Czy to moja wina ze chlopak obcy

Zlapal mnie za tylek? Bo inny facet sugeruje ze tak. Ale ja go nie prowokowalam. Dlaczego uwaza ze to moja wina? 

Dałaś mu w pysk?

Nie. Zszokowal mnie i zamurowalo mnie. 

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

Nie. Zszokowal mnie i zamurowalo mnie. 

W takim razie co pomacał to jego 

Mial nieprzyjemnosci z tego powodu. I to konkretne. Ale rozwala mnie to ze niby jaka w tym moja wina? 

Nie ma w tym Twojej winy. Na przyszłość bądź bardziej czujna poprostu

To dlaczego ten facet drugi zasugerowal ze powinnam sie zastanowic bo jego nie spotykaja takie akcje? Meczy mnie to. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

To dlaczego ten facet drugi zasugerowal ze powinnam sie zastanowic bo jego nie spotykaja takie akcje? Meczy mnie to. 

Ten drugi facet to jakiś basz zazdrosny chyba. Hehe. Jak prawde Ty piszesz to nie przejmuj się i olej dziada. Z tej mąki chleba nie będzie. 

8 minut temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

Ten drugi facet to jakiś basz zazdrosny chyba. Hehe. Jak prawde Ty piszesz to nie przejmuj się i olej dziada. Z tej mąki chleba nie będzie. 

Zazdrosny ale to znaczy uwaza ze jestem zla i kokietuje faceta? Na wstepie widac bylo zdenerwowanie potem jakby smutek i tak stwierdzil. 

Latają podfruwajki w spodenkach i spódniczkach tak krótkich, że pośladki na wierzchu, cycem w oczy rażą, ale jak spojrzysz, to nagle seksista. 

Nie chcesz żebym patrzył, jedna z drugą, to zasłaniajcie dekolt.  Uśmiecha się, kokietuje, a później NIE. Ja do zboków nie należę, ale jak gdzieś taką dorwą we czterech i porządnie zerżną i pobiją to ja się cieszę. Ona dostała to na co zasłużyła, a ja nie musiałem do tego ręki przykładać. Takie dwie pieczenie na jednym ogniu. Nieobyczajna poćpiega dostaje życiową nauczkę, a zboki trafiają do więzienie. I zboków i latawic coraz mniej na ulicach.  Chociaż jak jest ciemno i nikt nie widzi, to też potrafią klepnąć w tyłek. Ostatnio jednej podciągnąłem spódnicę i strzeliłem klapa na goły tyłek, (miała stringi, a ja półdupków nie rozchylałem w poszukiwaniu majtek) ale takiego, że mi ręka spuchła. Już ona drugi raz tak ubrana na ulicę nie wyjdzie. Przyłożyłem w dupsko, aż się rozpłakała. Ojciec powinien w domu wziąć pasa i poprawić. 

Dała to pomacał a może nawet wroochał. Porządne kobiety dają się macać ale tylko wybranym.

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Mial nieprzyjemnosci z tego powodu. I to konkretne. Ale rozwala mnie to ze niby jaka w tym moja wina? 

Podnieciłaś się i zmasturbowałaś w domu? Może o to ma pretensje

Ja nic nie moglam zrobic poniewaz nioslam tort. Odlozylam go i powiedzialam mu ze chyba za mocno sie uderzyl w glowe i bedzie to mialo reperkusje bo ja tak tego nie zostawie. On przeprosil i uciekl. 

Ja mam teraz jakis stres pourazowy po prostu ten facet jest obrzydliwy i zle sie czuje teraz.

A ten drugi hm...nie wiem o co ma pretensje bo sam kiedys mowil ze byl gdzies z Izabela. Nie wiem czy to siostra czy dziewczyna ale wlasnie nie rozumiem skad u niego zazdrosc w takim razie.

Wychodzi na to ze juz nic nie wolno. Dekoltow nie zakladam akurat. Ale ani sie poperfumowac ani pomalowac paznokci ani zalozyc cos ladnego ani patrzec w oczy bo pierun wie co kogo sprowokuje. To przesada. 

To Ty nie powinienes patrzec. Rownie dobrze mozna powiedziec po co faceci nosza gacie skoro im opinaja tylki i prowokuja co nie? 

26 minut temu, Gość Gość napisał:

Dała to pomacał a może nawet wroochał. Porządne kobiety dają się macać ale tylko wybranym.

Ale to bylo wbrew mojej woli. Nie chcialam tego i nic mu nie proponowalam. Mowilam mu z 10 razy ze go nie chce. 

Dlaczego zrobil to skoro z 8 razy mowilam mu ze go nie chce? 

Teraz jeszcze powiedzialam mu z 2 razy ze go nie chce i zeby nigdy tego nie robil bo wyciagne z tego konsekwencje poniewaz nie zyczylam sobie tego i nie zycze. 

Ciekawe czy faceci byliby zadowoleni gdyby 90 letnia bezzebna kobieta ich lapala za tylek mowiac ze prowokuja bo podkoszulek ma opiety i jeansy? 

w tamtym roku na dyskotece podszedł wujek koleżanki i złapał mnie za tyłek..jak się odwróciłam i rzuciłam mu wiązankę to od razu zaczął przepraszać. Złapać mnie za tyłeczek może tylko ukochany a nie jakiś dziad.:)

3 minuty temu, Gość tak było napisał:

w tamtym roku na dyskotece podszedł wujek koleżanki i złapał mnie za tyłek..jak się odwróciłam i rzuciłam mu wiązankę to od razu zaczął przepraszać. Złapać mnie za tyłeczek może tylko ukochany a nie jakiś dziad.:)

Raz powiedzialam ze nie jestem zainteresowana. Drugi ze mam kogos. Trzeci raz ze nie bede z nim rozmawiac na ten temat. Czwarty i piaty odrzucilam zaproszenie. Szosty powiedzialam ze jestem zajeta. Siodmy ze nigdy nic nie bedzie. I osmy ze nie zycze sobie zeby mnie dotykal. 

Co trzeba zrobic zeby natretna osoba zrozumiala ze jest niechciana i gardzimy nia? 

11 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ale to bylo wbrew mojej woli. Nie chcialam tego i nic mu nie proponowalam. Mowilam mu z 10 razy ze go nie chce. 

To w ryj się wali a nie. Ten koleś i jego koledzy teraz mają cię za łatwą pewnie.

Przed chwilą, Gość Gość napisał:

To w ryj się wali a nie. Ten koleś i jego koledzy teraz mają cię za łatwą pewnie.

co miałoby ją obchodzić to kto ją za kogo ma:) Każdy niech się przekona sam:)

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

To w ryj się wali a nie. Ten koleś i jego koledzy teraz mają cię za łatwą pewnie.

To mialam upuscic tort bo jakis napaleniec nie rozumie slowa nie? Ciekawa koncepcja.

I co by to zmienilo ze bym go uderzyla? On mial sporo nieprzyjemnosci i bedzie nadal je mial jesli nie dotrze ze nie chce miec z nim nic wspolnego. 

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

co miałoby ją obchodzić to kto ją za kogo ma:) Każdy niech się przekona sam:)

Przypuscmy ze tak jest ze wydaje im sie ze latwa panna to niech sprobuja szczescia to sie skonczy powaznymi konsekwencjami.