Ciąża na początku pracy

Witam,  mam problem ponieważ kilka dni po podpisaniu umowy o pracę na czas nieokreślony (od razu pisze) poszłam do ginekologa ponieważ prawie 3miesiace spóźniał mi się okres (u mnie to normalne ponieważ miałam implanta antykoncepcyjnego i zawsze takie miesiączki miałam nawet po wyjęciu) Ale długo nie było więc poszłam prywatnie gdzie okazało się że jestem w 12 tyg ciąży..  rozmawiałam o tym jedynie ze znajoma księgową w pracy i mówiłam również jakie mam dolegliwości,  niestety siedzę po 10h przed biurkiem i nie wytrzymuje mój kręgosłup,  mam żyły na nogach ( przez to również miałam iść do innych lekarzy)  lecz najpierw chciałam do ginekologa,  od przedszkola mam ogromne problemy z kręgosłupem i niestety ona sama mi powiedziała że bez zwolnienia L4 się nie obejdzie (lekarka kiedyś kiedy mialam 14 lat powiedziała mi że w ciąży to ja na wózku inwalidzkim będę jeździć) nie dam rady w ten sposób pracować.  Co mam zrobić???? Błagam pomocy!!  księgową doradziła żebym przepracowala miesiąc jeszcze i poszła na L4, szef jest ok w pracy ale nie wiem jak to wygląda dla ZUs czy zapłacą mi za L4, co z macierzyńskim..  Nie wiem co zrobić proszę nie krytykować i tak jestem załamana 

Oj tak ciezko chora jestes ....  brzucha jeszcze nie masz. Wiadomo ze na l4 polecisz...

Skoro nie wiesz nic o mojej sytuacji to się nie wypowiadaj,  mam problemy z kręgosłupem z powodu uszkodzenia gdy miałam 5 lat,  skoczyłam z 1pietra na podwórku i mam ogromne problem, siedzę w biurze 50 h w tygodniu przerwy mam 30 minut.  

Julka nie przejmuj się bzdurami zazdrośników. Bierz L4 i odpoczywaj w domu. Za pierwsze 33 dni płaci pracodawca, potem ZUS. Nie oglądaj się na nikogo, nawet najlepszy szef Ci nie podziękuje, jak stracisz ciążę albo będziesz miała powikłania. Tylko Ty i Twoje dziecko się liczycie. 

Na l4 płaci pracodawca... Później zależy czy umowę będziesz miała do terminu porodu czy będziesz na macierzyńskim normalnie w pracy. Jeśli do terminu porodu to macierzyński płaci ZUS. 

4 minuty temu, Optymistka napisał:

Dziękuję Ci bardzo,  potrzebowałam kogoś kto mi doda otuchy a nie tylko będzie krytykować.  Dziękuję bardzo!  No właśnie z tego co powiedziala mi księgową,  mój szef zapłaci tylko za 32dni a resztę ZUS tak jak napisałaś i mam nadzieję że nie będę miała problemów z ZUSEm jeszcze raz dziękuję Za normalna odpowiedź. 

5 minut temu, Gość Gosc napisał:

Na l4 płaci pracodawca... Później zależy czy umowę będziesz miała do terminu porodu czy będziesz na macierzyńskim normalnie w pracy. Jeśli do terminu porodu to macierzyński płaci ZUS. 

Z tego co księgowa w naszej firmie powiedziała to za pierwsze 32/33dni pracodawca a później ZUS tak jak też napisała osoba wyżej i takie informacje są również w internecie. 

Ja rozumiem ze chory kregoslup ale co ma do tego ciaza w 12 tyg? Przeciez jeszcze sie nie ma brzucha i raczej taka ciaza nie obciaza kregoslupa. Wiedzialas na jaka prace sie piszesz z takim kregoslupem i uwazam ze minimum miesiac moglabys przepracowac ale rob jak uwazasz. Jesli nagle po wizycie u ginekologa zaczelas miec dolegliwosci to to mowi samo za siebie. Niemniej jednak zdrowie jest najwazniejsze.

3 minuty temu, Julka16 napisał:

Z tego co księgowa w naszej firmie powiedziała to za pierwsze 32/33dni pracodawca a później ZUS tak jak też napisała osoba wyżej i takie informacje są również w internecie. 

Idź szybko do gina, powiedz co i jak i na pewno będziesz w domu. Ja właśnie przełykam sline i staram się nie myśleć o mdłościach, zaraz pójdę się położyć. W pracy musiałabym jeszcze trzy godziny siedzieć za biurkiem, nie wyobrażam sobie tego. Nie patrz na innych i szoruj po zwolnienie. 

1 minutę temu, Gość Gosc napisał:

Ja rozumiem ze chory kregoslup ale co ma do tego ciaza w 12 tyg? Przeciez jeszcze sie nie ma brzucha i raczej taka ciaza nie obciaza kregoslupa. Wiedzialas na jaka prace sie piszesz z takim kregoslupem i uwazam ze minimum miesiac moglabys przepracowac ale rob jak uwazasz. Jesli nagle po wizycie u ginekologa zaczelas miec dolegliwosci to to mowi samo za siebie. Niemniej jednak zdrowie jest najwazniejsze.

Nie no oczywiście że chce przepracowac jeszcze trochę miesiąc lub 2 .. Nie pójdę od razu .. Nie wiem dlaczego ale ostatnio bardzo zaczął mi ciąży kręgosłup i wychodzić żyły na nogach... Dlatego miałam iść z tym do lekarza i moim kolejnym problemem są bardzo duże piersi które moocno ciąża... Do tej pracy poszłam ze względów finansowych szczerze mówiąc bo dobrze zarabiam... 

Tak, mdłości i migreny to straszna rzecz..  Dziękuję Ci bardzo i dużo zdrówka życzę . Mam zamiar jeszcze trochę popracować,  ile dam radę po prostu.  Ale dziękuję bardzo za wszelkie rady !!

Szczerze... Ja mam wady kręgosłupa, jedna łopatke wybita, wizualnie tego nie widać, nie powinnam podnosić nic ciężkiego (pomimo ze podnosze) i pomimo mojej wady kręgosłupa w ciąży nigdy mnie nie bolał, tym bardziej na początku, gdzie dziecko jest bardzo małe... Nie wierzę, ze na tym etapie autorka odczuwa bóle kręgosłupa z powodu ciąży, może jeśli chodzi o zwolnienie w późniejszym etapie to ok... Ja problemy typowo ciążowe miałam dopiero w 30 tygodniu ciąży tylko ze mnie zebra i spojenie bolało, a w 12 to nie czułam się wgl jakbym była w ciąży 

20 minut temu, Optymistka napisał:

Julka nie przejmuj się bzdurami zazdrośników. Bierz L4 i odpoczywaj w domu. Za pierwsze 33 dni płaci pracodawca, potem ZUS. Nie oglądaj się na nikogo, nawet najlepszy szef Ci nie podziękuje, jak stracisz ciążę albo będziesz miała powikłania. Tylko Ty i Twoje dziecko się liczycie. 

Dziękuję Ci bardzo,  potrzebowałam kogoś kto mi doda otuchy a nie tylko będzie krytykować.  Dziękuję bardzo!  No właśnie z tego co powiedziala mi księgową,  mój szef zapłaci tylko za 32dni a resztę ZUS tak jak napisałaś i mam nadzieję że nie będę miała problemów z ZUSEm  jeszcze raz dziękuję Za normalna odpowiedź. 

poproś o częstsze przerwy albo coś.. 

2 minuty temu, Julka16 napisał:

Nie no oczywiście że chce przepracowac jeszcze trochę miesiąc lub 2 .. Nie pójdę od razu .. Nie wiem dlaczego ale ostatnio bardzo zaczął mi ciąży kręgosłup i wychodzić żyły na nogach... Dlatego miałam iść z tym do lekarza i moim kolejnym problemem są bardzo duże piersi które moocno ciąża... Do tej pracy poszłam ze względów finansowych szczerze mówiąc bo dobrze zarabiam... 

Ja też świetnie zarabiam, bardzo lubię swoją pracę, mam super szefową i drugą laskę w pracy, ale nie miałam zamiaru chodzić do pracy i siedzieć za biurkiem. Moja szefowa nie raz mówiła, że babka w ciąży powinna mieć luz i cieszyć się ciążą, a nie wysiadywać w pracy. No, ale ona za wzór stawia sobie skandynawski system pracy. Jak przyszłam powiedzieć o ciąży i zwolnieniu, to pogratulowała z całego serca i powiedziała, że moim obowiązkiem jest teraz dbać o siebie, a nie wypalać oczy od komputera. 

Jeżeli czujesz się źle, to idź do gina już w poniedziałek i bimbaj sobie na wszystko. Trzymam kciuki!

W duzych fiach gdzie jest bodajże ponad 20 pracowników płaci cały czas pracodawca nie zus.

5 minut temu, Julka16 napisał:

Dziękuję Ci bardzo,  potrzebowałam kogoś kto mi doda otuchy a nie tylko będzie krytykować.  Dziękuję bardzo!  No właśnie z tego co powiedziala mi księgową,  mój szef zapłaci tylko za 32dni a resztę ZUS tak jak napisałaś i mam nadzieję że nie będę miała problemów z ZUSEm  jeszcze raz dziękuję Za normalna odpowiedź. 

Nie ma sprawy! Głos rozsądku i życzliwości jest ostatnio rzadki, zwłaszcza tutaj Trzymaj się ciepło

5 minut temu, Optymistka napisał:

Ja też świetnie zarabiam, bardzo lubię swoją pracę, mam super szefową i drugą laskę w pracy, ale nie miałam zamiaru chodzić do pracy i siedzieć za biurkiem. Moja szefowa nie raz mówiła, że babka w ciąży powinna mieć luz i cieszyć się ciążą, a nie wysiadywać w pracy. No, ale ona za wzór stawia sobie skandynawski system pracy. Jak przyszłam powiedzieć o ciąży i zwolnieniu, to pogratulowała z całego serca i powiedziała, że moim obowiązkiem jest teraz dbać o siebie, a nie wypalać oczy od komputera. 

Jeżeli czujesz się źle, to idź do gina już w poniedziałek i bimbaj sobie na wszystko. Trzymam kciuki!

No to wypalasz oczy od komputerach siedząc n kafe ;-D :-D :-D

Głupich nie sieją.

2 minuty temu, Gość Gość napisał:

No to wypalasz oczy od komputerach siedząc n kafe ;-D

Głupich nie sieją.

Ehh ale nie siedzi 10 h z jedna przerwa i ogromnym stresem o siebie,  dziecko i czy obowiązki w pracy są dobrze wykonane

18 minut temu, Optymistka napisał:

Idź szybko do gina, powiedz co i jak i na pewno będziesz w domu. Ja właśnie przełykam sline i staram się nie myśleć o mdłościach, zaraz pójdę się położyć. W pracy musiałabym jeszcze trzy godziny siedzieć za biurkiem, nie wyobrażam sobie tego. Nie patrz na innych i szoruj po zwolnienie. 

Kiedyś  kobiety robiły w polu aż do porodu, a ty przezywasz mdłości, cieniutka jesteś.

1 minutę temu, Julka16 napisał:

Ehh ale nie siedzi 10 h z jedna przerwa i ogromnym stresem o siebie,  dziecko i czy obowiązki w pracy są dobrze wykonane

No i widzisz, o tym właśnie mówię To, że mam w ręce komórkę, a właśnie leżę w łóżku i skupiam się na tym, żeby nie puścić pawia, to już nikogo nie obchodzi. Piszę na forum, więc siedzę na twardym krześle przed monitorem i równie dobrze mogłabym siedzieć w pracy...

Takich ludzi spotkasz wielu, w życiu, w necie, a tak naprawdę najważniejsze jest to co czujecie Wy jako rodzice. Żadna firma, żadni obcy ludzie, nie wiedzą, jak się czujesz w ciąży. Są takie, które czują się świetnie, mają dobrą kondycję i lekką pracę. Są takie, które źle się czują i choćby miały za zadanie strzelać sobie selfiki z Kim Kardashian to i tak pójdą na zwolnienie - bo mają do tego prawo! 

2 minuty temu, Gość Gosc napisał:

Kiedyś  kobiety robiły w polu aż do porodu, a ty przezywasz mdłości, cieniutka jesteś.

Kiedyś też umierali w wieku 30 lat. Sama jesteś cienka, skoro zamiast żyć swoim życiem ciśniesz nieznanym ludziom w necie. 

Nie polecam iść na zwolnienie zaraz po podpisaniu umowy u nowego pracodawcy, szczególnie jeśli zarobki są powyzej przeciętnej, bo ZUS na 100% będzie starał się udowodnić, że praca była podjęta jedynie dla L4 i macierzyńskiego i zostaniesz w ciąży i po ciąży bez pieniędzy lub jeśli Ci je wypłaca to nakażą wzrot. Ja za miesiąc mam sprawę w sądzie, walczę z zusem o uznanie, że moja umowa nie była fikcyjna. Mimo, ze pracowałam prawie 4 miesiące po podpisaniu umowy przed pójściem na L4 i mam na to dowody i świadków ZUS upiera sie, że umowa była fikcyjna i podjęta jedynie dla zasiłkow chorobowego i macierzyńskiego.

Nie polecam iść na zwolnienie zaraz po podpisaniu umowy u nowego pracodawcy, szczególnie jeśli zarobki są powyzej przeciętnej, bo ZUS na 100% będzie starał się udowodnić, że praca była podjęta jedynie dla L4 i macierzyńskiego i zostaniesz w ciąży i po ciąży bez pieniędzy lub jeśli Ci je wypłaca to nakażą wzrot. Ja za miesiąc mam sprawę w sądzie, walczę z zusem o uznanie, że moja umowa nie była fikcyjna. Mimo, ze pracowałam prawie 4 miesiące po podpisaniu umowy przed pójściem na L4 i mam na to dowody i świadków ZUS upiera sie, że umowa była fikcyjna i podjęta jedynie dla zasiłkow chorobowego i macierzyńskiego.

6 minut temu, Optymistka napisał:

No i widzisz, o tym właśnie mówię To, że mam w ręce komórkę, a właśnie leżę w łóżku i skupiam się na tym, żeby nie puścić pawia, to już nikogo nie obchodzi. Piszę na forum, więc siedzę na twardym krześle przed monitorem i równie dobrze mogłabym siedzieć w pracy...

Takich ludzi spotkasz wielu, w życiu, w necie, a tak naprawdę najważniejsze jest to co czujecie Wy jako rodzice. Żadna firma, żadni obcy ludzie, nie wiedzą, jak się czujesz w ciąży. Są takie, które czują się świetnie, mają dobrą kondycję i lekką pracę. Są takie, które źle się czują i choćby miały za zadanie strzelać sobie selfiki z Kim Kardashian to i tak pójdą na zwolnienie - bo mają do tego prawo! 

Napisałam wiadomość prywatna do Ciebie. Oczywyscie masz rację , nic tylko się nie przejmować

6 minut temu, Optymistka napisał:

No i widzisz, o tym właśnie mówię To, że mam w ręce komórkę, a właśnie leżę w łóżku i skupiam się na tym, żeby nie puścić pawia, to już nikogo nie obchodzi. Piszę na forum, więc siedzę na twardym krześle przed monitorem i równie dobrze mogłabym siedzieć w pracy...

Takich ludzi spotkasz wielu, w życiu, w necie, a tak naprawdę najważniejsze jest to co czujecie Wy jako rodzice. Żadna firma, żadni obcy ludzie, nie wiedzą, jak się czujesz w ciąży. Są takie, które czują się świetnie, mają dobrą kondycję i lekką pracę. Są takie, które źle się czują i choćby miały za zadanie strzelać sobie selfiki z Kim Kardashian to i tak pójdą na zwolnienie - bo mają do tego prawo! 

Napisałam wiadomość prywatna do Ciebie. Oczywyscie masz rację , nic tylko się nie przejmować

1 minutę temu, Gość Nataliaaa napisał:

Nie polecam iść na zwolnienie zaraz po podpisaniu umowy u nowego pracodawcy, szczególnie jeśli zarobki są powyzej przeciętnej, bo ZUS na 100% będzie starał się udowodnić, że praca była podjęta jedynie dla L4 i macierzyńskiego i zostaniesz w ciąży i po ciąży bez pieniędzy lub jeśli Ci je wypłaca to nakażą wzrot. Ja za miesiąc mam sprawę w sądzie, walczę z zusem o uznanie, że moja umowa nie była fikcyjna. Mimo, ze pracowałam prawie 4 miesiące po podpisaniu umowy przed pójściem na L4 i mam na to dowody i świadków ZUS upiera sie, że umowa była fikcyjna i podjęta jedynie dla zasiłkow chorobowego i macierzyńskiego.

To też może się zdarzyć, nie ma się co oszukiwać. Ale jeśli dziewczyna stoi przed wyborem - praca albo zdrowie? 

Przed chwilą, Optymistka napisał:

To też może się zdarzyć, nie ma się co oszukiwać. Ale jeśli dziewczyna stoi przed wyborem - praca albo zdrowie? 

O kurcze no nie wiem ... Słyszałam o takich przypadkach ale to chore bo niektóre kobiety zatrudniają się w ciąży i pracodawca o tym wie no i nie ukrywajmy robią to aby mieć macierzyński po urodzeniu dziecka.. 

Idź na zwolnienie. Odpoczywaj. Dbaj o siebie i dzidziusia i miej w nosie co ktoś mowi. 

Podejrzenie fikcyjnego zatrudnienia zachodzi gdy:  umowa nastąpiła tuż po zajściu w ciąże, umowa jest z wysoką stawką od pierwszego dnia, umowa od pierwszego dnia jest umową na czas nieokreślony, osoba zatrudniona pozostawała wcześniej bez zatrudnienia przez dłuższy okres.