Brzydula z powodzeniem.

Tak czytam masę tematów o brzydocie, samotności, braku adoratorow i cierpieniu... Ja prawie zawsze oscylowalam w okolicach 100kg (zaburzenia hormonalne - waga, owłosienie, trądzik, jabłko Adama, w rezultacie bezplodnosc i inne nastepstwa... ), mam twarz typu King Dzon Un, tyle, że w wersji świński blond (czerwona cera, brak brwi, duża wada wzroku, itd. ), odbiegam jak wiele kobiet od dzisiejszych standardów a'la glonojad z odwłokiem niczym czarna wdowa i koniecznie małpim wyrazem twarzy, do tego przez kompleksy ubieralam się zawsze jak facet, a podrywana byłam wielokrotnie i związki miałam jak na zawolanie. Oczywiście do dziś słyszę za plecami komentarze typu 'ale ropa', poprzedzone dzikim, chamskim smiechem (przecież z takim wyglądem powinnam zamknąć się w domu i czekać na smierc, a ja jeszcze bezczelnie smiem na plażę w bikini wyjść!). mimo to czesto byłam w związkach z dokładnie takim facetem, którego sama wybrałam. Obecnie już mężatka i to z facetem zafiksowanym na posiadanie dzieci, gdzie od początku oznajmiłam, że mieć nie moge. Nie zrezygnował ze mnie nawet wtedy gdy jednym zdaniem przekreslilam jego marzenie o wielkiej rodzinie. Dodam, że nie jestem wcale przypadkiem odosobnionym - mam znajome w swojej, jak i gorszej kategorii urody, które mają przystojnych, dobrze zarabiających i wiernych TŻ'ów. Na ulicach widuje szczęśliwe pary trzymające się za ręce, gdzie jedno z nich straszy uroda, a drugie przyciąga. Znałam pół życia chłopaka brzydkiego jak noc - ubogi karzel z krzywym zębami, typowy przegryw według waszych teorii, za którym biegała swego czasu KAŻDA, nawet te 10/10!! Ewenement, paradoks? ale z życia wzięty. Chcę Wam pomóc uświadomić pewne sprawy i nie załamywać się. Pieknym oczywiście w życiu łatwo i nie ulega to wątpliwości ale znam piękne dziewczyny, które są samotne, poranione i nieszczęśliwe, jak i wyluzowane buldożery z ciachami u boku, którym szczekacze hejterzy mogą co najwyżej naskoczyć. Nie ma ŻADNEJ reguły. 

... dziewczyny na wózkach robiące w pieluche jakoś też znajdują sprawnych facetów do związku...

matki wielodzietne bez wykształcenia i kasy, z którymi ku memu zaskoczeniu wiążą się naprawdę ogarnięci i przystojni panowie.

Można mnożyć. ..

Pewnie ladnie pachniesz i dlatego

To czy Twój maz i Twoich koleżanek mężowie sa wierni to nuż tylko oni wiedza...faceci świetnie potrafią oszukiwać 

29 minut temu, Gość Oblecha napisał:

Tak czytam masę tematów o brzydocie, samotności, braku adoratorow i cierpieniu... Ja prawie zawsze oscylowalam w okolicach 100kg (zaburzenia hormonalne - waga, owłosienie, trądzik, jabłko Adama, w rezultacie bezplodnosc i inne nastepstwa... ), mam twarz typu King Dzon Un, tyle, że w wersji świński blond (czerwona cera, brak brwi, duża wada wzroku, itd. ), odbiegam jak wiele kobiet od dzisiejszych standardów a'la glonojad z odwłokiem niczym czarna wdowa i koniecznie małpim wyrazem twarzy, do tego przez kompleksy ubieralam się zawsze jak facet, a podrywana byłam wielokrotnie i związki miałam jak na zawolanie. Oczywiście do dziś słyszę za plecami komentarze typu 'ale ropa', poprzedzone dzikim, chamskim smiechem (przecież z takim wyglądem powinnam zamknąć się w domu i czekać na smierc, a ja jeszcze bezczelnie smiem na plażę w bikini wyjść!). mimo to czesto byłam w związkach z dokładnie takim facetem, którego sama wybrałam. Obecnie już mężatka i to z facetem zafiksowanym na posiadanie dzieci, gdzie od początku oznajmiłam, że mieć nie moge. Nie zrezygnował ze mnie nawet wtedy gdy jednym zdaniem przekreslilam jego marzenie o wielkiej rodzinie. Dodam, że nie jestem wcale przypadkiem odosobnionym - mam znajome w swojej, jak i gorszej kategorii urody, które mają przystojnych, dobrze zarabiających i wiernych TŻ'ów. Na ulicach widuje szczęśliwe pary trzymające się za ręce, gdzie jedno z nich straszy uroda, a drugie przyciąga. Znałam pół życia chłopaka brzydkiego jak noc - ubogi karzel z krzywym zębami, typowy przegryw według waszych teorii, za którym biegała swego czasu KAŻDA, nawet te 10/10!! Ewenement, paradoks? ale z życia wzięty. Chcę Wam pomóc uświadomić pewne sprawy i nie załamywać się. Pieknym oczywiście w życiu łatwo i nie ulega to wątpliwości ale znam piękne dziewczyny, które są samotne, poranione i nieszczęśliwe, jak i wyluzowane buldożery z ciachami u boku, którym szczekacze hejterzy mogą co najwyżej naskoczyć. Nie ma ŻADNEJ reguły. 

wiem widziałem to cudo jak ty kiedyś.fujjj,a mąż na boku inne bzyka i się za nimi ogląda bo na co patrzec w domu,tak wygląda rzeczywistość

Owszem. Jednak byłam świadkiem jak atrakcyjne żmije (w niezrozumiałym dla mnie celu) próbowały ich odbić, omamic i na dzień dzisiejszy się nie dali, nie wdali się nawet we fllirt... A to daje nadzieję, że niektórzy faceci jeszcze się szanują. Siebie i swoje lepsze połówki.

Co do mojego, to do myśli mu nie przenikne (może podobają mu się kobiety na ulicy), ale nie odstepuje mnie na krok, nie ogląda po*nografii, nawet pracujemy razem i on nie wyobraża sobie by było inaczej. Jego matka zdradzała jego ojca i on do dziś przez to nie chce jej znać - takie ma nastawienie do kwestii zdrad. Życie zweryfikuje, ale jak każda mężatką proszę Boga aby zawsze był mi wierny. To przecież podstawa, związek to dla mnie wyłączność. 

26 minut temu, Gość gosc napisał:

wiem widziałem to cudo jak ty kiedyś.fujjj,a mąż na boku inne bzyka i się za nimi ogląda bo na co patrzec w domu,tak wygląda rzeczywistość

Brednie! Zdradzający faceci najczęściej u swego boku maja właśnie naprawde gorący towar, a w domu sielanka czyli ugotowane posprzataneitd itd. I jeszcze im doop mało. Bo za dobrze maja! We łbie się już przewraca! I nikt nawet nie podejrzewa że przy takiej żonie mogą szukać odskocznią! 

A tacy co mają w domu babajage hetere to ani myślą pójść na boki! Chuchaja, dmuchaja. Szanują. Na rękach noszą. Trochę już żyje i wiem jak jest. 

1 godzinę temu, Gość Gosc napisał:

To czy Twój maz i Twoich koleżanek mężowie sa wierni to nuż tylko oni wiedza...faceci świetnie potrafią oszukiwać 

Nie tak świetnie jak kobiety. To one są mistrzyniami w tej dziedzinie.

29 minut temu, Gość Film Norbit - pamiętacie? napisał:

Brednie! Zdradzający faceci najczęściej u swego boku maja właśnie naprawde gorący towar, a w domu sielanka czyli ugotowane posprzataneitd itd. I jeszcze im doop mało. Bo za dobrze maja! We łbie się już przewraca! I nikt nawet nie podejrzewa że przy takiej żonie mogą szukać odskocznią! 

A tacy co mają w domu babajage hetere to ani myślą pójść na boki! Chuchaja, dmuchaja. Szanują. Na rękach noszą. Trochę już żyje i wiem jak jest. 

Bez komentarza.

Do wszystkich dziewczyn które straciły nadzieję i mają doła napisze tyle, że nie każdego obchodzi obecny karykaturalny kanon typu szympansiątko Natalia Siwiec, która bez makeupu wygląda jak facet, czy transwestyta Doda typowy wygląd draq quin Zobaczcie że one w rzeczywistośći wyglądają żenująco, śmiesznie i prezentują się bardzo marnie, a etykietę piekna nadają im wyłącznie media i wypaczone nastolatki!

Znam 3 totalne towarki do schrupania, z czego jednego serio kręcą tylko i wyłącznie dziewczyny z... zezem (nie żartuję) ! Drugiego duże/puszyste i dojrzałe, a trzeciego z rozlanymi piegami na ciele i twarzy w postaci brzydkich plam. Są gusta i gusciki dlatego każda potwora znajdzie adoratora. Ja znalazłam w wieku 32 i należę do tzw pasztetow, ale uwaga uwaga, nigdy o dziwo na powodzenie się nie skarzylam chociaż kosze dostawałam równie często co adoracje. Nie każdy marzy o Selenie Gomez, są koneserzy Melisy McCarthy. 

Internetowy lans zmienił ludzi na gorsze, bliżej im obecnie do jaskiniowcow latających z gołymi doopami . Do tego sztucznosc i odrealnienie, robienie z defektów walorów, anomalia ciała typu zad kardaszianki co jest upośledzeniem, a nie pięknem. Ale za 10-20 lat to sie  przejdę, obrzydnie, nastąpi tzw zmęczenie materiału i powrót do naturalności. Faceci już teraz mają dość szlaufu z toną tapety i dopinkami po korektach ust i nosa. 

2 godziny temu, Gość Oblecha napisał:

 mam twarz typu King Dzon Un, tyle, że w wersji świński blond (czerwona cera, brak brwi, duża wada wzroku, itd. ), odbiegam jak wiele kobiet od dzisiejszych standardów a'la glonojad z odwłokiem niczym czarna wdowa i koniecznie małpim wyrazem twarzy, do tego przez kompleksy ubieralam się zawsze jak facet

narobiłas mi smaka na Ciebie ..mniam

4 godziny temu, Gość Oblecha napisał:

Tak czytam masę tematów o brzydocie, samotności, braku adoratorow i cierpieniu... Ja prawie zawsze oscylowalam w okolicach 100kg (zaburzenia hormonalne - waga, owłosienie, trądzik, jabłko Adama, w rezultacie bezplodnosc i inne nastepstwa... ), mam twarz typu King Dzon Un, tyle, że w wersji świński blond (czerwona cera, brak brwi, duża wada wzroku, itd. ), odbiegam jak wiele kobiet od dzisiejszych standardów a'la glonojad z odwłokiem niczym czarna wdowa i koniecznie małpim wyrazem twarzy, do tego przez kompleksy ubieralam się zawsze jak facet, a podrywana byłam wielokrotnie i związki miałam jak na zawolanie. Oczywiście do dziś słyszę za plecami komentarze typu 'ale ropa', poprzedzone dzikim, chamskim smiechem (przecież z takim wyglądem powinnam zamknąć się w domu i czekać na smierc, a ja jeszcze bezczelnie smiem na plażę w bikini wyjść!). mimo to czesto byłam w związkach z dokładnie takim facetem, którego sama wybrałam. Obecnie już mężatka i to z facetem zafiksowanym na posiadanie dzieci, gdzie od początku oznajmiłam, że mieć nie moge. Nie zrezygnował ze mnie nawet wtedy gdy jednym zdaniem przekreslilam jego marzenie o wielkiej rodzinie. Dodam, że nie jestem wcale przypadkiem odosobnionym - mam znajome w swojej, jak i gorszej kategorii urody, które mają przystojnych, dobrze zarabiających i wiernych TŻ'ów. Na ulicach widuje szczęśliwe pary trzymające się za ręce, gdzie jedno z nich straszy uroda, a drugie przyciąga. Znałam pół życia chłopaka brzydkiego jak noc - ubogi karzel z krzywym zębami, typowy przegryw według waszych teorii, za którym biegała swego czasu KAŻDA, nawet te 10/10!! Ewenement, paradoks? ale z życia wzięty. Chcę Wam pomóc uświadomić pewne sprawy i nie załamywać się. Pieknym oczywiście w życiu łatwo i nie ulega to wątpliwości ale znam piękne dziewczyny, które są samotne, poranione i nieszczęśliwe, jak i wyluzowane buldożery z ciachami u boku, którym szczekacze hejterzy mogą co najwyżej naskoczyć. Nie ma ŻADNEJ reguły. 

Bardzo dobra wypowiedź - miło się coś takiego czyta :) Dopowiem do tego jeszcze to, że są Kobiety, którym nawet 100 kg wagi nie przeszkodzi być atrakcyjnymi, seksownymi i pożądanymi. Szerokie, zaokrąglone biodra i szerokie uda ? Jeśli Kobieta o siebie odpowiednio zadba - uczyni z tego swój wielki atut. Widziałem już kilka Kobiet + Size, za którymi się oglądał prawie każdy mijany przez nie facet :)

Przed chwilą, Revien napisał:

Bardzo dobra wypowiedź - miło się coś takiego czyta :) Dopowiem do tego jeszcze to, że są Kobiety, którym nawet 100 kg wagi nie przeszkodzi być atrakcyjnymi, seksownymi i pożądanymi. Szerokie, zaokrąglone biodra i szerokie uda ? Jeśli Kobieta o siebie odpowiednio zadba - uczyni z tego swój wielki atut. Widziałem już kilka Kobiet + Size, za którymi się oglądał prawie każdy mijany przez nie facet :)

, bierz facet,  tu na forum ich pod dostatkiem

2 minuty temu, Revien napisał:

Bardzo dobra wypowiedź - miło się coś takiego czyta :) Dopowiem do tego jeszcze to, że są Kobiety, którym nawet 100 kg wagi nie przeszkodzi być atrakcyjnymi, seksownymi i pożądanymi. Szerokie, zaokrąglone biodra i szerokie uda ? Jeśli Kobieta o siebie odpowiednio zadba - uczyni z tego swój wielki atut. Widziałem już kilka Kobiet + Size, za którymi się oglądał prawie każdy mijany przez nie facet :)

Otyła =obleśna  +śmierdząca

2 minuty temu, Revien napisał:

Bardzo dobra wypowiedź - miło się coś takiego czyta :) Dopowiem do tego jeszcze to, że są Kobiety, którym nawet 100 kg wagi nie przeszkodzi być atrakcyjnymi, seksownymi i pożądanymi. Szerokie, zaokrąglone biodra i szerokie uda ? Jeśli Kobieta o siebie odpowiednio zadba - uczyni z tego swój wielki atut. Widziałem już kilka Kobiet + Size, za którymi się oglądał prawie każdy mijany przez nie facet :)

tez widziałam takie jedne,a ich faceci na boku posuwali inne heheh,gów.no w domu a obiad na mieście,a te wpatrzone w facetów i każdą zniewagę zniosą by został hahah

2 godziny temu, Gość piękne inaczej napisał:

tez widziałam takie jedne,a ich faceci na boku posuwali inne heheh,gów.no w domu a obiad na mieście,a te wpatrzone w facetów i każdą zniewagę zniosą by został hahah

Co widzisz w innych - istnieje w tobie.

Znam multum pulchnych i dbających o siebie lepiej niż wieszaki, które potrafia gaci nie zmieniać tydzień, nakładać nowy makijaż na stary, a zamiast umyc swoje wybielone zęby to biorą gumę do żucia! Oblecha! Nigdy nic nie czułam od kobiet przy kości, za to od zgrabnych wytapetowanych koleżanek często zawiewa mi kutrem rybackim i starą sper'mą z poprzedniej imprezy.

I nie zgadzam się z opiniami wyżej. W związku z miłości wygląd schodzi na daleki plan. Ale to wiedzą tylko ludzie inteligentni, świadomi siebie i dojrzali. Te nietrwałe z chuci za to oparte są jedynie na fizycznosci i sielanka szybciutko się kończy, a potem tematy 'utylam 5 kilo i już go nie podniecam' 'od czasu porodu mu w sypialni opada - czy to znaczy że już mnie nie kocha? ' 

Dnia 4.09.2019 o 09:51, Gość Oblecha napisał:

Tak czytam masę tematów o brzydocie, samotności, braku adoratorow i cierpieniu... Ja prawie zawsze oscylowalam w okolicach 100kg (zaburzenia hormonalne - waga, owłosienie, trądzik, jabłko Adama, w rezultacie bezplodnosc i inne nastepstwa... ), mam twarz typu King Dzon Un, tyle, że w wersji świński blond (czerwona cera, brak brwi, duża wada wzroku, itd. ), odbiegam jak wiele kobiet od dzisiejszych standardów a'la glonojad z odwłokiem niczym czarna wdowa i koniecznie małpim wyrazem twarzy, do tego przez kompleksy ubieralam się zawsze jak facet, a podrywana byłam wielokrotnie i związki miałam jak na zawolanie. Oczywiście do dziś słyszę za plecami komentarze typu 'ale ropa', poprzedzone dzikim, chamskim smiechem (przecież z takim wyglądem powinnam zamknąć się w domu i czekać na smierc, a ja jeszcze bezczelnie smiem na plażę w bikini wyjść!). mimo to czesto byłam w związkach z dokładnie takim facetem, którego sama wybrałam. Obecnie już mężatka i to z facetem zafiksowanym na posiadanie dzieci, gdzie od początku oznajmiłam, że mieć nie moge. Nie zrezygnował ze mnie nawet wtedy gdy jednym zdaniem przekreslilam jego marzenie o wielkiej rodzinie. Dodam, że nie jestem wcale przypadkiem odosobnionym - mam znajome w swojej, jak i gorszej kategorii urody, które mają przystojnych, dobrze zarabiających i wiernych TŻ'ów. Na ulicach widuje szczęśliwe pary trzymające się za ręce, gdzie jedno z nich straszy uroda, a drugie przyciąga. Znałam pół życia chłopaka brzydkiego jak noc - ubogi karzel z krzywym zębami, typowy przegryw według waszych teorii, za którym biegała swego czasu KAŻDA, nawet te 10/10!! Ewenement, paradoks? ale z życia wzięty. Chcę Wam pomóc uświadomić pewne sprawy i nie załamywać się. Pieknym oczywiście w życiu łatwo i nie ulega to wątpliwości ale znam piękne dziewczyny, które są samotne, poranione i nieszczęśliwe, jak i wyluzowane buldożery z ciachami u boku, którym szczekacze hejterzy mogą co najwyżej naskoczyć. Nie ma ŻADNEJ reguły. 

Durne prowo W zyciu nie uwierzę, ze tłusta, pryszczata i owłosiona baba moze wzbudzic w kimkolwiek pożądanie, a szczególnie w przystojnym facecie, tym bardziej, ze na początku znajomości przykuwa uwagę uroda. Ładnej i glupiej nikt nie chce, to wiadomo, ale brzydkiej tez nie.Chyba by się porzygał.Rozumiem, ze osobowość jest ważna i puste lale są odrzucane, ale nikt mi nie wmowi, ze wygląd nie jest wazny.I niech nikt tez nie chrzani, ze tylko brzydule mają fajny charakter, bo znam mnostwo ładnych kobiet z fajnym charakterem i duzo paskud pustych, glupich i wrednych. Jednym slowem prowo ci nie wyszło.Uroda + fajny charakter to jest to co przyciąga.

To nie jest żadne prowo! Miałam sąsiadke która ważyła 150 kilo i nigdy się nie malowala (więc proszę sobie wyobrazić te twarz) w dodatku była zimna, oschla osoba, a wyszła za przystojnego i w dodatku bogatego faceta, a mi żal D ściskał. Sama zaliczam się do dziewczyn 2/10, a mam narzeczonego z branży muzycznej, któremu fanki pistami otwierają klamki od samochodu. Mógł mieć laskę 10/10, a wybrał mnie czyli mega paszteta bez wykształcenia z fatalna przeszłością i sporymi dlugami. Mój kuzyn typowe ciacho, zawsze oblegany wianuszkiem kobiet hajtnal się z wybitną brzydula, w dodatku 14 lat starszą, z wiecznie czerwona twarzą, 5 podbrodkami, wielkimi wągrami i wieczna opuchlizna kostek do tego stopnia że wygląda jakby zamiast stóp miała kopyta.. cała rodzina się dziwila, a oni już kilkanaście lat razem- dom z ogrodem dzieci wakacje i nie mogą się nadal od siebie odkleic nawet publicznie nie potrafią się opanować z czułościami. Dlatego zakonotujcie sobie głupie pustaki, że nie każdy ma taki gust jak wy przy doborze żony! 

Grubaska nie może być atrakcyjna dla faceta, sorry. Chyba że dla desperata.

4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Grubaska nie może być atrakcyjna dla faceta, sorry. Chyba że dla desperata.

Dokładnie, albo dla kryptogeja

11 minut temu, Gość Już DJ napisał:

To nie jest żadne prowo! Miałam sąsiadke która ważyła 150 kilo i nigdy się nie malowala (więc proszę sobie wyobrazić te twarz) w dodatku była zimna, oschla osoba, a wyszła za przystojnego i w dodatku bogatego faceta, a mi żal D ściskał. Sama zaliczam się do dziewczyn 2/10, a mam narzeczonego z branży muzycznej, któremu fanki pistami otwierają klamki od samochodu. Mógł mieć laskę 10/10, a wybrał mnie czyli mega paszteta bez wykształcenia z fatalna przeszłością i sporymi dlugami. Mój kuzyn typowe ciacho, zawsze oblegany wianuszkiem kobiet hajtnal się z wybitną brzydula, w dodatku 14 lat starszą, z wiecznie czerwona twarzą, 5 podbrodkami, wielkimi wągrami i wieczna opuchlizna kostek do tego stopnia że wygląda jakby zamiast stóp miała kopyta.. cała rodzina się dziwila, a oni już kilkanaście lat razem- dom z ogrodem dzieci wakacje i nie mogą się nadal od siebie odkleic nawet publicznie nie potrafią się opanować z czułościami. Dlatego zakonotujcie sobie głupie pustaki, że nie każdy ma taki gust jak wy przy doborze żony! 

Przestan juz te baje wymyślać, bo nikt normalny w to nie uwierzy.

Tak gadacie jakby mało na ulicach było par: ona sumo, on słodziak. Po prostu zazdrość was zżera, że Wasze idealne buźki i smukłe ciałka zostały olane ciepłym moczem, nadal samotne i niedopieszczone marnuja się i z dania na dzień starzeją, a te wszystkie brzydula paradują z przystojniakami całe szczęśliwe i będą ustawione macie świadomość że u was z roku na rok będzie coraz gorzej i zastanawiacie się jak to możliwe, że taka maciora zdobyła księcia bo wy wciąż z ręką w nocniku. Oj jaka niesprawiedliwość. 'Na pewno będą zdradzane' - pocieszajcie sie dalej haha. prędzej wy będziecie zdradzane niż one, bo żaden facet nie wytrzyma waszego ujadania. Żal mi was

1 minutę temu, Gość Ej ej ej napisał:

Tak gadacie jakby mało na ulicach było par: ona sumo, on słodziak. Po prostu zazdrość was zżera, że Wasze idealne buźki i smukłe ciałka zostały olane ciepłym moczem, nadal samotne i niedopieszczone marnuja się i z dania na dzień starzeją, a te wszystkie brzydula paradują z przystojniakami całe szczęśliwe i będą ustawione macie świadomość że u was z roku na rok będzie coraz gorzej i zastanawiacie się jak to możliwe, że taka maciora zdobyła księcia bo wy wciąż z ręką w nocniku. Oj jaka niesprawiedliwość. 'Na pewno będą zdradzane' - pocieszajcie sie dalej haha. prędzej wy będziecie zdradzane niż one, bo żaden facet nie wytrzyma waszego ujadania. Żal mi was

Na razie to ty brzydulo ujadasz pod roznymi nickami.Och jak mi przykro, ze nikt nie chce takiej maciory nawet przez szmate kijem dotknąć

... No Ale co niby w tym takiego niesamowitego że wielu facetów ubóstwa grubaski??? To właśnie jest PIĘKNE że jeden ogląda się za niskimi, drugi za rudymi, trzeci za murzynkami, czwarty za chłopczycami, a piąty za okrągłymi. NA SERIO TAK WAS TO DZIWI że można mieć taki gust? może jakaś terapia w takim razie? Bo chyba macie problem w głowie. Albo tak was to boli bo nikt was nie chce i taka prawda. Czyżby dziś znów kolejny wieczór z kotem i wibratorem? 

1 minutę temu, Gość Gość napisał:

... No Ale co niby w tym takiego niesamowitego że wielu facetów ubóstwa grubaski??? To właśnie jest PIĘKNE że jeden ogląda się za niskimi, drugi za rudymi, trzeci za murzynkami, czwarty za chłopczycami, a piąty za okrągłymi. NA SERIO TAK WAS TO DZIWI że można mieć taki gust? może jakaś terapia w takim razie? Bo chyba macie problem w głowie. Albo tak was to boli bo nikt was nie chce i taka prawda. Czyżby dziś znów kolejny wieczór z kotem i wibratorem? 

Naucz się czytac, bo tu nie chodzi o nadwagę, bo i grubaski się zdarzają niebrzydkie, a jak schudną to mogą być nawet piękne. Baba pisze, ze facet nie moze się odkleic od baby nie tylko otylej, ale  z piecioma podbródkami,  pryszczatej, owłosionej, z wiecznie czerwoną gębą, wągrami( bleee), kopytami zamiast stóp i 14 lat starszej. Litości!!!

Ja się niby wypowiadam w ich imieniu? Przecież chyba widać, że wyżej pisali faceci?

Poza tym nie jestem ani gruba, ani tymbardziej samotna, ale za to wyrozumiala, sprawiedliwa i przede wszystkim tolerancyjna, czego tobie akurat brakuje.

Zal mi cię, musisz być bardzo nieszczęśliwa. Frustracja wieje na odległość. Eh, dzieci... Lekcji dziś niezadali? 

14 minut temu, Gość gość napisał:

Naucz się czytac, bo tu nie chodzi o nadwagę, bo i grubaski się zdarzają niebrzydkie, a jak schudną to mogą być nawet piękne. Baba pisze, ze facet nie moze się odkleic od baby nie tylko otylej, ale  z piecioma podbródkami,  pryszczatej, owłosionej, z wiecznie czerwoną gębą, wągrami( bleee), kopytami zamiast stóp i 14 lat starszej. Litości!!!

To moze dla niektórych być  obleśne irytujace a dla innych zabawne ale sama widziałam już takie sceny i sądzę że to piękne i to właśnie miłość bo ona jest jak wiadomo powszechnie ślepa. Każdy by chciał połówkę która mimo biegu lat kilogramów czy wypadków losowych zawsze jest obok wspiera dba i kocha. Pozazdrościć. 

Ja się zawsze zastanawiałam co moi partnerzy we mnie widza

Każdy dosłownie szalał na moim punkcie a ja nie mogłam w to uwierzyć 

Wciąż słyszałam jaka to że mnie bogini

No ale coz, lustro w domu miałam zawsze, zawsze wstydzilam się siebie

Teraz też jestem w związku mój mąż świata poza mną nie widzi a na ulicy często slysze przykre teksty pod swoim adresem i głupi śmiech a to rujnuje psychikę doszczetnie

Dodam że mój mąż jest przystojnym mężczyzna i ma powodzenie a wybrał mnie

Rozwiążę Wam zagadkę.Ci panowie są aseksami.Nie ma innej opcji aby takiemu gościowi przy takiej oblesnej pani stanął.

Jak pisalam w innym temacie ze sie we mnie zako...a szczupli i mlodsi romantycy moze nie jakies super ciacha, ale przyjemni z twarzy, to sie pukali w glowe ze bajki pisze. A wazylam 116 i 114 kg jak sie zakochiwali( bo chyba sie raczej nie zauroczyli choc buzie mam ladna). I nie dajcie sie nabrac, te wszystkie niedowiarki to kobiety pisza.