A ja zawsze płacę za kobietę na randce, na którą ją zaprosiłem.

W odróżnieniu od przegrańców.

                             I tak trzymaj            

                              Życzę Ci znalezienia świetnej dziewczyny. 

                                pozdrawiam   

Bo ty masz w sobie coś z faceta 

1 godzinę temu, Gość Seth napisał:

W odróżnieniu od przegrańców.

Tracisz kase a i tak nie ruhasz, więc czym się chwalić?

6 minut temu, Gość ziombro napisał:

Tracisz kase a i tak nie ruhasz, więc czym się chwalić?

Jakbym chciał zapłacić pieniądze za "ruch-anie", poszedłbym do domu publicznego.

Dla mnie to nie jest problem sprawić bezinteresownie drobną przyjemność ciekawej osobie.

To ma sens na kilka pierwszych randek, jak spotykacie sie po raz 5, 10 a panna nie proponuje że sie dorzuci to pasożyt

Zazwyczaj kobiety po początkowych randkach same wychodzą z inicjatywą i też zapraszają.

5 minut temu, Gość Seth napisał:

Jakbym chciał zapłacić pieniądze za "ruch-anie", poszedłbym do domu publicznego.

Dla mnie to nie jest problem sprawić bezinteresownie drobną przyjemność ciekawej osobie.

Naiwniak i FRAJER, rób tak dalej to zostaniesz z niczym, wtedy żadna już się tobą nie zainteresuje

3 minuty temu, Gość Seth napisał:

Zazwyczaj kobiety po początkowych randkach same wychodzą z inicjatywą i też zapraszają.

taaa, dlatego do tej pory nie zaruhałeś żadnej, amator

Mam dziewczynę od paru lat. Zanim ktoś zasugeruje, że ją zdradzam: teraz tylko ją zapraszam na randki. A ona mnie.
Co do seksu, bardzo łatwo poderwać pannę na seks. Ale czy o to chodzi?

2 minuty temu, Gość Seth napisał:

Mam dziewczynę od paru lat. Zanim ktoś zasugeruje, że ją zdradzam: teraz tylko ją zapraszam na randki. A ona mnie.
Co do seksu, bardzo łatwo poderwać pannę na seks. Ale czy o to chodzi?

Oj grabisz sobie, podobno bardzo trudno facetom o seks. 

Bo jesteś prawdziwym mężczyzna a nie nieudacznikiem. Jak ja idę nq randkę to zawsze mówię, ze za siebie zapłacę i zaden mezyczna mi na to nie pozwolil, choć bardzo nalegalam wyciągając pieniądze z portfela, szczególnie gdy widziałam, ze nic z tego nie będzie. By nie czuł się, ze sie  nazarlam na jego koszt. Tak czy siak, żaden nie pozwolił zapłacić. Naprawdę prawdziwy mężczyzna stawia sobie za punkt honoru by móc zasponsorowac kobiecie kawę czy obiad. A nieudaczniki... Nie każdy musi mieć kobiete 

13 minut temu, Gość Gość napisał:

Oj grabisz sobie, podobno bardzo trudno facetom o seks. 

Nie jest trudno. Są kobiety, które głównie tego szukają: niedopieszczone mężatki, rozwódki jeszcze nie gotowe na związek, ciekawskie panny. Są naiwne panny, które łatwo omotać. Mój znajomy często takie osoby poznaje. Sypia z nimi. Ale jest bardzo nieszczęśliwy, bo nie potrafi stworzyć dobrej relacji z kobietą.

22 minuty temu, Gość Gość napisał:

Oj grabisz sobie, podobno bardzo trudno facetom o seks. 

O seks bardzo łatwo o ile jest się zadbanym. 

Natomiast kogoś fajnego na stałe, kto Cie będzie szanował... Oj to już nie tak łatwo. Moja była dajmy na to. Kupiłem bilety na Gran Canarie na sylwestra, a ona : Na Gran Canarie ? A to nie ma innych miejsc? Dlaczego nie na Zanzibar? Myslalem, ze podre bilety i rzuce nimi w nia. Nie podarlem biletow ale polecialem juz z inna, choc nie była to bezposrednia przyczyna rozstania.

22 minuty temu, Gość Kobieta napisał:

Bo jesteś prawdziwym mężczyzna a nie nieudacznikiem. Jak ja idę nq randkę to zawsze mówię, ze za siebie zapłacę i zaden mezyczna mi na to nie pozwolil, choć bardzo nalegalam wyciągając pieniądze z portfela, szczególnie gdy widziałam, ze nic z tego nie będzie. By nie czuł się, ze sie  nazarlam na jego koszt. Tak czy siak, żaden nie pozwolił zapłacić. Naprawdę prawdziwy mężczyzna stawia sobie za punkt honoru by móc zasponsorowac kobiecie kawę czy obiad. A nieudaczniki... Nie każdy musi mieć kobiete 

Jeśli kobieta chce zapłacić, nie oponuję. Niektóre kobiety, np. feministki, też uważają płacenie za siebie za punkt honoru. Jestem gotów zapłacić, ale nie zmuszam - to też niegrzeczne. Kobieta wybiera.

26 minut temu, Gość Lorenzo01 napisał:

O seks bardzo łatwo o ile jest się zadbanym. 

Natomiast kogoś fajnego na stałe, kto Cie będzie szanował... Oj to już nie tak łatwo. Moja była dajmy na to. Kupiłem bilety na Gran Canarie na sylwestra, a ona : Na Gran Canarie ? A to nie ma innych miejsc? Dlaczego nie na Zanzibar? Myslalem, ze podre bilety i rzuce nimi w nia. Nie podarlem biletow ale polecialem juz z inna, choc nie była to bezposrednia przyczyna rozstania.

 

Było powiedzieć, że zbliżają się Twoje urodziny/imieniny i niech wykupi dla was wakacje w Zanzibarze, Ty nie będziesz narzekał, a ona spełni swoje marzenie podróżnicze. 

11 godzin temu, Gość Seth napisał:

W odróżnieniu od przegrańców.

frajer

9 godzin temu, Gość Gość napisał:

Było powiedzieć, że zbliżają się Twoje urodziny/imieniny i niech wykupi dla was wakacje w Zanzibarze, Ty nie będziesz narzekał, a ona spełni swoje marzenie podróżnicze. 

Ten kłamca nawet nie stawia soku na spotkaniu, a o biletach na Gran Canaria to można zapomnieć, bo boi się lotu samolotem i ma rentę 1200zl

12 godzin temu, Gość Seth napisał:

W odróżnieniu od przegrańców.

Doceniamy  

Ja też nie mam problemu z płaceniem na randkach. Tylko niestety żadna mnie nie chce.

8 godzin temu, Gość vvv napisał:

Ja też nie mam problemu z płaceniem na randkach. Tylko niestety żadna mnie nie chce.

Obniż wymagania 

11 godzin temu, Gość gość napisał:

Doceniamy  

każda pasożytka doceni

11 godzin temu, Gość vvv napisał:

Ja też nie mam problemu z płaceniem na randkach. Tylko niestety żadna mnie nie chce.

tak tak pipciu

3 godziny temu, Gość Gość napisał:

Obniż wymagania 

Już dawno to zrobiłem. Nie szukam piękności.