Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gość

Chciałabym mieć ich obu, męża i kolegę. Czy ktoś ma lub mial podobny problem? Ciągnie mnie do obydwu, z żadnego nie rezygnować

Polecane posty

Gość Gość

To trudne położenie... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

Tak, nie chciałabym ich stracić 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Znam problem. Olej kolegę. Nie warto na dłuższą metę. Nie mam na myśli zdrady, czy coś podobnego, a równowagę emocjonalną. Po co ci to? Pogadaj z mężem czego ci w związku brakuje, bo bez przyczyny byś się nie angażowała w głębsze uczucie do innego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
5 minut temu, Gość gość napisał:

Znam problem. Olej kolegę. Nie warto na dłuższą metę. Nie mam na myśli zdrady, czy coś podobnego, a równowagę emocjonalną. Po co ci to? Pogadaj z mężem czego ci w związku brakuje, bo bez przyczyny byś się nie angażowała w głębsze uczucie do innego faceta.

Niestety mój mąż nie jest w stanie zapewnić mi tego co tamten: swojego czasu. Z tamtym dużo rozmawia. Y a mój to milczek i w dodatku po kilku latach związku średnio już ma ze mną jakiekolwiek tematy bo żyje w swojej bańce a ta bańka nazywa się kariera. Wszystko jest mniej ważne od tego. Przy tej kasie co on zarabia mógłby pracować na pół etatu nawet ale on woli zabijać się pracą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Miało być ze z tamtym dużo rozmawiam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Niestety mój mąż nie jest w stanie zapewnić mi tego co tamten: swojego czasu. Z tamtym dużo rozmawia. Y a mój to milczek i w dodatku po kilku latach związku średnio już ma ze mną jakiekolwiek tematy bo żyje w swojej bańce a ta bańka nazywa się kariera. Wszystko jest mniej ważne od tego. Przy tej kasie co on zarabia mógłby pracować na pół etatu nawet ale on woli zabijać się pracą. 

O widzisz. Jednak powód jest. Jak jesteś samodzielna, to postrasz męża rozwodem. Może wtedy będzie chciał gadać, i będziesz wiedziała na czym stoisz. A z kolegą się pilnuj, żebyś się nie zakochała po uszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie żal ci stracić tego wszystkiego co masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie opieraj się

Nie opieraj sie i bierz życie pelnymi garściami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie opieraj się
Przed chwilą, Gość Nie opieraj się napisał:

Nie opieraj sie i bierz życie pelnymi garściami

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość90

Zagaduje innych kolesi a mnie nie potrafi. Kończę z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
49 minut temu, Gość Nie opieraj się napisał:

Nie opieraj sie i bierz życie pelnymi garściami

łatwo mówić

54 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie żal ci stracić tego wszystkiego co masz?

Ja nie zamierzam niczego tracić. Mąż nawet nie wie że znam tego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×