Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anka_6655

Moja matka woli przyszłą synową niż mnie

Polecane posty

Witam, czy któraś znajduje się w podobnej sytuacji, gdzie własna matka bardziej jak córkę traktuje przyszłą synową? Mój brat niebawem bierze ślub, moja matka przeżywa to wesele ( moje było 3 lata temu, dodam, że przed nim moja matka sprawiła mi wiele przykrości m.in. grożąc, że wcale na nim nie będzie, krytykowała wiele rzeczy, które teraz robi mój brat i które moja matka chwali). Od dłuższego czasu nie słyszę innego tematu poza tym. Obecnie jestem w 6tym miesiącu ciąży, myślałam, że w związku z tym moje relacje z matką się poprawia, ponieważ wczesniej mówiła, że czeka na wnuka. Jednak jest coraz gorzej. To moja pierwsza ciąża, wraz z mężem staraliśmy się rok o dziecko, myślałam, że moja matka będzie cieszyć sie moim szczęściem, tymczasem jest zupełnie inaczej. Matka od pół roku nie ma czasu dla mnie, była u mnie może z 5razy, ciągle zasłania się tym, że nie ma czasu a ja nie jestem najważniejsza. Dodam, że w międzyczasie poznała kogoś, chodzi na imprezy i ma czas żeby na każde zawołanie narzeczonej mojego brata latać z nią po sklepach i załatwiać inne sprawy związane z weselem, a mnie ciągle zbywa, że rzekomo nie ma czasu na nic. Jest mi zwyczajnie przykro, ponieważ nasłuchałam się od koleżanek jak to ich matki je wspierały w ciąży i przeżywały razem z nimi. Moja matka nawet nie ma czasu zadzwonić i zapytać jak badania i co z wnukiem, a jeśli już zadzwoni i zapyta na odczepnego to nawet nie da mi dokończyć, bo zaraz zmienia temat i zachala narzeczona mojego brata. Mam wrażenie, że kompletnie jestem jej obojętna. Każda rozmowa z nią kończy sie kłótnią, kompletnie olewa jak próbuje jej powiedzieć, że jej zachowanie sprawia mi przykrość. Nawet powiedziała że szwagierka mnie uprzedzala żebym nie zachodziła w ciążę przed ich weselem, bo nie będę mogła pić i się bawić. Moja matka jest zapatrzona w nią jak w obrazek a mnie traktuje jak wroga. Ostatnio jak jej zwróciłam o to uwagę to nawet zapytała czy jestem na tyle ograniczona, że nie potrafię zrozumieć, że nie jestem najważniejsza. Zastanawiam się nad całkowitym zerwaniem kontaktu z nią, ponieważ po każdej takiej rozmowie nie potrafię się uspokoić z nerwów i boję się,  że to negatywnie wpłynie na moje dziecko. Poza tym potrafiła mi powiedzieć, że jej matka jej nie wspierała w ciąży i nie miała wsparcia w mężu- czasem mam wrażenie, że próbuje mnie ukarać za to, że sama miała gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×