Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kalina

Mało kaloryczne obiady

Polecane posty

Gość Kalina

Chciałabym trochę odchudzić męża. Niestety On się nie da. Czy może mogłabym sprytnie podawać mu jakieś pyszne dania, które są mało kaloryczne, zdrowe i smaczne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
37 minut temu, Gość Kalina napisał:

Chciałabym trochę odchudzić męża. Niestety On się nie da. Czy może mogłabym sprytnie podawać mu jakieś pyszne dania, które są mało kaloryczne, zdrowe i smaczne ? 

Podawaj na mniejszych talerzach żeby oszukać mózg. Zamień smażenie na pieczenie/gotowanie, zredukuj węgle dodając więcej zieleniny na talerz, posprawdzaj składy czy nie masz ukrytego cukru w puszkach z fasolą, kukurydzą itd. Szukaj zdrowszych odpowiedników standardowych dań (ryż z kalafiora, pieczone placki z cukinii zamiast standardowych smażonych ziemniaczanych...).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Więcej warzyw na talerzu a zamiast smażyć gotuj, piecz, ogranicz mięso.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina

Dziekuje za odpowiedzi. Na pewno wprowadzę to w życie i zobaczymy. Niestety poza domem nie jestem w stanie go dopilnować, ale zawsze to coś. Dla męża najlepszy obiad to kotlety schabowe i to nie jeden na talerzu, do tego ziemniaki i sałatka. Po czym widzę, ze jeszcze jest głodny:( i kiedy znikam z pola widzenia zagłada do lodówki. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

a moze wiecej aktywnosci fizycznej? dupka czesto rosnie nie od schabowego,tylko od tego,ze ten schabowy nie jest spalany.Moj maz ma tendencje do tycia, ale wystarczy,ze przesiadzie sie z auta na rower, pojdzie na basen i waga szybko leci w dol.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina

Tak masz racje większa aktywność fizyczna tez by się przydała. Niestety wszędzie się wozi autem. Muszę go jakość zmotywować i zachęcić. Tylko jak? Kiedy sam nie chce! Ogólnie nie mogę narzekać na męża, dlatego chce być dla niego dobra i miła. Nie chce mu mówić wprost „zrób coś z sobą” wraca do domu zmęczony. Pracę ma stresująca. Nie mam zamiaru dokładać mu zamartwiać. Bardzo dziekuje za rady. Wszystkie spróbuje jakoś wdrożyć w życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Kalina napisał:

Tak masz racje większa aktywność fizyczna tez by się przydała. Niestety wszędzie się wozi autem. Muszę go jakość zmotywować i zachęcić. Tylko jak? Kiedy sam nie chce! Ogólnie nie mogę narzekać na męża, dlatego chce być dla niego dobra i miła. Nie chce mu mówić wprost „zrób coś z sobą” wraca do domu zmęczony. Pracę ma stresująca. Nie mam zamiaru dokładać mu zamartwiać. Bardzo dziekuje za rady. Wszystkie spróbuje jakoś wdrożyć w życie.

a dlaczego nie chcesz mu tego powiedziec? oczywiscie, nie prosto z mostu "rusz dupe stary dziadu bo sapiesz jak astmatyk po wejsciu po schodach" ,ale szczera rozmowa nie zaszkodzi. Moj maz ma sklonnosc do tycia i bywa ,ze czasem wspomne cos na temat jego kondycji i dlaczego jest tak ani inaczej. Bez narzekania, obrazania,ale nadwaga i brak ruchu prowadzi do chorob serca i to zbyt wczesnie by w wieku 40 lat wygladac jak wujek z piwnym brzuchem. 40 letni faceci sa seksi, sa w kwiecie wieku,w koncu ustatkowani, cos w zyciu osiągneli to i mogą wygladac zacnie. Ja tam czasem wspomne jaki kaloryferek widzialam na spacerze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
10 minut temu, Gość Kalina napisał:
1 minutę temu, Gość gosc napisał:

a dlaczego nie chcesz mu tego powiedziec? oczywiscie, nie prosto z mostu "rusz dupe stary dziadu bo sapiesz jak astmatyk po wejsciu po schodach" ,ale szczera rozmowa nie zaszkodzi. Moj maz ma sklonnosc do tycia i bywa ,ze czasem wspomne cos na temat jego kondycji i dlaczego jest tak ani inaczej. Bez narzekania, obrazania,ale nadwaga i brak ruchu prowadzi do chorob serca i to zbyt wczesnie by w wieku 40 lat wygladac jak wujek z piwnym brzuchem. 40 letni faceci sa seksi, sa w kwiecie wieku,w koncu ustatkowani, cos w zyciu osiągneli to i mogą wygladac zacnie. Ja tam czasem wspomne jaki kaloryferek widzialam na spacerze :D

dodam,ze moze warto wprost porozmawiac o tym i zaproponowac wspolne bieganie,jazde na rowerze lub po prostu aktywny weekend. Nie musi po pracy leciec na silke :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalina

Wiesz mąż jest lekko po 40. Raz już próbowałam rozmawiać z nim na ten temat. Niestety nie był zadowolony. Skończyło się to mała kłótnia. Powiedział mi wtedy, ze życie ma tylko jedno i zamierza jeść to na co ma ochotę. Mąż nie da sobie wejść na głowę od 20 lat. Ma pozycje. Jest szanowany i lubiany. Ciężko byłoby mi go teraz zmienić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
1 minutę temu, Gość Kalina napisał:

Wiesz mąż jest lekko po 40. Raz już próbowałam rozmawiać z nim na ten temat. Niestety nie był zadowolony. Skończyło się to mała kłótnia. Powiedział mi wtedy, ze życie ma tylko jedno i zamierza jeść to na co ma ochotę. Mąż nie da sobie wejść na głowę od 20 lat. Ma pozycje. Jest szanowany i lubiany. Ciężko byłoby mi go teraz zmienić. 

to bedzie mial krotkie to zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc
4 minuty temu, Gość Kalina napisał:

Wiesz mąż jest lekko po 40. Raz już próbowałam rozmawiać z nim na ten temat. Niestety nie był zadowolony. Skończyło się to mała kłótnia. Powiedział mi wtedy, ze życie ma tylko jedno i zamierza jeść to na co ma ochotę. Mąż nie da sobie wejść na głowę od 20 lat. Ma pozycje. Jest szanowany i lubiany. Ciężko byłoby mi go teraz zmienić. 

ma pozycje to mogłby o siebie zadbac skoro go stac i ma byc wzorem. Moze zapytaj go czy masz sie dostosowac i tez sie roztyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×