Mściwa była zona

Mam już dość ... była żona sama chciała rozwodu , kazała się wyprowadzić  ja walczyłem o nas ale ona stwierdziła ze już mnie nie kocha itd utrudniała mi kontakt z dzieckiem i ciagle robi jakieś problemy . Zwłaszcza odkąd poznałem nowa kobietę i zacząłem sobie układać życie na nowo i byc szczesliwy ... co zrobić żeby to się skończyło ona nie daje mi spokoju mam dość jej serdecznie macie jakieś rady ???

co było przyczyną rozwodu?

7 godzin temu, Gość Eryk napisał:

Mam już dość ... była żona sama chciała rozwodu , kazała się wyprowadzić  ja walczyłem o nas ale ona stwierdziła ze już mnie nie kocha itd utrudniała mi kontakt z dzieckiem i ciagle robi jakieś problemy . Zwłaszcza odkąd poznałem nowa kobietę i zacząłem sobie układać życie na nowo i byc szczesliwy ... co zrobić żeby to się skończyło ona nie daje mi spokoju mam dość jej serdecznie macie jakieś rady ???

Na wściekłość, urażoną ambicję, niskie poczucie własnej wartości, głupotę nie ma rady. Wiem po sobie - temat przerabiam od dwóch lat.

Dnia 18.09.2019 o 09:11, Bolek napisał:

Nie rozmawiaj z nią na temat dziecka od tak na gębę, ustal sobie kontakty sądownie, nie da dziecka w weekend czy na święta, zakładasz sprawę zwrotu kosztów dojazdu i np zwrotu zaliczki za wykupioną wycieczkę z dzieciakiem. Jedna dwie sprawy i już nie będziesz miał problemów, z takimi nie można bawić się w sentymenty

Tak dostaniesz swoje zwroty zwłaszcza jak eks w sądzie powie, że nie rozmawiasz z nią i nie pytasz czy dziecko zdrowe czy chore, tylko sam sobie wymyślasz, że jedziesz na wycieczkę z dzieckiem, gdy np twoje dziecko leży z temperaturą w łóżku, albo jest w szpitalu.