Dlaczego tyle młodych mamusiek przed 30tka

jest tak mocno upasionych?

Bo lubią jeść.

żrą fast foody, bo widzą reklamy w TV

Nie wiem, zastanawiam się nad tym "fenomenem". W czasach mojej młodości, grube były tylko niektóre osoby starsze. Młode kobiety , grube, otyłe, już są chore, na nadciśnienie, cukrzycę , chocby 1 stopnia, już mają zdezolowane stawy, kręgosłup. Czy doczekają do dorosłosci swoich dzieci? Większość nie doczeka, i to jest smutne.

Nie wiem, zastanawiam się nad tym "fenomenem". W czasach mojej młodości, grube były tylko niektóre osoby starsze. Młode kobiety , grube, otyłe, już są chore, na nadciśnienie, cukrzycę , chocby 1 stopnia, już mają zdezolowane stawy, kręgosłup. Czy doczekają do dorosłosci swoich dzieci? Większość nie doczeka, i to jest smutne.

To bardzo proste. Po pierwsze, za czasów naszych mam, w chlebie i w jedzeniu dostepnym w sklepach nie bylo ton cukru. Po drugie, za czasow naszych mam, byly inne nawyki zywieniowe. Rzadko kupowalo sie soki, a slodycze jadlo w niedziele, a nie codziennie, jak jest teraz. Po trzecie, za czasow naszych mam, prawie cala zywnosc nie byla pakowana w plastiki, ktore oddzialywuja na hormony. W szczegolnosci u kobiet. po czwarte, genetycznie organizm kobiety przystosowany jest do tycia (magazynowania tkanki tluszczowej na wypadek ciazy - to ewolucyjne, choc teraz raczej nie miewamy czasow goodu, jak ludy zbieracko - lowieckie). Organizm meski z natury przystosowany jest do spalania tkanki tluszczowej (kobieta majac taka sama dawke ruchu przytyje na meskiej diecie).

Tyle samo mamusiek jak bezdzietnych. Jak ma być upasiona to bedzie. A w dzisiejszych czasach właśnie mamuśki zwracają na to większą uwagę, chcą pokazać, że mimo ciąż można dbać o siebie