Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Jaki jest wg was najgorszy typ człowieka? Proszę o przykłady z życia wzięte a nie definicję.

Polecane posty

Gość Gość

Czyli jak się zachowuje,jakimi zasadami w życiu się kieruję. Nie chodzi mi o definicję naukową a o konkretne przykłady z życia wzięte. Znacie takich ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiss

Niezaradny hipokryta z wielkimi wymaganiami, uzależniony od używek. Coś takiego jak Arystoteles z tego forum (poczytaj jego wypowiedzi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Osoby z przerośniętym ego, karierowicze, ale i typowi dulscy, ustalający wg uznania normatywną rzeczywistość. Odrzucający "inność", wyśmiewający wierzenia i wartości indywidualistów. A także ludzie ograniczający rozwój i swobodę, ludzie mordujący dla pieniędzy i w ogóle, ludzie nie dbający o środowisko.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Czyli jak się zachowuje,jakimi zasadami w życiu się kieruję. Nie chodzi mi o definicję naukową a o konkretne przykłady z życia wzięte. Znacie takich ludzi?

Konkretny przykład z życia wziety: 

Chłop, większość życia na bani. Pijak pospolity. Mąż, ojciec 7 dzieci. Dzieci lał, czym popadło, babę prał ile wlezie, do tego wyzwiska, szantaże samobójstwem itp... awantury dzień w dzień... koszmar.  Chłop 8 lat temu pić przestał, bić przestał i teraz za porządnego chcę uchodzić. I chwała mu za to. Tylko że problem jest taki... Jak które z jego dzieci ino głos na swoje własne dziecko podniesie (bo ręki żadne by nie podnioslo) to "dziadek" pierwszy interweniować musi bo przecież na dzieci krzyczeć nie wolno. On najwięcej się udziela w wychowanie wnukow, o bezstresowym wychowaniu trąbi na lewo i prawo, do młodych się wpiep/rza jak to trzeba się w w związku szanować i ogólnie, te swoje dzieci na okrągło krytykuje że one do życia w rodzinie się nie nadają i same błędy popełniają... A co sam wyprawial to już zapomniał 😥

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwwwwooowwww
12 minut temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

Konkretny przykład z życia wziety: 

Chłop, większość życia na bani. Pijak pospolity. Mąż, ojciec 7 dzieci. Dzieci lał, czym popadło, babę prał ile wlezie, do tego wyzwiska, szantaże samobójstwem itp... awantury dzień w dzień... koszmar.  Chłop 8 lat temu pić przestał, bić przestał i teraz za porządnego chcę uchodzić. I chwała mu za to. Tylko że problem jest taki... Jak które z jego dzieci ino głos na swoje własne dziecko podniesie (bo ręki żadne by nie podnioslo) to "dziadek" pierwszy interweniować musi bo przecież na dzieci krzyczeć nie wolno. On najwięcej się udziela w wychowanie wnukow, o bezstresowym wychowaniu trąbi na lewo i prawo, do młodych się wpiep/rza jak to trzeba się w w związku szanować i ogólnie, te swoje dzieci na okrągło krytykuje że one do życia w rodzinie się nie nadają i same błędy popełniają... A co sam wyprawial to już zapomniał 😥

jprdl

 

zmienił siebie!!! jak prawie nikt nie robi a ty jeszcze narzekasz?!

wielki szacun dla niego, ogromny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Fałszywy i podły, wszystko inne jest dla mnie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Podły manipulant krzywdzący innych ludzi, sadysta, zimny drań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Gość wwwwwooowwww napisał:

jprdl

 

zmienił siebie!!! jak prawie nikt nie robi a ty jeszcze narzekasz?!

wielki szacun dla niego, ogromny

Siebie może i zmienił, ino że rodziny nie zmienił. A rodzina wybaczyla ale nie zapomniała a on teraz po tej swojej zmianie zbawianie świata od rodziny zaczyna. Tylko słowo przepraszam z jego ust nie padło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
3 minuty temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

Siebie może i zmienił, ino że rodziny nie zmienił. A rodzina wybaczyla ale nie zapomniała a on teraz po tej swojej zmianie zbawianie świata od rodziny zaczyna. Tylko słowo przepraszam z jego ust nie padło...

Problem w tym, że ta rodzina pozwala się mu zbawiać, natomiast z drugiej strony wykrzyczeć byłemu alkoholikówi, który dotknął dna,  że był bestią i potworem, (którym defacto już nie jest) mogłoby sprowadzić go kolejny raz na dno. A to z kolei prawdopodobnie sprowokowało by albo jego samobójstwo albo powrót do tyranii. Tak to już jest, że rodzinę się kocha choćby nie wiadomo co... tym bardziej, gdy ktoś chce się zmienić na lepsze, naprawić błędy i być lepszym człowiekiem. I tu koło się zamyka. Ci którzy cierpieli, teraz cierpią mniej, a i zapominają o krzywdach, gdy widzą zmianę na lepsze u bliskiego, który upadł, ale się podniósł.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
15 minut temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

Siebie może i zmienił, ino że rodziny nie zmienił. A rodzina wybaczyla ale nie zapomniała a on teraz po tej swojej zmianie zbawianie świata od rodziny zaczyna. Tylko słowo przepraszam z jego ust nie padło...

Problem w tym, że ta rodzina pozwala się mu zbawiać, natomiast z drugiej strony wykrzyczeć byłemu alko/holikowi, który dotknął dna,  że był bes/tią i potwo/rem, (którym defacto już nie jest) mogłoby sprowadzić go kolejny raz na dno. A to z kolei prawdopodobnie sprowokowało by albo jego samoboojstwo albo powrót do tyranii. Tak to już jest, że rodzinę się kocha choćby nie wiadomo co... tym bardziej, gdy ktoś chce się zmienić na lepsze, naprawić błędy i być lepszym człowiekiem. I tu koło się zamyka. Ci którzy cierpieli, teraz cierpią mniej, a i zapominają o krzywdach, gdy widzą zmianę na lepsze u bliskiego, który upadł, ale się podniósł.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Gość Gość napisał:

Problem w tym, że ta rodzina pozwala się mu zbawiać, natomiast z drugiej strony wykrzyczeć byłemu alko/holikowi, który dotknął dna,  że był bes/tią i potwo/rem, (którym defacto już nie jest) mogłoby sprowadzić go kolejny raz na dno. A to z kolei prawdopodobnie sprowokowało by albo jego samoboojstwo albo powrót do tyranii. Tak to już jest, że rodzinę się kocha choćby nie wiadomo co... tym bardziej, gdy ktoś chce się zmienić na lepsze, naprawić błędy i być lepszym człowiekiem. I tu koło się zamyka. Ci którzy cierpieli, teraz cierpią mniej, a i zapominają o krzywdach, gdy widzą zmianę na lepsze u bliskiego, który upadł, ale się podniósł.  

I super że się podniósł. Rodzina się cieszy. Ale wcale mniej nie cierpi. Nawet więcej niż wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
14 minut temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

I super że się podniósł. Rodzina się cieszy. Ale wcale mniej nie cierpi. Nawet więcej niż wtedy...

Zależy czy zanim zaczął pić był dla nich dobry oraz dlaczego zaczął pić?... Bo może walczył ze wszystkich sił,  a życie i tak kopnęło go w doopę, a jak wiadomo to kobiety są silniejsze psychicznie i szybciej się podnoszą,  poza tym mają większe poczucie odpowiedzialności za dzieci i rodzinę dlatego też nie poddają się tak łatwo jak mężczyźni,  choć nie każdy mężczyzna poddaje się łatwo,  czasami życie po prostu przerasta ludzi...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Zależy czy zanim zaczął pić był dla nich dobry oraz dlaczego zaczął pić?... Bo może walczył ze wszystkich sił,  a życie i tak kopnęło go w doopę, a jak wiadomo to kobiety są silniejsze psychicznie i szybciej się podnoszą,  poza tym mają większe poczucie odpowiedzialności za dzieci i rodzinę dlatego też nie poddają się tak łatwo jak mężczyźni,  choć nie każdy mężczyzna poddaje się łatwo,  czasami życie po prostu przerasta ludzi...;)

A tam. Mniejsza o to. Ja tu po prawdzie o moim ojcu opowiadałem 😋 ale rację Ci przyznaję, najważniejsze że na prostą wyszedł. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Zakopiańczyk albo i napisał:

Konkretny przykład z życia wziety: 

Chłop, większość życia na bani. Pijak pospolity. Mąż, ojciec 7 dzieci. Dzieci lał, czym popadło, babę prał ile wlezie, do tego wyzwiska, szantaże samobójstwem itp... awantury dzień w dzień... koszmar.  Chłop 8 lat temu pić przestał, bić przestał i teraz za porządnego chcę uchodzić. I chwała mu za to. Tylko że problem jest taki... Jak które z jego dzieci ino głos na swoje własne dziecko podniesie (bo ręki żadne by nie podnioslo) to "dziadek" pierwszy interweniować musi bo przecież na dzieci krzyczeć nie wolno. On najwięcej się udziela w wychowanie wnukow, o bezstresowym wychowaniu trąbi na lewo i prawo, do młodych się wpiep/rza jak to trzeba się w w związku szanować i ogólnie, te swoje dzieci na okrągło krytykuje że one do życia w rodzinie się nie nadają i same błędy popełniają... A co sam wyprawial to już zapomniał 😥

Proboem w tym, że to wtedy rodzina pozwalała mu na tą katorgę, wiele można znieść tym bardziej we wrogim środowisku (będąc biednym, niemajętnym człowiekiem) ale są pewne granice. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bezduszny

Ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez hamulców

kkkkkk to szarrrikkk min kanalie bydło 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najgorszy typ

Typ Mariana Paździocha 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Paranoik jak syliwa i kiełbasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Definicja
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Osoby z przerośniętym ego, karierowicze, ale i typowi dulscy, ustalający wg uznania normatywną rzeczywistość. Odrzucający "inność", wyśmiewający wierzenia i wartości indywidualistów. A także ludzie ograniczający rozwój i swobodę, ludzie mordujący dla pieniędzy i w ogóle, ludzie nie dbający o środowisko.

 

No właśnie miałam podpisać się definicja😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Definicja
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Osoby z przerośniętym ego, karierowicze, ale i typowi dulscy, ustalający wg uznania normatywną rzeczywistość. Odrzucający "inność", wyśmiewający wierzenia i wartości indywidualistów. A także ludzie ograniczający rozwój i swobodę, ludzie mordujący dla pieniędzy i w ogóle, ludzie nie dbający o środowisko.

 

Czyli Macaron, Makrela, Pol pot, Mao tse tung, Kim Dzong ill to ci z przrośniętym ego, dalej Tusk, Durczok, Schetyna, Kopacz, Biedroń - sprzedawczyki i rzezimieszki, dalej sąsiadka hrabina za 3 grosze, wyniosła obmawia sąsiadów, a wychodzi z pieskiem bez woreczka😲 - taka dulska, kolejna - tym razem pijaczka, śmiejąca się z ludzi wokół (swoją drogą WTF?!😂🤣) . Dalej, lewacy odrzucający polskie chrześcijaństwo i gorliwość wiary, jak również nacjonalizm czyli szacunek wobec siebie samych. Przekupieni przez lobbystów,  którzy nie zagłosują za ważną kwestią mimo, że wiedzą, że tak powinno być 😉

Przykłady z życia i z życia z telewizji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×