Szukam kury domowej

Mnie uczono , ze najlepsze pieniadze to wlasne pieniadze. Czytajac ten topik ciesze sie , ze tak mam.

Ognisko domowe ladnie brzmi , pobyt kobiety w domu ze wzgledu na opieke nad dziecmi zawsze mozna dyskutowac.  Jednak w zyciu roznie bywa - jak to wynika nawet z wpisow na tym topiku.  Dlatego mysle , ze posiadanie pewnej niezaleznosci finansowej , formy wlasnego zabezpieczenia w postaci zawodu i pracy zawsze moze sie przydac.

Trochę już przeżyłam więc się wypowiem. Widzę masę zagrożeń w takim związku. Po pierwsze co ma zrobić kobieta, która  będąc w takim związku po jakimś czasie zostanie sama? Mąż umrze albo ja zostawi. Katastrofa bo może nie dać sobie rady. A jeśli ten mężczyzna zachoruje i kobieta będzie musiała przejąć odpowiedzialność finansowa za utrzymanie rodziny? No niestety ale siedząc kilka lat w domu i tracąc kontakt z regularna pracą, nie wychodząc z domu za czesto traci się też dużo innych cech, które mogą się jeszcze przydać. Myślę, że ideałem byłoby gdyby taka kobieta mogła pracować na luzie. Czyli rodzina najważniejsza ale żeby mieć możliwości rozwoju. No i takie kury domowe z czasem stają się po prostu nudne. Pomysl autorze dobrze na tym. 

Ja autora rozumiem.  Też bym chciał mieć taka żonę ale nie czuje się na siłach jeszcze. A co do tego że kury domowe stają się nudne...hmmm....nie ma nic nudniejszego i wkurzajacego jak codzi3nne wysluchiwanie o pracy dziewczyny. 

Jestem 8 lat po ślubie. Mąż jest głową rodziny i to on ją utrzymuje nam obojgu to odpowiada i nie widzę problemu.

Autorze jesteś jeszcze ?