Panowie czy z seksu będzie miłość?

Nie wiem od czego zacząć więc zacznę od początku. Parę miesięcy temu poznałam na portalu erotycznym świetnego faceta. Na początku chodziło tylko o seks. On ma zobowiązania w postaci dzieci + mieszka ze swoją byłą dziewczyną z która nie sypia od ponad 2 lat (którą również poznał x lat temu na tym portalu) i ze względu na dzieci, nie planuje wyprowadzki.  Spotykamy się raz w tygodniu, czasami dwa. Tylko na seks, czasami na obiad. Ostatnio zaproponował wyjście do teatru. Czasami powtarza że nie chodzi mu tylko o seks, tylko o normalną koleżeńską relacje. Myślałam że potrafię się odnaleźć w takim układzie, ale od jakiegoś czasu coraz bardziej mi na nim zależy.. Seks przestał być dla mnie taki ważny… On chyba widzi że jestem o niego zazdrosna i że mi zależy ale unikam tematu, zaprzeczam, boje się że jeżeli się przed nim otworze, to on zrezygnuje z naszych spotkań. Chciałabym żeby na mnie spojrzał tak, jak ja na niego… Tylko nie wiem jak to zrobić.. Czy jest jakaś szansa? Najbardziej mi zależy na odpowiedzi Panów, na ich spojrzenie na ten temat…Ale Panie również zapraszam do wyrażenia swoich opinii.

Klasyk gatunku. On od 2 lat z ,,była" nie sypia mimo ze z nią mieszka, taaa . Serio w to wierzysz? To naiwna jestes . A Ty powinnas wiedzieć ze po.seksie kobiety się przywiązują, ze to jest obarczone takim ryzykiem ze możesz się zakochac a on niekoniecznie bo faceci oddzielają seks od uczuć. Pewnie normalnie tworzą rodzinę a Ty jesteś tylko jego odskocznią. Historia jakich miliony. Jak powiesz ze chcesz związku to Cie kopnie w d...e i znajdzie inna kochankę której będzie takie kity wciskał o ,,byłej". 

6 minut temu, Gość Karolcia napisał:

Nie wiem od czego zacząć więc zacznę od początku. Parę miesięcy temu poznałam na portalu erotycznym świetnego faceta. Na początku chodziło tylko o seks. On ma zobowiązania w postaci dzieci + mieszka ze swoją byłą dziewczyną z która nie sypia od ponad 2 lat (którą również poznał x lat temu na tym portalu) i ze względu na dzieci, nie planuje wyprowadzki.  Spotykamy się raz w tygodniu, czasami dwa. Tylko na seks, czasami na obiad. Ostatnio zaproponował wyjście do teatru. Czasami powtarza że nie chodzi mu tylko o seks, tylko o normalną koleżeńską relacje. Myślałam że potrafię się odnaleźć w takim układzie, ale od jakiegoś czasu coraz bardziej mi na nim zależy.. Seks przestał być dla mnie taki ważny… On chyba widzi że jestem o niego zazdrosna i że mi zależy ale unikam tematu, zaprzeczam, boje się że jeżeli się przed nim otworze, to on zrezygnuje z naszych spotkań. Chciałabym żeby na mnie spojrzał tak, jak ja na niego… Tylko nie wiem jak to zrobić.. Czy jest jakaś szansa? Najbardziej mi zależy na odpowiedzi Panów, na ich spojrzenie na ten temat…Ale Panie również zapraszam do wyrażenia swoich opinii.

Ja się zabujałem a miał być tylko seks właśnie , po kilku spotkaniach zaczynasz tęsknić , myśleć o niej itp.

nie wchodze w takie uklady, musi czuc sie samotny i na prawde chce byc z kims blisko, taki bałagan o ktorym piszesz na starcie generuje problemy

Właśnie dlatego nie chce mu mówić o tym co czuje... Ale chciałabym sprawić żeby on poczuł to samo.... Chociaż pewnie to jest niemożliwe...

czy ze spotkan na sex moze byc... jak najbardziej tylko co dalej zalezy od dwojga ludzi

Przypominasz mi sytuację z moim byłym mężem, mieszkaliśmy razem, co prawda mieliśmy kryzys w związku ale o kochane dowiedziałam się jak zaszłam w ciążę... Kochanka była bardzo zdziwiona tym faktem oczywiście były mąż nie chciał odchodzić do kochanki. 

Dam sobie rękę uciąć że ta dziewczyna to pewnie jego żona i o niczym nie wie, żyjąc z "twoim" facetem w normalnym związku. 

On szukając panny na takim a nie onym portalu określił że chodzi mu tylko o seks. A zaslanianiem się dziećmi i niby ich dobrem jest stare jak świat. Nie bądź naiwna. 

6 minut temu, Gość Karolcia napisał:

Właśnie dlatego nie chce mu mówić o tym co czuje... Ale chciałabym sprawić żeby on poczuł to samo.... Chociaż pewnie to jest niemożliwe...

Jak dlugo juz się spotykacie? 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Jak dlugo juz się spotykacie? 

Ponad 4 miesiące

Przed chwilą, Gość Goosc napisał:

Przypominasz mi sytuację z moim byłym mężem, mieszkaliśmy razem, co prawda mieliśmy kryzys w związku ale o kochane dowiedziałam się jak zaszłam w ciążę... Kochanka była bardzo zdziwiona tym faktem oczywiście były mąż nie chciał odchodzić do kochanki. 

Dam sobie rękę uciąć że ta dziewczyna to pewnie jego żona i o niczym nie wie, żyjąc z "twoim" facetem w normalnym związku. 

On szukając panny na takim a nie onym portalu określił że chodzi mu tylko o seks. A zaslanianiem się dziećmi i niby ich dobrem jest stare jak świat. Nie bądź naiwna. 

ale... jak to sie mowi, nosi wilk razy kilka, poniosa i wilka 

jak sie taka chistoria trafi to juz po zwiazku, tylko żony i meżowie nie dopuszczaja tej mysli do siebie, zostaja z rozsadku, żyjąc w tesknotach za niespelnionym, odreagowujac na rozne sposoby, przejrzyjcie na oczy 

a tak w ogole to im wiecej sie takie rzeczy rozkminia tym wieksze sie ma problemy i coraz wiecej zahamowan.

patrze na to forum od kiku dni  i stwierdzam, ze ryjecie sobie beret 

nie wchodze w uklady z żankosiami, jak ide na seks to nie z moim typem, i on czuje sie wtedy wykorzystany.

Jak sie zakocham to na zaboj i pas cnoty sam sie założy wtedy. i tego samego oczekuję  cos w tym stylu

Przed chwilą, Gość hehe napisał:

a tak w ogole to im wiecej sie takie rzeczy rozkminia tym wieksze sie ma problemy i coraz wiecej zahamowan.

patrze na to forum od kiku dni  i stwierdzam, ze ryjecie sobie beret 

nie wchodze w uklady z żankosiami, jak ide na seks to nie z moim typem, i on czuje sie wtedy wykorzystany.

Jak sie zakocham to na zaboj i pas cnoty sam sie założy wtedy. i tego samego oczekuję  cos w tym stylu

 

nie wchodze w uklady z żankosiami,  heheh niech takiemu żona pale obrabia  a jak oporny to predzej czy pozniej żona sie dowie i jeszcze podziekuje, ze sie takiego pozbyla  

Pojmijcie kobiety że z takich relacji będzie związek jeden na milion czyli prawie nigdy. Do seksu jak najbardziej ale nie liczcie że facet coś poczuje. Zwłaszcza zajęty. Z pewnością mieszka z eks i się nie bzykaja

ze seksu to nawet dzieciory sie robią 

Wiesz...ja byłam kiedyś też w takiej sytuacji, tylko facet nie miał  dzieci. Pewnie zdarza się, że z takiej relacji wyniknie coś więcej, ale są to przypadki jeden na milion. Nie łudź się, naprawdę. I radziłabym dać sobie spokój teraz, póki nie jest za późno, potem będziesz cierpieć, wiem co mówię. 

Nie mają ślubu- to jest sprawdzone info

Wiem że jestem głupia ale nie chce rezygnować z tych spotkać, chociaż zdaje sobie sprawę z tego że będzie coraz gorzej...

Przed chwilą, Gość Karolcia napisał:

Nie mają ślubu- to jest sprawdzone info

Wiem że jestem głupia ale nie chce rezygnować z tych spotkać, chociaż zdaje sobie sprawę z tego że będzie coraz gorzej...

No i co z tego? Co to zmienia? Mieszka z nią. Poza tym ma dzieci. Po co ci taki towar zwłaszcza gdy nie umiesz emocji na bok odłożyć? Chłop nie baba i jemu obojętne gdzie się oprozni ale babie nie.

taaaa w domu stara posprzata, dzieciory wyczysci, żarcie ugotuje i dla niego cos na dnie zostawi, a pale raz czy dwa razy w tygodniu innej podstawi do wyssania, heheh ale se wykombinowal 

5 minut temu, Leżaczek napisał:

Nie będzie to ściema łobuza każdego żebyś dała dupy. Powiem Ci prawdę za co inny samce mnie oplują. Facet jak kocha ma uczucie, że mógłby żyć z tobą bez seksu. 

Leżak to nieprawda.

3 minuty temu, Gość Karolcia napisał:

Nie mają ślubu- to jest sprawdzone info

Wiem że jestem głupia ale nie chce rezygnować z tych spotkać, chociaż zdaje sobie sprawę z tego że będzie coraz gorzej...

No głupia jesteś i naiwna, nawet jeśli ślubu nie maja to na 99% normalnie są ze sobą i sypiaja

Przed chwilą, Gość Gosc napisał:

No głupia jesteś i naiwna, nawet jeśli ślubu nie maja to na 99% normalnie są ze sobą i sypiaja

kazdy czy to kobieta czy facet w takich sytuacjach jest glupi i naiwny, tylko ci po drugiej stronie tzn żonaci i mężatki są tymi cacy, taka polaczka mentalność 

Nieźle wpadłaś i na sto procent czeka Cię bolesne rozstanie, nie zakończysz tego Ty - to on to zrobi jak zaczniesz być problemem, tzn. jak zaczniesz robić wymówki, mieć jakieś pretensje np. że w walentynki nie napisał nawet jednego smsa. Nie ma żadnych szans, że nie sypia z partnerką, zawsze się tak mówi, bo głupio przyznac, że się z dwiema zabawia. Gwarantuję, że on boi się utracić partnerki i gdyby szła na przeciwko was to wepchnąłby Cię do kanału byle was nie przyłapała, spotykając ją dopiero przekonałabyś się jak mało znaczysz i nic z tym nie zrobisz. Pisze to kobieta, która zdradzała praeie 3 lata, a nie moralizatorka. Nacierpisz się, jego nie żona pewnie nie bo nigdy się nie dowie. 

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Nieźle wpadłaś i na sto procent czeka Cię bolesne rozstanie, nie zakończysz tego Ty - to on to zrobi jak zaczniesz być problemem, tzn. jak zaczniesz robić wymówki, mieć jakieś pretensje np. że w walentynki nie napisał nawet jednego smsa. Nie ma żadnych szans, że nie sypia z partnerką, zawsze się tak mówi, bo głupio przyznac, że się z dwiema zabawia. Gwarantuję, że on boi się utracić partnerki i gdyby szła na przeciwko was to wepchnąłby Cię do kanału byle was nie przyłapała, spotykając ją dopiero przekonałabyś się jak mało znaczysz i nic z tym nie zrobisz. Pisze to kobieta, która zdradzała praeie 3 lata, a nie moralizatorka. Nacierpisz się, jego nie żona pewnie nie bo nigdy się nie dowie. 

W samo sedno. Otrzasnij się autorko bo pchasz się jak ćma do ognia !

Dokladnie tak. A jesli ona sie dowie to wtedy on pokaze ci ile jestes warta dla niego. Tylko nie placz pozniej. Podpusc go, ze jestes w ciazy i czekaj na reakcje. Na 100% zaproponuje ci skrobanke. Faceci nie chca dzieci z kobieta z portalu erotycznego i w to ze tam poznal matke swoich dzieci to nie uwierze. 

Karolina!?!? To Ty??????

hihihi

żarcik