Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olaola

Jak poradzić sobie z chorobliwą zazdrością?

Polecane posty

Gość Olaola

Moi drodzy.... 

Czy da się jakoś z tym uporać? Nie chce zniszczyć cudownego związku z cudownym człowiekiem. Zdaje sobie sprawę, że moje chore urojenia są bezpodstawne, ale życie mi dało ostro po d...., pocharatało serce. Próbuję się ogarnąć, ale ciężko. Czy wizyta u psychologa coś da? Udało się komuś z tym wygrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Patologiczna zazdrość wynika z zaniżonej samooceny. Terapia bardzo, bardzo długa może odrobinę pomoże wyzbyć się obsesji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cva

Zniszczysz siebie i jego... Ogarnij sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaola

Staram się ogarnac.... Nie jestem z tego typu osób, które się awanturuja z tego powodu, zabraniają wyjść. Rozmawiam z nim o tym, wie jakie mam podejście do życia, wie, że nie zamknę go w klatce. Stara mi się pomóc, ale to siedzi tak głęboko we mnie. Rozum mówi, że to człowiek z zasadami, zdecydowanie nie jest typem bawidamka, na 99 procent wiem, że mogę mu ufać, ale ten cholerny 1 procent.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Życie z zazdrosnikiem jest koszmarem. Musisz iść na terapię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k
19 godzin temu, Gość Olaola napisał:

Staram się ogarnac.... Nie jestem z tego typu osób, które się awanturuja z tego powodu, zabraniają wyjść. Rozmawiam z nim o tym, wie jakie mam podejście do życia, wie, że nie zamknę go w klatce. Stara mi się pomóc, ale to siedzi tak głęboko we mnie. Rozum mówi, że to człowiek z zasadami, zdecydowanie nie jest typem bawidamka, na 99 procent wiem, że mogę mu ufać, ale ten cholerny 1 procent.....

1% to raczej nie chorobliwa zazdrość? 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaola

No i właśnie tu jest problem... Rozum mówi, w końcu trafiłaś na porządnego faceta.... Ufaj mu. A emocje przypominają czego w życiu doświadczyłam i, że ufać nikomu nie można. I ten 1 % tak mną zawladnął. Każdy jego wyjazd służbowy, to nieprzespana noc. Chociaż zawsze dzwoni, jeśli jest po spotkaniu, mówi, że jest w hotelu i wiem na 100%, ze jest. To tylko moja chora wyobraźnia podpowiada durne scenariusze. Zdaje sobie sprawę, że to nie jest normalne. Chcę coś z tym zrobić i to jak najszybciej. Tylko nie wiem czy się da. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość K4k
2 minuty temu, Gość Olaola napisał:

No i właśnie tu jest problem... Rozum mówi, w końcu trafiłaś na porządnego faceta.... Ufaj mu. A emocje przypominają czego w życiu doświadczyłam i, że ufać nikomu nie można. I ten 1 % tak mną zawladnął. Każdy jego wyjazd służbowy, to nieprzespana noc. Chociaż zawsze dzwoni, jeśli jest po spotkaniu, mówi, że jest w hotelu i wiem na 100%, ze jest. To tylko moja chora wyobraźnia podpowiada durne scenariusze. Zdaje sobie sprawę, że to nie jest normalne. Chcę coś z tym zrobić i to jak najszybciej. Tylko nie wiem czy się da. 

Myślę, że się da. Porozmawiaj z nim o tym sczerze... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaola

Rozmawiam z nim o tym, on doskonale wie co czuje. Rozmowa jest u nas podstawą. Pociesza, zapewnia, że nie chce mnie stracić i jest mi wierny. Ja o tym wiem. Tylko to mnie od środka zjada. Ja nie robię mu scen zazdrości, nie zabrania nic, ale co to za życie w ciągłym niepokoju, z nie uzasadnionym lekiem. Ten lęk dopada mnie jedynie wtedy, kiedy ma wyjazd służbowy. Jeżeli wychodzi z kolegami na piwo, na miasto nie mam nic przeciwko. Może to dlatego, że powiedział mi kiedyś, że żadko, ale zdarza się, że jakiś klient chce pójść na spotkanie do night klubu. Jestem nienormalna, ale dla mnie to jest nie do przyjęcia, ze mój facet mógłby się ślinić na widok innej kobiety. Nawet gdy w filmie jest scena rozbierana to czuję się nieswojo. Muszę się leczyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×