Jest mi tak przykro.. źle :( wracam z długich podróży do pustego domu

Nie każda kobieta chciałaby mieć przez 3 dni cały dom i dzieci na głowie,  do tego samotne wieczory.  

1 godzinę temu, Gość Misia napisał:

Ciekawe co powiesz jak dobijesz do 60 i nie będziesz miał do kogo gęby otworzyć... Małżeństwa nie są idealne, są te lepsze i gorsze dni, ale nie wmawiaj innym że lepiej jest być samemu... 

Ty asekurantko - jest typowym człowieczkiem co się boi wszystkiego dlatego chce miec drugiego człowieka (tzn maskoteczkę do dzielenia smutków) i stado bachorów do przelania ambicji. Jesteś po prostu słaba. I ja mam teraz się zastanawiać co będzie za 25 lat. Moze będe na wózku, może już mnie nie będzie, moze będę z kobieta w konkubinacie - NIE WIEM i na chwile obecną nie bede o tym myslać Ty  JESZCZE RAZ - ASEKURANTKO!

Pewnie, ze lepiej byc na ogół samemu, bo z człowiek to zwierzę egoistyczne i tego nie wyprzesz. Mozesz się zarzekać, ale takie są fakty, ze druga osoba to... najczęściej balast z czasem.

Hejka wychowałam sie w domu w ktorym tata jezdzil cale zycie za granice nie bylo go nawet po 3 tygodnie. Bardzo z mama sie kochali panietam jaka byla ekscytacja w domu jak mial przyjechac. Mysle ze bedzie Ci trudno znalezc kobiete, jezeli ona nigdy nie widziala jak wyglada taki zwiazek. Jak bylam starsza to razem z ojcem jezdzilam dla mnie to byla super przygoda. Mysle ze gdybym byla facetem to sama tez bym jezdzila na tirach.

1 godzinę temu, Gość TirMan napisał:

To rozumiem że dasz mi pracę gdzie zarobie co najmniej tyle samo i do tego będzie mi się ta praca podobała? Czekam na propozycje... 

Ps. Jakoś wszyscy moi znajomi po fachu mają zony, kobiety.. więc to nie jest sprawa tego zawodu.

Ja jestem niesmialy, bierny w tych sprawach.. jak widzę że kobieta na mnie leci, podobam się jej, lubi mnie itp to potrafię  coś zagadac w innym przypadku nie. Ale jak widac nie często się to zdarza..

 

A co w tym żałosnego? To raczej naturalne i kazdy tak ma

Ile zarabiasz na tych trasach? Prowadzisz samodzielnie działalność czy po prostu u kogoś jeździsz?

Cóż mogę ci rzec, jeśli chcesz mieć kobietę musisz ogarnąć temat. Inaczej się nie da. ,,Szukajcie a znajdziecie". Czekajcie, kto to powiedział?

Ja już nie mam siły.. centralnie.. dobija mnie To, myślę że mam mocną depresję 

28 minut temu, Gość tu kobieta napisał:

Ile zarabiasz na tych trasach? Prowadzisz samodzielnie działalność czy po prostu u kogoś jeździsz?

Cóż mogę ci rzec, jeśli chcesz mieć kobietę musisz ogarnąć temat. Inaczej się nie da. ,,Szukajcie a znajdziecie". Czekajcie, kto to powiedział?

U kogoś.  Średnio 4kola

Nie wiem co gorsze. Mam 31 lat. Od roku po rozwodzie. Ty tęsknisz za wyimaginowanym światem,którego nie dotknąłeś. Ja za światem,który miałam. Już nigdy nie pogodzę się z tym mimo,że jestem otwarta i mam raczej duże powodzenia u mężczyzn.

5 godzin temu, Gość Jsuh napisał:

Kardulaki to pasztet, nie pisz do niej

Ale bezinteresowna wredota z ciebie,pokaz swoja fote, to ocenie twoja pasztetowatosc, widac ze w zyciu prywatnym masz dno i musisz odreagowac

5 godzin temu, Gość TirMan napisał:

Nie jestem zwolennikom randek w ciemno z neta.. pogadac owszem, ale to nie  czasy gimnazjum 

Ale z ciebie sztywniak tirman, poznalam nie jedna fajna osobe z neta, a teraz wymieniasz sie adresem facebook i masz caly profil osoby, i mniejsze ciemno, sa telefony i spotkania, dla mnie jestes prowakatorem albo babą marudą, tylko bys pieprzyl jaki to pokrzywdzony jestes a z drugiej strony buc i narcyzek bo net to gowno, to kobieta bardziej ryzykuje ze agresora spotka a nie facet, dla mnie jestes jak panienka i mieczus:) niesmialy a przemadrzaly provo

8 godzin temu, Gość TirMan napisał:

Ta praca jest specyficzna , świadomość że ktoś na nas czeka sprawia ze chcę się wracać do domu.. w innym przypadku jest taka pustka, cisza, smutek.. bo po co w ogole wracac? Nie zrozumie ten kto nie ma takiej pracy i nie doświadczył tak potwornej samotnosci

Po co wracać do pustego domu nawet po 8 godzinach w biurze? Nie kumam ludzi którzy twierdzą że im dobrze samym, to ludzie chorzy psychicznie lub z kompleksami. Nie wierze że mogą być szczęśliwi.

Prze.srane

9 godzin temu, Gość TirMan napisał:

U kogoś.  Średnio 4kola

To słabo. Nie rekompensuje Twojej nieustannej nieobecności. Jeśli założysz rodzinę, nie utrzymasz jej ani nie pomożesz żonie ani w opiece nad dziećmi ani finansowo. A już czas na rodzinę najwyższy

I oto sztandarowy przykład nieudacznika. Pensja okropna jak na ten zawód, po 35 i nikogo nie ma, a jak okazje same chcą go poznać (Kardulaki), to nie podejmuję rękawicy, tylko zrzędzi i mękoli. W dodatku ma depresję.

8 minut temu, Gość Kiss napisał:

I oto sztandarowy przykład nieudacznika. Pensja okropna jak na ten zawód, po 35 i nikogo nie ma, a jak okazje same chcą go poznać (Kardulaki), to nie podejmuję rękawicy, tylko zrzędzi i mękoli. W dodatku ma depresję.

A może jemu nie podobają się puszyste kobiety i mie chciał pisać wprost. Rozumiem, że Ty jak byłaś sama to dawałaś szanse KAŻDEMU, kto Cię podrywał?  Daje sobie łeb uciąć, że każdy ma typy, ktorym by nie dał szans i chodzi o wygląd i znając głupie gadanie kobiet (sama nią jestem) to bedą teksy "nie chce grubszej, to niech nie narzeka", otóż nie! Zwiazek z kims nie w naszym typie nie ma szans na powodzenie, nic na siłę, znam to z autopsji, facet ma prawo do bycia z kobietą, ktora mu się spodoba i ma prawo narzekać, że za długo czeka. Pensja autora starczy na życie, zwlaszcza, że kobieta dołoży swoją pensję. 

8 minut temu, Gość Gość napisał:

A może jemu nie podobają się puszyste kobiety i mie chciał pisać wprost. Rozumiem, że Ty jak byłaś sama to dawałaś szanse KAŻDEMU, kto Cię podrywał?  Daje sobie łeb uciąć, że każdy ma typy, ktorym by nie dał szans i chodzi o wygląd i znając głupie gadanie kobiet (sama nią jestem) to bedą teksy "nie chce grubszej, to niech nie narzeka", otóż nie! Zwiazek z kims nie w naszym typie nie ma szans na powodzenie, nic na siłę, znam to z autopsji, facet ma prawo do bycia z kobietą, ktora mu się spodoba i ma prawo narzekać, że za długo czeka. Pensja autora starczy na życie, zwlaszcza, że kobieta dołoży swoją pensję. 

Nie, pensja autora jest bardzo slaba, nie utrzyma za nia rodziny. Żona musiałaby nie pracować, bo cały czas by była w domu i zajmowała się dzieckiem. Albo chce się mieć rodzinę albo nie. Nie każdy musi mieć. Nie chce dać szansę komuś to niech nie męczy innych ludzi. Każdy ma swoje wymagania. Ja tez chcę wysokiego, w miarę przystojnego, dobrze wykształconego z dobrym zawodem. Nie mam to nie mam, nie biorę gorszego ale tez nie jęczę, ze nie mam. Trzeba pogodzić sie z rzeczywistością. 

49 minut temu, Gość Gość napisał:

A może jemu nie podobają się puszyste kobiety i mie chciał pisać wprost. Rozumiem, że Ty jak byłaś sama to dawałaś szanse KAŻDEMU, kto Cię podrywał?  Daje sobie łeb uciąć, że każdy ma typy, ktorym by nie dał szans i chodzi o wygląd i znając głupie gadanie kobiet (sama nią jestem) to bedą teksy "nie chce grubszej, to niech nie narzeka", otóż nie! Zwiazek z kims nie w naszym typie nie ma szans na powodzenie, nic na siłę, znam to z autopsji, facet ma prawo do bycia z kobietą, ktora mu się spodoba i ma prawo narzekać, że za długo czeka. Pensja autora starczy na życie, zwlaszcza, że kobieta dołoży swoją pensję. 

Nie trzeba od razu tworzyć związku, można normalnie popisać, porozmawiać, nawet się zaprzyjaźnić.

No ja bym na pewno nie skreśliła faceta za nadwagę...

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

A może jemu nie podobają się puszyste kobiety i mie chciał pisać wprost. Rozumiem, że Ty jak byłaś sama to dawałaś szanse KAŻDEMU, kto Cię podrywał?  Daje sobie łeb uciąć, że każdy ma typy, ktorym by nie dał szans i chodzi o wygląd i znając głupie gadanie kobiet (sama nią jestem) to bedą teksy "nie chce grubszej, to niech nie narzeka", otóż nie! Zwiazek z kims nie w naszym typie nie ma szans na powodzenie, nic na siłę, znam to z autopsji, facet ma prawo do bycia z kobietą, ktora mu się spodoba i ma prawo narzekać, że za długo czeka. Pensja autora starczy na życie, zwlaszcza, że kobieta dołoży swoją pensję. 

Jeśli będzie chciał założyć rodzinę, kobieta będzie musiała zwolnić się z pracy i zająć się domem czy dzieckiem, bo mąż nieobecny. W świetle tego ta pensja jest po prostu g ó w n i a n a. Zresztą znajomi jeżdżą na TIRach, kolega dokładnie, ale ma 2,5x więcej. On zarabia tragicznie jak na ten zawód.

4 godziny temu, Gość Kobieta napisał:

Nie, pensja autora jest bardzo slaba, nie utrzyma za nia rodziny. Żona musiałaby nie pracować, bo cały czas by była w domu i zajmowała się dzieckiem. Albo chce się mieć rodzinę albo nie. Nie każdy musi mieć. Nie chce dać szansę komuś to niech nie męczy innych ludzi. Każdy ma swoje wymagania. Ja tez chcę wysokiego, w miarę przystojnego, dobrze wykształconego z dobrym zawodem. Nie mam to nie mam, nie biorę gorszego ale tez nie jęczę, ze nie mam. Trzeba pogodzić sie z rzeczywistością. 

dobrze że takie typy wyginą generycznie w 1 pokolenie

3 godziny temu, Gość Kiss napisał:

Nie trzeba od razu tworzyć związku, można normalnie popisać, porozmawiać, nawet się zaprzyjaźnić.

No ja bym na pewno nie skreśliła faceta za nadwagę...

ale byś skreśliła bo za mało zarabia, jesteś żałosna

17 godzin temu, Gość oswiecony napisał:

A opowiadają Ci jak to zony ich w...iają, urządzają awantury, nie dają spokoju, mamroczą, dzieci wrzeszczą itd ?

Nie ? A to dowcip! Sprzedali Ci idealny fragment, ktory stanowi 30% malzenstwa.

Ja mam 34 lata, jestem rok młodszy i dosłownie ... na posiadanie zony i dzieci. Ty kolego tkwisz w matrixie, który sprzedało Ci społeczenstwo i pewnie rodzice i nic z tym nie zrobiłeś.

Ja koło trzydziestki zrozumiałem, ze mam w dupie zakładanie rodziny a kobieta wystarcza mi tylk do seksu i jestem mega szczęśliwy w porownaniu do mężusiów. Zrezstą... dzisiejsze baby nie nadają się na żony wiec zapomnij.

I jak wieczorem wracam do domu po pracy to jestem przeszczęśliwy, ze juz nie muszę na nikogo patrzec, nic ustalać, z nikim nie gadać, nie wysilać się na rozmowy ufff..

Mistrzu nauczaj! Wygrałeś życie! Jesteś moim bohaterem!