Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja ją ja

Czy ktoś z Was był w dzieciństwie molestowany seksualnie?

Polecane posty

Gość Ja ją ja

Ja byłam.  Przez osobę która powinna się mną opiekować. ... bliską osobę. 

Czytam teraz na necie jakie są konsekwencje w życiu dorosłym.  

No i jest lipa. ..

Nikomu nigdy o tym nie powiedziałam.  Wstydzilam się, bałam. No koszmar.  Jestem teraz dojrzałą kobietą.  Ale jak obejrzałam program o tym Sadowskim to wszystko wróciło. ... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

No i jak to się odbija na dorosłym życiu? Opowiedz bo jestem ciekawa 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak ja

Osoba z rodziny. W doroslym zyciu odgryzalam sie za to. Nikt o tym nie wiedzial w rodzinie .Ale wszyscy mnie nie cierpia za to dogryzanie tej osobie. Jestem czarna owca w rodzinie. Nikt nie ma pojecia dlaczego taka jestem wredna. Robil to tez kuzynce. Tylko ze ona caly czas mila. Niby nic sie nie stalo bo chce byc ta idealna. Za taka u chodzi w rodzinie. Mysle zeby to wszystkim powiedziec w rodzinie I I'm wykrxyczec to w twarz  chce zobaczec ich miny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 minutę temu, Gość Tak ja napisał:

Osoba z rodziny. W doroslym zyciu odgryzalam sie za to. Nikt o tym nie wiedzial w rodzinie .Ale wszyscy mnie nie cierpia za to dogryzanie tej osobie. Jestem czarna owca w rodzinie. Nikt nie ma pojecia dlaczego taka jestem wredna. Robil to tez kuzynce. Tylko ze ona caly czas mila. Niby nic sie nie stalo bo chce byc ta idealna. Za taka u chodzi w rodzinie. Mysle zeby to wszystkim powiedziec w rodzinie I I'm wykrxyczec to w twarz  chce zobaczec ich miny.

Ty chyba nie masz o tym zielonego pojęcia 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ją ja
2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No i jak to się odbija na dorosłym życiu? Opowiedz bo jestem ciekawa 

Jestem sama. Brak zaufania do mężczyzn.  Niska samoocena.  Myślenie ze jestem kimś gorszym i szczęście mi się nie należy.  Całe życie pokuta za to.  Tego nie da się cofnąć.  Można z tym żyć.  Ale jest ciężko.  Wypracowalam w sobie tylko to ze nie uważam ze to moja wina.  Ale nie jestem w stanie do dzisiejszego dnia powiedzieć o tym rodzinie czy przyjaciołom. Raz powiedziałam to mojemu owczesnemu partnerowi ale udał ze nie słyszy bo wogole na to nie zareagował. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Na szczęcie ja nie byłam, ale w dorosłym życiu tyle razy spotkałam natarczywych facetów, co nie umieli rąk przy sobie trzymać i molestowali, ze szok. Nigdy mi nikt nie wmówi, że trzeba mieć ...enkę czy dekolt by faceci chcieli brać jak swoją. Tylu zboczeńców na świecie, że strach i w worku na śmieci wychodzić i dziecko zostawiać pod opieką wujka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I tego się trzymajmy
2 minuty temu, Gość Ja ją ja napisał:

Jestem sama. Brak zaufania do mężczyzn.  Niska samoocena.  Myślenie ze jestem kimś gorszym i szczęście mi się nie należy.  Całe życie pokuta za to.  Tego nie da się cofnąć.  Można z tym żyć.  Ale jest ciężko.  Wypracowalam w sobie tylko to ze nie uważam ze to moja wina.  Ale nie jestem w stanie do dzisiejszego dnia powiedzieć o tym rodzinie czy przyjaciołom. Raz powiedziałam to mojemu owczesnemu partnerowi ale udał ze nie słyszy bo wogole na to nie zareagował. 

To źle, spójrz na siebie w lustrze, ile osiągnęłas, jaka jesteś piękna i wartościowa i uwierz w to. Opowiedz wszystkim co się stało.. To nie jest twój wstyd, tylko sprawcy... Pokochaj ludzi i uwierz w nich, nie wszyscy są tacy sami. Tylko uważaj, uważaj bardzo.. Bo możesz przyciągać do siebie złych ludzi dowiadując się o tym zbyt późno... Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pojecie
9 minut temu, Gość Gość napisał:

Ty chyba nie masz o tym zielonego pojęcia 

Mam.Mialam 7-8 lat tylko jestem silna psychicznie. Nic juz mnie nie zniszczy. Katowana przez ojca tez bylam do krwi. Mamusia wychodzila z domu. Potem nam wmawiala ze to nasza wina. Ze ojciec taki jest. A rodzinie gadala ze takie zle dzieci ma .do dzis tak gada. Tez on wmawial mi ze jak komus powiem to on powie ze to ja sama chcialam I nikt mi nie uwierzy bo mnie nie lubia. Bo tylko problemy sprawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ją ja
6 minut temu, Gość I tego się trzymajmy napisał:

To źle, spójrz na siebie w lustrze, ile osiągnęłas, jaka jesteś piękna i wartościowa i uwierz w to. Opowiedz wszystkim co się stało.. To nie jest twój wstyd, tylko sprawcy... Pokochaj ludzi i uwierz w nich, nie wszyscy są tacy sami. Tylko uważaj, uważaj bardzo.. Bo możesz przyciągać do siebie złych ludzi dowiadując się o tym zbyt późno... Ale jak to mówią lepiej późno niż wcale. 

Tylko ze ja nie potrafię o tym mówić.  Kiedyś nawet ktoś przy podobnych tematach zapytał się mnie czy byłam molestowana to od razu bez zastanowienia powiedziałam ze -nigdy.  Ja to wyparlam trochę z pamięci.  Ale to wraca.  Byłam wtedy małą dziewczynką.  Teraz mam 44 lata.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odmieniona
5 minut temu, Gość Ja ją ja napisał:

Tylko ze ja nie potrafię o tym mówić.  Kiedyś nawet ktoś przy podobnych tematach zapytał się mnie czy byłam molestowana to od razu bez zastanowienia powiedziałam ze -nigdy.  Ja to wyparlam trochę z pamięci.  Ale to wraca.  Byłam wtedy małą dziewczynką.  Teraz mam 44 lata.  

To Powiedz to w końcu, staniesz się później zupełnie inna kobietą. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość To jeszcze ja
14 minut temu, Gość Mam pojecie napisał:

Mam.Mialam 7-8 lat tylko jestem silna psychicznie. Nic juz mnie nie zniszczy. Katowana przez ojca tez bylam do krwi. Mamusia wychodzila z domu. Potem nam wmawiala ze to nasza wina. Ze ojciec taki jest. A rodzinie gadala ze takie zle dzieci ma .do dzis tak gada. Tez on wmawial mi ze jak komus powiem to on powie ze to ja sama chcialam I nikt mi nie uwierzy bo mnie nie lubia. Bo tylko problemy sprawiam.

A nie chcialam tego powiedziec ze względu na jedna ciocie jego matke. Bo stracila dziecko jedno a nie chcialam zeby sie calkowicie zalamala. Ale wyszla jedna sprawa jeszcze I teraz po 25 latach .moge powiedziec to bez problemu. Bo juz nie jestem tym zastraszonym dzieckiem 

Mam meza  on o tym wie. I to dzieki niemu nie jestem zastraszona .Jestem silna. A ten czas jest blisko kiedy wszystko powiem. Bo juz mi na rodzinie nie zalezy. Kiedys myslalam inaczej. Mam wlasna rodzine i ja chce chronic. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
26 minut temu, Gość Ja ją ja napisał:

Jestem sama. Brak zaufania do mężczyzn.  Niska samoocena.  Myślenie ze jestem kimś gorszym i szczęście mi się nie należy.  Całe życie pokuta za to.  Tego nie da się cofnąć.  Można z tym żyć.  Ale jest ciężko.  Wypracowalam w sobie tylko to ze nie uważam ze to moja wina.  Ale nie jestem w stanie do dzisiejszego dnia powiedzieć o tym rodzinie czy przyjaciołom. Raz powiedziałam to mojemu owczesnemu partnerowi ale udał ze nie słyszy bo wogole na to nie zareagował. 

Jakbym czytala o sobie. Mialam wtedy 10-11 lat. Chlopak z sasiedztwa, pelnoletni wtedy. Do dzis jestem sama i nie potrafie nikomu zaufac a mam juz 36 lat. I tak juz pewnie zostanie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ją ja
27 minut temu, Gość Gosc napisał:

Jakbym czytala o sobie. Mialam wtedy 10-11 lat. Chlopak z sasiedztwa, pelnoletni wtedy. Do dzis jestem sama i nie potrafie nikomu zaufac a mam juz 36 lat. I tak juz pewnie zostanie 

No właśnie.  Co to za życie. ... A oni (sprawcy ) mają pewnie normalne życie.  Może rzeczywiście powiedzenie prawdy byłoby dla nas dobre.  Ale ja chyba nigdy się na to nie zdecyduje. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomoc

Czy wiecie, że są już specjaliści, terapeuci, specjalizujący się w traumie po wykorzystaniu seksualnym? Są już takie osoby w Polsce, które mogą pomóc. Poszukajcie specjalistycznej pomocy, terapeutów zajmujących się zawodowo problematyką wykorzystania seksualnego dziecka, kazirodztwa itp. i POMOCĄ dorosłym ofiarom takiej przemocy. Warto poszukać wsparcia i porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ją ja
41 minut temu, Gość Odmieniona napisał:

To Powiedz to w końcu, staniesz się później zupełnie inna kobietą. 

Ale jak?  Komu? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahaha
2 minuty temu, Gość Ja ją ja napisał:

Ale jak?  Komu? 

Nie wiem jak i nie wiem komu, skoro piszesz na ten temat to wiesz co i komu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja ją ja
4 minuty temu, Gość Hahaha napisał:

Nie wiem jak i nie wiem komu, skoro piszesz na ten temat to wiesz co i komu. 

Tak.  Wszystko wiem.  To przecież takie proste.  Piszę na ten temat bo nie wiem właśnie komu i nie wiem jak.  I czy wogole jest w tym sens.  A Ty możesz się śmiać. ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×