Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Samaaa

Zastanawiam się czy podać ojciec nieznany

Polecane posty

Gość Samaaa

Przez calutka ciaze bylam skazana tylko na siebie a jak sie pojawial, psychicznie mnie gnębił. Ciąża to ogólnie "moj wymysł". Dwa dni potrafilo byc dobrze, potem dwa tygodnie niedobrze. Ponoszę wszelkie koszty związane z ciążą. Co do alimentów usłyszałam że jestem hieną ktorej zależy tylko na pieniądzach. Kiedy bylo ok zapytałam go o propozycje imienia dla dziecka. Łaskawie po 2 miesiącach przepychanek zaproponowal imię, kiedy ja juz miałam wybrane. Powiedział ze na złość będzie do naszego dziecka mowil po swojemu i wszystkim swoim znajomym będzie mówił ze ma tak na imię jak on wybral.

Psychicznie mnie wykończył. Jestem w 37 tygodniu, na te chwile nawet nie chce od niego alimentów na dziecko, bo mam dosyc. Jego rodzina jest posrana za wnukiem, on tylko psychicznie mnie szantażuje. Najchętniej odcięła bym sie od niego i jego rodzinki ale nie będę miała takiej możliwości. Nie wiem co robić. Coraz częściej myślę o tym zeby nie podawać go jako ojca, chyba tak by bylo jeszcze najkorzystniej. Ale obawiam sie ze jak tak zrobię to mnie zniszczy.

Nie sądziłam ze takie bagno zafunduje mi facet z którym bylam 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vddccc

Tak to jest jak się lata za cwaniaczkami i lobuzami zamiast spotykać się z normalnymi skromnymi facetami. Masz na co zasłużyłaś flądro 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A jaką masz prace, ile masz lat, masz wykształcenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samaaa

29 lat, stała praca, wykształcenie wyższe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
10 minut temu, Gość Samaaa napisał:

29 lat, stała praca, wykształcenie wyższe.

A to miej go gdzieś, nie podawaj go jako ojca. Urwij kontakt, może gdzieś wyjedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie jestem pewna czy twoje dziecko będzie z tego zadowolone. We wszystkich dokumentach będzie  miało ojciec nn. Moim zdaniem imię ojca wpisz ale jak nie chcesz z nim kontaktu to wyjedz gdzieś , zacznij życie od nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
24 minuty temu, Gość Vddccc napisał:

Tak to jest jak się lata za cwaniaczkami i lobuzami zamiast spotykać się z normalnymi skromnymi facetami. Masz na co zasłużyłaś flądro 

Flądra to cię urodziła i przy porodzie usiadła ci na głowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jadzia

Robię kupe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Nie wpisuj nn. Wpisz Jan kowalski i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samaaa
6 minut temu, Gość Gość napisał:

Nie jestem pewna czy twoje dziecko będzie z tego zadowolone. We wszystkich dokumentach będzie  miało ojciec nn. Moim zdaniem imię ojca wpisz ale jak nie chcesz z nim kontaktu to wyjedz gdzieś , zacznij życie od nowa

Właśnie chciałam podać tylko jego imię i z automatu moje nazwisko ale z tego co sie orientuję, to jest to samo co ojciec nn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

A dlaczego nie chcesz wpisać jego nazwiska. Nie cofniesz czasu. Myśl o dziecku, a nie o swoich uczuciach. Dziecko będzie kiedyś dorosłe i co mu powiesz. Ono będzie chciało wiedzieć.Jego ocena ojca może się diametralnie róznić od twojej.Nie chcesz utrzymywać kontaktu z ojcem swojego dziecka to twoja sprawa, ale cóż winne dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Czy ty byś była zadowolona, gdyby tak postąpiła twoja matka. Śmiem sądzić, że nie. Próbowałabyś odnależć ojca bez względu kim by był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxxxxxxxx

Teraz już się nie wpisuje nn do aktu urodzenia. Jak matka nie zna danych ojca dziecka, albo nie chce podać, to wpisują imię jakiekolwiek np. Adam + nazwisko matki, co nie jest zgodne z prawdą, ale taka jest procedura. Natomiast jeśli matka zna imię i nazwisko ojca dziecka, to on i tak musi w urzędzie uznać dziecko, bo jeśli nie uzna, to wpiszą tylko imię prawdziwe+nazwisko matki. Oczywiście on może założyć sprawę w sądzie o uznanie ojcostwa, sąd zleci badania dna i jak się potwierdzi i tak będzie w akcie wpisane prawdziwe imię i nazwisko ojca. Dla dobra dziecka radzę wam się dogadać w tej kwestii i podać go normalnie jako ojca, on niech uzna przed urzędnikiem i dziecko będzie miało porządek w papierach. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 258

zgadza sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak już ktoś pisał - nie ma czegoś takiego jak ojciec nieznany.Jak go nie wpiszesz to możesz mieć jeszcze większe problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Niech wpisze nieznany. Znam taki przypadek, jak  babcia namówiła matkę na taki krok. Ojciec złożył do sądu, że jest odsuwany od dziecka przez zazdrosną matkę i babcię. Miał wielkie szczęście, że trafił na normalną sędzinę, która matce ograniczyła prawa rodzicielskie, ale dziecko było jeszcze nadal  z nią.  On poszedł za ciosem i złożył o rozwód. Dostał rozwód z jej winy.  Matka nadal pomimo ograniczenia praw nadal nie dopuszczała ojca do dziecka, była kilka razy policja, która nic nie mogła zrobić, matka dostawała kilka razy kary pieniężne.  W końcu sąd  odebrał jej dziecko i ustanowił ojca jako jedynego opiekuna. Matka może widywać swoje dziecko  tylko w obecności psychologa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Samaaa

Dziękuję za wszystkie porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kretttka

Nie powinnaś wpisywać ojciec nieznany jeśli to niezgodne  z prawdą. Taki krok ma bardzo poważne konsekwencje prawne - a już tym bardziej kiedy masz do czynienia z agresywnym typem, który lubi kogoś gnębić - dajesz mu narzędzie do szantażowania i straszenia Cię potem.  W świetle prawa ojciec ma prawo do opieki nad własnym dzieckiem tak samo jak matka, dopóki tej władzy nie ograniczy mu sąd. Ograniczanie mu tej możliwości czy to przemocą czy podstępem czy poświadczeniem nieprawdy jest równoznaczne z porwaniem (tak samo jakby ojciec odebrał matce dziecko i gdzieś je schował). I w każdej chwili, do końca życia właściwie on będzie mógł wystąpić o ustalenie ojcostwa (co w dobie testów dna jest łatwe) i wystąpić przeciwko Tobie, że mu dziecko porwałaś. I będzie miał rację. O emocjach dziecka w tym wszystkim nie wspomnę. Dla wszystkich lepiej, żeby jego sytuacja prawna była jasna i uregulowana. Dziecko ma prawo do alimentów i do spadku. I do kontaktu z ojcem, dopóki sąd nie zdecyduje inaczej. I jestem jak najbardziej za tym, żeby zgłaszać każdy akt przemocy i wnieść o ograniczenie władzy rodzicielskiej, gdy ojciec jest agresywny - ale to musi być taka kolejność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goosc

Nie zapomnij że on może wnieść do sądu o ustalenie ojcostwa. 

Ja radziłbym wnieść o alimenty i zwrot kosztów wyprawki _zbieraj paragony i dowody na pokrycie kosztów. Weź adwokata, ty nie płacisz, płaci przegrywający a alimenty będą zadaszone i ojcostwo najpierw więc on zapłaci. Przy okazji ogranicz mu władze rodzicielska, zbieraj dowody, nagrania. Ucieczka to nie jest dobre rozwiązanie. Prędzej czy później możesz zostać pociągnieta do sądu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeee
22 minuty temu, Gość Goosc napisał:

Nie zapomnij że on może wnieść do sądu o ustalenie ojcostwa. 

Ja radziłbym wnieść o alimenty i zwrot kosztów wyprawki _zbieraj paragony i dowody na pokrycie kosztów. Weź adwokata, ty nie płacisz, płaci przegrywający a alimenty będą zadaszone i ojcostwo najpierw więc on zapłaci. Przy okazji ogranicz mu władze rodzicielska, zbieraj dowody, nagrania. Ucieczka to nie jest dobre rozwiązanie. Prędzej czy później możesz zostać pociągnieta do sądu. 

Płaci przegrany, ale do sumy ustawowej, wszystko powyżej tej sumy trzeba zapłacić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iubire
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego nie chcesz wpisać jego nazwiska. Nie cofniesz czasu. Myśl o dziecku, a nie o swoich uczuciach. Dziecko będzie kiedyś dorosłe i co mu powiesz. Ono będzie chciało wiedzieć.Jego ocena ojca może się diametralnie róznić od twojej.Nie chcesz utrzymywać kontaktu z ojcem swojego dziecka to twoja sprawa, ale cóż winne dziecko.

Mam podobne zdanie. 

To wykluczenie ojca z dynamiki rodziny (nawet jak będzie obecny w życiu dziecka) i odbieranie dziecku tożsamości, odcinanie to od jego korzeni. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barak
1 godzinę temu, Gość Goosc napisał:

Nie zapomnij że on może wnieść do sądu o ustalenie ojcostwa. 

Ja radziłbym wnieść o alimenty i zwrot kosztów wyprawki _zbieraj paragony i dowody na pokrycie kosztów. Weź adwokata, ty nie płacisz, płaci przegrywający a alimenty będą zadaszone i ojcostwo najpierw więc on zapłaci. Przy okazji ogranicz mu władze rodzicielska, zbieraj dowody, nagrania. Ucieczka to nie jest dobre rozwiązanie. Prędzej czy później możesz zostać pociągnieta do sądu. 

 

1 godzinę temu, Gość Goosc napisał:

Nie zapomnij że on może wnieść do sądu o ustalenie ojcostwa. 

Ja radziłbym wnieść o alimenty i zwrot kosztów wyprawki _zbieraj paragony i dowody na pokrycie kosztów. Weź adwokata, ty nie płacisz, płaci przegrywający a alimenty będą zadaszone i ojcostwo najpierw więc on zapłaci. Przy okazji ogranicz mu władze rodzicielska, zbieraj dowody, nagrania. Ucieczka to nie jest dobre rozwiązanie. Prędzej czy później możesz zostać pociągnieta do sądu. 

O to, to tez tak uwazam , niech se gada co chce , jak hiena? ... ! Bądź asertywna , postaw granice i nie oglądaj się na niego tylko odrazu do sądu , jak pokażesz swoją słabość to gnój nie da ci spokoju. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eeeexh

Bzdura. Może matka zawsze powiedzieć że nie jest pewna kto ejst ojcem dziecka i wtedy jej nie mogą oskarzyc że celowo odsuwa dsiecko. Nawet jeśli kłamie, Facet może wnieść o ustalenie ojcostwa ale nikt matki nie będzie karal za to, bo to jest słowo vs słowo. Matka powie że np zdradziła partnera i nie może wpisać że obecny jest ojcem, bo może być nim kochanek. Nawet jeśli kłamie to sąd nie ma jak sprawdzić z kim sypiala przeciez, a matka może oskarzyc sąd o zmuszanie jej do poświadczenia nieprawdy. Takich spraw jest mnóstwo gdzie matka kłamie kto jest ojcem dziecka ale nie można jej nic zrobić, jeśli twierdzi że np nie pamięta z kim sypiala. Wtedy zostają tylko badania DNA które trochę trwają 

Co do korzeni, nie wiem czemu jest taki nacisk na utrzymywanie kontaktu z ojcami, którzy ewidentnie tego nie chcą. Pamiętajcie że jeśli ojciec będzie gnebil matkę to tak czy siak dziecko będzie miało nieszczęśliwe dzieciństwo. Lepiej więc być tylko że szczęśliwa matka niż z nieszczęśliwa matka i stuknietym ojcem. 

Od lat dzieci wychowywane były przez kobiety i ludzkość na tym nie ucierpiała. Wbrew pozorom od niedawna się kładzie nacisk na udział ojca w wychowaniu gdy tak naprawdę tylko niewielki procent mężczyzn do tego wychowania się nadaje. 

Pozdrawiam 

PS pracuje w sądzie rodzinnym i ww post to efekt tego co widzę. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No właśnie

Bzdura. Może matka zawsze powiedzieć że nie jest pewna kto ejst ojcem dziecka i wtedy jej nie mogą oskarzyc że celowo odsuwa dsiecko. Nawet jeśli kłamie, Facet może wnieść o ustalenie ojcostwa ale nikt matki nie będzie karal za to, bo to jest słowo vs słowo. Matka powie że np zdradziła partnera i nie może wpisać że obecny jest ojcem, bo może być nim kochanek. Nawet jeśli kłamie to sąd nie ma jak sprawdzić z kim sypiala przeciez, a matka może oskarzyc sąd o zmuszanie jej do poświadczenia nieprawdy. Takich spraw jest mnóstwo gdzie matka kłamie kto jest ojcem dziecka ale nie można jej nic zrobić, jeśli twierdzi że np nie pamięta z kim sypiala. Wtedy zostają tylko badania DNA które trochę trwają 

Co do korzeni, nie wiem czemu jest taki nacisk na utrzymywanie kontaktu z ojcami, którzy ewidentnie tego nie chcą. Pamiętajcie że jeśli ojciec będzie gnebil matkę to tak czy siak dziecko będzie miało nieszczęśliwe dzieciństwo. Lepiej więc być tylko że szczęśliwa matka niż z nieszczęśliwa matka i stuknietym ojcem. 

Od lat dzieci wychowywane były przez kobiety i ludzkość na tym nie ucierpiała. Wbrew pozorom od niedawna się kładzie nacisk na udział ojca w wychowaniu gdy tak naprawdę tylko niewielki procent mężczyzn do tego wychowania się nadaje. 

Pozdrawiam 

PS pracuje w sądzie rodzinnym i ww post to efekt tego co widzę. 

 

****Nic dodać, nic ująć. Masz rację. Kobieta będzie się z jakimś zje/bem szarpać...ślubu nie ma, więc mogła sobie zrobić dziecko z kim chciała.

Autorko, porzuć deb/ila, powiedz mu, że go waliłaś po rogach ile się dało i to na pewno nie jest jego dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

nie rób sobie tego, jedyne co możesz stracić to alimenty a szarpać się będziesz pół życia. odetnij się od toksyka, taka relacja gdzie facet będzie robił ci ciągle wbrew, podważał wszystkie twoje decyzje wychowawcze (bo na imieniu się nie skończy) zepsuje ci całą radość z macierzyństwa, może kiedyś dziecko wda się w niego, będzie tobą pomiatać, stracisz autorytet. podejrzewam, że w twojej sytuacji "przyznałabym się", że go zdradzałam i chciałam wrobić w dziecko ale uznałam, że się nie opłaca bo jest dup/kiem i kuta/sem, dosłownie. jego rodzinę miałabym w poważaniu, z nim zerwała kontakt całkowicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ane

Moja koleżanka miała podobną sytuację, facet skrajnie nieodpowiedzialny, przemocowiec. Nie chciał mieć z nią dzieci, gdy wpadła otrząsnęła się, że nie może tak dłużej żyć bo zaraz nie będzie sama. Utrudniał jej życie jak mógł tylko dlatego, że w końcu nabrała odwagi by się z nim rozstać, groził, że zabierze dziecko (odda swojej matce), podłoży jej jakąś świnie. Ona zwyczajnie nie bawiąc się w żadne wyjaśnienia wróciła do rodzinnego miasta, na jej szczęście to była połowa ciąży więc powiedziała mu, że usunęła. Oni się poznali w Warszawie, nie był nigdy u jej rodziców, nie wiedziałby za bardzo gdzie jej szukać, zresztą szybko przeprowadziła się na drugi koniec polski, potem chyba nawet wyjechała z kraju. Ten mężczyzna jej nie szukał nawet specjalnie, w sensie nie jeździł po polsce z językiem na wierzchu szukając dziecka (nawet nie wiem czy o nim wiedział czy uwierzył w aborcję), wiadomo coś tam się rozejrzał bo go sytuacja drażniła, że nie wyszło na jego ale bez przesady, ona zniknęła mu z oczu. Niedoszła teściowa z tego co wiem bardzo chciała mieć wnuka, próbowała jej rodzinę odnaleźć, chwilę szpiegowała tą dziewczynę no ale skąd miała brać informację skoro się od nich odcięła i jej rodzina im nic nie mówiła. Teraz ma faceta, chyba Włocha, on kocha tego syna jak swojego, mają też razem drugie dziecko. Można mówić, że to niesprawiedliwe, że sama decydowała o losie dziecka ale bądźmy szczerzy, ważniejsze jest dobro jakiegoś idio/ty, że ma kim pomiatać i komu robić na złość czy dobro matki z dzieckiem? Szczególnie jak chłopak wcale nie chce dziecka i jego motywy są nieżyczliwe, złowrogie. Jego rodzin jakoś to przełknie, to nie jest ich sprawa ostatecznie jednostka rodzinna to przede wszystkim rodzice i dziecko, nie jacyś teściowie, ciotki. Niektórzy nie nadają się na ojców i trzeba to zaakceptować i znaleźć inne wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lrka

Takie historie zdarzają się w telenowelach, gdzie po latach okazuje się kto jest ojcem: w praktyce przede wszystkim ojciec już wie o tym, że jest ojcem, raczej nie zapomni. Misterny plan mógłby się udać, gdyby facet rzeczywiście olał dzieciaka i się nim nie chciał interesować. Ale - właśnie dlatego, że to toksyk - jutro, za 8 lat, za 9 lat, kiedykolwiek , może mu się odwidzieć, może nabrać uczuć ojcowskich. I wtedy może narobić zupełnie niepotrzebnych problemów, nawet jeśli nie skończą się one skazaniem autorki. Są świadkowie, z którymi się o tym rozmawia, są sms-y, wiadomości. Pomysł z wrobieniem w dziecko jest już może lepszy ;-), ale znów: wszystko rozbija się o to co ten szanowny toksyczny tatuś zrobi. Badania dna to kilka stówek. Lepiej namówić go, żeby się tego dziecka zrzekł (skoro na dzień dzisiejszy go nie chce) - to umocni Twoją pozycję także w przyszłości. Współczuję dziecku ojca a Tobie doświadczeń, ale fakty są faktami i możesz wpakować się w gorsze bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Jak go wpiszesz jako ojca będziecie oboje z dzieckiem mieli przekichane.  Ex w zlosci moze sie nie zvodzic na paszport dla dziecka, probowac zmieniać mu szkole c,y miec wplyw na decyzje o jego zdrowiu. Zastanów sie poważnie,  jak nie zalezy ci na alimentach tylko spokojnym życiu.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ikiki
7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Nie jestem pewna czy twoje dziecko będzie z tego zadowolone. We wszystkich dokumentach będzie  miało ojciec nn. Moim zdaniem imię ojca wpisz ale jak nie chcesz z nim kontaktu to wyjedz gdzieś , zacznij życie od nowa

Nie wpisuje się nn. Wpisuje się popularne imię męskie i nazwisko matki czyli np Marek/Marcin/Jan etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc

ja bym chyba zniknęła. nie wiem co mówi o tym prawo i na jakiej podstawie miałby cię szukać przez sąd (o ile w ogóle by to robił skoro nie chce dziecka) jeśli byś się teraz zapadła pod ziemię jeśli a) mogłaś poronić, b) urodzić martwe dziecko, c) zawsze jest możliwość, że nawet nie było jego. mam na myśli, że ciąża, nawet tak późna, nie oznacza automatycznie pojawienia się na świecie dziecka i nie będzie miał jak tego sprawdzić i regulować tego prawnie. wpisz nieznanego, nikt nie udowodni ci, że go nie zdradzałaś i tylko chciałaś "wrobić" w ciążę ale się rozmyśliłaś. nawet jakby był uparty i drążył to ustalanie ojcostwa wymaga sporo zachodu i nakładów finansowych, może uzna, że nie warto. kobieta w ciąży może wyjechać gdzie chce i kiedy chce, to jeszcze nie jest uprowadzenie dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×