Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Homo sentimentals

Jak to jest z tą miłością?

Polecane posty

Gość Krzysiek

obopólny układ, wymiana,zaspokojenie potrzeb, jak kolwiek  tego nie nazwać jak bardzo by nie było to cyniczne może być to odbierane w ten sposób. Taka jest prawda gdy obedrzesz miłość z romantyzmu,  magij mylonej z czystą reakcją chemiczną.  Ale  bo  zawsze jest  jakieś ale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
1 minutę temu, Gość Gość napisał:

Ja Ci daje dúpy a ty mi łyżkę zupy. Proste. Idźcie spać dzieci. Matki was kochają i to jest miłość bezsprzeczna. Inaczej już byście pływali w niebieskich beczkach. Reszta to chwilowe zadżumienie. Nawet miłość ojca nie ma porównania bo wasi starzy was kopneli w dupe. 

Nie sądzę, żeby do niebieskich beczek wpychało się wszystkie niekochane dzieci. Miłość macierzyńska wcale nie jest taka prosta i oczywista, jaką się ją przedstawia. To raczej proces, niż uczucie spadające jak grom z jasnego nieba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1 godzinę temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Czym właściwie jest miłość? Romantycznym uniesieniem, jazdą na żądanie, dostrzeżeniem w drugiej osobie bóstwa? Fizjologiczną odpowiedzią na toczące nas pożądanie? A może czymś więcej, metafizycznym połączeniem dusz?

Fizjologiczna odpowiedź na pożądanie to nie miłość. A może????  To biologia po prostu. Dla każdego to cos innego, czlowiek jest kompletny i zarazem nie jest. A milosc bezwarunkowa istnieje np:matki do dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Homo sentimentals napisał:

Nie sądzę, żeby do niebieskich beczek wpychało się wszystkie niekochane dzieci. Miłość macierzyńska wcale nie jest taka prosta i oczywista, jaką się ją przedstawia. To raczej proces, niż uczucie spadające jak grom z jasnego nieba.

Po co wypowiada się o tym chłop? Jakieś nieporozumienie. Jak grom nie spada bo ma się na to prawie rok. Nie rozmawiamy o patologii  w tym momencie a o normalnych kobietach. Zresztą jak chcesz się dowiedzieć to znajdź babę albo zrób se dziecko i zobaczysz. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
35 minut temu, Mizo napisał:

Ja osobiście nie wierzę w miłość. Nie między partnerami, w związku. Taka "miłość" to zazwyczaj hybryda pożądania, sympatii i przyzwyczajenia. A dlaczego nie wierzę? Bo jest egoistyczna - ludzie dobierają się w pary tylko po to, żeby zaspokoić swoje potrzeby i żeby nie być samotnym. Uznaję tylko miłość matczyną/ojcowską albo braterską/siostrzaną, one faktycznie mogą być bezwarunkowe :)

Milosc matczyna i ojcowska?? Przeciez to nic innego jak instynkt i dbanie o wlasne geny. Podstawowy zwierzecy instynkt 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
10 minut temu, Gość Lola114 napisał:

Daj choc jeden przyklad. Dowody w nauce sa na istnienie czegos, czego zobatrzyc nie mozna za to mozna zmierzyc . I to jest dowod. Z tymi dowodami na nieistnienie..przypomnial mi sie Bulhakow i mistrz i malgirzata I 7 dowodow na nieistnienie boga 😁

Też uwielbiam Bułhakowa, pasjami, ale on nie był naukowcem, był pisarzem. Chyba źle mnie rozumiesz, Mówię o tym, że dowód poparty badaniami (nawet tymi na nieistnienie czegoś) bywa rozstrzygający dla wielu naukowych hipotez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola114
48 minut temu, Gość Krzysiek napisał:

Fizyka. wszystko co  nas otacza zarówno  jak my sami jest energią, która  rezonuje wibruje na określonym poziomie.  jeśli spotkamy osobę która rezonuje na podobnym poziomie wówczas działa to jak magnesy przyciągamy się. Oto co nauka mówi o

To by mialo troche sensu..ale jak wytlumaczysz nieszczesliwa milosc? Jednostronna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
4 minuty temu, Gość Lola114 napisał:

To by mialo troche sensu..ale jak wytlumaczysz nieszczesliwa milosc? Jednostronna?

Wlasnie uzupelnieniem brakow, tyle ze tylko jedna strona rekompensuje cos drugiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość geniusz

Miłość to hemja w muzgu ktura pojawia się po seksie dlatego terz czeba szybko dac dúpy moje miłe niewiasty. To teoria nałukowa i potwierdzona licznymi badaniami oras praktykom. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
11 minut temu, Mizo napisał:

Dla mnie to jest wystarczający dowód z tego względu, że te uczucia/emocje można odczuwać do wielu osób, nie tylko do jednej, więc nie jest to tak naprawdę coś wyjątkowego, co może łączyć dwoje ludzi. Nie łączymy się w pary jak bodajże łabędzie, które znajdują drugą połówkę i są z nią do końca życia - człowiek błądzi i ulega pokusom a zdrady i ogólnie szeroko pojęta nielojalność jest w moim mniemaniu calkowitym zaprzeczeniem istnienia miłości. Ludzka natura jest parszywa, bo człowiek najbardziej goni za tym, czego nie ma, zamiast docenić to, co ma 🙂

Nikt nie powiedział, że miłość to uczucie nieegoistyczne, że kochający ludzie nie są w stanie dopuścić się zdrady. Być może ludzie są parszywi, być może i miłość to przekleństwo, ale to jest żaden dowód na jej nieistne. Chyba zbytnio idealizujesz miłość i uznałaś, że tylko jako uczucie bezwarunkowe ma prawo bytu. A może to nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Filozof z Kafezu

Hemja w muzgu. Nic wincyj. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
11 minut temu, Gość Gość napisał:

Po co wypowiada się o tym chłop? Jakieś nieporozumienie. Jak grom nie spada bo ma się na to prawie rok. Nie rozmawiamy o patologii  w tym momencie a o normalnych kobietach. Zresztą jak chcesz się dowiedzieć to znajdź babę albo zrób se dziecko i zobaczysz. 

Kogo chcesz oszukać, że miłość do dziecka jest bezwarunkowa i przychodzi na świat razem z dzieckiem? Siebie? Hipokryzja jest dziś w cenie. Próbuj. 😉 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
39 minut temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Bardzo cenię Twoje wypowiedzi. Bywają kontrowersyjne, często się z nimi nie zgadzam, czasem wręcz nielogiczne, ale zawsze bardzo dobrze uargumentowane. Jesteś kobietą myślącą, ogromny plus za to.

Nawet jeśli miłość to hybryda wszystkich uczuć i emocji o których piszesz, to raczej słaby dowód na jej nieistnienie, przeciwnie. Nikt nie powiedział też, że miłość to bezwarunkowe uczucie. Więc wybacz, ale to słaba teoria na nieistnienie. Liczę na dalszą dyskusję. 

Wtrące się.  Cyt. "Nikt nie powiedział też, że miłość to bezwarunkowe uczucie." - miłość to bezwarunkowe uczucie. Gdy nie jest bezwarunkowa to nie jest miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
13 minut temu, Gość Lola114 napisał:

Milosc matczyna i ojcowska?? Przeciez to nic innego jak instynkt i dbanie o wlasne geny. Podstawowy zwierzecy instynkt 

Tak, atawizm, który każe nam kochać. Nie ma w tym żadnej magii, Dbamy o to co "zasialiśmy". 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Przed chwilą, Gość Homo sentimentals napisał:

Kogo chcesz oszukać, że miłość do dziecka jest bezwarunkowa i przychodzi na świat razem z dzieckiem? Siebie? Hipokryzja jest dziś w cenie. Próbuj. 😉 

Nie muszę się oszukiwać. Może twoja matka była wyrodna po prostu i stąd ta negacja uczuć macierzyńskich. Dyskusja o dupje. Tyle na temat. Miłość to uczucie czysto subiektywne więc nie wiem o czym tu dyskutować w ogóle. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek

Zyciowe przedszkole, coś co każdy z nas musi przejść nie zależnie od wieku, szkoła uczuć by nauczyć się że nic nie jest stałe.  może nie co paradoksalnie bo świat wmawia nam zupełnie coś innego. Wróćmy do tej fizyki nasza wibracja nie jest stała energie świata i innych  stale na nas wpływają a my , my łączymy się tylko na te chwile w których rezonujemy na tym samym poziomie.  Przekładając to na prosty język rozwijamy się różnym tempem i perspektywa poszczególnych osób z czasem się zmienia coś co  kiedyś nas łączyło dziś jest cierniem w oku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
3 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Wtrące się.  Cyt. "Nikt nie powiedział też, że miłość to bezwarunkowe uczucie." - miłość to bezwarunkowe uczucie. Gdy nie jest bezwarunkowa to nie jest miłość.

A z kogo to jest cytat? Z jakiegoś superznawcy tematu? Ludziom wydaje się, że jak coś zacytują, to jest już nieodwołalną prawdą. Sorry, nie ze mną te numery. 🙂 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
3 minuty temu, Gość Gość napisał:

Nie muszę się oszukiwać. Może twoja matka była wyrodna po prostu i stąd ta negacja uczuć macierzyńskich. Dyskusja o dupje. Tyle na temat. Miłość to uczucie czysto subiektywne więc nie wiem o czym tu dyskutować w ogóle. 

Trudno, żebyśmy dyskutowali o rzeczach obiektywnych. Obiektywizm nie istnieje. A wycieczki sobie oszczędź, kiepski z Ciebie psycholog.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3 minuty temu, Gość Homo sentimentals napisał:

A z kogo to jest cytat? Z jakiegoś superznawcy tematu? Ludziom wydaje się, że jak coś zacytują, to jest już nieodwołalną prawdą. Sorry, nie ze mną te numery. 🙂 

To twoj cytat.  I Gosc ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Trudno, żebyśmy dyskutowali o rzeczach obiektywnych. Obiektywizm nie istnieje. A wycieczki sobie oszczędź, kiepski z Ciebie psycholog.

Zaraz się dowiem że ja też nie istnieje. Cóż ogólnie jestem słaba ale przynajmniej nie udaje filozofa z kafe. Dobranoc. Życzę owocnej konwersacji i wielu gowniakow do trenowania ojcowskiej ręki. To znaczy miłości . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
9 minut temu, Gość Homo sentimentals napisał:

Kogo chcesz oszukać, że miłość do dziecka jest bezwarunkowa i przychodzi na świat razem z dzieckiem? Siebie? Hipokryzja jest dziś w cenie. Próbuj. 😉 

Ta miłość jest od początku. Od samego początku, nie po roku czy 9 m-cach. Przynajmniej u normalnych ludzi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
8 minut temu, Gość Krzysiek napisał:

Zyciowe przedszkole, coś co każdy z nas musi przejść nie zależnie od wieku, szkoła uczuć by nauczyć się że nic nie jest stałe.  może nie co paradoksalnie bo świat wmawia nam zupełnie coś innego. Wróćmy do tej fizyki nasza wibracja nie jest stała energie świata i innych  stale na nas wpływają a my , my łączymy się tylko na te chwile w których rezonujemy na tym samym poziomie.  Przekładając to na prosty język rozwijamy się różnym tempem i perspektywa poszczególnych osób z czasem się zmienia coś co  kiedyś nas łączyło dziś jest cierniem w oku

Dobrze, uwielbiam naukę, teorie dalece bardziej posunięte niż ta prezentowana przez Ciebie. Wierzę w światy równoległe, teorię strun, bo i determinizm. Ktoś powie, że to czarna magia, ale za takimi teoriami stoją wzory matematyczne, Zostawmy to, bo i tak nie zadowolimy czytelników.

Czym w takim razie jest miłość nieodwzajemniania z punktu widzenia nauki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
4 minuty temu, Gość gość napisał:

To twoj cytat.  I Gosc ma rację.

Ta, zabawne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
8 minut temu, Gość Homo sentimentals napisał:

A z kogo to jest cytat? Z jakiegoś superznawcy tematu? Ludziom wydaje się, że jak coś zacytują, to jest już nieodwołalną prawdą. Sorry, nie ze mną te numery. 🙂 

Hahaha. To twój cytat. Zacytowałam twoją wypowiedź. Ubaw po pachy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
4 minuty temu, Gość Gość napisał:

Zaraz się dowiem że ja też nie istnieje. Cóż ogólnie jestem słaba ale przynajmniej nie udaje filozofa z kafe. Dobranoc. Życzę owocnej konwersacji i wielu gowniakow do trenowania ojcowskiej ręki. To znaczy miłości . 

🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Hahaha. To twój cytat. Zacytowałam twoją wypowiedź. Ubaw po pachy. 

Gdzie ją wycziłaś, pokaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika
4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Ta miłość jest od początku. Od samego początku, nie po roku czy 9 m-cach. Przynajmniej u normalnych ludzi. 

Tak u zdrowych.

Zdrowa milosc rodzicielska to postrzeganie w dziecku czastki siebie (przynajmniej wd psychologii)

Tak wiec znow uzupelnianie brakow,

Czysta natura i instynkty.

To nazywamy miloscia.

I nie obdziera jej ta zwykla wydaje sie geneza z piekna, bo takie uzupelnienie jest pieknem samym w sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krzysiek

czym jest.Jesli jest to jestem przekonany że bólem. Dobrze się was czytało 🙂 trzymajcie się miłej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
1 minutę temu, Gość Monika napisał:

Tak u zdrowych.

Zdrowa milosc rodzicielska to postrzeganie w dziecku czastki siebie (przynajmniej wd psychologii)

Tak wiec znow uzupelnianie brakow,

Czysta natura i instynkty.

To nazywamy miloscia.

I nie obdziera jej ta zwykla wydaje sie geneza z piekna, bo takie uzupelnienie jest pieknem samym w sobie 🙂

Cudownie. Ponownie dobranoc. Gratuluję zdrowia, zwłaszcza w postrzeganiu rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Homo sentimentals
1 minutę temu, Gość Krzysiek napisał:

czym jest.Jesli jest to jestem przekonany że bólem. Dobrze się was czytało 🙂 trzymajcie się miłej nocy

Widmo, to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×