Żyd Sacha Roytman Dratwa skrytykował Polaków za to, że nie ruszyli na pomoc Żydom, których pobili Arabowie w Warszawie.

Dobrze, że Polacy się nie wtrącali, bo było jeszcze na nich. Jak za ratowanie żydów w IIWŚ.  Pomóc żydowi a później zostać przez niego oskarżonym o atak... Oto żydowska mentalność!

dokładnie

I taka powinna być oficjalna odpowiedź strony polskiej: "nie narażaliśmy zdrowia i życia w Waszej obronie, ponieważ wyciągnęliśmy wnioski z historii i wiemy, że zostałoby to przez was srogo ukarane. już nigdy więcej nie staniemy w obronie żyda!"

A na stronie Jerusalem Post jest najpierw wyakcentowane "Pobici w Warszawie" a dopiero małym druczkiem "przez młodych Arabów". Tak się kształtuje antypolską żydowską propagandę! Czasy gdy Polacy narażali się dla ratowania żydów bezpowrotnie minęły.