Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amber

Dziwne zachowanie kolegi z pracy

Polecane posty

Gość Amber

Cześć. W nowej pracy jestem już prawie rok, od początku wydawało mi się (i nie tylko), że podobam się jednemu z kolegów z działu. Wszystko fajnie, tylko ma żonę... Z czasem jakoś to wrażenie zniknęło, ten kolega jest zawsze miły, przepuszcza w drzwiach, zawsze pomaga, ale nadal mam wrażenie, że traktuje mnie lepiej od innych - np. odpisuje mi od razu na e-maile, zawsze broni, gdy pojawia się jakieś nieporozumienie (właściwie od razu atakuje osobę, która coś do mnie ma, nie chodzi nawet o nic niewielkiego, czasami osoba odpowiedzialna za kontakt z klientem ma pretensję, że strona klienta się posypała, choć nie z naszej winy i trzeba wyjaśnić co się stało itd.). Ostatnio ten kolega zaczął mnie namawiać także na wyjazd integracyjny, nie jestem fanką  picia przez trzy dni, więc odmówiłam, on specjalnie chce przyspieszyć zakup samochodu, żebym mogła z nim jechać w lepszych warunkach niż w wynajętym autokarze. Tydzień temu odbyła się impreza firmowa, po której robił mi wyrzuty, że piłam alkohol, choć oczywiście pili wszyscy, a ja w odróżnieniu od większości nie upiłam się, wypiłam tylko dwa drinki i tyle. Jednocześnie nie czuję, żeby ten kolega coś naprawdę do mnie czuł, te wyrzuty z powodu alkoholu (sam też pił) odebrałam dość wrogo. O co może mu chodzić? Mam wrażenie, że włącza mu się czasami jakiś tryb obronny - zakazuje mi używek (sam pije i pali na firmowych imprezach i zapewne poza nimi też), broni, gdy pojawia się jakieś nieporozumienie (innych tak nie traktuje), raz uparł się, że mnie odprowadzi na przystanek, bo chciał jeszcze ze mną porozmawiać, ale nie miał pojęcia o czym, więc po prostu gadał głupoty i ciągle na mnie zerkał. Ostatnio nieco zmienił fryzurę i chwilę mu się przyglądałam - zaczął mi zwracać rozbawiony uwagę, że ciągle na niego patrzę. Jeśli odczuwam, że wcale mu się nie podobam, to o co mu tak właściwie chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×