Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żaba

Powiedziałybyście koleżance, że jej mąż popłynął na wieczorze kawalerskim?

Polecane posty

Gość Gosc2

Powtórzę, nie ma czegoś takiego w przyrodzie, że porządny facet w ciągu jednego wieczoru głupieje na widok striptizerki.  Facet miał już wcześniej tendencję do innych bab. Na pewno koleżankę spotkało wcześniej masę przykrych sytuacji z innymi babami. Ona to akceptuje, bo za niego wychodzi. Widocznie daje jej to szczęście. Woli mieć w domu zdradzające portki niż żadne. Nie wtrącaj się. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Trudna sprawa. Po pierwsze Ty nie byłaś tam, nie widziałaś, tak naprawdę przenosisz plotki. Po drugie ślub za chwilę, co będzie kiedy się dowie? Czy znienawidzi jego, czy Ciebie? Po trzecie on najpewniej trzeźwy nie był, nie pochwalam, bo to obrzydliwe, ale trudno od razu sądzić, że będzie ją zdradzal cały czas... jestem już chyba za stara na takie akcje, żeby po newsie od koleżanki odwoływać ślub, wesele, żeby stawiać swoje życie do góry nogami. Jestem przeciwna zdradzie, ale byłam ostatnio na pewnym szkoleniu, żonaci faceci na parkiecie, w barze... Znam wszystkich i przez myśl mi nie przyszło żeby lecieć z rewelacjami do ich żon. Był alkohol, była chwila zapomnienia, wrocili do domu i jest inne życie. Zanim powiesz dobrze przemyśl, czy nie lepiej pilnować siebie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justa
4 minuty temu, Gość gość napisał:

Trudna sprawa. Po pierwsze Ty nie byłaś tam, nie widziałaś, tak naprawdę przenosisz plotki. Po drugie ślub za chwilę, co będzie kiedy się dowie? Czy znienawidzi jego, czy Ciebie? Po trzecie on najpewniej trzeźwy nie był, nie pochwalam, bo to obrzydliwe, ale trudno od razu sądzić, że będzie ją zdradzal cały czas... jestem już chyba za stara na takie akcje, żeby po newsie od koleżanki odwoływać ślub, wesele, żeby stawiać swoje życie do góry nogami. Jestem przeciwna zdradzie, ale byłam ostatnio na pewnym szkoleniu, żonaci faceci na parkiecie, w barze... Znam wszystkich i przez myśl mi nie przyszło żeby lecieć z rewelacjami do ich żon. Był alkohol, była chwila zapomnienia, wrocili do domu i jest inne życie. Zanim powiesz dobrze przemyśl, czy nie lepiej pilnować siebie. 

Brawo, jedna koleżanka nie jest warta tego zeby sobie życie wywracać. Autorka kombinuje co zrobić - ma sama chrapkę na przyszłego Pana młodego, bo taki jurny, striptizerkę wyobracał i w ogóle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

Trudna sprawa. Po pierwsze Ty nie byłaś tam, nie widziałaś, tak naprawdę przenosisz plotki. Po drugie ślub za chwilę, co będzie kiedy się dowie? Czy znienawidzi jego, czy Ciebie? Po trzecie on najpewniej trzeźwy nie był, nie pochwalam, bo to obrzydliwe, ale trudno od razu sądzić, że będzie ją zdradzal cały czas... jestem już chyba za stara na takie akcje, żeby po newsie od koleżanki odwoływać ślub, wesele, żeby stawiać swoje życie do góry nogami. Jestem przeciwna zdradzie, ale byłam ostatnio na pewnym szkoleniu, żonaci faceci na parkiecie, w barze... Znam wszystkich i przez myśl mi nie przyszło żeby lecieć z rewelacjami do ich żon. Był alkohol, była chwila zapomnienia, wrocili do domu i jest inne życie. Zanim powiesz dobrze przemyśl, czy nie lepiej pilnować siebie. 

takie komentarze sprawiają że tracę wiarę w związki. nie mówię, żeby od razu lecieć do ich żon ale dopóki jest takie milczące przyzwolenie to faceci będą zdradzać zamiast się rozstać jak człowiek i nie ranić, i nie zarażać, drugiej osoby. mnie nie obchodzi "inne życie na szkoleniu", jakby mój mąż dostawał małpiego rozumu na wyjazdach i się po alkoholu z kimś lizał albo szedł do łóżka to bym na niego nawet spojrzeć nie chciała, i czułabym się jak ..., że wszyscy w firmie wiedzieli oprócz mnie, lojalność jest dla mnie najważniejsza. też może miałabym czasem ochotę zaszaleć ale mam zobowiązania i przysięgałam przed ołtarzem, co to za jednostronna samowolka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 godziny temu, Gość Bawiąca się w młodości napisał:

Ale z jednym się zgodzę. Baby mają tendencję do zaglądania facetom w przeszłość i na serio jest tak, jak napisano, że jeden wybryk w młodości typu zapalenie skręta albo pójście na 18-tkę do klubu gogo przekreślić całe lata udanego związku. Wychodzi na to, że faceci nie mają sobie kiedy użyć, bo większość bab potrafi zerwać, gdy dowiedzą się o tym, co faceci robili na długo przed zawarciem znajomości z nimi. Nie musi to być od razu kawalerski, wystarczą lata nastoletnie 😄 Wychodzi też na to, że kandydat na męża powinien dorastać jak co najmniej kandydat na świętego. Dla mnie to też żenada. Same grzeczne byłyście w liceum? Do szkoły, lekcje, lulu i spać? 

A co to ma wspólnego z tematem, gdzie facet zabawia się z prostytutka na tydzień przed ślubem? Tydzień przed ślubem i wcześniej był w związku, więc to zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość gość napisał:

takie komentarze sprawiają że tracę wiarę w związki. nie mówię, żeby od razu lecieć do ich żon ale dopóki jest takie milczące przyzwolenie to faceci będą zdradzać zamiast się rozstać jak człowiek i nie ranić, i nie zarażać, drugiej osoby. mnie nie obchodzi "inne życie na szkoleniu", jakby mój mąż dostawał małpiego rozumu na wyjazdach i się po alkoholu z kimś lizał albo szedł do łóżka to bym na niego nawet spojrzeć nie chciała, i czułabym się jak ..., że wszyscy w firmie wiedzieli oprócz mnie, lojalność jest dla mnie najważniejsza. też może miałabym czasem ochotę zaszaleć ale mam zobowiązania i przysięgałam przed ołtarzem, co to za jednostronna samowolka

So true.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żaba

Słuchajcie, dalej biłam się z myślami ale zanim zdążyłam tak naprawdę cokolwiek zrobić sprawa posunęła się do przodu. Mój brat, głupio mu chyba było, że tak się wysypał, uprzedził kolegę, że wiem. I on do mnie wczoraj zadzwonił. Najpierw błagał mnie żebym nie mówiła bo M. na pewno odwoła ślub a tu już wszyscy zaproszeni, opłacone jest, gdy powiedziałam, że jeszcze nie wiem co zrobię bo uważam, że powinna wiedzieć zaczął krzyczeć, wyzywać mnie od dzi/wek, że mnie zaje/bie, że niszczę mu życie (chociaż ja nic jeszcze nie powiedziałam). Na szczęście ja zaczęłam nagrywać jak tylko usłyszałam, że to on, więc powiedziałam, żeby mi nie groził bo to się dla niego źle skończy. Na końcu znowu zaczął błagać, że sam chce jej powiedzieć no i tu przyznałam mu rację. Także na szczęście nic nie muszę robić, chociaż się okaze dopiero czy się przyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
7 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jaka lojalność? Ludzie w firmie męża są dla Ciebie obcy i nie mają obowiązku uprzejmie donosić o jego zachowaniu. Coś ci się pomyliło chyba. Żadna lojalność ich z Tobą nie wiąże.

lojalność mężą dzbanie, przecież nie pracowników lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 minuty temu, Gość gość napisał:

lojalność mężą dzbanie, przecież nie pracowników lol

Dokładnie o to mi chodziło, może w niefortunnej kolejności to napisałam ale oczywiście chodziło o lojalność męża ale już się jakaś flądra przyczepiła, że kim ja jestem i czego wymagam, co za ludzie 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 godzin temu, Gość Gosc napisał:

Ale co z tego, że miał czas wcześniej.  Nie znasz paranoi kobiet z kafe? Ukamieniowałyby misiaczka i odwołałyby ślub nawet na wieść o tym,  że w wieku choćby 16 czy tam 18 lat zaliczał numerki albo miał inną burzliwą młodość. Nieważne, że się poznali 10 lat później, ale przeszłość misiaczka ma być kryształowa. Kafeterianki rozliczają lepiej niż sąd lustracyjny 😅 że je to w ogóle interesuje, co misiaczek robił za młodu, dla mnie szok...

Naprawdę nie  widzisz różnicy?: co innego przyszłość,  a co innego teteraźniejszość.  Nie miała być nic przeciwko, gdyby twój facet skorzystał z usługi oferowanej przez dzi/wkę? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Naprawdę nie  widzisz różnicy?: co innego przyszłość,  a co innego teteraźniejszość.  Nie miała być nic przeciwko, gdyby twój facet skorzystał z usługi oferowanej przez dzi/wkę? 

Miało być przeszłość oczywiście 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym powiedziała oraz chciałabym aby mi ktoś powiedział, gdyby taka sytuacja zaszła z moim przyszłym mężem. 

Jeśli boisz się reakcji, albo masz obaw, że może Ci nie uwierzyć - wyślij anonima 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ja bym powiedziała oraz chciałabym aby mi ktoś powiedział, gdyby taka sytuacja zaszła z moim przyszłym mężem. 

Jeśli boisz się reakcji, albo masz obaw, że może Ci nie uwierzyć - wyślij anonima  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
44 minuty temu, Gość Żaba napisał:

Słuchajcie, dalej biłam się z myślami ale zanim zdążyłam tak naprawdę cokolwiek zrobić sprawa posunęła się do przodu. Mój brat, głupio mu chyba było, że tak się wysypał, uprzedził kolegę, że wiem. I on do mnie wczoraj zadzwonił. Najpierw błagał mnie żebym nie mówiła bo M. na pewno odwoła ślub a tu już wszyscy zaproszeni, opłacone jest, gdy powiedziałam, że jeszcze nie wiem co zrobię bo uważam, że powinna wiedzieć zaczął krzyczeć, wyzywać mnie od dzi/wek, że mnie zaje/bie, że niszczę mu życie (chociaż ja nic jeszcze nie powiedziałam). Na szczęście ja zaczęłam nagrywać jak tylko usłyszałam, że to on, więc powiedziałam, żeby mi nie groził bo to się dla niego źle skończy. Na końcu znowu zaczął błagać, że sam chce jej powiedzieć no i tu przyznałam mu rację. Także na szczęście nic nie muszę robić, chociaż się okaze dopiero czy się przyzna

Czy ziemia nosi większych ...i niż twój brat? Teraz to pozamiatane 😕 biedny pan młody ma w otoczeniu donosiciela i naprawdę mu współczuję ... Po jednych pieniądzach jesteście z bratem. Tyle że on faktycznie donosi, a Ty się zastanawiasz. Póki masz jeszcze resztki honoru nie mieszaj się w to

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie chciałaby  wyjść za mąż za faceta, który mnie zdradził. Oczywiście, że jest to trudna sytuacja dla przyszłej panny młodej, ale jeżeli facet po wypiciu robi taka akcje to nie wróży to dobrze małżeństwu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy ziemia nosi większych ...i niż twój brat? Teraz to pozamiatane 😕 biedny pan młody ma w otoczeniu donosiciela i naprawdę mu współczuję ... Po jednych pieniądzach jesteście z bratem. Tyle że on faktycznie donosi, a Ty się zastanawiasz. Póki masz jeszcze resztki honoru nie mieszaj się w to

 

Jesteś taka sama gnida jeśli identyfikujesz się z panem młodym i Ci go szkoda. Kure.stwu mówimy NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

I DOBRZE że powiedziałaś, autorko !! BRAWO !! 😄

Niech przyszła panna młoda juz wie, jakiego ma gagatka.

Widać, ze będzie ja zdradzał skoro ma tak lekkie podejscie do zdrady.

W ogóle jakim wiesniakiem trzeba być,a by obchodzic kawalerski tak prymitywnie, w otoczeniu gołych lasek.

Bardziej cywilizowani ludzie (przynajmniej w moim otoczeniu) idą wtedy do zwyklego klubu i sie bawia, graja w bilard czy coś. Mój inny znajomy wypożyczył samochód wyścigowy podczas swojego kawalerskiego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
15 minut temu, Gość Gość napisał:

Czy ziemia nosi większych ...i niż twój brat? Teraz to pozamiatane 😕 biedny pan młody ma w otoczeniu donosiciela i naprawdę mu współczuję ... Po jednych pieniądzach jesteście z bratem. Tyle że on faktycznie donosi, a Ty się zastanawiasz. Póki masz jeszcze resztki honoru nie mieszaj się w to

 

no cóż, kur'wiarz kur'wiarza będzie bronił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Anka napisał:

Od kiedy zabawa na imprezie to oszustwo? Wiedziała na pewno że kawalerski się odbywa, a co zaszło, no to... what happens at the party stays at the party 😄 Choćby sprowadzili tonę dziwek i koksu, co jej do tego?

Chłopak, który dał nagranie do odsłuchania zagrał nieczysto,  liczył wyłącznie na dupę tej żonki więc mentalność nie lepsza od jej byłego męża, a przy tym oszukał tego swojego kolegę nagrywając go po cichu. Najgorsza kanalia z niego.

Nie udawaj kobiety, załosny prymitywie, bo od razu widać ześ facet. Ciekawe czy zdradę własnej kobiety, też nazwiesz "zabawą" 😄😄😄  Już to kur/wa widzę. 

Tiaaa, najgorsza kanalia, bo ukazał kur.erstwo ex-mężulkaq i uchronił ja przed zyebaniem sobie życia.  Tak, tak. Bez względu na jego zamiary, jedyną kanalią był tu ex-mężulek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Piinki
13 minut temu, Gość Gość napisał:

W ogóle jakim wiesniakiem trzeba być,a by obchodzic kawalerski tak prymitywnie, w otoczeniu gołych lasek.

Bardziej cywilizowani ludzie (przynajmniej w moim otoczeniu) idą wtedy do zwyklego klubu i sie bawia, graja w bilard czy coś. Mój inny znajomy wypożyczył samochód wyścigowy podczas swojego kawalerskiego. 

Dokładnie. Cala idea wieczoru kawalerskiego jest pier/dol/nięta. Jeśli ktoś się wcześniej nie wyszalał to w jeden wieczór tego nie nadrobi, a dymanie dzień przed ślubem to nic innego jak zdrada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
1 godzinę temu, Gość Piinki napisał:

Dokładnie. Cala idea wieczoru kawalerskiego jest pier/dol/nięta. Jeśli ktoś się wcześniej nie wyszalał to w jeden wieczór tego nie nadrobi, a dymanie dzień przed ślubem to nic innego jak zdrada.

Tak samo ktoś nagle w jeden wieczór nie zdradza, a dymanie dzień przed ślubem to nie epizod dzień przed ślubem, lecz coś co popełnia od dłuższego czasu. Autorka niech trzyma ryj na kłódkę, bo tamta koleżanka wzięła sobie świadomie ...arza za męża i jej to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Tak samo ktoś nagle w jeden wieczór nie zdradza, a dymanie dzień przed ślubem to nie epizod dzień przed ślubem, lecz coś co popełnia od dłuższego czasu. Autorka niech trzyma ryj na kłódkę, bo tamta koleżanka wzięła sobie świadomie ...arza za męża i jej to pasuje.

Jeżeli nikt jej o tych incydentach nigdy nie mówi to wcale taka świadoma może nie być. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nick
Dnia 9.08.2019 o 14:17, Gość gość napisał:

Z perspektywy osoby, która została zdradzona przed ślubem (wprawdzie nie na kawalerskim ze striptizerka) i nikt jej nie powiedział mówię POWIEDZ. Gdybym miała lepszych przyjaciół oszczedzilabym nerwów przy rozwodzie. To nie Ty zepsujesz im małżeństwo, on sam już to zrobił maczając gdzie popadnie

Popier/doliło Cię zdrowo z dwóch względów po pierwsze rozwodząc się z powodu spraw sprzed ślubu a po drugie wartościując ludzi według tego że nie powiedzieli Ci o czymś co ich tak naprawdę nie powinno interesować. Też mam kolegów, koleżanki i za chu/ja nie mieszalabym się w to czy ktoś do pokoju poszedł się wy/...,  wyrzygać czy zaspokoić i czy wezmą ten ślub, czy nie. Osoby z 1szej strony miały w większości rację ale zostały zagłuszone przez jakąś armię cnotek. Teraz pielgrzymki ruszyły na jasną górę,  jakim cudem jeszcze was tam nie ma ciotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inicjatywa

Nie powiedziałabym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Nick napisał:

Popier/doliło Cię zdrowo z dwóch względów po pierwsze rozwodząc się z powodu spraw sprzed ślubu a po drugie wartościując ludzi według tego że nie powiedzieli Ci o czymś co ich tak naprawdę nie powinno interesować. Też mam kolegów, koleżanki i za chu/ja nie mieszalabym się w to czy ktoś do pokoju poszedł się wy/...,  wyrzygać czy zaspokoić i czy wezmą ten ślub, czy nie. Osoby z 1szej strony miały w większości rację ale zostały zagłuszone przez jakąś armię cnotek. Teraz pielgrzymki ruszyły na jasną górę,  jakim cudem jeszcze was tam nie ma ciotki?

No to chyba ty masz nierówno pod sufitem. Co ślub przekreśla wszystko co do tej pory się robiło? Jako narzeczony mógł dymać inne panny ale po ślubie to już się nie liczy? Weź się ty lecz. Bardzo dobrze zrobiła, że rozwodzi się z kimś kto zdradzał będąc w związku i w dupie ze ślubem lepszy rozwód niż życie z osobą, która nie szanuje tego co ma i dyma wszystko co się rusza i ma cycki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość Nick napisał:

Popier/doliło Cię zdrowo z dwóch względów po pierwsze rozwodząc się z powodu spraw sprzed ślubu a po drugie wartościując ludzi według tego że nie powiedzieli Ci o czymś co ich tak naprawdę nie powinno interesować. Też mam kolegów, koleżanki i za chu/ja nie mieszalabym się w to czy ktoś do pokoju poszedł się wy/...,  wyrzygać czy zaspokoić i czy wezmą ten ślub, czy nie. Osoby z 1szej strony miały w większości rację ale zostały zagłuszone przez jakąś armię cnotek. Teraz pielgrzymki ruszyły na jasną górę,  jakim cudem jeszcze was tam nie ma ciotki?

Dla ciebie związek zaczyna się od dnia ślubu? XD Fajnie, z radością wyru.cham ci faceta przed twoim wielkim dniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzudi
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Jeżeli nikt jej o tych incydentach nigdy nie mówi to wcale taka świadoma może nie być. 

A ja też uważam, że koleżanka musiała wiedzieć wcześniej. Facet mógł mieć stado psiapsiółek do popisania albo do piwka, mógł być znany w towarzystwie jako babiarz lub oglądać się w jej obecności za innymi, to teraz tylko koleżanka może sobie pluć w brodę, że to zaakceptowała. Bohaterstwo/kablowanie autorki lub jej brata niczego tu nie uratuje. Na bank wcześniej zauważyła, z kim ma do czynienia, ale w imię miłości przy nim siedziała. Musiało być coś wcześniej na rzeczy. Żaden grzeczny chłopiec nie pójdzie w tango przez jeden wieczór. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nick
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Dla ciebie związek zaczyna się od dnia ślubu? XD Fajnie, z radością wyru.cham ci faceta przed twoim wielkim dniem

Spoko, zapytam o wrażenia:* 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nick
4 minuty temu, Gość dzudi napisał:

A ja też uważam, że koleżanka musiała wiedzieć wcześniej. Facet mógł mieć stado psiapsiółek do popisania albo do piwka, mógł być znany w towarzystwie jako babiarz lub oglądać się w jej obecności za innymi, to teraz tylko koleżanka może sobie pluć w brodę, że to zaakceptowała. Bohaterstwo/kablowanie autorki lub jej brata niczego tu nie uratuje. Na bank wcześniej zauważyła, z kim ma do czynienia, ale w imię miłości przy nim siedziała. Musiało być coś wcześniej na rzeczy. Żaden grzeczny chłopiec nie pójdzie w tango przez jeden wieczór. 

Dokładnie a do tego autorka nie zna za dobrze faceta koleżanki i może zaszło coś co nie było zdradą, a powstały plotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ohyda
Dnia 9.08.2019 o 13:43, Gość Żaba napisał:

Koleguje się z obojgiem, ostatnio on urządził kawalerski, na którym był mój brat, ona nie robiła. To było tydzień temu, wczoraj z innym kumplem siedział na tarasie i opowiadał o wrażeniach, po alkoholu byli dość głośno i usłyszałam, że striptizerka (nawet nie miało jej być) zrobiła panu młodemu loda. Wyraźnie słyszałam jak się śmiali bo opowiadał, że to żadne "luksusowe obcia/ganie i x robi lepsze". Jestem pewna, że nie są w otwartym związku i ona nic o tym nie wie, jest rozsądna osobą i być może nawet odwolalaby ślub. Przycisnelam potem brata, przyznał, że kolega mocno z tamtą balowal a potem poszli do pokoju, i że to nie fair ale oni się przyjaźnią i on na pewno nie powie. Nie wiem co robić, to moja dobra znajoma, wiem, że ja bym chciała wiedzieć i żeby ktoś mnie uświadomił z jaką swinia jestem zanim za niego wyjdę albo coś złapie

Koniecznie jej o tym powiedz.

Ja bym wolała wiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×