Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moso

Czy wasze dwulatki tez urzadzaja histerie bez wyraznego powodu?

Polecane posty

Gość Moso

Czy tylko ja mam egzemplarz, ktoremu jak cos nie podpasuje urzedza mini histerie z rzucaniem zabawkami albo rzucaniem sie na ziemie oraz przerazliwym krzykiem? Co ciekawe robi to tylko w obecnosci mamy, w zlobku grzeczny i raczej odda zabawke niz wyrwie.

poza tym bardzo nerwowy i czesto nie wiem o co mu chodzi, uwielbia robic sceny na placu zabaw, gdzie inne mamy patrza na mnie z politowaniem, bo ich pociechy nie robia takich rzeczy, ewentualnie lzejszy kaliber.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kch

Moja 20miesieczna corka tak ma. Dzieciom na placu zabaw pozwala sobie zabrać zabawkę, ale jak ja jej coś wyjme z rąk... To się zaczyna... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola

Moja też robiła awantury o byle co. Uspokoiła się dopiero jak skończyła 4 lata. Od dawna widzę, że ma trudny charakter, bo mam też drugą córkę i jest spokojniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Powód zawsze się znajdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość gość

Mój też urządzał sceny. Horror!!! Między innymi z tego powodu jest jedynakiem, bo ja nerwowo już nie wytrzymywałam. 2 lata - to dla niektórych Mam najgorszy okres w dorastaniu. Ja się do nich dołączam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire

Takie małe dzieci tylko odzwierciedlają to, z czym wewnątrz zmagają się rodzice. Najczęściej mama... także ten 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Dojrzała mama

Wychowałam 2 córki bez zadnych husterii kuźwa jak widzę te młode matki to jak"wychowują " to brak słów mi po prostu. Jak sobie dasz tak masz panno. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
10 minut temu, Gość Gosc Dojrzała mama napisał:

Wychowałam 2 córki bez zadnych husterii kuźwa jak widzę te młode matki to jak"wychowują " to brak słów mi po prostu. Jak sobie dasz tak masz panno. 

Głupia teoria. Mam dwie córki. Z jedną miałam duże problemy wychowawcze, z drugą prawie żadnych, anioł od małego. Dlaczego? Przecież wychowuję tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak sobie tak wychowujecie i dajecie wejść na glowe, to co się dziwicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koko

Moja tak ma odkąd skończyła 14miesiecy , nic nie działa jak zacznie się drżeć , babcie ja tak rozpiescily że wszystko co chce robią albo dostaje a jak mama albo tata powie nie albo nie wie o co jej chodzi to ryk , porażka jak komuś mówisz że nie może dziecko mieć wszystkiego on ma to w dup.e i wie lepiej a później rodzice mają problem . Mam nadzieję że jak zacznie mówić będzie lepiej bo więcej będzie rozumieć . Jest bardzo uparta i przez to jeszcze  gorzej z tymi rykami o nic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gramofon

najstarsza nie miała, młodszy ma 19 miesiecy też nie histeryzuje. Ja mysle ze to zalezy od usposobienia mamy (rodziców) jak mama jest wybuchowa i rostrzeana ,to dziecko tez takie będzie.. Nawet jak jest dwoje dzieci , jedno spokojne inne nie, to przecież zdarzają się flegmatycy i ludzie bardzo spokojni , podporzadkowywujący sie wszytkiemu, zdarzają się tez ekstrawertycy z taka nadmuchaną potrzebą wyrazania emocji. Taka też była moja najstarsza, ale gdy próbowała wszczynać bunt, zostawiałam wrzeszczacą na ziemi i szłam do drugiego pokoju . Jak sie uspokoiła to przychodziła , po dwóch trzech razach zrozumiała, ze to nie ma sensu.

Wiecie też co skutkuje, nigdy, ale przenigdy dziecko nie dostawało słodyczy z półek przy kasach.To nie jest dla dzieci i już. Koniecznie musiała coś słodkiego, brałam ze dwa trzy cukierki na wagę, podawała sprzedawczyni.. Dziecko wiedzac ze dostanie cukierka jak odczeka swoje, nie urzadzało cyrków patrzac na słodycze przy kasie. Zwyczajnie ich nie znała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina

Moja ma ataki płaczu szczególnie, gdy tato jest w pobliżu. Ja nad jej płaczem nie rozczulam się, więc przy mnie nie urządza rządnych histerii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola
3 godziny temu, Gość Gramofon napisał:

najstarsza nie miała, młodszy ma 19 miesiecy też nie histeryzuje. Ja mysle ze to zalezy od usposobienia mamy (rodziców) jak mama jest wybuchowa i rostrzeana ,to dziecko tez takie będzie.. Nawet jak jest dwoje dzieci , jedno spokojne inne nie, to przecież zdarzają się flegmatycy i ludzie bardzo spokojni , podporzadkowywujący sie wszytkiemu, zdarzają się tez ekstrawertycy z taka nadmuchaną potrzebą wyrazania emocji. Taka też była moja najstarsza, ale gdy próbowała wszczynać bunt, zostawiałam wrzeszczacą na ziemi i szłam do drugiego pokoju . Jak sie uspokoiła to przychodziła , po dwóch trzech razach zrozumiała, ze to nie ma sensu.

Wiecie też co skutkuje, nigdy, ale przenigdy dziecko nie dostawało słodyczy z półek przy kasach.To nie jest dla dzieci i już. Koniecznie musiała coś słodkiego, brałam ze dwa trzy cukierki na wagę, podawała sprzedawczyni.. Dziecko wiedzac ze dostanie cukierka jak odczeka swoje, nie urzadzało cyrków patrzac na słodycze przy kasie. Zwyczajnie ich nie znała.

Moja kłopotliwa była, ale jak powiedziałam w sklepie, że tego nie można, to nie robiła awantury, za to ogromnym problemem było mycie rąk. Dzieci są naprawdę różne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

najczęściej problemy w tym wieku z dziećmi mają matki, które pracowały jeszcze będąc w ciąży - system nerwowy dziecka przesiąknął stresem zawodowym mamy stąd dysfunkcje i problemy wychowawcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość gość napisał:

najczęściej problemy w tym wieku z dziećmi mają matki, które pracowały jeszcze będąc w ciąży - system nerwowy dziecka przesiąknął stresem zawodowym mamy stąd dysfunkcje i problemy wychowawcze.

Racja! A jak matka w ciąży piła kwaśne soki, to dziecko ciągle marszczy nos i oczy

🤦‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Klasyczny dwulatek i tyle, a co jedna to mądrzejsza. Normalny etap w rozwoju dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

No moj tez czasem daje czadu. Ma 2.5 roku. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×