Dlaczego jeśli facet jest gruby i kobieta go rzuci to jest wina faceta a jeśli kobieta jest gruba i facet ją rzuci to też jest wina faceta?

Dlaczego mierzycie facetów i kobiety inną miarą?

11 minut temu, Gość gość napisał:

Dlaczego mierzycie facetów i kobiety inną miarą?

a kogo obchodzi co te kurrrrwy gadają 

Przed chwilą, Gość tfu napisał:

a kogo obchodzi co te kurrrrwy gadają 

no właśnie

21 minut temu, Gość gość napisał:

Dlaczego mierzycie facetów i kobiety inną miarą?

Idealnie ujęte.Jestem kobietą,ale w pełni się z tym zgadzam..bo potrafię patrzeć w życiu na wiele spraw z punktu widzenia mężczyzny i kobiety.Staram się nie oceniać żadnej płci,tylko wyciągać wnioski z tego co widzę i co sama przeżyłam.A kobietom łatwiej obarczyć winą mężczyznę-zostawił mnie, bo jestem gruba i ocenia kobiety tylko po wyglądzie,i nadać mu przydomek świnia ..niż zobaczyć winę w samej sobie,bo może nie zostawił z powodu wyglądu,ale innych cech albo zachowania.A jak kobieta zostawia otyłego mężczyznę, to czy nie znaczy,że też ocenia po wyglądzie???

Kobiety często nie widzą swoich wad,tylko same zalety..a tylko wad dopatrują się w mężczyznach, zamiast patrzeć bardziej z otwartymi oczami i widzieć też zalety w płci męskiej.

Dlatego że zdaniem większości kobiet mężczyzna nie ma prawa mieć wymagań i akceptować wszystko, a kobiety mogą wybrzydzać ile wlezie.

2 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Dlatego że zdaniem większości kobiet mężczyzna nie ma prawa mieć wymagań i akceptować wszystko, a kobiety mogą wybrzydzać ile wlezie.

Jak się zadajesz z patologiczną dominą  tak masz

3 minuty temu, Gość taki obraz wasz napisał:

Dlatego że zdaniem większości kobiet mężczyzna nie ma prawa mieć wymagań i akceptować wszystko, a kobiety mogą wybrzydzać ile wlezie.

Ale tak jest, one wybrzydzają bo mogą, zawsze im się napatoszy następny amator, dla nich konkretne relacje są g. warte. Nie ten to inny, dlatego ciężko mówić o kobiecej miłości, bo to po prostu science fiction. Kobieta kocha to do czego facet może jej się przydać, ale nie samego faceta.

1 minutę temu, Gość Geniusz napisał:

Ale tak jest, one wybrzydzają bo mogą, zawsze im się napatoszy następny amator, dla nich konkretne relacje są g. warte. Nie ten to inny, dlatego ciężko mówić o kobiecej miłości, bo to po prostu science fiction. Kobieta kocha to do czego facet może jej się przydać, ale nie samego faceta.

Nie zadawaj się z patologią a zmienisz zdanie

wyyyebane na szm@ty..., nie wiem który facet przejmuje się co szm@tławiec powie na to jak on ją rzuci bo jest paskudna haha

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie zadawaj się z patologią a zmienisz zdanie

To nie patologia, tylko standardowe zachowania kobiet.

Przed chwilą, Gość qvxc napisał:

To nie patologia, tylko standardowe zachowania kobiet.

Patologia, zmień środowisko lub target a zmienisz zdanie

40 minut temu, Gość Gość napisał:

Patologia, zmień środowisko lub target a zmienisz zdanie

Byłem w wielu środowiskach, a do patologii mi daleko.

1 godzinę temu, Gość qvxc napisał:

Byłem w wielu środowiskach, a do patologii mi daleko.

a byłeś na wsi, byłeś wmieście, byłeś nawet w Budapeszcie?

1 minutę temu, Gość gość napisał:

a byłeś na wsi, byłeś wmieście, byłeś nawet w Budapeszcie?

Kobiety są wszędzie takie same :)

W Budapeszcie jeszcze nie, ale planuję w najbliższym czasie do bratanków jechać :)

może dlatego, ze u kobiet tycie jest bardzo związane z gospodarką hormonalna a tą byle co jest w stanei zakłocić, ze sprawami ginekologicznymi i z tym że kobiety maja więcej tkanki tłuszczowej, co jest normalne i genetycznie uwarunkowane, trzeba było mieć zapas pozwalajacy na urodzenie i odkarmienie dziecka. Takich rzeczy to chyba na biologii uczą i to w szkołach powszechnych. 

Tkanka tłuszczowa u kobiet jest zapasem energii na czas porodu, ciąży, karmienia piersią. Jest również potrzebna dla zachowania równowagi hormonalnej, ponieważ hormony są pochodzenia lipidowego, czyli tłuszczowego. Kobiece ciało produkuje ogromną (w porównaniu do mężczyzn) ilość np. Estrogenów, dlatego też kobieta musi mieć więcej tej tkanki tłuszczowej. Normy dotyczące ilości tkanki tłuszczowej są zależne także od wieku, od osiemnastego roku życia do powiedzmy trzydziestego, właściwy poziom tkanki tłuszczowej to od 20 do 25%, jednak im kobieta jest starsza, tym więcej tej tkanki tłuszczowej może mieć i będzie to mieściło się w normie – dla kobiety po pięćdziesiątym roku życia normą jest tkanka na poziomie 33%. Zresztą sam proces dojrzewania płciowego rozpoczyna się właśnie wtedy, gdy dziewczynka osiąga właściwą masę (a co za tym idzie, odpowiednią ilość tkanki tłuszczowej) – wtedy pojawia się pierwsza miesiączka. W krajach rozwiniętych dziewczynki są dobrze odżywione, dlatego też dojrzewają szybciej.

Bo w ciau zycia pewien ( nie mówimy o otyłości) poziom tkanki tłuszczowej zapobiega u kobiet wielu chorobom , no osteoporoza grozi bardziej chudym, itp