Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robert88

Piękna ale małomówna

Polecane posty

Gość Robert88

Poznałem kiedyś bardzo ładną dziewczynę lat 20. Atrakcyjna pod każdym względem. Tylko piersi mogłaby mieć trochę większe ale to nie problem. Wszystko byłoby super fajnie gdyby nie to, że ona była małomówna. Podczas spotkań z nią bez przerwy trzeba było nadawać aby uniknąć krępującej ciszy. Ona głównie tylko słuchała. Oczywiście też odpowiadała i zadawała pytania. Jednak cały ciężar podtrzymywania rozmowy spadał na mnie. Najgorzej było wtedy gdy kończył się temat i zapadała niezręczna cisza. Dziewczyna wtedy zadawała mi nokautujący cios w postaci tekstu - " co ciekawego mi powiesz?". Powodowało to u mnie panikę. Mózg mi się gotował w poszukiwaniu jakiegoś sensownego tematu. Czy ktoś z was też przeżył takie perypetie podczas spotkania z małomówną dziewczyną albo małomównym chłopakiem? Czy udało wam się przełamać dystans w takich sytuacjach? Czy zostaliście parą? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak kiedys

to pewnie juz nieaktualne

po co pytasz o przeszłośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśl wyprzedzają  mowę

czasem taka cisza jest fajna i bardzo wymowna niż nadawanie o byle czym żeby tę ciszę zagłuszyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewnie tak
4 minuty temu, Gość myśl wyprzedzają mowę napisał:

czasem taka cisza jest fajna i bardzo wymowna niż nadawanie o byle czym żeby tę ciszę zagłuszyć:)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Gość myśl wyprzedzają mowę napisał:

czasem taka cisza jest fajna i bardzo wymowna niż nadawanie o byle czym żeby tę ciszę zagłuszyć:)

Wątpię. Więzi tworzy się również poprzez dialog, a małomówność to utrudnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Boytronic
7 minut temu, Gość myśl wyprzedzają mowę napisał:

czasem taka cisza jest fajna i bardzo wymowna niż nadawanie o byle czym żeby tę ciszę zagłuszyć:)

Wiem co masz na myśli. Chodzi o tą szczególną ciszę, ten szczególny moment, w którym powinien nastąpić pocałunek. To są momenty, których się nie zapomina do końca życia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jeśli gadka się nie klei to się mówi do widzenia. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
17 minut temu, Gość Robert88 napisał:

Poznałem kiedyś bardzo ładną dziewczynę lat 20. Atrakcyjna pod każdym względem. Tylko piersi mogłaby mieć trochę większe ale to nie problem. Wszystko byłoby super fajnie gdyby nie to, że ona była małomówna. Podczas spotkań z nią bez przerwy trzeba było nadawać aby uniknąć krępującej ciszy. Ona głównie tylko słuchała. Oczywiście też odpowiadała i zadawała pytania. Jednak cały ciężar podtrzymywania rozmowy spadał na mnie. Najgorzej było wtedy gdy kończył się temat i zapadała niezręczna cisza. Dziewczyna wtedy zadawała mi nokautujący cios w postaci tekstu - " co ciekawego mi powiesz?". Powodowało to u mnie panikę. Mózg mi się gotował w poszukiwaniu jakiegoś sensownego tematu. Czy ktoś z was też przeżył takie perypetie podczas spotkania z małomówną dziewczyną albo małomównym chłopakiem? Czy udało wam się przełamać dystans w takich sytuacjach? Czy zostaliście parą? 

Ale po co Ci taka para? Żeby potem było:

- w jakie ciekawe miejsce mnie zabierzesz?

- w jaki fascynujacy sposób zaplanujesz mi dziś wieczór?

 - czy mnie zaskoczysz?

- jak będziesz pracował nad związkiem?

W zdrowej relacji obydwie strony pracują nad tym, aby było fajnie, nie jedna. Starcza Ci, ze jest ładna?

Właściwe odpowiedzi na „co ciekawego mi powiesz” w tym konkretnym przypadku do wyboru:

1) a dlaczego Ty nie masz nic ciekawego do powiedzenia tylko cały ciężar prowadzenia rozmowy zrzucasz na mnie? Czy dzieje się coś ciekawego w Twoim życiu? Jakie masz zainteresowania? Zaskocz mnie czymś!

2) Prawdę mówiąc nudzę się w Twoim małomównym towarzystwie. Jesteś nudna. Sugeruję znalezienie narcyza, który będzie gadał tylko o sobie... raczej nic z tego nie będzie, do widzenia i powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym wolała małomównego faceta. Wkurzające jest ciągłe gadanie, ciągły hałas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja bym wolała małomównego faceta. Wkurzające jest ciągłe gadanie, ciągły hałas.

tez bym takiego wolala i zeby mu nie przeszkadzala cisza, zeby lubil jesc duzo, bzykac sie i nie wiem, czytac np., grac, haftowac albo tanczyc na rurze, ale zeby nie trzeba bylo duzo ...ic bo cisze lubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 godzin temu, Gość Robert88 napisał:

Poznałem kiedyś bardzo ładną dziewczynę lat 20. Atrakcyjna pod każdym względem. Tylko piersi mogłaby mieć trochę większe ale to nie problem. Wszystko byłoby super fajnie gdyby nie to, że ona była małomówna. Podczas spotkań z nią bez przerwy trzeba było nadawać aby uniknąć krępującej ciszy. Ona głównie tylko słuchała. Oczywiście też odpowiadała i zadawała pytania. Jednak cały ciężar podtrzymywania rozmowy spadał na mnie. Najgorzej było wtedy gdy kończył się temat i zapadała niezręczna cisza. Dziewczyna wtedy zadawała mi nokautujący cios w postaci tekstu - " co ciekawego mi powiesz?". Powodowało to u mnie panikę. Mózg mi się gotował w poszukiwaniu jakiegoś sensownego tematu. Czy ktoś z was też przeżył takie perypetie podczas spotkania z małomówną dziewczyną albo małomównym chłopakiem? Czy udało wam się przełamać dystans w takich sytuacjach? Czy zostaliście parą? 

Zazwyczaj jest tak, że osoba która mało mówi słucha byle czego (bez obrazy dla rozmownych) 😁 Tak więc,  gdy mam do czynienia z takimi osobami oraz, gdy mam na to ochotę gadam o podróżach, polityce i co tam popadnie. Natomiast ta osoba musi chcieć choć tego słuchać, bo jeśli nie to ja też mam to gdzieś. Jestem na w pół fabułą, a na w pół słuchaczem,  w zależności od nastroju albo tematu...😌

Uważam,  że najlepszym rozwiązaniem na związek jest: gaduła, która chce być słuchana i niemowa, która chce słuchać.  Wtedy nie ma nudy, a jest powód i do kłótni i do kochania😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

*gadułą😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onsam
1 godzinę temu, Gość gosc napisał:

tez bym takiego wolala i zeby mu nie przeszkadzala cisza, zeby lubil jesc duzo, bzykac sie i nie wiem, czytac np., grac, haftowac albo tanczyc na rurze, ale zeby nie trzeba bylo duzo ...ic bo cisze lubie

 

8 godzin temu, Gość Gość napisał:

Ja bym wolała małomównego faceta. Wkurzające jest ciągłe gadanie, ciągły hałas.

super bo ja właśnie mało mówię, przez co zostaje odrzucany na randkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Gość Robert88 napisał:

Poznałem kiedyś bardzo ładną dziewczynę lat 20. Atrakcyjna pod każdym względem. Tylko piersi mogłaby mieć trochę większe ale to nie problem. Wszystko byłoby super fajnie gdyby nie to, że ona była małomówna. Podczas spotkań z nią bez przerwy trzeba było nadawać aby uniknąć krępującej ciszy. Ona głównie tylko słuchała. Oczywiście też odpowiadała i zadawała pytania. Jednak cały ciężar podtrzymywania rozmowy spadał na mnie. Najgorzej było wtedy gdy kończył się temat i zapadała niezręczna cisza. Dziewczyna wtedy zadawała mi nokautujący cios w postaci tekstu - " co ciekawego mi powiesz?". Powodowało to u mnie panikę. Mózg mi się gotował w poszukiwaniu jakiegoś sensownego tematu. Czy ktoś z was też przeżył takie perypetie podczas spotkania z małomówną dziewczyną albo małomównym chłopakiem? Czy udało wam się przełamać dystans w takich sytuacjach? Czy zostaliście parą? 

Dokładnie ta sama sytuacja u mnie (i to w tym tygodniu to przeżyłem), tylko że u nas jak kończył się temat to była cisza, ja myślałem co nowego powiedzieć a ona po czasie pytała "co ciekawego powiesz?"   

takie pytanie było po prostu okropne

Ja mówiłem i szukałem tematów przez około 85% rozmowy, na początku było tragicznie, potem wiele lepiej, tyle że ona prawie mnie nic nie pytała i chyba mnie już nie lubi

to dziewczyna moich marzeń ale nie mam pojęcia czy znów się spotkamy, chyba mnie zostawi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
12 minut temu, Załamany 20 latek napisał:

Dokładnie ta sama sytuacja u mnie (i to w tym tygodniu to przeżyłem), tylko że u nas jak kończył się temat to była cisza, ja myślałem co nowego powiedzieć a ona po czasie pytała "co ciekawego powiesz?"   

takie pytanie było po prostu okropne

Ja mówiłem i szukałem tematów przez około 85% rozmowy, na początku było tragicznie, potem wiele lepiej, tyle że ona prawie mnie nic nie pytała i chyba mnie już nie lubi

to dziewczyna moich marzeń ale nie mam pojęcia czy znów się spotkamy, chyba mnie zostawi :(

Dziewczyny Twoich marzen to dretwe, nudne niemoty? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234

To tak jak ja Autorze, poznalem wspaniala dziewczyne, przepiekna, zgrabna i z duzymi piersiami. Na randce prawie nic nie mowila, troche oczy wybaluszala, troche jej slina ciekla. Czasem popierdywala. Jedyne co mowila to co mam jej zamowic, a ja jej cale zycie opowiedzialem.

Czy myslisz, ze tak cudna i wartosciowa istota spotka sie ze mna ponownie, czy stracilem wszystkie szanse?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Gość Kiss napisał:

Dziewczyny Twoich marzen to dretwe, nudne niemoty? 

Poczekaj jeszcze trochę i twój chłop znaleziony w necie powie ci won. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert88
25 minut temu, Załamany 20 latek napisał:

Dokładnie ta sama sytuacja u mnie (i to w tym tygodniu to przeżyłem), tylko że u nas jak kończył się temat to była cisza, ja myślałem co nowego powiedzieć a ona po czasie pytała "co ciekawego powiesz?"   

takie pytanie było po prostu okropne

Ja mówiłem i szukałem tematów przez około 85% rozmowy, na początku było tragicznie, potem wiele lepiej, tyle że ona prawie mnie nic nie pytała i chyba mnie już nie lubi

to dziewczyna moich marzeń ale nie mam pojęcia czy znów się spotkamy, chyba mnie zostawi 😞

Witam kolegę niedoli. No, może przesadziłem gdyż moja historia zakończyła się szczęśliwie. Spodobałem się tej nieśmiałej dziewczynie, więc miałem dobry punkt zaczepienia. Ja jednak nie byłem żadnym asem podrywu. Bardzo krępowałem się pierwszego z nią pocałunku. Gdy zostaliśmy parą, czaiłem się z tym przez prawie miesiąc. Pomógł alkohol. Byliśmy na imprezie u znajomych i tam po raz pierwszy całowaliśmy się. Potem szło już z górki. Drętwe chwile na początku związku jeszcze się zdarzały, ale w takich sytuacjach brałem ją na kolana i całowaliśmy się. Wtedy nie potrzeba rozmawiać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
13 minut temu, Gość 1234 napisał:

To tak jak ja Autorze, poznalem wspaniala dziewczyne, przepiekna, zgrabna i z duzymi piersiami. Na randce prawie nic nie mowila, troche oczy wybaluszala, troche jej slina ciekla. Czasem popierdywala. Jedyne co mowila to co mam jej zamowic, a ja jej cale zycie opowiedzialem.

Czy myslisz, ze tak cudna i wartosciowa istota spotka sie ze mna ponownie, czy stracilem wszystkie szanse?!

Nom.😌

😁

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mój punkt widzenia

Słuchając wyciągam wnioski na przyszłość czy warto z taką osoba nawiązać dłuższą znajomość.Wyrabiam sobie opinię o tej osobie a dopiero potem albo się odpalam  albo ...zielam.Wyzbaje zasadę,, słysząc co mówisz ,widzę kim jesteś ".

Nie lubię gaduł nie lubię też niezręcznej ciszy. Chiciaz jeśli ktoś jest na prawdę ciekawy i wart uwagi taka cisza nie stanowi dyskomfortu .Wręcz przeciwnie można razem uroczo pomilczeć 😉.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tora tora
15 minut temu, Gość 1234 napisał:

To tak jak ja Autorze, poznalem wspaniala dziewczyne, przepiekna, zgrabna i z duzymi piersiami. Na randce prawie nic nie mowila, troche oczy wybaluszala, troche jej slina ciekla. Czasem popierdywala. Jedyne co mowila to co mam jej zamowic, a ja jej cale zycie opowiedzialem.

Czy myslisz, ze tak cudna i wartosciowa istota spotka sie ze mna ponownie, czy stracilem wszystkie szanse?!

Nie spotka się z tobą gdyż jesteś złośliwym fajfusem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
9 minut temu, Gość Tora tora napisał:

Nie spotka się z tobą gdyż jesteś złośliwym fajfusem

Nie spotka, ponieważ ona potrzebuje gaduły... Po prostu... niektórzy ludzie ( większość wręcz) - nie posiada inteligencji emocjonalnej dlatego nie potrafi rozwinąć rozmowy, natomiast nie znaczy to, że nie mają nic do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss
44 minuty temu, Gość Gość napisał:

Poczekaj jeszcze trochę i twój chłop znaleziony w necie powie ci won. 

Czekam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
50 minut temu, Gość Robert88 napisał:

Witam kolegę niedoli. No, może przesadziłem gdyż moja historia zakończyła się szczęśliwie. Spodobałem się tej nieśmiałej dziewczynie, więc miałem dobry punkt zaczepienia. Ja jednak nie byłem żadnym asem podrywu. Bardzo krępowałem się pierwszego z nią pocałunku. Gdy zostaliśmy parą, czaiłem się z tym przez prawie miesiąc. Pomógł alkohol. Byliśmy na imprezie u znajomych i tam po raz pierwszy całowaliśmy się. Potem szło już z górki. Drętwe chwile na początku związku jeszcze się zdarzały, ale w takich sytuacjach brałem ją na kolana i całowaliśmy się. Wtedy nie potrzeba rozmawiać. 

To bardzo dobrze że twoja historia była szczęśliwa, może ona jest wstydliwa,

nie jestem najlepszy by dawać porady ale może poszukaj tematów dużo i być może się rozgada, najważniejsze że cie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Gość Kiss napisał:

Dziewczyny Twoich marzen to dretwe, nudne niemoty? 

Mi nie przeszkadza jak dziewczyna jest cicha , po prostu znalazłem taką  która naprawdę jest piękna, jak się nie malowała już była ładna a jak się wymalowała (nie do przesady oczywiście) to wyglądała cudownie

Sama powiedziała mi że jest nudna, ja mówiłem że to nie prawda, jednak coś się obraziła bo nasze spotkanie nie poszło najlepiej,

jak bym miał kogoś winić to bym na nią zgonił bo to ona była taka strasznie cicha więc nie rozumiem czemu to mi się dostaje za to i dlaczego to ona nie chętnie ze mną piszę skoro ja bym dalej się z nią chciał spotykać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Załamany 20 latek napisał:

Mi nie przeszkadza jak dziewczyna jest cicha , po prostu znalazłem taką  która naprawdę jest piękna, jak się nie malowała już była ładna a jak się wymalowała (nie do przesady oczywiście) to wyglądała cudownie

Sama powiedziała mi że jest nudna, ja mówiłem że to nie prawda, jednak coś się obraziła bo nasze spotkanie nie poszło najlepiej,

jak bym miał kogoś winić to bym na nią zgonił bo to ona była taka strasznie cicha więc nie rozumiem czemu to mi się dostaje za to i dlaczego to ona nie chętnie ze mną piszę skoro ja bym dalej się z nią chciał spotykać

Po prostu nie ma chemii. To tyle. Bo skoro się starałeś to znaczy, że nie powinna była się nudzić... Tak więc powodem jest to, że nie nadajecie na tych samych falach. Nie jesteś w jej typie, nie zaimponowałeś jej jako mężczyzna. Może woli bardziej rozrywkowych, albo bardziej szalonych, albo bardziej pewnych siebie, albo kocha innego, z którym nie jest, dlatego umawia się z innymi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Gość Gość napisał:

Po prostu nie ma chemii. To tyle. Bo skoro się starałeś to znaczy, że nie powinna była się nudzić... Tak więc powodem jest to, że nie nadajecie na tych samych falach. Nie jesteś w jej typie, nie zaimponowałeś jej jako mężczyzna. Może woli bardziej rozrywkowych, albo bardziej szalonych, albo bardziej pewnych siebie, albo kocha innego, z którym nie jest, dlatego umawia się z innymi ;)

Niestety wydaje się rozsądna ale nie przewidywalna, już na pewno koniec pomiędzy mną i ją, też mi się wydaję że trochę nudzi się przy mnie

a szkoda bo bym był dobry dla niej i nigdy bym jej nie zawiódł, najwyżej będę jej znajomym tylko, rozmawiałem z nią trochę wczoraj wieczorem i niby pozwala mi pisać z nią ale widać że już mnie tak bardzo nie lubi jak wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×