Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kooala94

Wszystkie kobiety potrzebne do pomocy

Polecane posty

Witajcie serdecznie mam na imię Tomek  mam 24 lat  i chciałbym opisać swoje sytuacje gdyż szukam rozwiązania a wiem o tym ze tylko kobiety doradza mi najlepiej . 

A wiec tak 

Jestem w związku ponad dwa lata z dziewczyna która ma 20 lat jest bardzo mądra i roztropna dziewczyna jak na swój wiek w przeciwieństwie do mnie . Mieszkaliśmy razem już po miesiącu a bardziej to tak często się widywaliśmy . Niestety popadłem w długi z własnej głupoty i pracuje już półtora roku w Niemczech sam . Między nami jest coraz gorzej non stop klucimy się nie rozumiemy się każdy z nas ma inne zdanie . Ja chciałbym przyznać się ze często dotykały mnie nerwy stałem się agresywny nie ma na to wytłumaczenia bardzo boli mnie fakt ze nie ważne kiedy przyjadę do Pl (średnio co miesiąc ) bardzo się klucimy dochodzi do przepychanek nawet do rękoczynów każdy z nas się okropnie mocno kocha ale krzywdzi się tak samo mocno . Miliony razy chciałem to skończyć ale to nie jest takie jak się wydaje , bywa u nas czasami idealnie jak stare małżeństwo a czasami jak w koszmarze . Ona straciła przyjaciółki bo zamknęła się na mnie a ja ja olewałem kiedyś przez te wszystkie złe rzeczy każdy z nas się nakręcał ja tu jestem najbardziej winny .kilka miesięcy zamknęła się na przyjaciół a ja stałem się balastem kończę prace za dwa miesiące i mamy plany podróżować razem i trzymać się tylko razem ale i tu jest szkopuł . 

Czasami czuje ze tego złego jest za dużo a teściowie i wszyscy w okol mówią zostaw go on jest ...em nie warto tracić czasu . Poznała dużo fajnych osób którzy pokazali jej jak wyglada normalne życie a ja cofnąłem się do tylu . Kiedyś byłem bardziej normalnymi człowiekiem dziś czuje się zacofanym nieudacznikiem który rozmawia tylko o pogodzie i o tym jak się czuje droga połówka gdzieś te wszystkie problemy komornicy i kłótnie mnie zmieniły . Chciałbym prosić o rade  

Co mam zrobić by stać się znów wartościowy mądry i pokazać jej ze nie jest dla mnie z litości a ze mogę zawalczyć o nią z całego serca 

Staram się jak mogę ale wiem ze mogę więcej tylko nie wiem jednego ...

Czy da się pokazać światu ze taki wałek umiem walczyć kochać i dbać . 

Kiedys byłem innym człowiekiem dziś widzę ze stałem się nerwusem i zapatrzonym w swoje emocje głupkiem . Czuje się jak cipka bez obrazy 

chce pokazać ze umiem być słuchać dbać kochać 

Jak jestem w Pl kupuje kwiaty zabieram do kina dbam gotuje obiadki ale jednym niszczę wszystko nerwami i tym ze ona często mnie ignoruje , ustawiła poprzeczkę i nie umiem jej dosięgnąć . Czuje się ze straciłem całego siebie i jestem pusty w środku 

Często proszę ja o rade  jak przyjaciela (nie mam normalnych przyjaciół tylko tych fałszywych  )

czy da się to naprawić pogodzić i połączyć razem 

Kocham ja naprawdę z całego serca i bardzo żałuje ze byłem kiedyś taki głupi . 

Każdy z nas robi błędy ktoś większe ktoś mniejsze ale nie umiem znaleść rozwiązania jak je skończyć żyjemy kłótniami płaczem i krzykiem tak długo ze żadna z naszych rozmów nie jest miła szczera i dobierana jak miła itd 

Bardzo chce się czegoś nauczyć od ludzi którzy maja doświadczenie a nie wychodzić na piwo z kumplami i słyszeć zostaw ja wyruchasz inna to jest daremne . Brakuje mi oparcia i szukam jakieś porady nawet takiej po której poczuje się jak śmieć ale takiej która mi pomoże 

bardzo przepraszam pisze to w nerwach i trochę za szybko . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×