Jestem niesamowicie zakochany w pewnej dziewczynie z pracy czy ona może się domyślać ?

Ja 34 ona 25. Gdy myślę o o niej cały świat staje się lepszy ona jest niesamowicie piękna i urocza gdy ja ujrzałem ostatnio w rozpuszczonych włosach i ...ence wszystko dookoła przestało istnieć. Zamieniam z nią czasami parę zdań ale ona nic nie wie i mam nadzieje ze się nigdy nie dowie. Czasami gdy mnie zagaduje to uciekam szybko, jak myślicie czy ona może to odebrać ze jej nie lubię ?  Bo to tak można odebrać ze nie chce z nią rozmawiać ale mnie to kosztuje zbyt wiele emocji.

3 minuty temu, Gość Zakochannny napisał:

Ja 34 ona 25. Gdy myślę o o niej cały świat staje się lepszy ona jest niesamowicie piękna i urocza gdy ja ujrzałem ostatnio w rozpuszczonych włosach i ...ence wszystko dookoła przestało istnieć. Zamieniam z nią czasami parę zdań ale ona nic nie wie i mam nadzieje ze się nigdy nie dowie. Czasami gdy mnie zagaduje to uciekam szybko, jak myślicie czy ona może to odebrać ze jej nie lubię ?  Bo to tak można odebrać ze nie chce z nią rozmawiać ale mnie to kosztuje zbyt wiele emocji.

To nie miłość prawdziwa a chłopięce zauroczenie. Jak pokochasz kobietę to nie odpuścisz aż będzie twoja. Chyba ze masz rodzinę juz, to co innego, unikaj takich zauroczen i pielęgnuj miłość do żony i dzieci.

40 minut temu, Gość Gość napisał:

To nie miłość prawdziwa a chłopięce zauroczenie. Jak pokochasz kobietę to nie odpuścisz aż będzie twoja. Chyba ze masz rodzinę juz, to co innego, unikaj takich zauroczen i pielęgnuj miłość do żony i dzieci.

Nie mam żona, ona jest zajęta 

Nie kłam ja ja znam i jest wolna 

57 minut temu, Gość Zakochannny napisał:

Ja 34 ona 25. Gdy myślę o o niej cały świat staje się lepszy ona jest niesamowicie piękna i urocza gdy ja ujrzałem ostatnio w rozpuszczonych włosach i ...ence wszystko dookoła przestało istnieć. Zamieniam z nią czasami parę zdań ale ona nic nie wie i mam nadzieje ze się nigdy nie dowie. Czasami gdy mnie zagaduje to uciekam szybko, jak myślicie czy ona może to odebrać ze jej nie lubię ?  Bo to tak można odebrać ze nie chce z nią rozmawiać ale mnie to kosztuje zbyt wiele emocji.

Czemu masz nadzieje,ze sie nie dowie? Jesli to odwzajemnione, a dowiesz sie po latach to bedziesz zalowal straconego czasu a i po drodze skrzywdzisz inne kobiety, a nawet zone, dzieci...Pomysl

1 godzinę temu, Gość Zakochannny napisał:

Ja 34 ona 25. Gdy myślę o o niej cały świat staje się lepszy ona jest niesamowicie piękna i urocza gdy ja ujrzałem ostatnio w rozpuszczonych włosach i ...ence wszystko dookoła przestało istnieć. Zamieniam z nią czasami parę zdań ale ona nic nie wie i mam nadzieje ze się nigdy nie dowie. Czasami gdy mnie zagaduje to uciekam szybko, jak myślicie czy ona może to odebrać ze jej nie lubię ?  Bo to tak można odebrać ze nie chce z nią rozmawiać ale mnie to kosztuje zbyt wiele emocji.

Ale z ciebie ciapowata łajza, niepojęte dla mnie jest że 34-letni "facet" może tak naiwnie i dziecinnie jak ty podchodzić do życia i mamić się bzdurami, ale pewnie jesteś prawiczek co nigdy nawet się nie całował to i co się dziwić, nie masz obycia to czuć. Gardzę takimi "facetami", przerażają mnie, wymienisz z takim zwykłą ludzką uprzejmość a ten już w głowie wymyśla ślub i imiona dzieci, masakra co takim psycholom w głowie siedzi. Zrób coś ze swoim życiem i zacznij pracować żeby samemu stać się atrakcyjnym dla kobiet, albo całe życie przeleci ci na mokrych marzeniach i infantylnych zakochaniach, a dla tych kobiet będziesz nikim, tylko przemykającym cichutko niewidzialnym cieniem.

Brutalnie Pani Aniu.

4 minuty temu, Gość ania napisał:

Ale z ciebie ciapowata łajza, niepojęte dla mnie jest że 34-letni "facet" może tak naiwnie i dziecinnie jak ty podchodzić do życia i mamić się bzdurami, ale pewnie jesteś prawiczek co nigdy nawet się nie całował to i co się dziwić, nie masz obycia to czuć. Gardzę takimi "facetami", przerażają mnie, wymienisz z takim zwykłą ludzką uprzejmość a ten już w głowie wymyśla ślub i imiona dzieci, masakra co takim psycholom w głowie siedzi. Zrób coś ze swoim życiem i zacznij pracować żeby samemu stać się atrakcyjnym dla kobiet, albo całe życie przeleci ci na mokrych marzeniach i infantylnych zakochaniach, a dla tych kobiet będziesz nikim, tylko przemykającym cichutko niewidzialnym cieniem.

Nie jestem prawiczkiem a dziewczyna jest zajęta. Nigdzie nie napisałem ze uprzejmości interpretuje w taki a nie inny sposób. Jeśli chodzi o infantylne zakochanie to przyznaje się do winy.

To nic nie daje, można sobie marzyć, myśleć a ona, jak tylko sie dowie że Ty coś od niej chcesz więcej zaraz Cie postawi do pionu. Założę się że odmówi Ci spotkac się poza pracą.

Ja tez znałem taką dokładnie, sporo młodszą i zajętą (a może jeszcze znam, ale chyba już nie). Aż w końcu zamknęła się bo nie lubi przyjaźni z mojej strony.

Uciekasz na jej widok to pewnie odbiera to w ten sposób, że za nią nie przepadasz.

1 godzinę temu, Gość Onsam napisał:

To nic nie daje, można sobie marzyć, myśleć a ona, jak tylko sie dowie że Ty coś od niej chcesz więcej zaraz Cie postawi do pionu. Założę się że odmówi Ci spotkac się poza pracą.

Ja tez znałem taką dokładnie, sporo młodszą i zajętą (a może jeszcze znam, ale chyba już nie). Aż w końcu zamknęła się bo nie lubi przyjaźni z mojej strony.

O prosze autorze jaki zyczliwy kolega ci poradzil. jemu nie wyszlo to z zazdrosci tez pisze bzdury. nie sluchaj go i dzialaj

Przed chwilą, Gość gosc napisał:

O prosze autorze jaki zyczliwy kolega ci poradzil. jemu nie wyszlo to z zazdrosci tez pisze bzdury. nie sluchaj go i dzialaj

No to powodzenia jak z zajętą i w pracy wyjdzie. Ja to miałem sąsiadkę z innej pracy, wiadomo było że tylko kolegą będę i nie startowałem do niej więc co miało wyjść.

11 minut temu, Gość Onsam napisał:

No to powodzenia jak z zajętą i w pracy wyjdzie. Ja to miałem sąsiadkę z innej pracy, wiadomo było że tylko kolegą będę i nie startowałem do niej więc co miało wyjść.

jesli sa uczucia to NIC nie stoi na przeszkodzie

2 minuty temu, Gość gosc napisał:

jesli sa uczucia to NIC nie stoi na przeszkodzie

Jejchłopak/mąż i to, czy ona go naprawdę kocha, takie nic

6 minut temu, Gość Onsam napisał:

Jejchłopak/mąż i to, czy ona go naprawdę kocha, takie nic

Dokładnie, chłop się zauroczył w zajętej koleżance z pracy, przeszkód jest sporo, do tego on nieśmiały, a miękkie kolana i spocone dłonie mu nie pomogą złapać z nią dobrego kontaktu.