Mam 35 lat i podobają mi się młode 18 21 lat nieśmiałe urocze dziewczyny

Lubię takie drobne urocze dziewczyny, wywołują u mnie odruchy opiekuńcze, mam ochotę je przytulić i chodzić za rękę po parku. Co o mnie sądzicie ?

Jezdeś mientka faja. Boisz sie kobiet, to chce ci się dziewczynek.

To zrozumiałe tak to zrobiła natura, stary kotas gwarantuje mniejszą szansę na zdrowe potomstwo. 

Akurat mieszcze się w tym przedziale wiekowym. Jestem cicha i nieśmiała, jednak nie zauważyłam, żeby to była zaleta :) mężczyźni nie są mną zainteresowani, niestety 

38 minut temu, Gość Basia napisał:

Akurat mieszcze się w tym przedziale wiekowym. Jestem cicha i nieśmiała, jednak nie zauważyłam, żeby to była zaleta :) mężczyźni nie są mną zainteresowani, niestety 

Brzydka pewnie jesteś. Autor pewnie miał na myśli takie uśmiechnięte, uprzejme, niebieskookie królewny... Taki typ to idealny materiał na żonę. Ale takich kobiet jest mało i z tego powodu raczej nie warto się żenić...

2 godziny temu, Gość Gość napisał:

Jezdeś mientka faja. Boisz sie kobiet, to chce ci się dziewczynek.

"mientka faja" bo nie chce paszteta, albo lampucery rozczeniowej. Dobre dobre;) wysilcie się bardziej w waszych nieudolnych próbach manipulacji...

55 minut temu, Leżaczek napisał:

12 minut temu, Gość Gość napisał: To zrozumiałe tak to zrobiła natura, stary kotas gwarantuje mniejszą szansę na zdrowe potomstwo.  X właśnie nie, kobieta szuka takiego 35 bowiem taki gwarantuje mieszkanie, pieniądze w razie ciąży i jest większa szansa że nie odejdzie bo ma dużo młodszą kobietę. 

Jakoś nie zauważyłam by trzydziecha gwarantowała mieszkanie, znam wielu podstarzałych gołodupców.

Leżak, ale ja Cię nie znam, nie wiem ile masz lat i czy masz mieszkanie. Wiem, że pracy nie masz. A też osiemnastki szukasz?

Po prostu 35 lat niczego nie gwarantuje, jedni w tym wieku mają mieszkanie po rodzicach, inni kredyt, a jeszcze inni nic. Z dojrzałością też jest różnie. Nie ma żadnego powodu by wybrać o tyle starszego faceta...

Moje koleżanki chodziły z chłopakami z klasy, albo z rok-dwa starszymi. Żadna nie miała starszego o 10 lat i więcej, dwie miały rok-dwa młodszych. Na studiach większość miała samochód.

Dopiero po studiach jedna ze znajomych dowiedziałam się, że związała się dużo starszym wykładowcą i za niego wyszła.

Starsze są jak wino - im starsza tym lepiej smakuje :) 

6 minut temu, Gość TAJEMNICZA napisał:

Starsze są jak wino -

Znaczy co? Starsze baby są jak wino? Czy starsze chłopy są jak wino?

Bo z winem to jest tak - jak jest za stare - to jest zazwyczaj skisłe. Sam ocet...

Musza być takie" w sam raz " za stare też nie mogą być :) 

6 minut temu, Gość TAJEMNICZA napisał:

Starsze są jak wino - im starsza tym lepiej smakuje :) 

Niektóre wina kwaśnieją.

4 minuty temu, Leżaczek napisał:

U Leżaczek bylo zupełnie odwrotnie. Przyjeżdżali po nie starsi faceci. Tak właśnie średnio 27-45.

Dziwne, statystyki pokazują, że dziewczyny wolą starszych, ale nie aż o pokolenie czy 10 lat. Takie związki sie zdarzają, ale to znikomy procent, podobnie jak wtedy kiedy dużo starsza jest kobieta.

Niektorzy 80 latkowie sa bardzej mlodzi duchem niz nie jesden 20 latek  

Lepiej rozmawiać o konkretnych przypadkach. Np. Keanu Reeves i Karol Strasburger dobrze się trzymają. A z kobiet Charlize Theron, Halle Berry, Jennifer Aniston, Demi Moore czy Tilda Swinton. W Polsce Joanna Krupa.

Różne rzeczy się zdarzają, ale to raczej marginalnie. Ja też mam kolegę którego żona zostawiła dla starszego (mieszkania chyba nie miał, ale trochę lepsze zarobki). No i znam też kolegę, który o 5 lat młodszą dziewczynę zostawił dla 8 lat młodszej mężatki z dziećmi. I co z tego wynika?

Życzę każdemu szczęścia w odnalezienia prawdziwej miłości :) 

Leżaczek, może go zostawiła z powodu zawodu i kieszonkowego :) ja też wolę jak facet pracuje, może zarabiać 2500 i nie mieć mieszkania.

Mój jest starszy o 3 lata.

3 godziny temu, Gość Kiss napisał:

Niektóre wina kwaśnieją.

Dziwne, statystyki pokazują, że dziewczyny wolą starszych, ale nie aż o pokolenie czy 10 lat. Takie związki sie zdarzają, ale to znikomy procent, podobnie jak wtedy kiedy dużo starsza jest kobieta.

Zgadzam się z tobą.