Jak często wietrzycie mieszkanie?

Zwłaszcza teraz, gdy dni stają się coraz chłodniejsze? Codziennie czy trochę rzadziej? Piszcie.

No pewnie, że codziennie. 

U mnie okno jest w salonie otwarte praktycznie przez 3/ 4 dnia. W sypialni nieco uchylone.

Cały dzień i cała noc mam uchylone okna.

Codziennie rano po wstaniu uchylam okna, ogarniam mieszkanie i zamykam jak jest posprzątane

 Poza sypialnią i kuchnia, bo tam zawsze uchylone

W kazdym pomieszczeniu mam otwarte okno przez caly czas.

Ja też mam zawsze przynajmniej uchylone, w wakacje balkon otwarty 24 na dobę, teraz w nocy okna pozamykane ale balkon w salonie otwarty. W zimie otwieram okna na oścież codziennie na kilkanaście minut i zwykle wieczorem na kilka przed spaniem.

od rana do wieczora otwarte okna i drzwi na taras

ja wietrzę tylko przy malowaniu okien

Uchylone cały dzień we wszystkich pomieszczeniach,duże okna bo w każdym pomieszczeniu ala balkonowe skrzydło .Natomiast jak jest tak 10na plusie i mniej to wietrzenie rano,przed wyjściem zamknięcie ,jak sprzątanie ,w razie potrzeby np.w kuchni   oraz wieczorem.W zimie podobnie .Także codziennie wpuszczm  do domu powietrze co do jego jakości to hmm ale siedzieć i kisic się bez naplywu powietrza z zewnątrz to tak jakoś średnio .

 balkon otwarty ciągle to się wietrzy cały dzień 

Serio? Macie drzwi tarasowe orwarte całymi dniami? Ja marzne, nie dalabym rady. Ja otwieram okna na górze rano, kiedy wszyscy już wstają i schodzą na dół. Zostawiam póki co uchylone do powrotu z pracy. Wracam, zamykam na gorze i otwieram na dole w kuchni, bo wtedy gotuję, coś szykuję. Na noc już zamykam wszystkie okna. Wczoraj wieczorem mieliśmy uchylone tarasowe w sypialni, ale na krótko, zimne są wieczory. 

36 minut temu, Gość gość napisał:

Serio? Macie drzwi tarasowe orwarte całymi dniami? Ja marzne, nie dalabym rady. Ja otwieram okna na górze rano, kiedy wszyscy już wstają i schodzą na dół. Zostawiam póki co uchylone do powrotu z pracy. Wracam, zamykam na gorze i otwieram na dole w kuchni, bo wtedy gotuję, coś szykuję. Na noc już zamykam wszystkie okna. Wczoraj wieczorem mieliśmy uchylone tarasowe w sypialni, ale na krótko, zimne są wieczory. 

Uchylone góra tak cały dzień noce juz chłodne to zamykam ale latem jak najbardziej .

5 godzin temu, Gość gość napisał:

Zwłaszcza teraz, gdy dni stają się coraz chłodniejsze? Codziennie czy trochę rzadziej? Piszcie.

Kilka razy dziennie! Rano, kiedy coś gotuję,  kiedy wychodzę, na noc. 

Mam otwarte okno przez caly dzien. W nocy rozszelnione. 

Raz w roku na wielkanoc.

oczywiście, że codziennie, cały rok

Mam okna otwarte zawsze, śpię też przy uchylonym oknie, nawet w zimie. 

Tylko jak myje okna. Raz w miesiacu. 

Cały czas, również zimą,  mam uchylone okna, w sypialni, salonie i pokojach dzieci też. Teraz jeszcze drzwi balkonowe otwarte w ciągu dnia, wieczorem je przytulam, a zamykam na noc. 

5 godzin temu, Gość gość napisał:

Serio? Macie drzwi tarasowe orwarte całymi dniami? Ja marzne, nie dalabym rady. Ja otwieram okna na górze rano, kiedy wszyscy już wstają i schodzą na dół. Zostawiam póki co uchylone do powrotu z pracy. Wracam, zamykam na gorze i otwieram na dole w kuchni, bo wtedy gotuję, coś szykuję. Na noc już zamykam wszystkie okna. Wczoraj wieczorem mieliśmy uchylone tarasowe w sypialni, ale na krótko, zimne są wieczory. 

Psy lubią sobie wychodzić inaczej bym musiała wstawać i otwierać co chwile