21 letni prawiczek

Mam 21 lat i jestem prawiczkiem.Do 20 roku życia mi to nie przeszkadzało i wręcz nie szukałem dziewczyny (nie chodziłem na randki) i byłem nieśmiały Od roku chyba dojrzałem i  bardzo chciałbym mieć dziewczynę i uprawiać z nią seks(nie czekam do ślubu czy coś).Staram się wychodzić do ludzi ,zagaduje do dziewczyn i chodze na domówki na studiach (lecz każda jest zajęta)Opcja seksu na dyskotece z przypadkową laską odpada ,po prostu źle bym się czuł.Chcialbym być w związku ,lecz każda dziewczyna mnie spławia.Chyba jestem mało atrakcyjny.Już po raz kolejny dostaje kosza.Ostatnia "znajomosc" skończyła się na 2 randkach i przytulaniu.Eh ciężko mi ,

Jak jesteś zapraszany na imprezy, masz kontakt z ludziami, to nie masz o co się martwić. Prawdopodobnie poznasz kogoś i twój problem rozwiąże się sam w ciągu nabliższych kilku-kilkunastu miesięcy. Tu są ludzie wiele lat albo i całe życie sami. Ja mam 27 lat i nie miałem laski nigdy. Ja to dopiero mam problem.

Po prostu przetrzep kapucyna i po problemie

46 minut temu, Gość Problemowy napisał:

Mam 21 lat i jestem prawiczkiem.Do 20 roku życia mi to nie przeszkadzało i wręcz nie szukałem dziewczyny (nie chodziłem na randki) i byłem nieśmiały Od roku chyba dojrzałem i  bardzo chciałbym mieć dziewczynę i uprawiać z nią seks(nie czekam do ślubu czy coś).Staram się wychodzić do ludzi ,zagaduje do dziewczyn i chodze na domówki na studiach (lecz każda jest zajęta)Opcja seksu na dyskotece z przypadkową laską odpada ,po prostu źle bym się czuł.Chcialbym być w związku ,lecz każda dziewczyna mnie spławia.Chyba jestem mało atrakcyjny.Już po raz kolejny dostaje kosza.Ostatnia "znajomosc" skończyła się na 2 randkach i przytulaniu.Eh ciężko mi ,

Nic już z ciebie nie będzie kaleko. Jeżeli do tej pory nie zarUuchałeś to nie zaru/chasz. Pewnie problem z charakterem albo wyglądem:D

1 godzinę temu, Gość Problemowy napisał:

Mam 21 lat i jestem prawiczkiem.Do 20 roku życia mi to nie przeszkadzało i wręcz nie szukałem dziewczyny (nie chodziłem na randki) i byłem nieśmiały Od roku chyba dojrzałem i  bardzo chciałbym mieć dziewczynę i uprawiać z nią seks(nie czekam do ślubu czy coś).Staram się wychodzić do ludzi ,zagaduje do dziewczyn i chodze na domówki na studiach (lecz każda jest zajęta)Opcja seksu na dyskotece z przypadkową laską odpada ,po prostu źle bym się czuł.Chcialbym być w związku ,lecz każda dziewczyna mnie spławia.Chyba jestem mało atrakcyjny.Już po raz kolejny dostaje kosza.Ostatnia "znajomosc" skończyła się na 2 randkach i przytulaniu.Eh ciężko mi ,

Jak to możliwe ze jest możliwe ze jesteś prawiczkiem w tym wieku?, musisz byś straszne obleśny...