Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żonka

Praca męża.

Polecane posty

Gość Żonka

Mój mąż 10 miesięcy temu zrezygnował z pracy na etacie. Otworzył swój klub. W pracy jest 24h/7. Jestem w 21 tygodniu ciąży. Mąż ma wolne tylko w poniedziałki. Od wtorku do czwartku jest w klubie od 18-24/1/2, a póżniej wraca, aby pozamykać wszystko. W piątek potrafi pracować od 14 (przyjęcia towaru itp) do 8 nad ranem (bo on zamyka klub), w sobotę odsypia i w sobotę powtórka. Ja z racji mojego stanu nie uczestnicze w życiu klubowym. Czuje się mega samotna, np teraz kiedy mam ochote na seks, a leże sama w łóżku. Mój mąż nie ma dla mnie czasu, ja pracuje na etacie, mijamy się. Jest tak właściwie od początku tworzenia klubu. Brak rozmów, brak wspólnych wieczorów albo ranków, brak seksu. Kiedyś jeszcze w piątek i sobotę spędzałam czas z nim w klubie czy to w gabinecie i czy czasami na parkiecie. Co będzie jak się dziecko urodzi? Czy któraś z Was miała podobną sytuacje i ma dla mnie jakieś rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Tak sie koncza zwiazki z imprezowiczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Tak sie koncza zwiazki z imprezowiczami.

Ta a jeszcze jojczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonka

Czy ja napisałam, że mój mąż inprezuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Wygląda mi to na sposób uniknięcia opieki nad dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc123
16 minut temu, Gość gość napisał:

Wygląda mi to na sposób uniknięcia opieki nad dzieckiem.

Serio myslisz ze zmienianie pieluchy jest trudniejsze niz organizacja i dogladanie szczegolnie na poczatku wlasnej firmy? Niekoniecznie, ale wielu ludziom, którzy znają tylko prace na etacie to się w głowie nie mieści. Sorry ale jak masz swój biznes to nie ma że boli. Moja matka tego nie była w stanie zrozumieć - zrozumiała kiedy w miesiąc zarobilam tyle, co ona w pol roku a slabej pensji nie miala. To samo maz otworzyl firme w tym samym czasie  co kolega i pracuje po kilkanascie godzin dziennie (tez mamy dziecko) ale zarabia bardzo dobrze. Jego kolega zalozyl wczesniej taka sama dzialalnosc tyle ze jak wybila 16 to wychodzil do domu tel. Nie odbieral. Po roku zamknął z dlugami. Przy dzialalnosci nie da sie tak ze jak zarabiam 12.000 pracujac 12 godzin to jak bede pracowal 8 to zarobie 8. Jeśli więc są to początki to mu sie nie dziwie. No chyba że nie jest w stanie w ogóle znaleźć w tyg wolnego czasu żeby zjeść razem posiłek, unika Cię, nie interesuje się w ogóle tym co u Ciebie. Ale może to też wynikać z problemów, którymi nie chce Ciebie obtaczać szczególnie w tym stanie.

To są konsekwencje własnej działalności- z czasem jak się rozkręcić i zainwestuje w sensownych ludzi - może będzie miał więcej czasu, ale na razie na to bym nie liczyła. Natomiast żeby do tego czasu związek się nie rozpadł, warto ustalić jakiś rytuał np. Skoro w pn nie pracuje ustalcie, że tego dnia  chodzicie gdzieś na obiad, na spacer, żeby mieć te 1 sam na sam bez telewizora, internetu, etc. Niech Ci opowie co się działo w klubie co planuje, co mu się udało, etc. Ty tak samo zdaj mu relacje z tego co się u Ciebie dzieje. Może to brutalne ale jak się czegoś chce dorobić to początki są trudne. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonka
16 minut temu, Gość Gosc123 napisał:

Serio myslisz ze zmienianie pieluchy jest trudniejsze niz organizacja i dogladanie szczegolnie na poczatku wlasnej firmy? Niekoniecznie, ale wielu ludziom, którzy znają tylko prace na etacie to się w głowie nie mieści. Sorry ale jak masz swój biznes to nie ma że boli. Moja matka tego nie była w stanie zrozumieć - zrozumiała kiedy w miesiąc zarobilam tyle, co ona w pol roku a slabej pensji nie miala. To samo maz otworzyl firme w tym samym czasie  co kolega i pracuje po kilkanascie godzin dziennie (tez mamy dziecko) ale zarabia bardzo dobrze. Jego kolega zalozyl wczesniej taka sama dzialalnosc tyle ze jak wybila 16 to wychodzil do domu tel. Nie odbieral. Po roku zamknął z dlugami. Przy dzialalnosci nie da sie tak ze jak zarabiam 12.000 pracujac 12 godzin to jak bede pracowal 8 to zarobie 8. Jeśli więc są to początki to mu sie nie dziwie. No chyba że nie jest w stanie w ogóle znaleźć w tyg wolnego czasu żeby zjeść razem posiłek, unika Cię, nie interesuje się w ogóle tym co u Ciebie. Ale może to też wynikać z problemów, którymi nie chce Ciebie obtaczać szczególnie w tym stanie.

To są konsekwencje własnej działalności- z czasem jak się rozkręcić i zainwestuje w sensownych ludzi - może będzie miał więcej czasu, ale na razie na to bym nie liczyła. Natomiast żeby do tego czasu związek się nie rozpadł, warto ustalić jakiś rytuał np. Skoro w pn nie pracuje ustalcie, że tego dnia  chodzicie gdzieś na obiad, na spacer, żeby mieć te 1 sam na sam bez telewizora, internetu, etc. Niech Ci opowie co się działo w klubie co planuje, co mu się udało, etc. Ty tak samo zdaj mu relacje z tego co się u Ciebie dzieje. Może to brutalne ale jak się czegoś chce dorobić to początki są trudne. 

Ok, zarabia fajne, konkretne pieniądze. Ale tak samo dużo zaczął wydawać. Czasami śpi 3 godziny, bo np. Przyjęcie towaru itp. Dzisiaj zwalniałam się z pracy i odbierałam go z klubu, bo nie mógł się ruszy, coś strzeliło mu w kręgosłupie, lekarz zalecił leżenie w łóżku. On ruszać sie nie może, a klubem ktoś zająć się musi. Na USG był ze mną raz, bo ja nie mogę chodzić do lekarza w swich godzinach pracy, a on nie może w godzinach kiedy ja mogę. On pyta jak się czuje itp, dzisiaj w nocy nie spałam kiedy wrócił, położył się na wysokości brzucha, mimo że ledwo go widać, objął mnie w pasie i powiedział ,,Czaść szkrabie tu twój tata czy wiesz, że o tej godzinie powinniście spać" może głupie, ale rozczuliłam się, bo pierwszy raz powiedział o sobie jako tacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja uwazam, ze facet poprostu chce kase dla Was zarobic. Moj tez jakby mogl yo non stop by pracowal. Pogodzilam sie z tym bo wiecznie marudzilam. Ale ma czas dla rodziny i to jest najwazniejsze. Musisz z nim otwarcie porozmawiac i np poniedzialki ktore ma wolne zagospodarowac tylko dla Was, moze jakis krotki wyjazd z niedzieli ma poniedzialek. Ale przede wszystkim musisz z nim porozmawoac bez rozmowy facet sie nie domysli o co zla bedziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Przed założeniem działalności myśleliście, że jak będzie?8h i do domu a w domu tylko czas dla siebie i rodziny?Chyba oboje widzieliście, że tak nie będzie to wyglądało...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonka
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Przed założeniem działalności myśleliście, że jak będzie?8h i do domu a w domu tylko czas dla siebie i rodziny?Chyba oboje widzieliście, że tak nie będzie to wyglądało...?

Szczerze? Nie rozmawialiśmy o tym jak będzie. Mąż chciał spełnić swoje marzenie, a ja nie widziałam przeciwskazań. 

 

2 godziny temu, Zdruzgotana napisał:

A ja uwazam, ze facet poprostu chce kase dla Was zarobic. Moj tez jakby mogl yo non stop by pracowal. Pogodzilam sie z tym bo wiecznie marudzilam. Ale ma czas dla rodziny i to jest najwazniejsze. Musisz z nim otwarcie porozmawiac i np poniedzialki ktore ma wolne zagospodarowac tylko dla Was, moze jakis krotki wyjazd z niedzieli ma poniedzialek. Ale przede wszystkim musisz z nim porozmawoac bez rozmowy facet sie nie domysli o co zla bedziesz

W poniedziałek pracuje. On jest ciągle zmęczony (tryb życia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonka
34 minuty temu, Gość Żonka napisał:

Szczerze? Nie rozmawialiśmy o tym jak będzie. Mąż chciał spełnić swoje marzenie, a ja nie widziałam przeciwskazań. 

 

W poniedziałek pracuje. On jest ciągle zmęczony (tryb życia).

Ja pracuję w poniedziałek, mój mąż ma wolne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×