Czy coś jest ze mną nie tak?

Witam. Mam 20 lat , moj chlopak 22 , jestesmy razem 4 miesiące. Tydzien temu pierwszy raz u mnie nocował, 4 raz podczas związku doszło do pieszczot ale do niczego wiecej. On wie ze jestem dziewicą, lecz w poprzednim związku czulam sie wykorzystywana , co nocowanie chlopak chcial sie dotykać itp.. , teraz mam z tym jakies zle skojarzenia, mowilam o tym dla obecnego chlopaka, po miesiacu  zwiazku powiedzialam ze nie jestem gotowa nawet na pieszczoty, no i on nie ma z tym zadnego problemu, mowi ze nie na tym opiera sie związek i to jest tylko dodatek, umowilismy sie, tak ze jak bede miala ochote to bede to inicjować no i 2 razy to zrobilam ale nie dla siebie tylko dla niego, bo wciaz porownuje go do byłego i mysle ze on mnie zostawi jak bedzie musial czekac , po ostatnim nocowaniu wspolnie to zainicjowalismy i wtedy robilam to z jakims obrzydzeniem,wyobrazilam sobie bylego i musialam to przerwac, moj chlopak chcial wiedziec co sie stalo i opowiedzialam mu o przeszlosci. Troche sie zdenerwowal ze mu od razu nie powiedzialam i uznal ze wrzucam go do jednego worka z bylym. Ciagle o tym mysle, ze jest cos ze mna nie tak, moj obecny mowi ze to jest rzecz normalna i robi sie to z milosci, natomiast ja wtedy czuje jakis strach i nie moge sie wyluzowac, boje sie ze znowu mnie ktos zrani, chociaz on zapewnia mnie ze moze i czekac 10 lat  i liczą sie inne piekne chwile ktore spedzamy razem. 

Skoro opowiedziałaś mu szczerze co powoduje u Ciebie takie reakcje i mimo to one nadal są Twoim udziałem to powinnaś poszukać pomocy psychologa lub seksuologa, może nawet razem powinniście wziąć udział w sesji ze specjalistą. Twój chłopak z tego, co piszesz wydaje się być porządnym facetem i najwyraźniej mu na Tobie zależy więc warto podjąć wyzwanie. Najtrwalsze związki tworzą się w młodości. Przede wszystkim rozmawiajcie ze sobą szczerze i pamiętaj, że mężczyzna to nie jest domyślne stworzenie, musisz mówić o swoich potrzebach i obawach otwarcie, wtedy będzie w stanie Ci pomóc. 

Wlasnie zapomnialam dodac ze zapisalam sie do psychologa , w sumie to on mnie namowil czyli wedlug was pieszczoty to normalna sprawa , dziejaca sie z milosci?

daj normalnie mu d.upy jak człowiek,zleje ci się raz drugi i nie potrzebny będzie psycholog