Czy jezeli ktos sie zakocha to uczucia niepielegnowane moga szybko minac?

A ta osoba kochana zupelnie obojetna?

4 minuty temu, Gość Gosc napisał:

A ta osoba kochana zupelnie obojetna?

No pewnie, takie uczucie nie warte jest niczego

Jeśli to uczucie zakazane a bardzo silne-nie mija prędko:)

U mnie 13lat. Ja odeszlam. Kocham nadal. Wiec moga ,ale jak widac nie musza. 

Przed chwilą, Gość U mnie 13l napisał:

U mnie 13lat. Ja odeszlam. Kocham nadal. Wiec moga ,ale jak widac nie musza. 

nie przesadzaj tak ci sie tylko wydaje, to tylko pozostalosci po wyobrazeniach jak by moglo byc, i ile bylas gotowa dac tej relacji. nic wiecej  

Tak, niepielęgnowane uczucie umiera śmiercią naturalną. Przechodziłam przez to. Przez dwa lata wzdychałam do niedostępnego dla mnie faceta, stalkowałam go na wszystkich social mediach, fantazjowałam w nocy, mdlałam w duszy gdy tylko widziałam go z inną dziewczyną. Nic mi to nie dało, tylko straciłam czas... 

Pewnego dnia doszłam do wniosku, że to nie ma sensu. Usunęłam wszystkie jego zdjęcia z pamięci tel bezpowrotnie, odganiałam mysli, zaangażowałam się w projekt w pracy, co zajmowało mi dużo czasu. I wiesz co, odeszło mnie w ciągu 2 miesięcy. Zaczęłam zauważać, ilu fajnych meżczyzn jest koło mnie, że mam w sobie moc. Z rozżalonej myszki zamieniłam sie w królową towarzystwa, może brzmi to głupio ale to prawda. Klucz to nie rozstrząsać i nie myśleć, olej go i zakochaj się w sobie

4 minuty temu, Gość lovi napisał:

Tak, niepielęgnowane uczucie umiera śmiercią naturalną. Przechodziłam przez to. Przez dwa lata wzdychałam do niedostępnego dla mnie faceta, stalkowałam go na wszystkich social mediach, fantazjowałam w nocy, mdlałam w duszy gdy tylko widziałam go z inną dziewczyną. Nic mi to nie dało, tylko straciłam czas... 

Pewnego dnia doszłam do wniosku, że to nie ma sensu. Usunęłam wszystkie jego zdjęcia z pamięci tel bezpowrotnie, odganiałam mysli, zaangażowałam się w projekt w pracy, co zajmowało mi dużo czasu. I wiesz co, odeszło mnie w ciągu 2 miesięcy. Zaczęłam zauważać, ilu fajnych meżczyzn jest koło mnie, że mam w sobie moc. Z rozżalonej myszki zamieniłam sie w królową towarzystwa, może brzmi to głupio ale to prawda. Klucz to nie rozstrząsać i nie myśleć, olej go i zakochaj się w sobie

Bo to nie była miłość,tylko zauroczenie jednostronne ..a jeśli jest z obu stron,szczera i prawdziwa  i są przeszkody,więc mało pielęgnacji to ona nigdy nie minie

Wszystko mija w końcu. Jak to w życiu.

Przed chwilą, Gość lovi napisał:

Tak, niepielęgnowane uczucie umiera śmiercią naturalną. Przechodziłam przez to. Przez dwa lata wzdychałam do niedostępnego dla mnie faceta, stalkowałam go na wszystkich social mediach, fantazjowałam w nocy, mdlałam w duszy gdy tylko widziałam go z inną dziewczyną. Nic mi to nie dało, tylko straciłam czas... 

Pewnego dnia doszłam do wniosku, że to nie ma sensu. Usunęłam wszystkie jego zdjęcia z pamięci tel bezpowrotnie, odganiałam mysli, zaangażowałam się w projekt w pracy, co zajmowało mi dużo czasu. I wiesz co, odeszło mnie w ciągu 2 miesięcy. Zaczęłam zauważać, ilu fajnych meżczyzn jest koło mnie, że mam w sobie moc. Z rozżalonej myszki zamieniłam sie w królową towarzystwa, może brzmi to głupio ale to prawda. Klucz to nie rozstrząsać i nie myśleć, olej go i zakochaj się w sobie

ty s.z.m.a.t.o.

19 lat, nigdy nie minęło....

Stalking to uporczywe nekanie kogoś. Nauczcie się w końcu znaczeń słów którymi operujecie...

Ah, no rzeczywiście tak mi sie na szybko napisalo ... oczyiście nie nękałam nikogo  chodziło mi, że wchodziłam na jego fb, insta itp po kilka razy dziennie. Ja się nawet bałam do niego odewać, wiec nękać tym bardziej....  

Tak, to było takie jednostronne głupie zauroczenie, ale niestety je dokarmiałam myślami, zamiast od razu dać sobie spokój i to był błąd

A niektórzy to powinni sie mocno nad sobą zastanowić. Nic od siebie nie napisze żeby poradzić autorowi watku w potrzebie, tylko obrażać potrafi. Mam twoje uwagi głęboko w poważaniu. 

Przed chwilą, Gość lovi napisał:

Ah, no rzeczywiście tak mi sie na szybko napisalo ... oczyiście nie nękałam nikogo  chodziło mi, że wchodziłam na jego fb, insta itp po kilka razy dziennie. Ja się nawet bałam do niego odewać, wiec nękać tym bardziej....  

Tak, to było takie jednostronne głupie zauroczenie, ale niestety je dokarmiałam myślami, zamiast od razu dać sobie spokój i to był błąd

A niektórzy to powinni sie mocno nad sobą zastanowić. Nic od siebie nie napisze żeby poradzić autorowi watku w potrzebie, tylko obrażać potrafi. Mam twoje uwagi głęboko w poważaniu. 

skoro pisane bylo o stalkingu to s.z.m.a.t.a bardzo trafnie  to i tak delikatnie, okaż mi swoją wdzięczność

30 minut temu, Gość gosc napisał:

nie przesadzaj tak ci sie tylko wydaje, to tylko pozostalosci po wyobrazeniach jak by moglo byc, i ile bylas gotowa dac tej relacji. nic wiecej  

Nic z tych rzeczy. Znam wszystkie wady, nie idealizuje bo go zostawilam.Ja, nie on.Wiem jak bylo. Mam ulozone zycie. Mam dobre zycie. Ale wiem ,ze kocham i tak zostanie do konca. Nie mam 15 lat i nie musze idealizowac kogos :).Pozdrawiam .

21 minut temu, Gość Gość napisał:

Bo to nie była miłość,tylko zauroczenie jednostronne ..a jeśli jest z obu stron,szczera i prawdziwa  i są przeszkody,więc mało pielęgnacji to ona nigdy nie minie

Tu dobrze piszą.

Przed chwilą, Gość Hehe jakie wyobrazenia napisał:

Nic z tych rzeczy. Znam wszystkie wady, nie idealizuje bo go zostawilam.Ja, nie on.Wiem jak bylo. Mam ulozone zycie. Mam dobre zycie. Ale wiem ,ze kocham i tak zostanie do konca. Nie mam 15 lat i nie musze idealizowac kogos :).Pozdrawiam .

to bez sensu, nie chce mi sie z toba gadac 

17 minut temu, Gość Jolka napisał:

19 lat, nigdy nie minęło....

Przykro mi .U mnie tez tak dlugo. 

3 minuty temu, Gość Wiem cos o tym napisał:

Przykro mi .U mnie tez tak dlugo. 

U mnie 21 lat. 

4 minuty temu, Gość gosc napisał:

to bez sensu, nie chce mi sie z toba gadac 

 

Tylko odpowiadam. Jak juz pozdrowilam ,to chyba logiczne, ze i ja zamiaru rozmawiac dalej -nie mam. Malo kumata/y .Ale wmawiac komus cos,co  miejsca nie ma -pierwszy /a.

25 minut temu, Gość Gość napisał:

U mnie 21 lat. 

Smutne. Przecież miłość ma uskrzydlać, dodawać sił, a tu takie doświadczenia...

Na takim forum, w tym temacie, to chyba innych odpowiedzi nie ma się co spodziewać.

1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

U mnie 21 lat. 

Przykro mi, że twoja historia nie zakończyła się dobrze. Myślałam, że jestem najdłużej kochającą osobą...