Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Leniwa teściowa.

Polecane posty

Gość Gość
10 minut temu, Gość Gosc napisał:

Oni nam dadza tylko 100tys

To TY dołóż drugie 100tys i wybudujcie sobie ziemiankę 🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
18 minut temu, Gość Gosc napisał:

w nowym miejscu zrobimy osobne kuchnie, oni beda mieli dol, my gore i tyle. I co ona sobie bedzie robila na dole to juz jej sprawa, pomoge na tyle ile bede mogla, a jak bedzie im malo to juz moj chlopak bedzie musial brac na klate, bo wtedy to bedzie nasz dom, wiec nie bede zyla na jej ‘zasadach’.

Aleś ty głupia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...

Ech dziewczyno 🙂 i tak zrobisz jak będziesz chciała, zamiast wylewać żale tutaj rozmawiaj ze swoim chłopakiem (bo tu usłyszysz opinie ludzi, który patrzą na to z boku a najoględniej mówiąc nie wygląda to różowo). Może wyprowadźcie się do czasu aż dom będzie wybudowany? Sprawdzisz przynajmniej, czy Twój ukochany nie wdał się w mamę z oczekiwaniami i może doprowadzisz go do pionu w międzyczasie. Pomyśl o osobnych wejściach podczas budowy - ciągle będzie blisko a przynajmniej jeśli nie będziesz chciała nie będziesz musiała mieć codziennego kontaktu. A tak w ogóle to ja osobiście nie inwestowałabym żadnych pieniędzy w budowę domu do momentu kiedy nie byłabym pewna, że ich nie stracę. Powodzenia we wszystkim co postanowisz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
2 minuty temu, Gość ... napisał:

Może wyprowadźcie się do czasu aż dom będzie wybudowany?

Jaki dom wybudowany??

Co to w ogóle za "rodzina"? Własny syn i jego dziewczyna płacą 2500 zł? Za co?? Za nic???

To prowo jest tak denne jak jego autorka 😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietom chyba zawsze źle

A jak będziecie mieć własną kuchnię a twój mąż będzie dalej jadł śniadanka u mamy zamiast z tobą na waszym pięterku, to nie będziesz miała nic przeciwko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 minut temu, Gość Gość napisał:

Jaki dom wybudowany??

Co to w ogóle za "rodzina"? Własny syn i jego dziewczyna płacą 2500 zł? Za co?? Za nic???

To prowo jest tak denne jak jego autorka 😂

Morda szmatławcu, jeszcze jeden krytykant do życia jest mi tu potrzebny. Pisze prawdę, jak sie nie podoba to wypad z baru!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
10 minut temu, Gość ... napisał:

Ech dziewczyno 🙂 i tak zrobisz jak będziesz chciała, zamiast wylewać żale tutaj rozmawiaj ze swoim chłopakiem (bo tu usłyszysz opinie ludzi, który patrzą na to z boku a najoględniej mówiąc nie wygląda to różowo). Może wyprowadźcie się do czasu aż dom będzie wybudowany? Sprawdzisz przynajmniej, czy Twój ukochany nie wdał się w mamę z oczekiwaniami i może doprowadzisz go do pionu w międzyczasie. Pomyśl o osobnych wejściach podczas budowy - ciągle będzie blisko a przynajmniej jeśli nie będziesz chciała nie będziesz musiała mieć codziennego kontaktu. A tak w ogóle to ja osobiście nie inwestowałabym żadnych pieniędzy w budowę domu do momentu kiedy nie byłabym pewna, że ich nie stracę. Powodzenia we wszystkim co postanowisz!

Dziekuje, sama nie wiem co zrobic. To sie dzieje tak szybko. Pogubilam sie w tym wszystkim. Plan byl zupelnie inny jak sie tu wprowadzalam. Jego Mama ciagle miesza i nie moge sie w tym odnalezc i podjac konkretnej decyzji. Niestety moi rodzice nie zyja, tak samo jak moi dziadkowie, nie mam nikogo, zeby sie poradzic w tym temacie. Wiem, ze moj chlopak bedzie o mnie dbal. Caly czas sie stara mnie pocieszyc i wynagrodzic to, ze pomagam jego rodzinie. On pracuje wiele godzin, wiec w domu nie ma za wiele czasu, zeby pomoc, ale teraz np zabiera mnie na wakacje na tydzien, cokolwiek mi sie podoba czy cokolwiek chce robic, to zawsze stanie na glowie, zeby tak bylo. I jak ja mam byc wredna dla jego rodziny skoro on jest taki dla mnie? Ciezko mi sie odnalezc. Jakos to ogarne, dziekuje za cieple slowa 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Morda szmatławcu, jeszcze jeden krytykant do życia jest mi tu potrzebny. Pisze prawdę, jak sie nie podoba to wypad z baru!!!

Nie napisalam tego. Milo, ze ktos sie pode mnie podszywa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
13 minut temu, Gość kobietom chyba zawsze źle napisał:

A jak będziecie mieć własną kuchnię a twój mąż będzie dalej jadł śniadanka u mamy zamiast z tobą na waszym pięterku, to nie będziesz miała nic przeciwko?

Hehe Nie no bez przesady. On tez chce, zebysmy byli sami. Spodoba mu sie ten pomysl mam nadzieje, bo godzi nasza prywatnosc z eventualna pomoca jego rodzicom. Wierz mi, on tez ma tego dosc, po prostu jest dobrym czlowiekiem. Stac go na to, zeby z nimi nie mieszkac, a mimo to nie potrafi sie odwrocic od rodzicow dla swojej wygody. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc

To niech rodzice za pieniadze ktore chca wam dolozyc wynajma sobie pomoc domowa i po problemie. Nie mozesz z nimi zamieszkac jesli jestes nieszczesliwa, tylko zrujnujesz sobie zycie a byc moze i w konsekwencji zwiazek. Trzeba myslec nad rozwiazaniem dla 2 stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
25 minut temu, Gość Gość napisał:

Jaki dom wybudowany??

Co to w ogóle za "rodzina"? Własny syn i jego dziewczyna płacą 2500 zł? Za co?? Za nic???

To prowo jest tak denne jak jego autorka 😂

Pozylbys/ pozyla troche w duzym miescie i zobaczyl ile kosztuje wynajem mieszkania, dojazdy do pracy w korkach i zywnosc to moze bys zrozumial, ze finansowo dla mnie placic 1000zl za mieszkanie w domku jednorodzinnym zamiast w bloku na 11, dojazdy i czesc zakupow to wydawala sie dobra opcja. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gość napisał:

Morda szmatławcu, jeszcze jeden krytykant do życia jest mi tu potrzebny. Pisze prawdę, jak sie nie podoba to wypad z baru!!!

No i wyszła ... z kubła. Nara szmato - po podłodze sie poturlaj. W kuchni teściowej🤣

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Co to w ogóle za "rodzina"? Własny syn i jego dziewczyna płacą 2500 zł? Za co?? Za nic???

To ten trep i jego aptekarka dorabiają (pieniędzy!!!) na własnym synu???

Ty tego nie widzisz?? Ty jakaś kaleka emocjonalno-intelektualna jesteś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietom chyba zawsze źle
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Hehe Nie no bez przesady. On tez chce, zebysmy byli sami. Spodoba mu sie ten pomysl mam nadzieje, bo godzi nasza prywatnosc z eventualna pomoca jego rodzicom. Wierz mi, on tez ma tego dosc, po prostu jest dobrym czlowiekiem. Stac go na to, zeby z nimi nie mieszkac, a mimo to nie potrafi sie odwrocic od rodzicow dla swojej wygody. 

Hmm widać, że dobra osoba z ciebie, pewnie też bardzo potrzebujesz miłości i rodziny, ponieważ straciłaś rodziców. Staraj się tylko za dużo z siebie nie dawać, bo inni mogą to wykorzystać. Właśnie takie kobiety, jak ty, które nie mają w nikim innym oparcia.
Piszę z własnego doświadczenia, bo też zakochałam się bezrozumnie w jednym facecie, który obiecywał wspólne mieszkanie na piętrze bez ingerencji teściów. Do ślubu nie doszło, bo uciekłam. Chodził na śniadania do mamy i żony brata z przyzwyczajenia a ja czułam się jak zbędny dodatek do rodziny. U rodziców brał prysznic i bawił się z bratankami a ja siedziałam sama. Nawet świętował z nimi wspólnie beze mnie (bo nie obchodzę ich świąt). Nie mogłam wyjść z nim nigdzie bez spowiadania się jego rodzicom dokąd idziemy... A obiecywał, że będziemy żyć niezależnie. No cóż.. uciekłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

dla mnie placic 1000zl za mieszkanie w domku jednorodzinnym zamiast w bloku na 11, dojazdy i czesc zakupow to wydawala sie dobra opcja. 

No to co sie dziwisz że trzeba dopłacać dopą i robotą??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
11 minut temu, Gość gosc napisał:

To niech rodzice za pieniadze ktore chca wam dolozyc wynajma sobie pomoc domowa i po problemie. Nie mozesz z nimi zamieszkac jesli jestes nieszczesliwa, tylko zrujnujesz sobie zycie a byc moze i w konsekwencji zwiazek. Trzeba myslec nad rozwiazaniem dla 2 stron.

To byloby super rozwiazanie, Tyle ze oni beda mieli te pieniadze jak sprzedadza dom. Obecnie zyja z emerytury jego Taty, zolnierska wiec nie jest tak zle i wyplaty jego Mamy, do tego splacaja kredyt. Jak sprzedadza dom, to beda mieli pieniadze, ale nie beda mieli gdzie mieszkac 😫 a zostajac tu nie bedzie ich stac na pomoc domowa, tymbardziej ze odejda im pieniadze, ktore otrzymywali od mojego chlopaka, a teraz rowniez i ode mnie. Ciezki temat. Cos wymyslimy. Troche pomyslow przyszlo mi do glowy, dzieki temu forum 😊 Dziekuje! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama prawda
1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

Zaraz na 2 tygodnie pozniej oznajmila nam, ze jej maz nic nie mowi, ale jest w bardzo zlym stanie I ze jesli nie chcemy tu mieszkac to ona rozumie, ze chcemy miec po swojemu, ale w takim razie albo kupimy wiekszy dom razem, albo dzialke I sie razem wybudujemy.

Ha ha ha ha ha ha!!!

Padłam jak to przeczytałam!!!

W wolnym tłumaczeniu teściowa powiedziała:"

Rozumiem że chcecie żyć PO SWOJEMU dlatego zawsze już będziemy z wami czy chcecie czy nie - macie wybór albo razem kupujemy nowy dom, albo razem budujemy nowy dom."!

Puknij się w łeb dziewczyno!

I jeszcze jedno ważne pytanie KIEDY ŚLUB???

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Właśnie autorko, dlaczego tak uporczywie pomijam wątek ślubu?

Dlaczego w kredyt chcesz się pakować z punktu widzenia prawa z obcym człowiekiem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Gość napisał:

To ten trep i jego aptekarka dorabiają (pieniędzy!!!) na własnym synu???

Ty tego nie widzisz?? Ty jakaś kaleka emocjonalno-intelektualna jesteś??

Dziekuje za mile slowa. Nie nie jestem. Wiem ile kosztuje zycie. Polecam sprobowac na wlasna reke w Pozku czy Wawie zobaczymy czy sie zmiescisz w tysiu na osobe za dom jednorodzinny z 3 sypialniami i salonem. Za 2.5 tys to mozesz sobie co najwyzej mieszkanie 3 pokojowe w bloku wynajac, a gdzie dojazdy i zywnosc? Zejdz na ziemie. My nie mieszkamy na kwadracie w 4. Cena jest odpowiednia do warunkow mieszkalnych. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
5 minut temu, Gość Gość napisał:

Właśnie autorko, dlaczego tak uporczywie pomijam wątek ślubu?

Dlaczego w kredyt chcesz się pakować z punktu widzenia prawa z obcym człowiekiem???

Nie zauwazylam pytania. Dokladnie za rok, 08.08. Dlatego tez pierwszy plan kupna domu byl na przyszly rok. Oczywiscie nie bylo wtedy mowy o zadnym kupnie razem. Mielismy zamieszkac z rodzicami, zeby zaoszczedzic do tego czasu jak najwiecej. A wyszlo jak wyszlo. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
12 minut temu, Gość Gosc napisał:

To byloby super rozwiazanie, Tyle ze oni beda mieli te pieniadze jak sprzedadza dom. Obecnie zyja z emerytury jego Taty, zolnierska wiec nie jest tak zle i wyplaty jego Mamy, do tego splacaja kredyt. Jak sprzedadza dom, to beda mieli pieniadze, ale nie beda mieli gdzie mieszkac 😫 a zostajac tu nie bedzie ich stac na pomoc domowa, tymbardziej ze odejda im pieniadze, ktore otrzymywali od mojego chlopaka, a teraz rowniez i ode mnie. Ciezki temat. Cos wymyslimy. Troche pomyslow przyszlo mi do glowy, dzieki temu forum 😊 Dziekuje! 

Ale ściemniasz lalka! Ale ściemniasz!!!

Trep ma min. 4000 emeryturt z rentą (pewnie ma ze 6000), ta farmaceutka ma ze 4000 pensji. Razem z 8-10 tys. I przez 30 lat nie dorobili się własnego domu?? To na co oni przepieprzyli taką kasę?? Zamierzają sprzedać dom w dużym mieście za 100 tys?? A co to za dom-klitka z którego nie da się zrobić dwóch mieszkań?? Z osobnymi wejściami???

Albo mocno śćiemniasz, albo jesteś tak głupia, że....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
17 minut temu, Gość Gosc napisał:

Polecam sprobowac na wlasna reke w Pozku czy Wawie zobaczymy czy sie zmiescisz w tysiu na osobe za dom jednorodzinny z 3 sypialniami i salonem. Za 2.5 tys to mozesz sobie co najwyzej mieszkanie 3 pokojowe w bloku wynajac, a gdzie dojazdy i zywnosc? Zejdz na ziemie. My nie mieszkamy na kwadracie w 4. Cena jest odpowiednia do warunkow mieszkalnych. 

Ty NAPRAWDĘ jesteś aż tak głupia, że nie potrafisz zliczyć do trzech (słownie: 3-ch)????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Ja nie wiem ile oni maja, nie zagladam im do portfela. Zyja calkiem przyzwoicie, on ma 3 corki z pierwszego malzenstwa. Widzialam tylko jedna, z tego co wiem to oplaca jej studia. Nie wiem ile dostana za dom, oni nie chca zeby dom byl na nich tylko na nas, wiec doloza nam 100tys i reszte sobie pewnie przeznacza na to, zeby sobie zrobic dol po swojemu bo on bedzie wymagal specjalnie dostosowanych pomieszczen po amputacji. Dom bedzie tylko na nas, a oni tam beda mieszkac do smierci, dlatego daja tylko 100tys. Moze i faktycznie byloby ich stac na opieke gdybysmy sie wyprowadzili, moze Ona przesadza. Musze to sprawdzic. Nie wiedzialam, ze zolnierze maja az tak wysokie emerytury, myslalam ze ok 2500tys. Maja swoj dom, ale nadal splacaja kredyt. To wszystko co wiem. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
38 minut temu, Gość Gość napisał:

No i wyszła ... z kubła. Nara szmato - po podłodze sie poturlaj. W kuchni teściowej🤣

Powtarzam po raz ostatni chłopcze...wypad z mojego wątku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Niewazne. Widze, ze nie otrzymam tu juz zadnej konkretnej porady czy tez zrozumienia. Troche to przykre, ze tak oceniacie po hamsku, ale takie prawo internetu. Dziekuje tym, ktorzy faktycznie wniesli cos madrego do tego watku. Dalo mi to troche do myslenia. Pozdrawiam 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

myslalam ze ok 2500tys.

Myślałaś że 2.500tys??? (czyli słownie dwa i pół miliona????)

Czyli - jesteś głupia. Przykro mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Gosc napisał:

Zyja calkiem przyzwoicie, on ma 3 corki z pierwszego malzenstwa. Widzialam tylko jedna, z tego co wiem to oplaca jej studia.

Czyli facet ma jeszcze trzy córki,  a pomagać ma mu na starość obca dziewczyna.

Przy czym on córce sponsoruje studia a ty masz płacić za to że staremu pomagasz???

Fantastycznie cię wymanewrowali!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
8 minut temu, Gość Gosc napisał:

Niewazne. Widze, ze nie otrzymam tu juz zadnej konkretnej porady czy tez zrozumienia.

To może napisz jakiej porady oczekujesz to ci napiszemy, skoro te które dostałaś nie pasują!

Nie pasują bo odkryły dwulicowość misia i jego rodziców?

Na jakie zrozumienie liczysz?

Nikt normalny nie pcha się w takie goowno jakie opisałaś - rodziny i miłości nie kupisz za spłacanie kredytu!

Zero instynktu samozachowawczego, oni mogą żyć jeszcze 30 lat, pomyśl o tym!

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
11 minut temu, Gość Gość napisał:

pomyśl o tym!

Czego ty wymagasz? I od kogo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....@

Teściowa być może kłamie, że jej mąż straci nogę. Nie wzięłaś tego pod uwagę? Odrazu kiedy chcieliście się wyprowadzić to raptownie się coś przytrafia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×