Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Załamany 20 latek

Nie wiem o co jej chodzi :( proszę o pomoc

Polecane posty

Pisałem kilka dni temu wcześniej ale troszkę się pozmieniało więc w skrócie napiszę od nowa

Spotkałem wspaniałą dziewczynę przez internet na portalu która sama 1wsza napisała że chce czegoś na stałe (czyli tego co ja) i zaczęliśmy się rozumieć bardzo dobrze, po 2ch dniach zaczęliśmy pisać od siebie od 10:00 rano do około północy (oczywiście z małymi przerwami) rozmawialiśmy o wszystkim i największych naszych sekretach bo sobie zaufaliśmy, po czasie zaproponowała spotkanie

Spotkanie poszło tak sobie, widać że nie była za szczęśliwa przy mnie, od tego czasu stała się chłodna więc posłuchałem porad z tego forum (z innego postu co pisałem kilka dni wcześniej tutaj) i przestałem do niej pisać tak często, pisałem z nią co  2 dni i szybko kończyłem rozmowę,

wczoraj pisaliśmy i napisała mi że jest ledwo się znamy (ja i ona) a ja już chcę z nią być i była zła i skończyła ze mną kontakt,   po 22:00 w nocy jednak (w tym samym dniu) napisała mi że tęskni za mną i że chce mnie poznać bardziej by ze mną być, pisaliśmy ze sobą tak jak kiedyś

Jeszcze to dodam bo ważne: Przed naszym spotkaniem pisała mi że znajdę sobie dziewczynę, ja to tak odkręcałem by zauważyła że to ona mi się podoba i w końcu potem zaczęła pisać do mnie miłosne rzeczy, ja do niej też i kilka dni później zaoferowała spotkanie. (Ona ciągle pisała jakby nie wierzyła że ona mi się podoba a mimo tego pisała że podobam się jej)

dziś jednak wstała i mimo że już nie była taka chłodna, i tak nie było idealnie (inaczej niż wczoraj w nocy) pisaliśmy znowu o sobie i różnych rzeczach aż w końcu napisała jakie mam marzenia to napisałem by się uczyć i dużo zarabiać i by się kiedyś ożenić, ona odpowiedziała na to że znajdę sobie dziewczynę, ja zamiast to odkręcić odpowiedziałem że nie wiem czy znajdę (a prawda taka że chce być  z nią) ja jej napisałem że nie wiem czy znajdę, natychmiast powiedziała że musi iść i poszła sobie.

Przepraszam za rozpisanie się,   Jak myślicie o co jej chodzi? i co byście zrobili w mojej sytuacji? 

bardzo z nią chciałbym być na stałe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmm

Nie przypadłeś jej do gustu na spotkaniu, ale nie umie się jeszcze uwolnić od wcześniejszych wyobrażeń. Stworzyła sobie inny obraz ciebie i dlatego ochłodła, ale nie do końca wyhamowała, po tym jak się wcześniej nakręciła.  Lubi być adorowana, szuka kogoś  lepszego" w jej mniemaniu, a na razie nie umie zrezygnować z twojej uwagi, z podnoszenia sobie samooceny, z zabawy, z wypełnienia czasu. Przykre, ale nie bierz tego do siebie - nic nie poradzisz na jej wyobrażenia, na pewno jesteś fajnym człowiekiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Gość mmm napisał:

Nie przypadłeś jej do gustu na spotkaniu, ale nie umie się jeszcze uwolnić od wcześniejszych wyobrażeń. Stworzyła sobie inny obraz ciebie i dlatego ochłodła, ale nie do końca wyhamowała, po tym jak się wcześniej nakręciła.  Lubi być adorowana, szuka kogoś  lepszego" w jej mniemaniu, a na razie nie umie zrezygnować z twojej uwagi, z podnoszenia sobie samooceny, z zabawy, z wypełnienia czasu. Przykre, ale nie bierz tego do siebie - nic nie poradzisz na jej wyobrażenia, na pewno jesteś fajnym człowiekiem :)

dziękuje za radę, chciałbym jednak coś zrobić by mnie polubiła i by być kimś najlepszym jak dla niej

w nocy straciłem już nadzieje

Do tego dziś rano wstałem włączyłem internet na telefonie, patrze a tam piszę mi żeby się z nią spotkać jutro jak tylko skończy prace , zadzwoniłem do niej na 5 minut porozmawiać, i wydawała się bardzo miła , ja już tego kompletnie nie rozumiem :(

niby powinienem się cieszyć ale ona jest taka nie przewidywalna :(

jutro muszę wyjść jak najlepiej i spodobać się jej tylko nie do końca wiem jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczery gosc

Przede wszystkim to jej nie naciskaj! Ja tez bym uciekala jakby mi facet na puerwszym spotkaniu powiedzial, ze chce za mna byc juz na zawsze. Przeciez jej nawet nie znasz. Spotkajcie sie, ale tak po kolezensku, a nie ze "ooo, jak ja bardzo cie kocham", bo to pod psychoze podchodzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Gość szczery gosc napisał:

Przede wszystkim to jej nie naciskaj! Ja tez bym uciekala jakby mi facet na puerwszym spotkaniu powiedzial, ze chce za mna byc juz na zawsze. Przeciez jej nawet nie znasz. Spotkajcie sie, ale tak po kolezensku, a nie ze "ooo, jak ja bardzo cie kocham", bo to pod psychoze podchodzi. 

hmmm no raczej tu jest ten błąd u mnie, ja po prostu niby nie szukam na siłę ale chciałbym już mieć dziewczynę by mieć wszystko po układane, z nią jest jeszcze tak że bardzo mi się podoba, wiem że wygląd nie jest najważniejszy ale ona prostu jest piękna, nie wyobrażam sobie nagle o niej zapomnieć bo nigdy nie chciałbym być z inną nawet jakby teraz jakaś inna mi powiedziała że chce ze mną być

strasznie się martwię jutro z nią spotkać by mnie polubiła bardziej ale ona jest mało mówna i bardzo tajemnicza więc będzie ciężko ale muszę się postarać na spokojnie iść wyluzowany bo inaczej się załamie i wyjdę bardzo źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

Nie jęcz tyle no i tak nie sluchasz. Bądź soba co ma być to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×