Kocham jego jasne zielone oczy

I to ,ze nie byl lubiany przez innych. Bo byl soba. Byl zbyt szczery. I to mnie  w nim krecilo. Z nim mozna bylo konie krasc i wkradac sie do pociagow na zajezdni w nocy. Gdy nie mialam powrotu do domu .Wiedziales i przyjechales ostatnim w moja strone -nie zostawiles mnie samej .Po klutni, jedno do drugiego szlo 10 km o 2 w nocy by sie pogodzic. Bo nie mozna bylo zasnac. Cudownie bylo byc z Toba. Nie potrzebna nam byla kasa, czy auto. Mielismy siebie. Bylo fajnie ❤

fajne wspomnienia

(też mam zielone oczy)

17 minut temu, Gość Onsam napisał:

fajne wspomnienia

(też mam zielone oczy)

Fajne, fajne