Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MariiOlla

Czy smalec z psa zwiększa odporność?

Polecane posty

Gość MariiOlla

Moje dzieci często chorują na oskrzela i jedna znajoma poleciła mi smalec z psa albo bor... to podobno stary ludowy sposób na choroby czy komuś to pomogło bo jednak to dość drogi specyfik no i trzeba szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hinb

Mnie w dzieciństwie tak leczono i to mi uratowało życie dosłownie. Nie ma się z czego śmiać, to naprawdę pomaga. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lilia

Mam nadzieję, że to prowo. Czy wy jesteście normalne? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 minut temu, Gość Lilia napisał:

Mam nadzieję, że to prowo. Czy wy jesteście normalne? 

To zapytaj swoich rodziców jak ich rodzice leczyli 30 lat temu.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia

Zabobonna kuracja, z medycznego punktu widzenia taki smalec nie ma żadnych prozdrowotnych właściwości. Ludzie w którym wieku wy się zatrzymaliście? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Onna
6 godzin temu, Gość Gość napisał:

To zapytaj swoich rodziców jak ich rodzice leczyli 30 lat temu.

 

Moi rodzice pili tran, codziennie rano, żadnego psiego czy borsuczego smalcu nie jedli. Trzeba być jakimś zacofanym człowiekiem aby w coś takiego wierzyć. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Lilia napisał:

Mam nadzieję, że to prowo. Czy wy jesteście normalne? 

Ja też, aż trudno w to uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też gość

Podejrzewam, ze to prowo ale skomentuję. O braku wpływu smalcu z psa czy bor.s.u.k.a juz dawno wiadomo. Ale jest wiele sposobow na poprawienie odporności Twoich dzieci. Zacznij od diety, wywal przetworzone swinstwa i wszelkie slodycze. Wprowadz warzywa, owoce, kasze, grzyby, ziola i przyprawy.   Dawaj im duzo roznych kiszonek, ubieraj stosownie do pogody. A jak cos zaczyna brac to czosnek, rumianek, miod, lipa itp specyfiki. 

Pomysl co wartosciowego daje Twoim dzieciom jedzenie, ktore im serwujesz (witaminy, minerały itp). Dobra odzywcza dieta uodporni je najlepiej a nie jakies zabobony. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amelinium

ja prosze skrzydełka, tez moga byc z psa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka prawda

u mnie na ulicy na przełomie lat 80/90 jeden facet topił smalec z psów (zawsze miał na podwórku kilka psów - co chwilę inne) i sprzedawal starszym babkom jako lek na cukrzycę :/ Nikt go nie zakablował, bo miał chyba z 8 dzieci na utrzymaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×