie jak na rozmowie o pracę. Niby pracodawca nie ma prawa pytać o dzieci, plany rodzinne A jak to wygląda w praktyce, to wiadomo.

Powinno byc takie prawo, że przedszkola mają obowiązek pytać i jak dziecko nie ma szczepień to powinien być zakaz przyjęcia do jakiegokolwiek przedszkola 

8 minut temu, Gość Iubire napisał:

Mogą pytać czy dziecko jest szczepione? W sensie prawnym oczywiście? Choć domyślam się, że to podobnie jak na rozmowie o pracę. Niby pracodawca nie ma prawa pytać o dzieci, plany rodzinne A jak to wygląda w praktyce, to wiadomo.

Mnie nigdy nikt o takie rzeczy nie pytał na żadnej rozmowie, to są jakieś marginalne przypadki. 

1 godzinę temu, Gość Oburzona napisał:

To jakis zart, szczepionki zabijają dzieci, a oni zabraniają sie uczyc bo nie zaszczepiłam dziecka 

A ty szczepiona bylas? Dla takich dzieci jak twoje to powinny byc specjalne szkoly, przedszkola, najlepiej z daleka od innych czyli jakas wyspa. Poeinni wywozic takie dzieci i izolowac od normalnych szczepionych.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Powinno byc takie prawo, że przedszkola mają obowiązek pytać i jak dziecko nie ma szczepień to powinien być zakaz przyjęcia do jakiegokolwiek przedszkola 

Dokładnie 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Powinno byc takie prawo, że przedszkola mają obowiązek pytać i jak dziecko nie ma szczepień to powinien być zakaz przyjęcia do jakiegokolwiek przedszkola 

Popieram. Szczepi się dzieci po to, by nie chorowały, lub przeszły chorobę łagodnie. Nieszczepione dziecko to tykająca bomba.

5 godzin temu, Gość Oburzona napisał:

To jakis zart, szczepionki zabijają dzieci, a oni zabraniają sie uczyc bo nie zaszczepiłam dziecka 

i bardzo dobrze

Chyba jest taki wymóg prawny, że dziecko musi być zaszczepione jeśli chce iść do państwowego przedszkola.

Nieszczepione dzieci nie chorują i nie umierają, bo korzystają z tego, że szczepione dzieci nie roznosza chorób będących dla nich zagrożeniem.

Mieszkam za granica i przy zapisie do przedszkola/szkoly trzeba przedstawic ksiazeczke szczepien. Nie wszystkie szczepienia sa obowiazkowe ale bez niektorych do przedszkola/szkoly nie mozna dziecka zapisac....  a ze edukacja od 6 lat jest obowiazkowa wiec nie ma wyjscia i przynajmniej te podstawowe szczepienia dzicko musi miec.

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Dokładnie 

Popieram! 

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Popieram. Szczepi się dzieci po to, by nie chorowały, lub przeszły chorobę łagodnie. Nieszczepione dziecko to tykająca bomba.

Popieram! 

Wy p  ie  pr zac do afryki do buszu z tymi nieszczepionymi dziecmi.

49 minut temu, Gość Gggg napisał:

Wy p  ie  pr zac do afryki do buszu z tymi nieszczepionymi dziecmi.

Sam to zrob, ze swoimi, zobaczymy jak twoje dzieci umrą wkrótce przez szczepionki!

38 minut temu, Gość Oburzona napisał:

Sam to zrob, ze swoimi, zobaczymy jak twoje dzieci umrą wkrótce przez szczepionki!

Jakie umra? Teraz w ostatnim roku wiecej jest powiklan przez brak szczepien, niz tych slynnych NOPow. Poczytaj wywiady z doroslymi dzis ludzmi, ktorych takie oszolomki jak ty nie zaszczepily np na polio i dzis to sa osoby niepelnosprawne, zdeformowane (polio ma paskudne powiklania).

Poza tym sa dzieci, ktore nie moga byc szczpione z powodow zrowotnych (po leczeniu onkologicznym, padaczka, przeszczep, rozne choroby autoimmunologiczne). Jesli wszystkie dzieci sa zaszczepione, to takie jedno dziecko np z padaczka jest bezpieczne mimo braku szczepien.

Chyba ze trafi sie nawiedzona maDka co niezaszczepi Brajanka "bo szczepionki powoduja autyzm" to wtedy takie dziecko ktore NAPRAWDE nie moze byc szczepione, jest w ryzyku powaznej choroby.

Gdyby autyzm np byl od szczepionek to by sie rozkladal 50/50, a jednak 80% autystow to chlopcy. Zaobserwowano tez zwiazek z wiekiem OJCA tzn im starszy ojciec tym wieksze szanse na autyzm u chlopca (bo kobieta ma tylko chromosom XX, a facet ma XY i moze dac wadliwy meski gen).

Ale to trzeba czytac cos wiecej niz blogi Zieby i fora Stop NOPow.

Na ogol antyszczepionkowcy to prosci ludzie bez wyksztalcenia.

Mozesz sobie kupic szczepionke w aptece i np zbadac ja sama, bo sklad nie jest tajny (ja mam meza chemika, a szwagier to biolog, wiec sprzet maja) to nagle sie okaze ze nie ma w nich tych zabojczych metali.

Obudzcie sie kobiety... (szok, wiekszosc antyszczepionkowcow to baby, faceci sa rozsadniejsi).

9